Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy macie ciuchy po domu?

Polecane posty

Gość Gość

Zimę iście ubrania po przyjściu z pracy? Na takie domowe, trochę znoszone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zmieniam. Część to ubrania w których już nie chodzę ale większość kupiłam już z przeznaczeniem do chodzenia po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Mam ciuchy, w których bedę kończyć remont, a potem je wyrzucę. A tak to nie mam. Czasem po przyjsciu do domu zmieniam ...enkę na legginsy, ale one nie sa znoszone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mam domowych ciuchów, po domu chodzę normalnie w jeansach , koszulce, czasem w ...ence czy spódnicy w której mogę wyjść gdziekolwiek. Mam jedne dresy i jakies stare jeansy do sprzątania. Pracuje na drugą zmianę, w pracy mam uniform, wiec nie poce i nie brudze jednych ciuchów caly dzien w szpitalu bym musiała przebierac sie po powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja mam ciuchy po domu. Takie w ktorych juz nie chodze normlanie po ulicy. Od razu zmieniam jak przychodze do domu. Mam domek, ogrod, dwojke malych dzieci i szkoda mi lepszych ubran na ganianie sie z nimi po ogrodku,robienie obiadu bo zawsze cos mi prysnie na bluzke itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak mam. Stare dresy, które po calym dniu noszenia przyjemnie pachną pierdami w kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gormeispl

Nie mam i nie zmieniam. Nawet nie widze sensu, wychodze z domu o 8h30 a wracam ok 19 wic nawet nie ma sensu sie przebierac 😉 

Mam za to ubrania "weekendowe" typu jeansy, t-shirt, bluza, sportowe buty... bo do pracy  nie moge za bardzo na luzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam. Głównie to stare bluzki, w których już nie chodzę "do ludzi",  bo mi się znudziły i leginsy. Latem krótkie spodenki i sprawne T-shirty.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khi

Jak mieszkałam z rodzicami na wsi to miałam. Teraz nie mam, wszystko co gorsze wyrzucam. Jeśli przebiera się po powrocie do domu to tylko dla wygody, np koszule zmieniam na t-shirt, ale nie na jakiś brzydki, sprany itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znoszone mam  tylko do pracy w ogródku. "Po domu" mam normalne, kupowane nowe właśnie z tym przeznaczeniem: legginsy/elastyczne spodnie i t-shirt czy jakaś tunika, latem ...enki albo szorty i góra od bikini jeśli naprawdę jest gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tak mam.  Sa to wygodne i luzne ciuchy typu ...enka, dres czy legginsy kupowane w tym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam, bo do pracy lubię się ubierać elegancko, a taki ubiór po domu jest niepraktyczny. Po domu chcę, żeby było wygodnie i swobodnie, ale dbam o to żeby nie były to jakieś obleśne powyciągane dresy, czy sprane koszulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam. Mieszkam w domu na obrzeżach miasta i często po pracy zajmuję się ogrodem. Nie wyobrażam sobie robić tego w ciuchach, w których chodzę do pracy. Poza tym w domu też gotuję, sprzątam, bawię się z dziećmi na podłodze - musi mi być wygodnie, no i żeby mi nie było szkoda tych ubrań.

Jeśli chodzi o górę, zwykle są to t-shirty, w których już nie wychodzę do ludzi, bo lekko straciły kolor czy się zmechaciły. Ale jak coś jest mocno zniszczone, to wyrzucam. Dół natomiast kupuje specjalnie z przeznaczeniem po domu - dresowe spodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja mam takie jakby podomki- dlugie do ziemi kimonowe "szlafroki"- ze slicznych materialow, haftowane w ptaki i w kwiaty. Do tego nosze jakies kolczyki, bizuterie, ogolnie "po domu" jestem dosyc odstawiona, dla siebie, dla meza, czesto ktos wpada niezapowiedziany. Poza tym po domu nosze glownie ...enki, spodni nie lubie, bo mamy w domu cieplutko, paznokcie mam zawsze ladnie zrobione, makijaz itd.

Nie znosze widoku wyciagnietych dresow i starych tshirtow. zle mi sie to kojarzy, z takim totalnym zaniedbaniem. Chociaz rozumiem ze ktos moze nie miec sily przy malych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×