Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qulka

Wegetarianizm w ciąży

Polecane posty

Gość Qulka

Dziewczyny,

Od jakiegoś czasu jestem wegetarianką. Dwa dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Dużo czytałam o wpływie tej diety na płód a później na dziecko i mówiąc szczerze zdania są podzielone. To oczywiste, że jeżeli moja dieta będzie zrównoważona i będzie zawierała wszystkie potrzebne składniki odżywcze to nie będzie to miało złego wpływu na przebieg mojej ciąży. Ale chciałam poznać wasze zdanie na ten temat. Co uważacie? Może macie jakieś doświadczenia związane z dietą wegetariańską i byciem mamuśką? Albo znacie kogoś takiego?

Drugą kwestią (narazie dosyć odległą) jest dieta przyszłego malca. Uważacie, że powinnam gotować jej lub jemu mięso? Czy też "podjąć decyzję" za nią lub za niego i także karmić wegetariańskimi posiłkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje

Powiem tak - ja zostałam wegetarianką jak miałam 32 lata a moje dziecko miało 5. maż też wegetarianin, to był jego pomysł.

ale do sedna- moja dobra koleżanka była wegetarianką na dobre kilka lat przed zajściem w ciążę. Mimo rozpaczy i nawet gróźb ze strony jej mamy :P ie zaczęła jeść mięsa w ciąży. jadła sporo jajek bo srednio ponad 1 na dzien, jadła chyba tak żeby było tak - na przykłądzie tygodnia podam 1  jajko 1 jako 2 jajka-1 jajko -1 jajko -2 jajka -1 jajko.... itd.  oczywiscie miała dni bez jajka, i dni gdy miala 3 jajka. jadła sporo twarogu, jogurtów, także sojowych ale głównie krowei i kozie.

jej córka ma teraz 7 lat. zdrowa. je mięso, tata jej przyrządza ale  od narodzin ma tego miesa 1 porcje na tydzien np indyk kurczak lub wołowina, i 1 raz w tygodniu ryba typu pstrąg łosoś makrela... czasem ma mięso 2x tygodiowo no i tą rybę raz. le zwyykle 1x mięso 1x ryba. jest zdrowa 'jak ryba'  ;) :)

Aha, a żona kolegi z pracy moejgo męża była w ciąży jako osoba ktora z porduktów odzwiwrzęcch jadłą tylko i wyłącznie jajka. nic innego, no jajk i miód jeszcze. dziecko ma rok, jest zdrowe. urodzilo się w 38 tygodniu ważąc ponad 3 kilo.

rób jak uważasz. ale dbaj o sensowną ilość białka. i badaj żelazo ora wit grupy B ale to wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość prażone pistacje napisał:

rób jak uważasz. ale dbaj o sensowną ilość białka. i badaj żelazo ora wit grupy B ale to wiesz.

Ja tylko dodam - pełnowartościowego białka. Łącz kasze, strączki i nasiona (żeby była konfiguracja 2 z podanych 3). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

Zatem nie jesz miodu od pszczoły, jajek od kury i mleka od krowy. Nie zrobisz sobie naleśników, nie zrobisz sobie kaszki manny, nie zrobisz sobie sernika. Co to za żywot bez schabowego? Po algach, kiełkach i szpinaku (papay!) ma się zieloną kupę. Dzieci nie czują się komfortowo z zieloną kupą, podczas gdy kupa ich rówieśników jest brązowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jem mięsa bo nie wiem co w nim jest,  gdybym miała pewność ze zwierze jest normalnie karmione to bym jadła.

 Myśle ze w ciazy  tam bardziej mięso trzeba odpuścić, bo w nim chemii a chemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

wegetarianizm w ciąży jest okey jedz jajka i sery oraz strączki, bierz witaminy ciążowe, są nawet matki weganki ale tam już trzeba liczyć mikroelementy i suplementować dużoooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
7 minut temu, Gość Jan napisał:

Zatem nie jesz miodu od pszczoły, jajek od kury i mleka od krowy. Nie zrobisz sobie naleśników, nie zrobisz sobie kaszki manny, nie zrobisz sobie sernika.

Padłam :P akurat autorka jest wegetarianka a nie weganką...

a nawet jeśli ktoś jest weganem (osobiście znam 2 weganki  i jednego wegana) -  można zrobić sobie cudne i BARDZO POŻYWNE  naleśniki (ten gruby mały typ jak amerknańskie pancakes) z : mąki jaglanej + mąki gryczanej (lub pszenna zamiast którejś z tych dwóch); mąki migdałowej (mielone migdały bez skórki);  przejrzałych bananów; otrębów owsianych i gryczanych;  mleka roślinnego lub wody lub pół na poł 'mleko' i woda; nieco syropu klonowego (można pominąć lub wegetarianie mogą dać miód);  są CUDOWNIE  pyszne, NIE PRZYPALAJĄ SIĘ NIE PRZYWIERAJĄ DO PATELNI.

sernik?? jest MNÓÓÓÓSTWO  przepisów na serniki z kokosa, nerkowców i ryzu. są BOSKIE. nie jestem weganką ale casem je robię.

kasza manna lub kukurydzinana, lub owisanka - na WODZIE lub MLEKU ROŚLINNYM  ja kocham mleko ryżowe oraz z orzechów laskowych.

grunt to wyobraźnia w kuchni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie jestem wegetarianka ale przez  całą ciaze mięsa nie tknelam. Miałam wstręt do tego produktu, przechodzilam kolo działu mięsnego i robiło mi sie niedobrze. W ogole mało jadłam. Dziecko zdrowe, wszystko ok. Co do późniejszej diety to uważam, że nie musisz podawać  mięsa, jeśli nie chcesz, wystarczy,że bedziesz podawać białko i td. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że jak odpowiednio zbilansujesz dietę to jakiejś tragedii nie będzie. Natomiast na pewno nie robiłabym tego dziecku. Będziesz musiała się przemóc i mu mięso przyrządzać, ewentualnie poprosić o to partnera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuch
16 minut temu, Gość prażone pistacje napisał:

Padłam 😛 akurat autorka jest wegetarianka a nie weganką...

Ktoś tu nie zna definicji.

Wegetarianin -je wszystkie warzywa, nie je produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Weganin -je tylko te warzywa, które samodzielnie posadził i zebrał, nie je warzyw kupnych, produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Dlaczego oni nie jedzą mięsa i ryb? Nie rosną one w ziemi, a dla przedstawicieli tych grup ma znaczenie co jest płodem rolnym, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
5 minut temu, Gość Kuch napisał:

Ktoś tu nie zna definicji.

Wegetarianin -je wszystkie warzywa, nie je produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Weganin -je tylko te warzywa, które samodzielnie posadził i zebrał, nie je warzyw kupnych, produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Dlaczego oni nie jedzą mięsa i ryb? Nie rosną one w ziemi, a dla przedstawicieli tych grup ma znaczenie co jest płodem rolnym, a co nie.

znam - jak pisalam wyżej - kilkoro wegan. wiem zatem, co jedzą, czgo nie, a sama jestem wegetarianką

takiś mądry?

to proszę - i  czekam na twoje źródła z definicjami:

https://www.vegansociety.com/go-vegan/definition-veganism

https://www.vegsoc.org/info-hub/definition/

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
20 minut temu, Gość Kuch napisał:

Ktoś tu nie zna definicji.

Wegetarianin -je wszystkie warzywa, nie je produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Weganin -je tylko te warzywa, które samodzielnie posadził i zebrał, nie je warzyw kupnych, produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Dlaczego oni nie jedzą mięsa i ryb? Nie rosną one w ziemi, a dla przedstawicieli tych grup ma znaczenie co jest płodem rolnym, a co nie.

doczekam się twoich  źródeł z definicjami ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
17 minut temu, Gość Kuch napisał:

Ktoś tu nie zna definicji.

Wegetarianin -je wszystkie warzywa, nie je produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Weganin -je tylko te warzywa, które samodzielnie posadził i zebrał, nie je warzyw kupnych, produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

Dlaczego oni nie jedzą mięsa i ryb? Nie rosną one w ziemi, a dla przedstawicieli tych grup ma znaczenie co jest płodem rolnym, a co nie.

Nie ma takiego podziału na mięso i ryby : ) bo ryba = mięso...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuch
13 minut temu, Gość prażone pistacje napisał:

źródła z definicjami:

(...)vegansociety .com/ go-vegan/definition-veganism

To źródło jest poprawne dla wegan merykańskich. To gdzie jest sprzeczność pomiędzy moim wyjaśnieniem, a definicją na tej stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
1 minutę temu, Gość Kuch napisał:

To źródło jest poprawne dla wegan merykańskich. To gdzie jest sprzeczność pomiędzy moim wyjaśnieniem, a definicją na tej stronie?

to daj definicj e zgodne z polskimi 'normami' :) z polskojęzycznych źródeł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Kiedyś w TV widziałam rozmowę na ten temat, akurat w przypadku wegetarianizmu nie ma żadnego problemu... Nawet matki które spożywają mięso muszą sie jakoś suplementowac... Zresztą mięso wcale nie jest aż takie najzdrowsze...

Wegetarianie mogą spożywać produkty pochodzenia zwierzęcego... Jajka, nabiał... miód jak juz ktoś go wymienił nie muszą byc wykluczone z codziennego jadłospisu...

Co do ryb... jesli ktoś jest jaroszem to bedzie je spożywał : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
6 minut temu, Gość prażone pistacje napisał:

Wegetarianin -je wszystkie warzywa, nie je produktów wytwarzanych przez zwierzęta, mięsa i ryb.

napisałaś (eś), jak wyżej. czyli z tego wynika, że nie jedzą jajek czy serów itd.

 

a twoja definicja weganizmu może się o kant du//py rozbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje

o tu masz po polsku. skoro angielski za trudny...

 nie ma tu nic o jedzeniu tylko tego, co się samemu uprawia i zbierze...  (gdyby tak było, nie byłoby tylu wegan w wielkich miastach ...):

https://veganisland.pl/co-to-jest-weganizm/

OK - dobrej nocy ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje

o tu masz po polsku. skoro angielski za trudny...

 nie ma tu nic o jedzeniu przez we//gan tylko tego, co się samemu uprawia i zbierze...  (gdyby tak było, nie byłoby tylu we//gan w wielkich miastach ...)

https://veganisland.pl/co-to-jest-weganizm/

OK - dobrej nocy ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje

 no tak, typowe, znalazłam polskie definicje zgodne z tym co ja piszę a nie Ty i nie mogę ich wrzucci bo musi je zatwierdzic moderator, paranoja.

wygugluj stronę veg/an isl/and   (bez /  oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuch
3 minuty temu, Gość prażone pistacje napisał:

twoja definicja weganizmu może się o kant du//py rozbić.

To proszę wycytuj różnice pomiędzy moją wypowiedzią a definicją zawartą na tej stronie.

Strona z naszymi normami jeszcze nie została przeze mnie założona, ale jak założę to poinformuję.

Zasadniczo osoby z tych grup przesadnie troszczą się o losy zwierząt uważając człowieka za zwierzę najniższej rasy -są mas.chistami więc każde cierpienie zwierząt powoduje u nich depresję. Mówią to nie wprost wyłączając ze swojej diety produkty odzwierzęce, co jest nieracjonalne z punktu widzenia postępu i rozwoju. W zamierzchłych czasach, człowiek pierwotny jadł warzywa (stąd legenda o Adamie, Ewie i Jabłku), wiele lat później neandertalczyk wynalazł ogień, zaczął polować na zwierzęta, mięso gotować, a skórą okrywać się, człowiek współczesny ujarzmił ogień pod postacią lampy naftowej, kuchenki gazowej i przekształcił go w ciepło i światło. Zastanówcie się jak bardzo chcecie się cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wegetarianka

Ja nie jadłam mięsa w ciąży. Żaden lekarz nie miał zastrzeżeń, a leżałam również parę dni na patologii ciąży (szukali przyczyny omdlen w ciąży, arytmia serca). Dziecko urodziło się zdrowe, 3,550 kg, kilka dni po terminie. Teraz zje tyle mięsa, co da tata, bo ja nie daje żadnego. Uważam, że nie jest potrzebne do prawidłowego rozwoju (i też tak uważa ministerstwo zdrowia, które rekomenduje dietę wegetariańska jako zdrowa na każdym etapie życia czlowieka). Mięso jest pakowane chemia, antybiotykami, hormonami. Miałam ogromne problemy z trądzikiem, które skończyly się wraz z zaprzestaniem jedzenia mięsa. Witamina b12 jest w jajkach, jest jej tam więcej niż w mięsie białym czy czerwonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Kutna
19 minut temu, Gość Kuch napisał:

Zasadniczo osoby z tych grup przesadnie troszczą się o losy zwierząt uważając człowieka za zwierzę najniższej rasy -są mas.chistami więc każde cierpienie zwierząt powoduje u nich depresję. Mówią to nie wprost wyłączając ze swojej diety produkty odzwierzęce, co jest nieracjonalne z punktu widzenia postępu i rozwoju. W zamierzchłych czasach, człowiek pierwotny jadł warzywa (stąd legenda o Adamie, Ewie i Jabłku), wiele lat później neandertalczyk wynalazł ogień, zaczął polować na zwierzęta, mięso gotować, a skórą okrywać się, człowiek współczesny ujarzmił ogień pod postacią lampy naftowej, kuchenki gazowej i przekształcił go w ciepło i światło. Zastanówcie się jak bardzo chcecie się cofnąć.

hahaha  lecz się człowieku, dobrze xi radzę - nie weganka ani nie wegetarianka.

 jem ryby i może raz na dwa miesiace indyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuch
6 minut temu, Gość z Kutna napisał:

hahaha  lecz się człowieku, dobrze xi radzę - nie weganka ani nie wegetarianka.

 jem ryby i może raz na dwa miesiace indyka...

a Ty ucz się angielskiego, bo po wypowiedzi widać, że nie wchodziłaś na (...)vegansociety .com/ go-vegan/definition-veganism

aby się zaznajomić z definicją. Kiedyś w sierpniu na wejściu na MorskieOko (sytuacja autentyczna) zemdlał dziadek turysta z porażenia słonecznego, zrobiło się zbiegowisko osób, zdjęcia robili -dopiero po 40minutach ktoś z obsługi pobliskiego baru zadzwonił po karetkę jak już było po dziadku (wstępną diagnoza mdłości porażenie słoneczne ale Ludzie go zadusili w tłumie -po sekcji brak tlenu uduszenie). Jak cztery dni później upadł koń na ścieżce (nie padł, wywrócił się) to telewizja przyjechała i w gazetach pisali jacy to furmani źli że wody nie dają tylko sam owies. Tyle jest warty żywot człowieka, a tyle konia. Najpierw zacznij od siebie, aby móc oceniać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jestem wege od 8 lat, trzy  miesiące temu rodziłam. Badania w ciąży świetne, lekarz gratulowal i kazał tak trzymać, zęby cale, paznokcie mocne, włosy błyszczące a dzieciak na 10. Nie ma żadnego znaczenia czy białko pochodzi ze świnki czy fasoli, ma się zgadzac makro i mikro. A jeśli przy okazji nie generujesz zbędnego cierpienia i chronisz środowisko to chwala ci. Jeśli masz wątpliwości co do swojej diety, bo każda może być niezdrowa, pogadaj z dietetykiem, nie ginekologiem. Chodziłam do dwóch i jeden bardzo kręcił nosem na brak mięsa bo był starej daty i cóż, zna się na pochwach nie na zoladkach 😄 mojamoja niedouczona matka dalej myśli, że lada dzień umrę. A co do dziecka, mój facet też jest wege więc nie planuje podawać mu mięsa. Skoro nie jest zdrowe i nie ma takiej potrzeby to nawet nie wiem nad czym się zastanawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
30 minut temu, Gość Kuch napisał:

a Ty ucz się angielskiego, bo po wypowiedzi widać, że nie wchodziłaś na (...)vegansociety .com/ go-vegan/definition-veganism

moj drogi kolego, angielski znam bardzo dobrze.

porozumiewam się nim ok 1/4 mojego tygodnia w pracy, podczas videokonferencji.

takze podróżując, czy to do Hiszpanii, czy na Islandię , posługuję się bardzo dobrym angielskim.

w swoim życiu przeczytałam ok 25 książek po angielsku (literatura piękna, każda z ksiązek średnop 400 stron), oraz 4 opracowania naukowe.

\codziennie czytam NY Times , dość regularnie 'Vanity Fair' , a filmów nigdy nie oglądam  napisami ani z lektorem (nie oglądam polskiej tv mimo tego ze mieszkam w Polsce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje

te książki to między innymi w oryginale kilka ksiazek Iana McEwana, także 'Lord of the rings' w oryginale (cudo!),  'The kite runner', czytałam w oryginale Orwella itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, marawstala napisał:

Kiedyś w TV widziałam rozmowę na ten temat, akurat w przypadku wegetarianizmu nie ma żadnego problemu... Nawet matki które spożywają mięso muszą sie jakoś suplementowac... Zresztą mięso wcale nie jest aż takie najzdrowsze...

Wegetarianie mogą spożywać produkty pochodzenia zwierzęcego... Jajka, nabiał... miód jak juz ktoś go wymienił nie muszą byc wykluczone z codziennego jadłospisu...

Co do ryb... jesli ktoś jest jaroszem to bedzie je spożywał : )

Nie muszą. Zależy to wszystko od płodu. Pierwsza ciąża 3-4 tabletki magnezu dziennie, bo jak było mniej, to dłoni otworzyć nie mogłam. Tak sztywniała. Waga urodzeniowa: 4400 Druga ciąża, nawet zwykłych witamin nie brałam. Waga urodzeniowa 4520. Obie zdrowe. Płody zazwyczaj rozwijają się prawidłowo, gorzej potem zdrowiem matki. Kośćmi, zębami. Ale co kto woli. 

Co do ryb: jarosz, to weganin, tylko po polsku i nie je ryb. I skończcie z tym, że mięso nie jest najzdrowsze. Jak dowalisz do mięsa mąki, dziwnego tłuszczu itd, to całe danie masz umowę, a nie mięso. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Możecie skończyć pierdzielisz jakie to mięso jest niezdrowe? Wali jedna z drugą pszenicy do mięsa, a potem mięso niezdrowe. Ochrona środowiska? To może nie trzymaj dziecka w pampku do 3-4 rż, albo zredukuj swoją produkcję śmieci. Przełóż samochód na gaz, z którego właściwie nie ma spalin itd. Tak, tak roślinki to super zdrowe jak uprawiane na prochach i przy drogach szybkiego ruchu. A te co są ekologiczne, to sorry, ale na świńskich odchodach pędzone. W badaniach nie zawsze wyjdzie faktyczne stan zdrowia, bo rakotwórcze kandydozy nie zawsze wychodzą, nadmiar robali też nie. Spróbujcie nie przyjmować wit B12 przy czysto roślinnej diecie, to daleko nie zajedziecie. A przerzucając diabetyka na we/ganizm to go zabijecie. Nie chcecie jeść miesa, to nie jedzcie, ale przestańcie powielać te bzdury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
55 minut temu, Gość Gość napisał:

Możecie skończyć pierdzielisz jakie to mięso jest niezdrowe? Wali jedna z drugą pszenicy do mięsa, a potem mięso niezdrowe. Ochrona środowiska? To może nie trzymaj dziecka w pampku do 3-4 rż, albo zredukuj swoją produkcję śmieci. Przełóż samochód na gaz, z którego właściwie nie ma spalin itd. Tak, tak roślinki to super zdrowe jak uprawiane na prochach i przy drogach szybkiego ruchu. A te co są ekologiczne, to sorry, ale na świńskich odchodach pędzone. W badaniach nie zawsze wyjdzie faktyczne stan zdrowia, bo rakotwórcze kandydozy nie zawsze wychodzą, nadmiar robali też nie. Spróbujcie nie przyjmować wit B12 przy czysto roślinnej diecie, to daleko nie zajedziecie. A przerzucając diabetyka na we/ganizm to go zabijecie. Nie chcecie jeść miesa, to nie jedzcie, ale przestańcie powielać te bzdury. 

Ale jest różnica miedzy dieta wegetarianska, a weganska... Ten temat dotyczy pierwszej grupy.

Raczej sie nie suplementuje, jajek jadam dosc malo, a praktycznie w ogóle nie choruje nie jedząc mięsa juz od 20 lat... jedynie mam problem z kręgosłupem, ale to nie z winy złego odzywiania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×