Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Baba

Co powie Mama ...?

Polecane posty

...gdy spojrzy na nasze życie  z perspektywy czasu , z czego może być dumna, o czym chce zapomnieć, co wspomina z rozrzewnieniem? 

Spowiadajcie się 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj ja zawsze byłam czarna owca, więc nic by się w tej kwestii nie zmieniło. Nawet gdybym została królową brytyjską, to powiedziałaby, że ...owy zawód sobie wybrałam 😆

Poza tym tak naprawdę nie powinno nas to interesować "co powie mama", bo żyć należy dla siebie, a nie dla zadowolenia innych - nawet rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

uczciwie mowiac niewiele mnie to interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miewałem wpadki życiowe, ale moja mama zawsze mnie wspierała. A dumna, to ona stale ze mnie była, nawet wtedy, gdy nie powinna. 

Jestem jej pierworodnym i póki żyła, to zawsze tym najlepszym. Śmiało można rzec, że obiektywna, to moja mama na mój temat nie była, oj, nie była. Ojciec za to, do bólu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to,żeby nas dorosłych upominały, nawracały i naszym życie sterowały, pytam o czym rozmawiacie przy kawie, z czego są dumne a z czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już nie ma takiej możliwości, bym mógł z nimi porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, klincz napisał:

Już nie ma takiej możliwości, bym mógł z nimi porozmawiać.

Moja mama "odeszła" w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja mama zawsze była dumna z moich osiągnieć, na każdym polu jakie mi się trafiały w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, BingoIa napisał:

Moja mama zawsze była dumna z moich osiągnieć, na każdym polu jakie mi się trafiały w życiu.

Ja tak mam z moim synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
8 minut temu, Baba napisał:

Moja mama "odeszła" w styczniu.

Wyrazy wspolczucia.

Pierwszy dzien Matki - bedzie ciezko :(

Trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Baba napisał:

Moja mama "odeszła" w styczniu.

Łączę się w tęsknocie,  Ewo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Baba napisał:

Ja tak mam z moim synem.

Rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 minut temu, Baba napisał:

Moja mama "odeszła" w styczniu.

❤️ przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, bo nie żyje.

Rodzice sami powinni to mówić dzieciom, żeby dodać im otuchy i odwagi w działaniu, wiary w siebie. I chyba nie ma takiej rzeczy, z której matka nie mogłaby być dumna, o ile dziecko żyje normalnie, czyli moralnie, etycznie, a błędy mają prawo popełniać. Nie płodzi się dzieci, żeby spełniały nasze oczekiwania życiowe.

Sam fakt, że matka może dziecku powiedzieć, że coś nie napawa jej dumą (jeśli żyje "normalnie") jest krzywdzące dla dziecka. Słowa również ranią. I jest to już forma wywierania presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Monika napisał:

Wyrazy wspolczucia.

Pierwszy dzien Matki - bedzie ciezko 😞

Trzymaj sie 🙂

Czuję się bardzo dziwnie, nadal widzę jej twarz jak żywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, klincz napisał:

Łączę się w tęsknocie,  Ewo. 

Tęsknota, pamięć i zapachy dzieciństwa nigdy nie odejdą , prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, jokata napisał:

❤️ przytulam.

Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Baba napisał:

Tęsknota, pamięć i zapachy dzieciństwa nigdy nie odejdą , prawda?

Prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Erzac napisał:

Nie, bo nie żyje.

Rodzice sami powinni to mówić dzieciom, żeby dodać im otuchy i odwagi w działaniu, wiary w siebie. I chyba nie ma takiej rzeczy, z której matka nie mogłaby być dumna, o ile dziecko żyje normalnie, czyli moralnie, etycznie, a błędy mają prawo popełniać. Nie płodzi się dzieci, żeby spełniały nasze oczekiwania życiowe.

Sam fakt, że matka może dziecku powiedzieć, że coś nie napawa jej dumą (jeśli żyje "normalnie") jest krzywdzące dla dziecka. Słowa również ranią. I jest to już forma wywierania presji.

O to pytam, właśnie chodzi mi o rozmowy przy kawie, na luzie, kiedy zwyczajnie wspominacie dawne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Baba napisał:

O to pytam, właśnie chodzi mi o rozmowy przy kawie, na luzie, kiedy zwyczajnie wspominacie dawne czasy.

No mi matka nie mówiła, wytykała tylko wszystko co złe, nawet gdy złe nie było. Ja postanowiłam być inna i się udało. Moje córki są jakie są ale jestem z nich bardzo dumna i im o tym mówię. Myślę że w każdym słowie "kocham" ta duma jest już zawarta. Ale mówię im, że jestem z nich dumna, i wymieniam przy tym konkrety czyli to, co zrobiły dobrze, fajnie (choć może inaczej niż chciałam). W każdym wieku trzeba dzieci chwalić. To miłe po prostu i dodaje skrzydeł.

A do mamy miałam kiedyś żal a teraz już nie. Myślę sobie, że tyle złego zaznała w życiu, sama miała tak trudne dzieciństwo i młodość, że może nikt jej tego nie nauczył. 

Bardzo współczuję Ewa.🌹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Baba napisał:

Moja mama "odeszła" w styczniu.

Przykro mi, to wielka strata 😥. Ja ciesze się moją, choć też już coraz częściej niedomaga. Jutro zaprosiła obu swoich synów, z których jest dumna, na obiad. Będą pyszne gołąbki zapiekane w prodiżu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja mama,  kiedym ją odwiedzał, rezerwowała sobie czas na rozmowę tylko ze mną. Nie były to jakieś rozmowy zasadnicze, czy górnolotne. One były całkiem zwyczajne. Ale ona zawsze swą dłonią trzymała moją i zadawała mi pytania całkiem banalne, ale z wielką uwagą słuchała moich odpowiedzi. 

Albo gdy wpadałem do rodziców, a byli tam jacyś goście, których nie znałem, to było widać i czuć, że gdy mnie przedstawiała, to rozpierała ją duma. Nieuzasadniona, moim zdaniem. Tak było, np, gdy zastałem w domu rodziców pana Sznuka.  

A od różnych znajomych wiem, że często byłem tematem jej rozmów z nimi. 

Cholera. czy ja tak samo o swoich córkach nie mówię? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powie to co zwykle, jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie myślę o tym co powie. Nigdy nie pijemy kawy o tak by sobie porozmawiać. Mama nie zbudowała żadnych więzi ze swoimi  małymi dziećmi, teraz ich nie ma. Gdy dzwoni i o coś prosi to jadę do niej pomagam, jakaś szybka rozmowa bez znaczenia, robię szybko co trzeba i wychodzę. Nigdy nie zatęskniłam za nią. Smutne to ale prawdziwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutne to @kropl@  :classic_sad:

Ale przynajmniej awatar masz prześliczny. I witaj w naszym nowym mieszkaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BingoIa napisał:

Smutne to @kropl@  :classic_sad:

Ale przynajmniej awatar masz prześliczny. I witaj w naszym nowym mieszkaniu!

Witaj. Już się tu witałm, chyba w twoim pytaniu, ale jestem na etapie przyzwyczajania się i patrzenia jak to działa. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Avatar z maską jakoś do mnie przylgnął. Kiedyś na pytamy była akcja by zmienić awek na karnawałowy. Zmieniłam ale nie od mieniłam i tak już zostało i raczej zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kropl@ napisał:

Avatar z maską jakoś do mnie przylgnął. Kiedyś na pytamy była akcja by zmienić awek na karnawałowy. Zmieniłam ale nie od mieniłam i tak już zostało i raczej zostanie.

Cieszę się, że jesteś, Kropelka.

Z szacunkiem: birbant. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Devil napisał:

Nie jest ze mnie dumna. 

ale dokarmia, zebys glodny nie chodzil 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×