zakochałem się ale nie wiem

czy moja miłość nie ma chłopaka. Jest fajna, atrakcyjna, niezamężna. To możliwe?

4 minuty temu, Gość points napisał:

czy moja miłość nie ma chłopaka. Jest fajna, atrakcyjna, niezamężna. To możliwe?

To, że ktoś jest atrakcyjny nie znaczy, że musi być w związku. Umów się z nią, to się dowiesz. 

Przed chwilą, Gość K4k napisał:

To, że ktoś jest atrakcyjny nie znaczy, że musi być w związku. Umów się z nią, to się dowiesz. 

ale dosyć długo sie znamy i tyle czasu by wszystkich odrzucala?

Zapytaj ja, bedziesz mial pewna informacje. Skad tak dlugo sie znacie? 

4 minuty temu, Gość points napisał:

ale dosyć długo sie znamy i tyle czasu by wszystkich odrzucala?

Może nie spotkała takiego, co by jej naprawdę pasował, a na nijakie relacje pewnie nie miała ochoty się silić... 

Tak. To mozliwe ze kocha Ciebie i nie ma

9 minut temu, Gość points napisał:

ale dosyć długo sie znamy i tyle czasu by wszystkich odrzucala?

Może padło na Ciebie;) wiesz trzeba na siebie wzajemnie trafić:) 

2 minuty temu, Gość K4k napisał:

Może padło na Ciebie;) wiesz trzeba na siebie wzajemnie trafić:) 

to możliwe odrzucać wszystkich bo w kimś się zakochało?

Przed chwilą, Gość points napisał:

to możliwe odrzucać wszystkich bo w kimś się zakochało?

Co w tym dziwnego? Jak się zakochasz, to przecież chcesz tej osoby a nie innych? 

3 minuty temu, Gość K4k napisał:

Co w tym dziwnego? Jak się zakochasz, to przecież chcesz tej osoby a nie innych? 

to prawda, nie mógłbym się związać z kimś innym, ale jak sytuacja się przeciaga a jest wielu chętnych to może w kimś jeszcze się zakocha?

19 minut temu, Gość points napisał:

ale dosyć długo sie znamy i tyle czasu by wszystkich odrzucala?

Skoro dlugo sie znacie to raczej wiedzialbys, ze kogos ma 

1 minutę temu, Gość points napisał:

to prawda, nie mógłbym się związać z kimś innym, ale jak sytuacja się przeciaga a jest wielu chętnych to może w kimś jeszcze się zakocha?

Marnujesz swój czas naiwny chłopie. Latami nic was nie połączyło a ty dumasz jak dèbil. 

Przed chwilą, Gość points napisał:

to prawda, nie mógłbym się związać z kimś innym, ale jak sytuacja się przeciaga a jest wielu chętnych to może w kimś jeszcze się zakocha?

To niemożliwe...

Jednakże nie przeciągaj tego zbytnio bo pewnie sprawiasz tym przykrość.. W końcu to samo może pomyśleć o Tobie. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Marnujesz swój czas naiwny chłopie. Latami nic was nie połączyło a ty dumasz jak dèbil. 

żadnymi latami lol, nie wiem o czym mówisz

Nie wszyscy muszą chcieć związku. Ja byłam sama przez długie lata. Gdy mialam 14 lat mialam taki niby zwiazek ktory trwal 9 miesiecy.Nie chcialam sexu wiec zdradzil...a ja odeszlam. Potem zakochalam sie ale bez wzajemnosci i bylam sama (tak,odrzucalam wszystkich po kolei) przez 3 lata, az spotkalam chlopaka z ktorym - jak mi sie wydawalo laczylo mnie uczucie.Zranil mnie,zawiodl, zdrada to jest nic w porownaniu do tego co zrobil.Bylam z nim pol roku, ale jeszcze przez nastepne 3 lata mielismy kontakt i ciagle myslalam, prawie ze wpadlam w obsesje, minelo mi calkiem po 5 latach i przez ten czas bylam sama. Pozniej mialam zauroczenie, silne ale juz nie chcialam zwiazku choc pragnelam go bardzo... jak pomyslalam,co moge przezywac to darowalam sobie,bylo ryzyko ze zdradzi czy cos zrobi bo swiety nie byl. I zmarl...rok po naszym poznaniu dostal raka i w 3 miesiace odszedl.Nie wiem mi chyba samotnosc jest pisana.Ale co najlepsze  czuje sie dobrze sama, wiadomo ze czasem brakuje poczucia ze jestem dla kogos wazna, przytulenia,ale mozna ,da sie tak zyc.. funkcjonuje normalnie, nie udreczam sie, usmiecham i korzystam z zycia...czasami zdarzy  sie, ze ktos mnie przytuli i milej sie robi..ale na co dzien zyje bez tego juz tyle lat i na sile nie szukam. Bedzie to bedzie, nie-trudno...choc na pewno im bede starsza tym bedzie gorzej

1 minutę temu, Gość K4k napisał:

To niemożliwe...

Jednakże nie przeciągaj tego zbytnio bo pewnie sprawiasz tym przykrość.. W końcu to samo może pomyśleć o Tobie. 

Bez przesady. To jest mozliwe.

Sama bylam w podobnej sytuacji, tzn. on przeciagal określenie sie, wiec w pewnym momencie uznalam, ze nie ma sensu dluzej czekac na cos co moze nie nadejsc i zaczelam sie spotkac z kims innym.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Bez przesady. To jest mozliwe.

Sama bylam w podobnej sytuacji, tzn. on przeciagal określenie sie, wiec w pewnym momencie uznalam, ze nie ma sensu dluzej czekac na cos co moze nie nadejsc i zaczelam sie spotkac z kims innym.

i jaki byl koniec? Nie myślisz o tamtym? Wykonalas jakiś krok w jego.stronę, zanim zrezygnowałaś?

autorze tematu ,, a ile ona ma lat ? moze rozwódka ?

Przed chwilą, Gość cytrusek napisał:

autorze tematu ,, a ile ona ma lat ? moze rozwódka ?

nie, panna, 30

Wiec masz odpowiedz... 30 lat i panna, wiec na pewno jakies zwiazki miala  , nie mowie zeby szpiegowac ale cos z nia musi byc nie tak i na pewno jej byli znają odpowiedź. a w wieku 30 lat to już tez ciezko znalezc, zwlaszcza jesli ma sie jakies wymagania. zrozumialabym jakby miala ze 20 lat, ale 30 czy wiecej to juz cos nie tak bo w mlodym wieku mozna chciec po prostu wolnosci

Przed chwilą, Gość cytrusek napisał:

Wiec masz odpowiedz... 30 lat i panna, wiec na pewno jakies zwiazki miala  , nie mowie zeby szpiegowac ale cos z nia musi byc nie tak i na pewno jej byli znają odpowiedź. a w wieku 30 lat to już tez ciezko znalezc, zwlaszcza jesli ma sie jakies wymagania. zrozumialabym jakby miala ze 20 lat, ale 30 czy wiecej to juz cos nie tak bo w mlodym wieku mozna chciec po prostu wolnosci

moim zdaniem ma duże wymaganie ale sam nie wiem, a może kogoś ma? na fejsie nie widziałem

1 minutę temu, Gość cytrusek napisał:

Wiec masz odpowiedz... 30 lat i panna, wiec na pewno jakies zwiazki miala  , nie mowie zeby szpiegowac ale cos z nia musi byc nie tak i na pewno jej byli znają odpowiedź. a w wieku 30 lat to już tez ciezko znalezc, zwlaszcza jesli ma sie jakies wymagania. zrozumialabym jakby miala ze 20 lat, ale 30 czy wiecej to juz cos nie tak bo w mlodym wieku mozna chciec po prostu wolnosci

Moze po prostu nie leci na 1 z ulicy jak niektore bo co ludzie jak ty powiedza.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Moze po prostu nie leci na 1 z ulicy jak niektore bo co ludzie jak ty powiedza.

ona zna swoją wartość zdecydowanie i jest bardzo bystra, inteligentna

1 minutę temu, Gość points napisał:

ona zna swoją wartość zdecydowanie i jest bardzo bystra, inteligentna

Moze akurat nie weszla do sklepu i nie kupila z wystawy takiego co jej odpowiadal bo akurat nie bylo dostawy i nie zrobili na miare wyjatkowego mena? Tak to by kupila wyszla i miala prawda? 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moze po prostu nie leci na 1 z ulicy jak niektore bo co ludzie jak ty powiedza.

Najwyraźniej niektórym to zaburza światopogląd;) 

8 minut temu, Gość points napisał:

moim zdaniem ma duże wymaganie ale sam nie wiem, a może kogoś ma? na fejsie nie widziałem

Najlepiej zapytaj wspolnych znajomych

4 minuty temu, Gość K4k napisał:

Najwyraźniej niektórym to zaburza światopogląd;) 

XXI a ludzie mysla jak w sredniowieczu ze trzeba miec malzenstwo chocby aranzowane bo co ludzie powiedza? Ze cos nie tak. Sory ale to ciemnogrod

Zrozumcie to ludzie ze nie nie kazdy ma cel w zyciu zwiazek i swiat nie kreci sie wokol tego i nie kazda bedzie ze zdradzajacym facetem albo innym nieudanym zwiazku zeby tylko ktos nie powiedzial: cos jest nie tak. To z ta osoba co ma imperatywy ze musi byc zwiazek jest cos nie tak bo przewaznie zrobi wszystko zeby tylko portki zatrzymac w domu niewazne za jaka cene. 

Ktos moze miec wyglad i kase i dom ale szczescia nie ma i nie ma tez powodu wiazac sie bo milosc nie nadeszla a nie kazdy jak zwierze potrzebuje muec do umpa umpa. Rozumieta? 

To jest irytujace jak ktos pyta masz 43 lata i jestes panna? A co mam byc rozwodka? I robic poszkodowana ze niby maz zdradzal? 

Ja nie chce byc w fikcyjnym zwiazku. Ludzie mnie obgaduja ze przebierala przebierala. Inni mowia ze nigdy nie chcialam. Jeszcze inni ze nie nadaje sie do zwiazku bo chodzi o kariere. A jeszcze inni wygaduja inne niestworzone rzeczy bo tak im wygodnie i niech gadaja na zdrowie skoro nie maja wlasnego zycia zeby podszeptywac: cos musi byc nie tak bo taka ladna i nie ma. 

Ano nie ma bo taka ladna wlasnie i ciagna wszyscy tylko nie ten co potrzeba a caly w tym ambaras zeby 2 chcialo na raz.

Przeciez nie wejde do sklepu i nie kupie tego ktory mi sie podoba bo nie mam wplywu na to. To takie trudne?