Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jajko Pisanka

Co wypada dać na chrzest?

Polecane posty

Chyba w dobrym dziale temat zakładam 🙂

Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co wypada dać na chrzest?  Dość bliska rodzina. Domyślam się, że jakąś pamiątkę, dobrze kombinuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zabawke, cos przydatnego, bujaczek, kase a najlepiej ppgadac z rodzicami dziecka czego potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To zależy jaką masz rodzinę. U mnie są dość religijni i cieszą się z "bibelotów" typu jakiś medalik, pismo święte, książka z dedykacją, szkatułka na pierwsze ząbki/pamiątki po porodzie itp. Ale z tego co mi wiadomo większość ludzi woli praktyczne prezenty (jakieś zabawki/gadżety dla dziecka) lub kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli kompletnie nie wiadomo co kupić, polecam jakąś małą zabawkę + stówa za osobę do koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Od chrzestnych córka dostała fotelik do karmienia i bransoletkę. Wiedzieli że się ucieszył bo pytali. Od rodziny raczej kasę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mój mąż jest chrzestnym daliśmy 800 zł i obraz z aniolkiem (100zl kosztowal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ryngraf ze srebra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

Czy chrzest czy komunia czy 18stka my dajemy złoto, pamiątka na zawsze czy będzie nosić czy nie to nieważne jak nawet znajdzie w trakcie sprzątania swój zakurzony prezent to odrazu pomyśli o nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To zależy ile chcesz dać i czego oczekują rodzice. Ja raz zostałam zaproszona na chrzest kogoś z rodziny, ale raczej kontaktów nie utrzymujemy. Miałam zamiar dać coś niewielkiego, albo tylko tyle żeby za talerzyk było, ale z grzeczności zapytałam, bo może wolą prezenty a nie kasę i dostałam listę ekstremalnie drogich rzeczy, które oni by chcieli jako prezent. Potem przez telefon powiedzieli mi konkretnie, że najlepiej to chcieli by dostać ode mnie krzesłko do karmienia, mówię ok coś znajdę. Za kilka dni podsyłają mi modele, które by chcieli i mi kopara opada, bo ceny zaczynają się od 450 zł. Szczerze mówiąc miałam ochotę zrezygnować z tej całej imprezy, ale ktoś inny z rodziny złożył się na to ze mną, więc poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×