zakochałem się ale nie wiem

Czy to jest mozliwe? Oczywiscie wystarczy 2 razy trafic na facetow chorobliwie zazdrosnych ktorzy robia koszmar z zycia i destabilizuja wszystko bo ciagna korowody nieproszonych gosci spragnionych widoku kawalka nogi i z maslanymi oczami wodza wzrokiem i ukochany przeistacza sie w dr jekyl mr hide i juz sie ma fulla i dosc zwiazkow na dlugi czas. Czy ze mna cos nie tak? Oczywiscie to ze spojrze a facet juz mysli ze mam ochote na blizsza znajomosc i juz chce sie przyklejac wiec tak to wszystko moja wina oraz to ze ludzue siwieja. Przeciez gdyby bylo ze mna wszystko w porzadku to dawalabym sie prac i wyrzucac przez okno przez zazdrosnego faceta i mowilabym ze mam meza tzn ze wszystko ze mna ok jak niektorzy stad. 

33 minuty temu, Gość points napisał:

i jaki byl koniec? Nie myślisz o tamtym? Wykonalas jakiś krok w jego.stronę, zanim zrezygnowałaś?

Historia ta trwa juz dobre kilka lat i trudno jeszcze mowic o jej koncu. Finalnie pewnie skonczy sie na slubie z obecnym partnerem.

Co do myslenia o tamtym to myslalam o nim duzo na poczatku, teraz nadal mi sie zdaza (w tej chwili bardziej z sentymentem, bo jednak to byla dla mnie wielka milosc). On po 2 latach pisal, ze mogl sie wczesniej bardziej starac, na co z mojej strony uslyszal tylko, ze faktycznie mogl.

Zanim zrezygnowalam wykonalam kilka krokow w jego kierunku, ale nigdy nie poinformowalam go, ze nie bede dluzej na niego czekac.

Te tematy są identyczne więc latami czy miesiącami to nie robi różnicy. Po prostu jakieś uczucia platoniczne do kogokolwiek to dziecinada i strata czasu. Bądźcie choć raz poważni.

Moze kogos miec nawet od wielu lat, a podkochiwac sie w tobie, i nic ci nie mowic ani o zyciu prywatnym ani o swoich uczuciach do ciebie, oficjalnie kolezanka twoja  i tyle

Tym bardziej jest to żałosne ale jeśli lubicie takie motywy to okej. Każdy ma jakieś zyebanie. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tym bardziej jest to żałosne ale jeśli lubicie takie motywy to okej. Każdy ma jakieś zyebanie. 

Co jest zalosne?

Lament osób zakładających tego typu bezsensowne tematy jak np. Jakiś P do A. Co to i po co? Po ile wy macie lat? To jeszcze niedojrzalosc czy już uwstecznianie? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Lament osób zakładających tego typu bezsensowne tematy jak np. Jakiś P do A. Co to i po co? Po ile wy macie lat? To jeszcze niedojrzalosc czy już uwstecznianie? 

Tak szczerze to sama lamentujesz:) chca sie bawic to ich sprawa, za bardzo sie unosisz:)

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tak szczerze to sama lamentujesz:) chca sie bawic to ich sprawa, za bardzo sie unosisz:)

Nie sądzę. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie sądzę. 

To nie sądz bo szczegolnie uczucia nie podlegają osądzaniu przez innych

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Historia ta trwa juz dobre kilka lat i trudno jeszcze mowic o jej koncu. Finalnie pewnie skonczy sie na slubie z obecnym partnerem.

Co do myslenia o tamtym to myslalam o nim duzo na poczatku, teraz nadal mi sie zdaza (w tej chwili bardziej z sentymentem, bo jednak to byla dla mnie wielka milosc). On po 2 latach pisal, ze mogl sie wczesniej bardziej starac, na co z mojej strony uslyszal tylko, ze faktycznie mogl.

Zanim zrezygnowalam wykonalam kilka krokow w jego kierunku, ale nigdy nie poinformowalam go, ze nie bede dluzej na niego czekac.

A jakie to byly kroki

47 minut temu, Gość Sssss napisał:

Moze kogos miec nawet od wielu lat, a podkochiwac sie w tobie, i nic ci nie mowic ani o zyciu prywatnym ani o swoich uczuciach do ciebie, oficjalnie kolezanka twoja  i tyle

ale czy nie zauwazylbym, na portalach społecznościowych też nic

czego od niej oczekujesz?

Przed chwilą, Gość mirror le fleur napisał:

czego od niej oczekujesz?

chce byśmy ze sobą byli, mam nadzieję że mnie nie oszukuje

W jaki sposob oszukuje? Przeciez nic ci nie deklarowala ani nic nie obiecywala

ehh co masz zamiar zrobić? nic?

Przed chwilą, Gość mirror le fleur napisał:

ehh co masz zamiar zrobić? nic?

zaproponuje szczerą rozmowę

w każdym facecie widze konkurenta już mi odwala..  

kiedy?

15 minut temu, Gość mirror le fleur napisał:

kiedy?

ciężko powiedzieć, skąd pytanie ? masz podobnie ?

jak napiszesz coś więcej o swojej sytuacji, to i ja napiszę

1 minutę temu, Gość points napisał:

ciężko powiedzieć, skąd pytanie ? masz podobnie ?

Ciężkie?W czym problem? Brak czasu czy inna niewiadoma przyczyna?

jesli nigdy sie z nią nie spotkałes , to ona nie musi nikogo wybierac ani nic obiecywac 

6 minut temu, Gość mirror le fleur napisał:

jak napiszesz coś więcej o swojej sytuacji, to i ja napiszę

ty najpierw, kobiety mają pierwszeństwo

Mam podobny problem co autor sytuacja powiem szczerze ciężka.Jestem ciekaw jak autor to zrobi.Chce wyciągnąć wnioski skorzystać z jego rady i pomysłu

2 minuty temu, Gość Marek 93 napisał:

Mam podobny problem co autor sytuacja powiem szczerze ciężka.Jestem ciekaw jak autor to zrobi.Chce wyciągnąć wnioski skorzystać z jego rady i pomysłu

a coś więcej?

czekam, aż wróci z urlopu

3 minuty temu, Gość mirror le fleur napisał:

czekam, aż wróci z urlopu

i co wtedy zrobisz?

dokładnie to, co ty- nic

Przed chwilą, Gość points napisał:

a coś więcej?

Jestem życiowa fujara i tyle.Podoba mi się bardzo od dłuższego czasu dziewczyna.Kurcze zakochałem się w niej

Widzę po niej że też raczej nie jestem jej obojętny ale może to raczej bo możliwe że jest tylko miła.Brak mi odwagi pomysłu żeby jakoś sprawić żebyśmy zostali parą.

Jak zacząć rozmowę o tym? Ogólnie jak to zrobić żeby to się udało.