Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trusia

Moj facet odszedł

Polecane posty

Gość Trusia

Spakował sie i odszedł. Mieszkalismy razem, a ja jestem w 6 mc. Zostawił mnie, powiedzial ze on nie chce miec dziecka, ze jednak nie jest gotowy i ze wyjezdza za granice! Od tego momentu w ogole sie nie odzywa, jego telefon jest wylaczony, jego rodzice twierdza ze nie wiedza gdzie on jest. A co ja mam teraz zrobic? Powiedziec rodzicom ze zostalam sama? Co za wstyd, nie dam sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławek

Ile masz lat? Dasz radę! A gościa o alimenty możesz podać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławek

A wstyd to jest dla niego że niedorusł do tej sytułacji ale bzykać to chciał to przed bzykaniem powinien pomyśleć czy chce mieć dzieci tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławek

Nie łam się tylko zobaczysz wszystko się ułoży trzeba wierzyć i myśleć pozytywnie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wstyd to dla niego. Dziecko umiał zrobić ale jak przychodzi co do czego to zwiał. Nie ma co się dołować. Ścigaj go o alimenty przecież gościu nie zniknął z powierzchni ziemi...pewnie siedzi u rodzicóww tylko oni go kryją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trusia

Podam go o alimenty ale to niczego nie zmieni. Zostalam sama w zasadzie bez pomocy. Jego rodzice wydaje sie ze maja wszystko gdzies, od przeszlo tygodnia nikt sie do mnie nie odzywa poza moja mama ktora jeszcze o niczym nie wie. A ja myslalam ze on moze zmadrzeje i wroci do mnie. Takie mial plany, zapewnial ze bedziemy szczesliwi a teraz ja zostalam z rachunkami za mieszkanie i jeszcze nie pelna wyprawka do ogarniecia a potem z malutka dzidzia do wychowania. To mnie przeraza. Chcialam z nim jeszcze porozmawiac ale on chyba juz sie do mnie nie odezwie. Moze poznal kogos innego a moze to faktycznie go przeroslo. Mnie tez teraz przerasta to co bedzie za chwile. Mysle sobie ze oddam to dziecko bo bedzie mu lepiej w pelnej rodzinie bo sama nie dam rady zapewnic jej wszystkiego a potem przychodza mysli ze nie moglabym zyc z mysla zastanawiajac sie ciagle czy faktycznie dobrze zrobilam. Moze jeszcze sie ogarnie i wroci do mnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie czekaj nawet na niego.Dasz sobie radę sama.Będzie ciężko ale dasz radę.Skoro nie chce kontaktu to niech nawet nie pojawia się w życiu dziecka, po pewnym czasie odbierzesz mu prawa rodzicielskie( bo tak będzie najlepiej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trusia

On 27 ja 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale z g n i ł y  c h u j.  On jest niegotowy xD Jak jest dziecko to trzeba się nim po prostu zająć. Nie ma tu nic do gadania czy gotowy czy niegotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ile masz lat? 

Rozumiem, że skoro to 6 miesiąc to Twoja mama wie o ciąży? Myślę, że Ci pomoże przy niemowlaku po porodzie.

Tym dupkiem nie warto się przejmować. Dziś to żaden wstyd być samotną matką, poradzisz sobie. Skoro on NIE CHCE kontaktu z dzieckiem po porodzie zadbaj o alimenty i pozbwienie go praw do dziecka. Oczywiście jak zechce je odwiedzać, pozwól mu. Dla dobra dziecka. Ale lepiej za wczasu pozbawić go praw bo kto wie, co wymyśli za rok czy pięc może nagle poczuje się ojcem i będzie chciał zabrać dziecko za granicę? Albo po złości (np. za alimenty) będzie ci utrudniał w decydowaniu co i jak z dzieckiem. Lepiej abyś tylko TY miała władzę rodzicielską i TYLKO TY prawnie mogła decydowac co z dzieckiem. 

Co do rachunków. Pracowałaś przed ciążą? Czy żyłaś na jego garnuszku? Jak pracowałaś to masz jakiś grosz z zusu. Za chwilę dostaniesz 500 plus i postaraj się o inne zasiłki z tytułu samotnej matki i alimenty. Może warto porozmawiać z rodzicami i przenieść sę do nich na jakiś czas? Nie będziesz sama w domu, rachunki na 3 (ty plus rodzice) to już jakieś odciążenie finansowe. Do tego może mama pomoże Ci w opiece nad maluchem. A jak dziecko podrośnie, poszukasz pracy czy wrócisz do swojej (jeśli ja miałaś) będzie wypłata to coś wynajmiesz. 

Spokojnie. Tego dupka olej bo dasz sobie radę. Nie stresuj się, bo stres źle wpływa na dziecko. Myśl pozytywnie, że jesteś warta więcej i z pewnoscią predzej czy póżniej poznasz kogoś kto WAS pokocha - ciebie i dziecko. Spokojnie.  Póki co działaj zadaniowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

22 i ciąża?! A ślub był chociaż? Czy tak na szybko ta ciąża wyszła? A może chciałaś go do siebie przywiazac ciąża? 

A pracę miałaś? Czy żerowałaś na nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

22 i ciąża?! A ślub był chociaż? Czy tak na szybko ta ciąża wyszła? A może chciałaś go do siebie przywiazac ciąża? 

A pracę miałaś? Czy żerowałaś na nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie oddawaj dziecka! Będziesz tego bardzo żałować. Jest mnóstwo takich rodzin gdzie tylko mama wychowuje dziecko i jest to czasem dla tego maleństwa lepsze niż życie w ,,pełnej rodzinie " gdzie tatuś jest skonczonym ...em. Na pewno dasz sobie radę chociaż wiem jak ci ciężko. Nie poddawaj się zrób teraz wszytsko zeby twojemu dziecku było jak najlepiej przecież ono nie jest niczemu winne potrzebuje cię a ty potrzebujesz jego. Powiedz o tym mamie ona na pewno ci pomoże a też  jest mnóstwo organizacji które pomagają samotnym matkom. I nie myśl o tym czy wróci czy nie bo co z tego że wróci jak taka osoba jest niedojrzała i zrobil tak raz zrobi i drugi wróci dziecko się urodzi i przerosną go pieluchy i znowu zwieje bo jest po prostu dzieciakiem! Trzymaj się, skup się na sobie i na dzieciątku ono wszytsko czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

22 i ciąża?! A ślub był chociaż? Czy tak na szybko ta ciąża wyszła? A może chciałaś go do siebie przywiazac ciąża? 

A pracę miałaś? Czy żerowałaś na nim?

A co Ciebie to człowieku obchodzi?  Więcej pytań tej dziewczynie zadać się nie dało? Świat jej się wali a ty się pytasz czy chciała go przywiązac ciążą i czy żerowała na nim? Trochę może delikatności bo wcale tym nie pomagasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mnie partner porzucił na początku ciąży. Mimo, że była planowana doszedł do wniosku, że jednak nie jest gotowy :D całe szczęście zarabiam bardzo dobrze więc o finanse się w ogóle nie martwiłam. Było mi trochę smutno, ale i tak nie byłam w stanie zmienić jego podejścia. Jestem już po porodzie - dużo pomagają mi rodzice. Ojciec dziecka znów zmienił zdanie i chce pokazać jakim świetnym jest ojcem. Z facetami niestety tak jest, to generalnie ...e bez poczucia odpowiedzialności. Dlatego nie oglądaj się na niego. Dasz radę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trusia

Pracowalam w restauracji jako kelnerka jestem na chorobowym w tej chwili. Na razie nie wiem co mam robic bo nadal mysle ze moze zmieni zdanie i do mnie wroci. Mama o ciazy wie ale tez pracuje i mieszka z dziadkami ktorymi trzeba sie zajmowac dlatego glupio mi ja prosic o pomoc bo miala mojego faceta za odpowiedzialnego czlowieka, cieszyla sie z naszego zwiazku i z tego ze bedzie babcia, nie chce dokladac jej zmartwien. A to ze zostalam sama by ja chyba zabilo. Glupio tez mi wracac do domu zwlaszcza ze nie ma tam warunkow, dziadkowie zyja w jednym pokoju a mama z tata w drugim i w trzecim moj 16letni brat. Wiem ze to nie wstyd byc samotna matka ale wstyd mi ze jestem w takiej sytuacji, ze sie w to wpakowalam, ze ktos mnie zostawil w dodatku z brzuchem. Niby pieniadze mam jakies odlozone jeszcze ale wyprawka bedzie kosztowac majatek a w tej chwili mam tylko lozeczko a gdzie tu jeszcze cala reszta. Kiedy kupie wszystko zostana pewnie marne grosze na przezycie a z chorobowego tez nie dam rady sie utrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Dziecko tam, ale zeby slub to juz nie, ja jak mialam 22 lata to siedzialam na studiach a potem pracowalam w zawodzie. A ty widze 22 ledwo juz dziecko sobie zrobilas, jeszcze z " chlopakiem". Sama jestes nieodpowiedzialnym dzieckiem jeszcze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Przed chwilą, Gość Trusia napisał:

Pracowalam w restauracji jako kelnerka jestem na chorobowym w tej chwili. Na razie nie wiem co mam robic bo nadal mysle ze moze zmieni zdanie i do mnie wroci. Mama o ciazy wie ale tez pracuje i mieszka z dziadkami ktorymi trzeba sie zajmowac dlatego glupio mi ja prosic o pomoc bo miala mojego faceta za odpowiedzialnego czlowieka, cieszyla sie z naszego zwiazku i z tego ze bedzie babcia, nie chce dokladac jej zmartwien. A to ze zostalam sama by ja chyba zabilo. Glupio tez mi wracac do domu zwlaszcza ze nie ma tam warunkow, dziadkowie zyja w jednym pokoju a mama z tata w drugim i w trzecim moj 16letni brat. Wiem ze to nie wstyd byc samotna matka ale wstyd mi ze jestem w takiej sytuacji, ze sie w to wpakowalam, ze ktos mnie zostawil w dodatku z brzuchem. Niby pieniadze mam jakies odlozone jeszcze ale wyprawka bedzie kosztowac majatek a w tej chwili mam tylko lozeczko a gdzie tu jeszcze cala reszta. Kiedy kupie wszystko zostana pewnie marne grosze na przezycie a z chorobowego tez nie dam rady sie utrzymac.

22 lata jako kelnerka?? Niezle.. co ty niby odlozylas z paru groszy obslugujac ludzi w restauracji, w sumie to pewnie masz pare groszy. Zamiast sie uczyc ty jako kelnerka i juz dziecko. Masakra dziewczyno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trusia
2 minuty temu, Gość Ola napisał:

Dziecko tam, ale zeby slub to juz nie, ja jak mialam 22 lata to siedzialam na studiach a potem pracowalam w zawodzie. A ty widze 22 ledwo juz dziecko sobie zrobilas, jeszcze z " chlopakiem". Sama jestes nieodpowiedzialnym dzieckiem jeszcze!!

Bylam z nim 4 lata a od roku to on mnie namawial na ciaze, znalazl mieszkanie mial stala prace i wszystko zapowiadalo sie bardzo dobrze. Moze nie bylam przekonana ze chce byc w ciazy ale on upewnial mnie w tym ze nasza sytuacja jest na tyle dobra ze mozemy juz postarac sie o dziecko. Co ja sie bede tlumaczyc w ogole. I tak nic nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
6 minut temu, Gość Trusia napisał:

Bylam z nim 4 lata a od roku to on mnie namawial na ciaze, znalazl mieszkanie mial stala prace i wszystko zapowiadalo sie bardzo dobrze. Moze nie bylam przekonana ze chce byc w ciazy ale on upewnial mnie w tym ze nasza sytuacja jest na tyle dobra ze mozemy juz postarac sie o dziecko. Co ja sie bede tlumaczyc w ogole. I tak nic nie rozumiesz.

4 lata? Bez zareczyn, bez slubu, ale dziecko chcial. Moj maz oswiadczyl mi sie na 3 spotkaniu, po 5 mies wzielismy slub, a to bylo 8 lat temu. A tu facet na dziecko namawia, ale nawet glupiego pierscionka nie kupil przez 4 lata widac, jak strasznie cie kochal..  Nigdy nie zrozumiem takich ludzi, jego i ciebie, dziecko to ogromna odpowiedzialnosc, z ty jako kelnerka uwierzylas, ze sobie dacie rade, ze on zawsze przy tobie bedzie, myslalas wgl o tym, co by bylo gdyby odszedl?? Facet bez slubu spakuje sie i juz go nie ma. I tak tez sie stalo.  Co sie dzieje z tymi ludzmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co wy tak gardzicie kelnerkami. Wszyscy mają być lekarzami i prawnikami? 😄 W dobrej restauracji z napiwków można mieć drugą pensję i zarabiać więcej niż "prestiżowe" zawody typu nauczycielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela

Tutaj to przecież każda z tytułem doktora, zarabiająca 10 tysięczne, z Adonisem i boku i figurą lepszą niż Gisele. Szkoda, że takich bogiń i kobiet sukcesu na ulicach nie widać. Ale wiadomo, że bredząc na forum mogą sobie poprawić samoocenę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ślubu ani zaręczyn nie było, ale dziecko w planach. Dla mnie to zupełnie niepokolei i nie zgodziłabym się na to. Szanujcie się dziewczyny i dbajcie o siebie. Choć wiadomo, że ślub też nie jest jakąś niezbitą gwarancją, mimo wszystko wolałabym, żeby wszystko było w odpowiedniej kolejności a nie jakiś bajzel w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ślubu ani zaręczyn nie było, ale dziecko w planach. Dla mnie to zupełnie niepokolei i nie zgodziłabym się na to. Szanujcie się dziewczyny i dbajcie o siebie. Choć wiadomo, że ślub też nie jest jakąś niezbitą gwarancją, mimo wszystko wolałabym, żeby wszystko było w odpowiedniej kolejności a nie jakiś bajzel w życiu.

Haha. A wiesz, że nie każda kobieta marzy o ślubie. Poza tym łatwiej się rozstać bez ślubu. A Ty będziesz musiała walczyć przed sądem o podział zastawy stołowej. Faktycznie rób wszystko po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ślubu ani zaręczyn nie było, ale dziecko w planach. Dla mnie to zupełnie niepokolei i nie zgodziłabym się na to. Szanujcie się dziewczyny i dbajcie o siebie. Choć wiadomo, że ślub też nie jest jakąś niezbitą gwarancją, mimo wszystko wolałabym, żeby wszystko było w odpowiedniej kolejności a nie jakiś bajzel w życiu.

A co ma ślub do szanowania się? Nic nie gwarantuje udanego związku. Więc nie pieprz głupot. Moja przyjaciółka się właśnie rozwodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cdd

Juz skonczcie z tymi zareczynami i slubem. Ja mialam i jedno i drigie, dziecko po slubie i co? Po roku mojemu mezowi sie znudzilo wszystko. Slub nie jest gwarantem szczescia! Co do kelnerowania, to zla praca? Co sie tak przyczepilyscie tych studiow? Pracuje dziewczyna, nie kradnie przeciez. Radzi sobie, jak moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lepiej skończyć politologię i siedzieć na kasie :) taka jest filozofia niektórych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość Cdd napisał:

Slub nie jest gwarantem szczescia! 

Nie jest ale teraz autorka nie zostałaby na lodzie. 

Autorka jest bez ambicji skoro w 22 lata stwierdziła ze woli dziecko niż NAJPIERW znaleźć ambitniejszą pracę. Z normalnym wynagrodzeniem. 

Kobiety - ZAWSZE trzeba liczyć TYLKO na siebie. A teraz płacz. Cierp ciało jak się chciało. I jeszcze łudzisz się ze ON wróci. ON ...czyli że wrócą pieniażki? A Ty bedziesz mogła sobie siedzieć w domu urodzić  i nic nie robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Lepiej skończyć politologię i siedzieć na kasie 🙂 taka jest filozofia niektórych 😉

A co lepiej miec 22 i od 4 lat żyć na garnuszku faceta? Do tego zamiast szukac lepszej pracy strzelić dziecko? A potem płakać ze nie ma za co żyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×