Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościu 888

Czy szkoda wam bezpłodnych samic?

Polecane posty

Gość Gościu 888

Mi nie szkoda, to jest selekcja naturalna. Od wieków słabe samice nie rodziły dzieci. Przekazywanie wadliwych genów jest nieopłacalne dla środowiska naturalnego i powoduje liczne patologie. Medycyna poszła do przodu i niepotrzebnie się takie samice leczy, dając im złudne nadzieje. Niektórym to pomaga, ale później te naszprycowane lekami płody dorastają i znów jest problem bezpłodności i chorób. Po co to wszystko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka wariatka

Mi już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A alkoholiczki, narkomanki zachodzą w ciąże i dobre geny idą w świat !

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Idąc tym tropem nie powinno się podtrzymać ciazy zagrożonej i ratować chorych dzieci bo przecież skoro maja wadliwe geny to będą je dalej roznosić 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu 888
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Idąc tym tropem nie powinno się podtrzymać ciazy zagrożonej i ratować chorych dzieci bo przecież skoro maja wadliwe geny to będą je dalej roznosić 

 

Dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu 888
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A alkoholiczki, narkomanki zachodzą w ciąże i dobre geny idą w świat !

 

Biologicznie widać się nadają, a jak nie potrafią wychować to trzeba im dzieci zabrać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
13 minut temu, Gość Gościu 888 napisał:

Mi nie szkoda, to jest selekcja naturalna. Od wieków słabe samice nie rodziły dzieci. Przekazywanie wadliwych genów jest nieopłacalne dla środowiska naturalnego i powoduje liczne patologie. Medycyna poszła do przodu i niepotrzebnie się takie samice leczy, dając im złudne nadzieje. Niektórym to pomaga, ale później te naszprycowane lekami płody dorastają i znów jest problem bezpłodności i chorób. Po co to wszystko? 

A ty plodna jesteś? Bo nie powinnaś. Oby twoje geny nie poszły w świat... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gościu 888 napisał:

Dokładnie tak

I gdyby to dotyczyło Twojego dziecka odmówiłabyś/odmówiłbyś  pomocy w podtrzymaniu lub leczeniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gościu 888 napisał:

Biologicznie widać się nadają, a jak nie potrafią wychować to trzeba im dzieci zabrać 

No ale biologicznie takie dziecko jest już narkomanem i alkoholikiem, co w konsekwencji  upośledza działanie różnych organów - jaka w tym wartość dodana dla planety, idąc Twoim tokiem rozumowania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha

Coraz więcej problemów z bezplodnscia maja faceci, ale o tym się tak nie mówi, bo dla biologii ważniejsza jest samica. 

Płodność to jedno, a możliwość donoszenia to inna sprawa. Można co rok zachodzić w ciążę i co rok robić, to znaczy że się jest plodnym, ale co z tego, skoro dzieci z tego nie ma? 

Wiadomo że żal, bezplodnosc jest jakaś wada organizmu, więc czemu mam się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia? Czasem bezplodnskx to wynik choroby niepowiazanej z nią albo wynik jakiejś terapii lekowej. 

Kobeita po wypadku może byc bezplpdna a mieć dobre geny. 

Ciąża zagrożona nie oznacza że dziecko będzie chore, jestem więc za podtrzymywaniem. Z definicji wszystkie ciąże mnogie są zagrożonym a dzieci rodzą się zdrowe. Podtrzymywanie to źle słowo, to raczej odciazanie organizmu ciężarnej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 888
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No ale biologicznie takie dziecko jest już narkomanem i alkoholikiem, co w konsekwencji  upośledza działanie różnych organów - jaka w tym wartość dodana dla planety, idąc Twoim tokiem rozumowania 

Małpy też jadły sfermentowane owoce i odurzajace rośliny. Organizm decydował czy taka małpa zajdzie, czy donosi, czy urodzi, czy dziecko przeżyje. Jak było silne to przeżyło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To pewnie zaś ra nawiedzona założyła kolejny temat😪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Kacha napisał:

Coraz więcej problemów z bezplodnscia maja faceci, ale o tym się tak nie mówi, bo dla biologii ważniejsza jest samica. 

Płodność to jedno, a możliwość donoszenia to inna sprawa. Można co rok zachodzić w ciążę i co rok robić, to znaczy że się jest plodnym, ale co z tego, skoro dzieci z tego nie ma? 

Wiadomo że żal, bezplodnosc jest jakaś wada organizmu, więc czemu mam się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia? Czasem bezplodnskx to wynik choroby niepowiazanej z nią albo wynik jakiejś terapii lekowej. 

Kobeita po wypadku może byc bezplpdna a mieć dobre geny. 

Ciąża zagrożona nie oznacza że dziecko będzie chore, jestem więc za podtrzymywaniem. Z definicji wszystkie ciąże mnogie są zagrożonym a dzieci rodzą się zdrowe. Podtrzymywanie to źle słowo, to raczej odciazanie organizmu ciężarnej 

No idąc tokiem rozumowania tego pana czy pani osoba niezdolna utrzymać ciąże nie powinna wydawać na świat dziecka tobten ingerencja lekarzy jak invitro i inne wspomagacze zajścia w ciąże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 888
6 minut temu, Gość Kacha napisał:

Coraz więcej problemów z bezplodnscia maja faceci, ale o tym się tak nie mówi, bo dla biologii ważniejsza jest samica. 

Płodność to jedno, a możliwość donoszenia to inna sprawa. Można co rok zachodzić w ciążę i co rok robić, to znaczy że się jest plodnym, ale co z tego, skoro dzieci z tego nie ma? 

Wiadomo że żal, bezplodnosc jest jakaś wada organizmu, więc czemu mam się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia? Czasem bezplodnskx to wynik choroby niepowiazanej z nią albo wynik jakiejś terapii lekowej. 

Kobeita po wypadku może byc bezplpdna a mieć dobre geny. 

Ciąża zagrożona nie oznacza że dziecko będzie chore, jestem więc za podtrzymywaniem. Z definicji wszystkie ciąże mnogie są zagrożonym a dzieci rodzą się zdrowe. Podtrzymywanie to źle słowo, to raczej odciazanie organizmu ciężarnej 

Oczywiście,  małpy też miały wypadki, rany po walkach itd. Samiec był w tym przypadku i tak wygrany, zdrowa małpa w końcu zaszła, samiec nawet nie wiedział czy to on jest ojcem bo zaraz przyszedł kolejny na gody. Ba samica też nie wiedziała kto jest ojcem. Bycia matka dziecka nie podwazysz, ojcostwo możesz podważyć. Bezplodny samiec nie wiedział że jest bezplodny, teraz mamy medycynę i wiemy. Jak jest zdrowy a nie wychodzi bo plemniki słabe to lekarz zaleca dietę i ruch. Samiec małpy miał ruch i dietę na codzień, nie był kierowca tira, nie stawiał sobie laptopa na podbrzusza i cały dzień był w ruchu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość 888 napisał:

Małpy też jadły sfermentowane owoce i odurzajace rośliny. Organizm decydował czy taka małpa zajdzie, czy donosi, czy urodzi, czy dziecko przeżyje. Jak było silne to przeżyło 

Tylko ze małpy nie odkryją leku na raka. DZiecko kobiety która pije i ćpa w ciazy  tez nie a dziecko z invitro teoretycznie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu 888
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tylko ze małpy nie odkryją leku na raka. DZiecko kobiety która pije i ćpa w ciazy  tez nie a dziecko z invitro teoretycznie tak.

Dziecko z in vitro odkryje lek na raka? Gdyby to było takie proste już byśmy ten lek mieli jak vit C w aptece 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gościu 888 napisał:

Dziecko z in vitro odkryje lek na raka? Gdyby to było takie proste już byśmy ten lek mieli jak vit C w aptece 

Większa szansa ze takie dziecko odkryje lek na raka lub zrobi cokolwiek innego pożytecznego dla tej patenty niż naturalnie poczęte dziecko narkomanki lub alkoholiczki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Większa szansa ze takie dziecko odkryje lek na raka lub zrobi cokolwiek innego pożytecznego dla tej patenty niż naturalnie poczęte dziecko narkomanki lub alkoholiczki. 

Zatopiony  😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu 888
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Zatopiony  😂

Kto zatopiony:)? Dziecko z in vitro to dziecko sztucznie powołane na świat. Za kilka lat będzie jeszcze więcej alergii i wątłych osobników, tak samo jak chorób psychicznych. Dzieci z in vitro mogą być zmutowane i zniszczyć ten świat. Pisząc to to twoim tokiem rozumowania skreslasz z góry dzieci, których matki to patolozki? A dajesz szansę probówkom? Gratulacje. Dziecko ze strzykawki zmieni oblicze tej ziemi 🙂 Małpy tez odurzaly się i miały dzieci. Jeśli płód małpy był uszkodzony przez jakieś grzybki halucynki to poronila, jak był silny to donosiła ciążę. Małpy sobie strzykawkami nasienia nie wpuszczaly ani nie łączyły ich na szkielku pod mikroskopem. Było wtedy dużo silnych gatunków. Teraz co druga "nie może" biedulka zajść, ale tabletki anty to 10 lat brała i teraz zdziwiona:) małpa miała z sexy dziecko wy chcecie tylko orgazm a budzicie się po latach i zdziwione że dziecka nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
11 minut temu, Gość Gościu 888 napisał:

Kto zatopiony:)? Dziecko z in vitro to dziecko sztucznie powołane na świat. Za kilka lat będzie jeszcze więcej alergii i wątłych osobników, tak samo jak chorób psychicznych. Dzieci z in vitro mogą być zmutowane i zniszczyć ten świat. Pisząc to to twoim tokiem rozumowania skreslasz z góry dzieci, których matki to patolozki? A dajesz szansę probówkom? Gratulacje. Dziecko ze strzykawki zmieni oblicze tej ziemi 🙂 Małpy tez odurzaly się i miały dzieci. Jeśli płód małpy był uszkodzony przez jakieś grzybki halucynki to poronila, jak był silny to donosiła ciążę. Małpy sobie strzykawkami nasienia nie wpuszczaly ani nie łączyły ich na szkielku pod mikroskopem. Było wtedy dużo silnych gatunków. Teraz co druga "nie może" biedulka zajść, ale tabletki anty to 10 lat brała i teraz zdziwiona:) małpa miała z sexy dziecko wy chcecie tylko orgazm a budzicie się po latach i zdziwione że dziecka nie ma

Hahahha chyba Ty zatopiłes, wygrałeś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulala
13 minut temu, Gość Gościu 888 napisał:

Kto zatopiony:)? Dziecko z in vitro to dziecko sztucznie powołane na świat. Za kilka lat będzie jeszcze więcej alergii i wątłych osobników, tak samo jak chorób psychicznych. Dzieci z in vitro mogą być zmutowane i zniszczyć ten świat. Pisząc to to twoim tokiem rozumowania skreslasz z góry dzieci, których matki to patolozki? A dajesz szansę probówkom? Gratulacje. Dziecko ze strzykawki zmieni oblicze tej ziemi 🙂 Małpy tez odurzaly się i miały dzieci. Jeśli płód małpy był uszkodzony przez jakieś grzybki halucynki to poronila, jak był silny to donosiła ciążę. Małpy sobie strzykawkami nasienia nie wpuszczaly ani nie łączyły ich na szkielku pod mikroskopem. Było wtedy dużo silnych gatunków. Teraz co druga "nie może" biedulka zajść, ale tabletki anty to 10 lat brała i teraz zdziwiona:) małpa miała z sexy dziecko wy chcecie tylko orgazm a budzicie się po latach i zdziwione że dziecka nie ma

Mam nadzieje ze zdechniesz na raka w męczarniach i selekcja naturalna zadziała. I żadnej eutanazji i morfiny. Zdychaj w męczarniach jak najdłużej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gościu 888 napisał:

Kto zatopiony:)? Dziecko z in vitro to dziecko sztucznie powołane na świat. Za kilka lat będzie jeszcze więcej alergii i wątłych osobników, tak samo jak chorób psychicznych. Dzieci z in vitro mogą być zmutowane i zniszczyć ten świat. Pisząc to to twoim tokiem rozumowania skreslasz z góry dzieci, których matki to patolozki? A dajesz szansę probówkom? Gratulacje. Dziecko ze strzykawki zmieni oblicze tej ziemi 🙂 Małpy tez odurzaly się i miały dzieci. Jeśli płód małpy był uszkodzony przez jakieś grzybki halucynki to poronila, jak był silny to donosiła ciążę. Małpy sobie strzykawkami nasienia nie wpuszczaly ani nie łączyły ich na szkielku pod mikroskopem. Było wtedy dużo silnych gatunków. Teraz co druga "nie może" biedulka zajść, ale tabletki anty to 10 lat brała i teraz zdziwiona:) małpa miała z sexy dziecko wy chcecie tylko orgazm a budzicie się po latach i zdziwione że dziecka nie ma

 ma większe szanse zmienić coś na tej ziemi, niż dziecko  zaburzone w rozwoju na skutek picia i ćpania. 

i tak uważam, ze jesteś trafiony, zatopiony.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 888
11 minut temu, Gość Ulala napisał:

Mam nadzieje ze zdechniesz na raka w męczarniach i selekcja naturalna zadziała. I żadnej eutanazji i morfiny. Zdychaj w męczarniach jak najdłużej 

Chore małpy popełnialy samobójstwa żeby nie cierpieć, zawsze pozostanie mi jeszcze ta opcja😁 cierpi to właśnie człowiek na morfinie, od morfinki do morfinki co 2 godzinki bezpodna samiczko:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 888
7 minut temu, Gość Gość napisał:

 ma większe szanse zmienić coś na tej ziemi, niż dziecko  zaburzone w rozwoju na skutek picia i ćpania. 

i tak uważam, ze jesteś trafiony, zatopiony.

 

Małpie dziecko zaburzone w rozwoju o ile przeżyło do dorosłości karmione przez matkę umieralo z głodu będąc dorosłym osobnikiem. Matka w tym czasie bzykala innego. Tak, twoje dziecko z in vitro stworzy własną cyberprzestrzen, insta i fb już będą passe ale napewno będzie coś innego. Wpatrzone w iphona zmieni ten swiat😂 uwielbiam cię, aczkolwiek ty jesteś słoneczko zatopiony wg mnie:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szkoda. Jeśli pragną dziecka to tak, szkoda. Kobiet, które nie mają dzieci z wyboru nie jest mi szkoda, bo przecież są szczęśliwe, a przynajmniej tam mówią. Nie każdy musi być rodzicem, nie każdy tego chce i nie każdy się do tego nadaje. Ale jeśli ktoś o tym marzy, a nie może marzenia spełnić, to oczywistym jest, że się mu współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co do in vitro, nie wiem wiele o tej metodzie, więc nie będę się wypowiadać. Ale tak na chłopski rozum, jeśli chodzi jedynie o to, by komórka połączyła się z plemnikiem w sprzyjających warunkach, a potem trafiła do macicy, to nie przeraża mnie to i nie neguję tego. Ale próba usuwania czy zmieniania genów, modyfikowania komórek jest nie do zaakceptowania. Być może za setki lat dojdzie do tego, że tacy zmodyfikowani ludzie się na świecie pojawią, kto wie. Na szczęście nie doczekam tych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gościu 888 napisał:

Mi nie szkoda, to jest selekcja naturalna. Od wieków słabe samice nie rodziły dzieci. Przekazywanie wadliwych genów jest nieopłacalne dla środowiska naturalnego i powoduje liczne patologie. Medycyna poszła do przodu i niepotrzebnie się takie samice leczy, dając im złudne nadzieje. Niektórym to pomaga, ale później te naszprycowane lekami płody dorastają i znów jest problem bezpłodności i chorób. Po co to wszystko? 

Dla ciebie serio jedynym sensem życia jest rozpłód? Żadnych zainteresowań, ambicji, tylko przekazywanie genów. Jeśli selekcja naturalna była sprawiedliwa, to takie tępe jednostki jak ty by usuwała jako pierwsze. Nie zasługujesz by być człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Co do in vitro, nie wiem wiele o tej metodzie, więc nie będę się wypowiadać. Ale tak na chłopski rozum, jeśli chodzi jedynie o to, by komórka połączyła się z plemnikiem w sprzyjających warunkach, a potem trafiła do macicy, to nie przeraża mnie to i nie neguję tego. Ale próba usuwania czy zmieniania genów, modyfikowania komórek jest nie do zaakceptowania. Być może za setki lat dojdzie do tego, że tacy zmodyfikowani ludzie się na świecie pojawią, kto wie. Na szczęście nie doczekam tych czasów.

A nie chciałbyś wyeliminować potencjalnych chorób u swojego dziecka. Ja bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość 888 napisał:

Małpie dziecko zaburzone w rozwoju o ile przeżyło do dorosłości karmione przez matkę umieralo z głodu będąc dorosłym osobnikiem. Matka w tym czasie bzykala innego. Tak, twoje dziecko z in vitro stworzy własną cyberprzestrzen, insta i fb już będą passe ale napewno będzie coś innego. Wpatrzone w iphona zmieni ten swiat😂 uwielbiam cię, aczkolwiek ty jesteś słoneczko zatopiony wg mnie:) 

Zatopiona jesli już :)

zdania nie zmienię, nie przekonały mnie Twoje argumenty.

jesli natomiast nie widzisz nic innego oprócz insta fb iphona to co ja poradzę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 888
15 minut temu, NightVValkerr napisał:

Dla ciebie serio jedynym sensem życia jest rozpłód? Żadnych zainteresowań, ambicji, tylko przekazywanie genów. Jeśli selekcja naturalna była sprawiedliwa, to takie tępe jednostki jak ty by usuwała jako pierwsze. Nie zasługujesz by być człowiekiem.

Oczywiście, że nie, mam firmę, pasję, dużo pracuję. Nie rozumiem poprostu gderania kobiet 30+, że jaka ona biedna nie może zajść. Wcześniej nie chciała, brała tabsy anty jak cukierki a teraz chce i ma pretensje do całego świata tylko nie do siebie. Ciężarnych nie może znieść. Matki wyzywa od "maDek", dlaczego taka samica nie widzi innego sensu życia pytam? Tylko jak małpa szympans dąży na siłę do rozplodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×