Zdradziłem

Zdradziłem swoją żonę. Miałem Kochankę.  

Powiedziałem żonie prawdę. Ze chciałem byc z tamtą,  ze chciałem mieć z nią dziecko. Teraz Kochanka nie żyje a ja chce byc z żoną. Ona nie chce. Czemu?  Przecież szczery byłem.

Nie wiem jak taka menda jak ty, umie posługiwać się życiem jak kolwiek...

1. zero ambicji

2. zero szacunku dla żony

3. kawał s...iela

Z braku laku, żona dobra...

nie wiem po prostu brakuje mi słów na ciebie....

J.w.

Byłeś w porządku bo byłeś szczery i co medal chcesz ? Było szanować żonę.  Co jak znowu się jakaś trafi??? Znowu Ja kopniesz???

Teraz ja doceniam, nigdy mnie nie zdradziła, zawsze kochała pomagała i była 

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ona nie chce. Czemu?

Dziwisz się?  Bo ja nie.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Teraz ja doceniam, nigdy mnie nie zdradziła, zawsze kochała pomagała i była 

za późno!!!

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zdradziłem swoją żonę. Miałem Kochankę.  

Powiedziałem żonie prawdę. Ze chciałem byc z tamtą,  ze chciałem mieć z nią dziecko. Teraz Kochanka nie żyje a ja chce byc z żoną. Ona nie chce. Czemu?  Przecież szczery byłem.

szczery możesz być przy spowiedzi a nie z babą

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Teraz ja doceniam, nigdy mnie nie zdradziła, zawsze kochała pomagała i była 

dawała doopy tylko się ta koorva nigdy nie przyzna, bo baby potrafią utrzymać to w tajemnicy

Na co zmarla? I czemu nie mieliscie dziecka? 

Zmarła na imprezie z innym, a dziecka nie mieliśmy bo nie zaszła akurat.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Zdradziłem swoją żonę. Miałem Kochankę.  

Powiedziałem żonie prawdę. Ze chciałem byc z tamtą,  ze chciałem mieć z nią dziecko. Teraz Kochanka nie żyje a ja chce byc z żoną. Ona nie chce. Czemu?  Przecież szczery byłem.

Mam nadzieję, że jest to prowo, z takim prymitywnym tokiem myślenia nigdy nie miałam do czynienia, co za paskudną żonę masz? zdradzałeś ją,a ona Cię nie chce, no popatrz!

Po cholerę się przyznawałes..i co to dało.. myślałeś ze żona wybaczy i bedzie jak gdyby nigdy nic..

nie bierzcie sie zdrady jak trzymac jezyka za zebami nie potraficie, no chyba ze chcecie rozwodu