Żółte papiery a alimenty.

Wczoraj dostałam list z sądu z wyznaczoną datą na rozprawę o alimenty. Tego samego dnia moj były partner zadzwonił do mnie z pretensjami, że owy wniosek złozylam i grozi mi że nic nie dostanę bo on sobie załatwi "żółte papiery". Twierdzi ze juz przeze mnie jest na srodkach od psychiatry, że bierze antydepresanty bo spać przeze mnie nie może! Ludzie pomóżcie! Czy ma szanse uniknąć odpowiedzialnosci? Strasznie się przestraszyłam a bez alimentów nie dam rady utrzymać sama dziecka ktore przecież tez jest jego!

Czy nikt nie wie? 

Moglas nagrac rozmowe,wtedy mialbys dowoduy,ze chce uchylic sie od obowiazku

Gdybym tylko wiedziała ze dzwoni po to zeby mi to powiedziec. 

Teraz już wiesz!

Nagrywaj każdą rozmowę.

Dziecko, ile ty masz lat, że dajesz sobie wmawiać takie bzdety? 

Bzdura - nic go nie zwalnia z alimentów, tym bardziej "ad hoc" załatwiana historia choroby. Sąd takich cwaniaczków ma na pęczki, nie dadzą się nabrać na plewy. Po drugie - jak nie będzie miał jak płacić, to będziesz miała podstawę, żeby wystąpić o wypłatę z FA. 

Nawiasem mówiąc - depresja nie uniemożliwia pracy, i nie są to żadne "żółte papiery", facet nie ma orzeczenia o niepełnosprawności (a nawet tacy są zobowiązani do alimentów). Skup się lepiej na tym, żeby dobrze udokumentować potrzeby dziecka, i dobrze wykazać jego możliwości zarobkowe (niekoniecznie faktyczne zarobki, ale to ile MÓGŁBY zarabiać, gdyby się postarał). Zarobki to jedno, ale ważne jest też, żeby powiedzieć jaka jest jego stopa życiowa, czy wykorzystuje swoje umiejętności zawodowe itd. 

Jeżeli nie jest ubezwłasnowolniony, to żadna choroba, psychiczna czy fizyczna, nie zwalnia go z konieczności utrzymywania własnych dzieci. 

Nawet jeżeli nie będzie chciał płacić (choroba psychiczną go nie zwalnia z alimentów!) to są inne sposoby. Fundusz alimentacyjny, pryz którym rośnie jego dług, ktory nigdy się nie przedawni, pozwać o alimenty jego rodziców i z tego, co wiem, trzy razy nie zapłaci i może być aresztowany. Każdy dzień zwłoki w płaceniu (nie możesz się godzić na alimenty do ręki, musi być w umowie zawarte, że będzie wplacal na konkretne konto) musisz zgłaszać