Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lik

Miłość a lojalność

Polecane posty

Gość Lik

Witajcie! 

Mam przyjaciółkę i kolegę ( ją znam ponad dekadę a jego 8 lat ). Przyjaźnią się, ona od zawsze była w nim zakochana. Wyznała mu swoje uczucia ale on tego nie odwzajemnił. Mi również się podoba i choć zawsze znajomi przekonywali mnie że mu się podobam boję się zrobić pierwszego kroku przez lojalność do niej. Wiem że fakt iż nie byłby ze mną nie zmieniłby uczuć względem niej ale większość ludzi reaguje zazdrością, żalem i gniewem. Nie chcę by cierpiała i się ode mnie odwróciła. Co byście zrobili na moim miejscu? Czy powinnam z nim spróbować a ona powinna to zrozumieć czy to zdrada przyjaciółki?

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postaw się na jej miejscu i odwróć role. 

Czy będąc w jej sytuacji, ze złamanym sercem poczułabyś się zdradzona?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik

No nie. Ja bym to zrozumiała. Jeżeli by mnie nie kochał a zależałoby by mi na ich obojgu to bym to zaakceptowała. Bo w takiej sytuacji dwie osoby niesprawiedliwe by cierpiały. I to byłoby bardzo egoistyczne z mojej strony zabraniać im być razem. Ale to ja bym tak zrobiła. Nie wiem jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja poczułabym się troszkę oszukana .

Bo ona Ci o swoich uczuciach do niego mówiła.

A Ty jej o swoich do niego też?

Wydaje mi się, ze takie rzeczy każdego by dotknęły, co by nie mówił .

Jesteśmy tylko ludźmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik

No właśnie jesteśmy tylko ludźmi. Też miałam prawo się w nim zakochać. A skoro ja oglądam się na lojalność to może ona też powinna? Nie mówiłam jej o moich uczuciach do niego bo nie wiedziałam czy ją kocha. Teraz już wiem że nie. To nadal blokowanie szczęścia dwójki przyjaciół w sytuacji w której z nich i tak nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja jest nieciekawa mimo wszystko.

Obie zakochalyscie się w jednym facecie. 

W tym trójkącie ktoś będzie cierpiał niestety. 

Nie chciałabym być w takiej sytuacji .

Nie mniej jednak powodzenia dla Ciebie i raczej byłej przyjaciółki. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik

Dziękuję Ci za wszystkie rady. Nadal nie wiem co zrobić, zobaczymy co z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Lik napisał:

Dziękuję Ci za wszystkie rady. Nadal nie wiem co zrobić, zobaczymy co z tego będzie.

Sytuacja jest naprawdę ciężka. 

Sama bym nie wiedziała co robić. 

Między młotem a kowadłem. 

Współczuję i trzymam kciuki za powodzenie!

Cmok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik

Dziękuję! Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie warto niszczyć przyjaźni dla faceta który dziś jest a jutro go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik

Ale to nie jest mieszczenie przyjaźni. Ja też jestem jej przyjaciółka, dlaczego ona nie mogłaby schować dumy i zrozumieć, że w ten sposób straci oboje przyjaciół? Zniszczyłaby przyjaźń gdybym go jej odbiła. A on nigdy nie był jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie romantycznym
5 minut temu, Gość Lik napisał:

Ale to nie jest mieszczenie przyjaźni. Ja też jestem jej przyjaciółka, dlaczego ona nie mogłaby schować dumy i zrozumieć, że w ten sposób straci oboje przyjaciół? Zniszczyłaby przyjaźń gdybym go jej odbiła. A on nigdy nie był jej.

Ktoś zawsze musi być tym rozwaznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppppppp
12 minut temu, Gość Lik napisał:

Ale to nie jest mieszczenie przyjaźni. Ja też jestem jej przyjaciółka, dlaczego ona nie mogłaby schować dumy i zrozumieć, że w ten sposób straci oboje przyjaciół? Zniszczyłaby przyjaźń gdybym go jej odbiła. A on nigdy nie był jej.

Przyjazn to pragnienie by inna osoba byla szczesliwa, skoro on jej nie chce, moze chce byc z toba, jak ona sie obrazi znaczy ze to egoistyczna znajomosc, powiedz jej ze kochasz.go dluzej jakby co:) jak ona znajdzie meza dzieci to zejdziesz na dalszy plan, taka kolej rzeczy, sprawdz czy on chetny, a potem jej wyjasnisz, moze on jest dla ciebie, kto wie, mozesz poczekac az ona pozna kolejnego ale to moze potrwac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisz cos wiecej. Wspomnialas , ze te kolezanke znasz "dekade". To znaczy konkretnie co ? 10 lat , 10 miesiecy czy 10 dni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik
1 godzinę temu, bella napisał:

Naprawdę, nie dlatego że jest jakimś zakazanym owocem. Dekadę miałam na myśli 10 lat.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×