Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qulka

Wegetarianizm w ciąży

Polecane posty

Gość marawstala
8 godzin temu, Gość Kuch napisał:

a Ty ucz się angielskiego, bo po wypowiedzi widać, że nie wchodziłaś na (...)vegansociety .com/ go-vegan/definition-veganism

aby się zaznajomić z definicją. Kiedyś w sierpniu na wejściu na MorskieOko (sytuacja autentyczna) zemdlał dziadek turysta z porażenia słonecznego, zrobiło się zbiegowisko osób, zdjęcia robili -dopiero po 40minutach ktoś z obsługi pobliskiego baru zadzwonił po karetkę jak już było po dziadku (wstępną diagnoza mdłości porażenie słoneczne ale Ludzie go zadusili w tłumie -po sekcji brak tlenu uduszenie). Jak cztery dni później upadł koń na ścieżce (nie padł, wywrócił się) to telewizja przyjechała i w gazetach pisali jacy to furmani źli że wody nie dają tylko sam owies. Tyle jest warty żywot człowieka, a tyle konia. Najpierw zacznij od siebie, aby móc oceniać innych.

Znając życie to wśród tych gapiów znajdowali sie sami bezduszni mięsożerny... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażone pistacje
26 minut temu, marawstala napisał:

Znając życie to wśród tych gapiów znajdowali sie sami bezduszni mięsożerny... 

zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Od 18 roku życia byłam wegetarianką, od  22 weganką. Dzieci (zdrowe) urodziłam w wieku 32 lat, w ciąży byłam na diecie wegańskiej. Gdy tylko dowiedziałam się o ciąży znalazłam lekarza, który ma doświadczenie w prowadzeniu wegańskich ciąż. Dzieci - bliźnięta urodziły się o czasie i z poprawną wagą (niską, ale poprawną). Całą ciążę czułam się dobrze, po ciąży też szybko doszłam do siebie. Na wszelki wypadek w ciąży i podczas karmienia korzystałam z porad dietetyczki. Oczywiście jakieś ciotki i zupełnie nieznane mi osoby suszyły mi głowę, że na pewno dzieci będą chore itd, a co śmieszniejsze za wzór stawiały mi swoje córki, koleżanki i siebie, które w ciąży jadły głównie maka, parówki i inne niezdrowe rzeczy😉 Dzieciom nie gotowałam mięsa, jak zaczęliśmy rozszerzać dietę to wprowadzałam rożne inne produkty, ale jak chciały np. u babci spróbować mięsa czy wędliny to nie zabraniałam, chciałam, żeby poznały wszystkie smaki i wybrały co im pasuje.  Moje dzieci mają teraz 7 lat i podobnie jak ich tata czasem jedzą mięso. Są zdrowe, rozwijają się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejuju

Dziadek niestety sam sobie winny. Może nie ubrał się odpowiednio? Sam tam był? Rodzina powinna pomóc.

A koń czemu winny, że go wykorzystują ponad siły. Sam się nie obroni to ludzie interweniują. Zwierzęta same się nie obronią, nie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Zależy tylko od Ciebie. Jeżeli będziesz dokładnie dbać o to żeby dostarczyć sobie wszystkie składniki to nie widzę przeszkód. Zrobiłabym badania na mikro i makro elementy, żeby znać stan wyjściowy i powtarzała je podczas ciąży. Wymaga to planowania posiłków itd. Zwłaszcza że jesteś wegetarianką a nie weganką 

Mnie osobiście chyba by się nie chciało aż tak skupiać na jedzeniu i wróciłabym  na czas ciąży do mięsa. Chociaż w sumie tak czy inaczej odżywiać się trzeba zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Niestety nie moge cytowac bo wtedy cala wypowiedz zostaje ukryta...

Ok. jesli chodzi o suplementacje w ciąży nie bede sie sprzeczala... bo nigdy w niej nie byłam. Powtorzylam tylko to co slyszalam z ust lekarza ktory w jakims programie łumaczył, ze suplementacja w przypadku kobiet które nie jedzą mięsa i tych które je jedzą wygląda tak samo... chyba chodziło o kwas foliowy i byc moze cos jeszcze...

No nie wiem... Moje źródło informacji mówi, ze jarosz nie jest weganinem, rybami jak najbardziej sie żywi... Moja siostra jest na diecie jarskiej ale moze o czymś nie wiem...

Jedz sobie co chcesz... po prostu uważam, ze jedzenie mięsa nie jest konieczne do zycia... niech Ci bedzie, ze to samo zdrowie : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Różnie pisza, byc moze jarosz to inaczej ichtiwegetarianin... nie wiem juz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×