czy zdarzyło wam się zostawić faceta dla innego?

Z perspektywy czasu to był dobry wybór?

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Z perspektywy czasu to był dobry wybór?

Zdarzylo nie raz, zreszta nic nie przysiegalam, na poznanie czlowieka potrzeba czasu, zaczelam od diabla skonczylam na aniele, i z nim juz 10 lat i bede z nim zawsze,bo nie uznaje zasady by z kims byc byle byc, zreszta jak ktos mnie rozczaruje to nie ma tematu, poza tym czlowiek dojrzewa kolo 30 , trudno zebym dokonala najlepszego wyboru w wieku 20

Przed chwilą, Gość Ffffff napisał:

Zdarzylo nie raz, zreszta nic nie przysiegalam, na poznanie czlowieka potrzeba czasu, zaczelam od diabla skonczylam na aniele, i z nim juz 10 lat i bede z nim zawsze,bo nie uznaje zasady by z kims byc byle byc, zreszta jak ktos mnie rozczaruje to nie ma tematu, poza tym czlowiek dojrzewa kolo 30 , trudno zebym dokonala najlepszego wyboru w wieku 20

Z tym poprzednim dlugo bylas? Od razu przeszlas ze zwiazku w zwiazek?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Z tym poprzednim dlugo bylas? Od razu przeszlas ze zwiazku w zwiazek?

Jestem specyficznym przypadkiem, faceci nie dawali mi nigdy spokoju, poza tym nie rozumieja slow ze to koniec, wiec liczac czas od poinformowania to nie od razu, ale biorac pod uwage ze uwolnic sie nie da normalnie to tylko informacja o nowym skutecznie dziala, 

1 godzinę temu, Gość Ffffff napisał:

Zdarzylo nie raz, zreszta nic nie przysiegalam, na poznanie czlowieka potrzeba czasu, zaczelam od diabla skonczylam na aniele, i z nim juz 10 lat i bede z nim zawsze,bo nie uznaje zasady by z kims byc byle byc, zreszta jak ktos mnie rozczaruje to nie ma tematu, poza tym czlowiek dojrzewa kolo 30 , trudno zebym dokonala najlepszego wyboru w wieku 20

ale czy w tej sytuacji nie powinnaś była być taka stanowacza, tzn. w kontekscie tematu i drogi w życiu jaką przebyłaś, nie powinnaś była być bardzie otwarta na dobre zmiany na lepsze?