Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna

Mój facet to "dzieciak", czy mam za duże wymagania?

Polecane posty

Gość Justyna

Cześć. Mój facet ma 30 lat. Pracuje i zarabia ok 3 tys miesięcznie. Studia zawalił. "Zrobił" licencjat a raczej program  w 5 lat i się nie obronił ostatecznie - nie dopilnowal terminów. Dużo czasu spędza na telefonie i oglądając filmy o superbohaterach. Z jednej strony pracuje, jest oddany, rzadko wychodzi na piwo, potrafi gotować i zrobić coś w domu. Z drugiej - gry, filmiki, niskie zarobki, gada o podwyżce i zmianie pracy a nic z tym od roku nie robi. Koleżanki mówią, że jest fajny i odpowiedzialny, za babami nie lata. Tez tak kiedyś myślałam, jak byliśmy młodsi. Kocham go, ale nie chce spędzić tak całego życia. Oczyma wyobraźni widzę dwoje 35 latkow(nas) gdzie jedno pracuje zawodowo, ogarnia dom i dzieci a drugie po marnie płatnej pracy leży, gra, strzeła focha bez powodu i wszystkiemu się dziwi. Mówi że to ja jestem wiecznie niezadowolona... On spędza coraz więcej czasu na kanapie, coraz rzadziej ma ochotę gdziekolwiek wyjść. Wg mnie zdziadział strasznie. Na nic nie możesz zwrócić uwagi bo zaraz foch - np proszę zeby się ogolil, albo założył inna koszule na wyjście (bo ta ma z 7 lat i jest brudna, wczoraj noszona)- foch, założy jasne skarpeciska do ciemnego garniaka, widzi moja minę i już - foch. Coraz częściej się klocimy. Jakieś rady? Wiem, że nikt nie jest idealny, jednak boli mnie takie podejście. Tym bardziej, że sama pracuje zawodowo, staram się jakoś wyglądać i przełamywac do rzeczy dla mnie niekomfortowych - nie lubię np gotować ale często gotuję bo jestem godzinę szybciej w domu. Natomiast jak on czegoś nie lubi to albo "foch" albo zrobi, ale z taką mina że ludzie kochani... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj

Rady nie mam i tak wasz związek chyli się ku upadkowi. Żaden facet nie wytrzyma z rzeda i wiecznie czepiajaca się panienka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
1 minutę temu, Gość Moj napisał:

Rady nie mam i tak wasz związek chyli się ku upadkowi. Żaden facet nie wytrzyma z rzeda i wiecznie czepiajaca się panienka. 

No tak, no ogolic się czy założyć świeża koszule to dla was współczesnych facetów mega problem i zniewolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

on sie nie zmieni bedzie tylko gorzej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx

Chcialaśbogatego, to trzeba było brać bogatego, a nie wzięłaś biednego  i teraz biadolisz. Zresztą 3 koła to nie tak mało, chyba, że w stolicy mieszkacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna

Nie mieszkamy w stolicy. Nie chodzi mi o zarobki, tylko niechlujstwo i takie podejście że jemu to styka. Owszem może bagatszy codziennie byłby pachnący i miał pasję typu sporty ekstremalne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnx

Nie pasujecie widocznie, zakoncz to i szukaj dalej, nie ma co na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona

Justyno, po prostu czekaj na odpowiedniego partnera, co ma byc to będzie. My Justyny jesteśmy ambitne i pełne energii, niestety teraz jest coraz mniej takich mężczyzn i trudniej nam z nimi zyc. zacznij ignorować to co on robi, jak nagle zmienisz zachowanie to i skarpetki zacznie zmieniać. Bez dziwnych min, bez, awantur. Po prostu jak będzie Cie potrzebował przytulic albo coś to bądź zajęta innymi sprawami cały czas. Jak zapyta co się stało to powiedz ze dajesz mu czas by mogl o siebie zadbać. Za którymś razem zajarzy, ze pachnący i zadbany ma Cie blisko, a zaniedbany ma Cie daleko... Oni nie sa głupi, ale do wszystkiego musza dojść sami. Bo jak powiesz wprost to będzie foch i mówienie ze zrzedzisz;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warunkowa

mimo tych swoich zachować wzięłaś go, gotujesz dla niego, dajesz mu doopy a teraz ci nagle te zachowania zaczęły przeszkadzać. nikt z tobą nie wytrzyma, nie bedzie chciał być, bo ty nie kochasz. pier dolona wyzwolona bogaczka niepotrafiąca kochać nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny facet

Masakra jakie ...ne porady :D może najprościej będzie porozmawiać? Wyjechać gdzieś na weekend, pójść na spacer i porozmawiać, że go Kochasz ale martwi Cię to w jakim kierunku zmierza Wasza relacja i szczerze porozmawiać co chciałabyś zmienić czy jemu może coś u Ciebie przeszkadza. Ze jeśli tak ma wyglądać Wasza przyszłość to Ty się na to nie zgadzasz. Jeśli jest normalny to przemysli sprawę, zacznie się starać. Mycie się i chodzenie w czystych ubraniach to nie jest wyczyn tylko normalna sprawa :) Powodzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mauritania
49 minut temu, Gość Moj napisał:

Rady nie mam i tak wasz związek chyli się ku upadkowi. Żaden facet nie wytrzyma z rzeda i wiecznie czepiajaca się panienka. 

 

35 minut temu, Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx napisał:

Chcialaśbogatego, to trzeba było brać bogatego, a nie wzięłaś biednego  i teraz biadolisz. Zresztą 3 koła to nie tak mało, chyba, że w stolicy mieszkacie. 

Mam nadzieje, ze to wypowiedzi trolli, ktorzy chca sprowokowac klotnie.

Chec tego, zeby mezczyzna wygladał przyzwoicie- czyli estetyczna koszula, zadbany zarost, to nie jest zrzedzenie i czepianie się. To są proste rzeczy, które kazdy czlowiek zyjacy w spoleczenstwie powinien rozumiec i robic sam z siebie. 

Jesteś z facetem, ktory zatrzymal sie na pewnym etapie, zyje gdzies w zawieszeniu miedzy dziecinstwem, a dorosloscia. Taki typ wieczny chlopiec. Stad tez zwiazek z matko-partnerką. I stad tez fochy jak u nastolatka, ktoremu mama powiedziała, ze w takich ciuchach nie pojdzie do szkoly.

Bo szczerze powiedziawszy doroslym ludziom(zdrowym psychicznie, czyli bez depresji, uzależnien) robi sie glupio jak ktos im zwroci uwage. Jakby mi chlopak z ktorym jestem od x lat powiedzial, ze ...enka w ktorej ide ma gdzies dziure, albo przetarcie, albo wolałby, zebym sie bardziej wystroiła, to byl sie nie obrazila. Tylko zmienila ...enke.

Pewnie podswiadomie to wiesz, ale powiem ci tak. Twoj wieczny chlopiec, nigdy nie dorosnie, nie przy Tobie, nie dla Ciebie. Wasze zycie bedzie wygladac tak jak przewidujesz i coraz bardziej cie frustrować. 

Mloda jesteś, czas szukac innego.

A i mamy prawo wymagać od mezczyzn, jak i oni maja prawo wymagac od nas.

A ty nie masz wymagań z kosmosu, chociaz pewnie jakas kafeterianka napisze, ze jesteś roszczeniowa(karierowiczka)i ze powinnaś sie cieszyc ze wspaniałego faceta, ze cie w ogóle taki wspanialy okaz cie chce. Wiecie co? Czasy, ze mezczyzna, byl przystojny, jak byl troche od diabla ladniejszy i samym jestestwem przydawal kobiecie splendoru, mineły. Niestety musza sie wykazywac i dbac o zwiazek w rownym stopniu co kobieta. A dbanie o siebie i swoj rozwoj to tez dbanie o zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gościu napisał:

No tak, no ogolic się czy założyć świeża koszule to dla was współczesnych facetów mega problem i zniewolenie

rzeczywiście to na tyle istotne rzeczy, że trzeba truć dvpe i się czepiać, normalnie decydują o ludzkim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx napisał:

Chcialaśbogatego, to trzeba było brać bogatego, a nie wzięłaś biednego  i teraz biadolisz. Zresztą 3 koła to nie tak mało, chyba, że w stolicy mieszkacie. 

nawet 3 koła na ręke w stolicy to solidne pobory jeśli nie ma się mieszkania na kredyt, a którejś z młodych odziedziczyło po rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość Normalny facet napisał:

Masakra jakie ...ne porady :D może najprościej będzie porozmawiać? Wyjechać gdzieś na weekend, pójść na spacer i porozmawiać, że go Kochasz ale martwi Cię to w jakim kierunku zmierza Wasza relacja i szczerze porozmawiać co chciałabyś zmienić czy jemu może coś u Ciebie przeszkadza. Ze jeśli tak ma wyglądać Wasza przyszłość to Ty się na to nie zgadzasz. Jeśli jest normalny to przemysli sprawę, zacznie się starać. Mycie się i chodzenie w czystych ubraniach to nie jest wyczyn tylko normalna sprawa :) Powodzenia 

ale w sumie co się takiego dzieje, że można się martwić, w którym kierunku podąża relacja? jest alkohol, hazard, długi? przecież to infantylne dylematy młodej, która ma za dobrze w życiu. w normalnych związkach nie truje się nikomu z tego powodu o ile nie jest się osobą konfliktogenną i małostkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

rzeczywiście to na tyle istotne rzeczy, że trzeba truć dvpe i się czepiać, normalnie decydują o ludzkim życiu

No jeśli pracujesz nad lekarstwem na raka, to są to mało istotne szczegóły, na które możesz nie zwracać uwagi. Jeśli jednak pierdzisz w stołek w jakimś biurze, to jest to twój psi obowiązek. Podobnie jak sprzątnięcie po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Masz za duze wymagania. Mnie tam wisi, czy moj sie goli czy nie i co ubiera. Skupiam sie na sobie, zeby z siebie byc zadowolona, a faceta nie traktuje jak dziecko, ktorego musze wychowac, totez sie jak dziecko nie zachowuje, sam wie, kiedy sie ogarnac. Oddanie, lojalnosc to naprawde wielka zaleta w dzisiejszych czasach. Docen to, zamiast porownywac swojego faceta do innych czy do swoich wybujalych idealow. Trawa u sasiada zawsze bardziej zielona. Wlasnych kompleksow nie wyleczysz podnoszeniem poprzeczki partnerowi. Skup sie na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Rescator555 napisał:

No jeśli pracujesz nad lekarstwem na raka, to są to mało istotne szczegóły, na które możesz nie zwracać uwagi. Jeśli jednak pierdzisz w stołek w jakimś biurze, to jest to twój psi obowiązek. Podobnie jak sprzątnięcie po sobie.

Res socjopato i tu już musiałeś przyleźć? Weź te swoje farmazony wyglaszaj przy swojej żonce. Nikt cię tu nie chce. Swoje psie obowiązki już w domu spełniłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Res socjopato i tu już musiałeś przyleźć? Weź te swoje farmazony wyglaszaj przy swojej żonce. Nikt cię tu nie chce. Swoje psie obowiązki już w domu spełniłeś?

😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛

A może skasujesz ten temat wariatko? Albo wezwiesz do bojkotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

On gra, oglada filmy o super bohaterach i co z tego? Ty przeglądasz pudla, siedzisz na kafeterii i na fb. Co ma robić w wolnym czasie, pojsc do ekstra pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

On gra, oglada filmy o super bohaterach i co z tego? Ty przeglądasz pudla, siedzisz na kafeterii i na fb. Co ma robić w wolnym czasie, pojsc do ekstra pracy?

A bo ja wiem? Napisac licencjat, otworzyc ksiazke i poczytac, uprasowac koszule? Koszule to i przy filmie sie uprasuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A bo ja wiem? Napisac licencjat, otworzyc ksiazke i poczytac, uprasowac koszule? Koszule to i przy filmie sie uprasuje:)

A ty zawsze stosujesz sie powyższego? Bo teraz siedzisz na forum

 Idź poprasuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty zawsze stosujesz sie powyższego? Bo teraz siedzisz na forum

 Idź poprasuj

I jednoczesnie jestem na spacerze z psem:) jak mam prasowanie to wlaczam do tego serial albo film 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

I jednoczesnie jestem na spacerze z psem:) jak mam prasowanie to wlaczam do tego serial albo film 🙂

Ale jesteś wielozadaniowa. Chwili nie marnujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olha

Idź leniwa kozo sama do roboty, a nie czekaj aż ci facet pieniądze w pysku przyniesie. Dziwie się mu, że w ogóle chce z tobą być. Taką wredną i niewdzięczną kozą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale jesteś wielozadaniowa. Chwili nie marnujesz

Owszem. Staram sie nie marnowac czasu i oczedzac sobie stresu:) skoro pies teraz sie bawi z innymi psami a ja siedze na lawce na psim wybiegu, to przejrze kafe. Jesli da sie polaczyc przyjemne i pozyteczne to czemu nie? Nagle sie okazuje ze jest czas i na film i na rower i chodzi sie w wyprasowanych ciuchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
57 minut temu, Gość gość napisał:

rzeczywiście to na tyle istotne rzeczy, że trzeba truć dvpe i się czepiać, normalnie decydują o ludzkim życiu

Może Ty nie masz problemu jeśli Twój facet wygląda jak menel we wczorajszej koszuli i z niechlujnym zarostem, ale większości osób to jednak przeszkadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
55 minut temu, Rescator555 napisał:

No jeśli pracujesz nad lekarstwem na raka, to są to mało istotne szczegóły, na które możesz nie zwracać uwagi. Jeśli jednak pierdzisz w stołek w jakimś biurze, to jest to twój psi obowiązek. Podobnie jak sprzątnięcie po sobie.

A co to ma za znaczenie? Jak ktoś pracuje nad lekarstwem na raka to już ma prawo w domu pierdziec w kanape, być nudny jak flaki z olejem, to tego nosić brudne ubrania i się nie golić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niestety, trochę takim kobietom jest wstyd i powinno być wstyd, że ich facet śmierdzi/jest fleją, ale nie dlatego, że to ona o niego nie zadbała, tylko dlatego, że jest w stanie być z kimś kto nie dba o siebie, a mowa tu o podstawowych czynnościach higienicznych. 

Bo jeśli mam koleżankę czy kolegę fleję to się nie wstydzę, bo nie mam z nimi kontaktu intymnego, ale jeśli taki jest już mój partner to świadczy to o moim niskim ilorazie inteligencji i deficytach higienicznych skoro utrzymuję kintakt intymny z kimś kto smierdzi, nie myje się, jest zaniedbany.

A bronić takich facetow flejtuchów to będą tylko takie same fleje.

Masz autorko problem, bo facet nie miał zdaje się wpojonej nawet potrzeby higieny, a jedyna kiedysiejaza hlhigiena wynikała zdaje się tylko z narzucenia, jako luksus który zapewniała mu mamusia. On się teraz złości bo ma program w głowie, że to konieta powinna dbać i.to twoja wina, że on jest fleją, dalej bidulek.żyje w przekonaniu, że społeczeństwo wiesza na tobie psy za jego flejostwo, a nad nim się lituje że taką ma wredna kobietę. Spaczony obraz rzeczywistości ma chłopaczyna. Nawet jeśli na początku dbał sam o siebie, to obudził się w nim program, że to działka kobiety. 

Pomylił jesnak chłop mamę z żoną/partnerką. I lata przy okazji, bo 8 latek ma prawo zapomnieć dię umyć, nie uprasować, zaś nic nie tłumaczy dorosłego człowieka, absurd swoją drogą - wie, że pieniądze z drzewa nie spadają, że trzeba zarobić, że.życie kosztuje, a podstawowych spraw higienicznych nie wie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość Justyna napisał:

Cześć. Mój facet ma 30 lat. Pracuje i zarabia ok 3 tys miesięcznie. Studia zawalił. "Zrobił" licencjat a raczej program  w 5 lat i się nie obronił ostatecznie - nie dopilnowal terminów. Dużo czasu spędza na telefonie i oglądając filmy o superbohaterach. Z jednej strony pracuje, jest oddany, rzadko wychodzi na piwo, potrafi gotować i zrobić coś w domu. Z drugiej - gry, filmiki, niskie zarobki, gada o podwyżce i zmianie pracy a nic z tym od roku nie robi. Koleżanki mówią, że jest fajny i odpowiedzialny, za babami nie lata. Tez tak kiedyś myślałam, jak byliśmy młodsi. Kocham go, ale nie chce spędzić tak całego życia. Oczyma wyobraźni widzę dwoje 35 latkow(nas) gdzie jedno pracuje zawodowo, ogarnia dom i dzieci a drugie po marnie płatnej pracy leży, gra, strzeła focha bez powodu i wszystkiemu się dziwi. Mówi że to ja jestem wiecznie niezadowolona... On spędza coraz więcej czasu na kanapie, coraz rzadziej ma ochotę gdziekolwiek wyjść. Wg mnie zdziadział strasznie. Na nic nie możesz zwrócić uwagi bo zaraz foch - np proszę zeby się ogolil, albo założył inna koszule na wyjście (bo ta ma z 7 lat i jest brudna, wczoraj noszona)- foch, założy jasne skarpeciska do ciemnego garniaka, widzi moja minę i już - foch. Coraz częściej się klocimy. Jakieś rady? Wiem, że nikt nie jest idealny, jednak boli mnie takie podejście. Tym bardziej, że sama pracuje zawodowo, staram się jakoś wyglądać i przełamywac do rzeczy dla mnie niekomfortowych - nie lubię np gotować ale często gotuję bo jestem godzinę szybciej w domu. Natomiast jak on czegoś nie lubi to albo "foch" albo zrobi, ale z taką mina że ludzie kochani... 

A TY ILE ZARABIASZ TĘPA KURRWO JAK 3000 TO CI MAŁO

MOŻE ON  WIECEJ NIE MUSI ZARABIAĆ BO NIE CHCE UTRZYMYWAĆ PASOŻYTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×