Pijecie wodę z kranu czy kupujecie w sklepie??

.

Często piję z kranu.kupuję czasami tylko gazowaną bo lubię.nie widzę powodu by kupować niegazowaną bo taką mam w kranie.pr,echowywanie wody w plastiku jest bardzo szkodliwe.

Pije z kranu, ale mamy dobrą wodę.

Kupuje,  mamy średnia wodę w mieście i nawet po przefiltrowaniu mam do niej ograniczone zaufanie. Do przygotowania tak na kawę, herbatę . Do picia butelkowa tym bardziej dla przedszkolaka. 

od dawna z kranu, czasem pzregotuje. W butelkach stoi nie wiadomo ile  czasu w plastiku.

Na zmiane z kranu filtrowana (dzbanek brita) albo z butelek. Zazwyczaj w lecie uzywamy dzbanka bo nie nadazylibysmy z noszniem zgrzewek pijemy duzo i praktycznie tylko wode (rowniez do posilkow) tylko na wyjscia bierzemy butelkowa. W zimie pijemy butelkowa. 

z oligocenki bo jest darmowa :)

Ja od kilku lat pije już tylko wodę z kranu, przegotowaną.

Prosto z kranu od lat. Kupuję też gazowaną, bo lubię, nie piję za to żadnych słodkich napojów i soków. 

Walę kranówę bez oporów. Rozwalą mnie ludzie, którzy z marketów paletami wyworzą zgrzewki najtańszej wody.

Przegotowaną lub filtrowaną.

Wywożą.

Z kranu raczej. Jak kupuje to tylko gazowaną

Z kranu bez przegotowania raczej nie piję. Nie smakuje mi i już.

Piję warszawską kranówkę tylko uprzednio przepuszczam przez filtr. 

Problem taki ze kranowka mi nie smakuje

Dotąd piłam z butelki ale od miesiąca pije naprawdę duże ilości wody i przeraża mnie ile generuje plastiku więc zamowilam już kubek z filtrem a chwilowo ratuje się herbatą i ostatnim baniakiem 5 litrówym

Butelkowana. O ile wodę podobno mamy dobrą,  to już rury,  którymi do nas dopływa- nie.

U nas też z uwagi na stare rury kranówę musze przegotować do herbaty/kawy. A tak do picia kupujemy naturalną niegazowaną. Nie pijemy nic gazowanego bo nie lubimy.

Piję z kranu ale jakość wody w moim mieście jest na 9. miejscu w Polsce.

Butelkowaną, niegazowaną, średniozmineralizowaną.

4 godziny temu, Gość caaa napisał:

od dawna z kranu, czasem pzregotuje. W butelkach stoi nie wiadomo ile  czasu w plastiku.

Właśnie!!!

My pijemy tylko z kranu.

Bo to tanie i ekologiczne.

Woda w plastiku to zabójstwo!

Dziwicie się źlej jakości wody a sami się do tego przyczyniacie produkując tony śmieci. Gdzie tu logika.

Od kilku lat dzbanek dafi filtry magnezowe. Na wyjscie butelka dafi z filtrem. Z pkastiku zadna mi nie smakowała,a taka przefiltrowana zawsze swieża. No i chyba dobra skoro calej rodzinie nic nie jest włacznie z dzieciakami

Jak masz niesmaczna twarda i niedokonca przejrzysta wode (np lekko bezowa) to kup filtr. Nie musi byc droga Brita. Moze byc jakis tanszy polski Anna, Dafi itd. Szkoda kasy na butelki. Chyba ze masz bardzo chlorowana to wtedy filtr nic nie da i jestes skazana na kupna, ale wtedy mozesz oszczedzic kupujac baniaki zamiast zgrzewek tej samej marki (oszczedzasz na plastiku) i przelewac sobie do mniejszych butelek w razie potrzeby.

5 godzin temu, Everhart napisał:

Piję warszawską kranówkę tylko uprzednio przepuszczam przez filtr. 

A po cholerę?Przecież taka filtrowana czy przegotowana nie ma żadnych minerałów?Ja piłam filtrowaną przez jakiś czas i miałam niedobór wapnia.I musiałam lykac w kapsułkach.Warszawska woda z kranu jest tak czysta,że tylko naiwni kupują reklamowane filtry.

Niedobor wapnia to nie od wody, tylko nabialu (prod. mlecznych).

Mieszkam w Szkocji mam super wodę.  mim oto filtrujemy ją, mamy filr na kranie. do pracy i do szkoły bierzemy tą przefiltrowaną wodę w szklanych butelkach.

47 minut temu, Gość gość napisał:

A po cholerę?Przecież taka filtrowana czy przegotowana nie ma żadnych minerałów?Ja piłam filtrowaną przez jakiś czas i miałam niedobór wapnia.I musiałam lykac w kapsułkach.Warszawska woda z kranu jest tak czysta,że tylko naiwni kupują reklamowane filtry.

DOBRY  filtr przepuszcza wszsytkei minerały- zatrzymuje m. in chlor oraz brud.

Z kranu, przegotowana.  

Byly afery, ze woda z butelek to czesto zwykla kranowka i tylko plastyk smietnikowy dodaje.