Czy miłość istnieje

Witam jestem młodym człowiekiem przed 30 które przeżył już naprawdę wszystko i wszyscy się dziwią, że tyle. Wiele lat mojego życia było tragicznych nie z własnej winy potrzebowałem miłości, a że mieszkam na wsi i mam wysokie wymagania nigdy jej nie znalazłem chociaż się starałem po tylu latach ciężko mi samemu chociaż każdy mnie pociesza bo te małżeństwa na wsi czy w mojej rodzinie są nic nie warte każdy się ożenił byle jak, a ile rozwodów w okolicy byście się zdziwili doganiamy szybko miasto tu moje pytanie czy miłość istnieje i jeśli tak gdzie jej szukać założyłem konta na badoo itd. ale tam jest tragedia nic te dziewczyny w głowie nie mają ps. jestem przystojnym mężczyzną mam ogromny dom i dobrą pracę co robić ?

Ojej zabrakło pięknych i mądrych dla ciebie? Nie zalapales sie na ten 1%? 

Miłość sama do ciebie przyjdzie, albo nie. Nie masz wpływu na uczucia. To jest jak grom z jasnego nieba. Alleluja!

Ona może zabrakło nie musi być piękna ważne żeby była dziewczęca, normalna, miła, dobra

23 minuty temu, Gość Romeo12311212 napisał:

Witam jestem młodym człowiekiem przed 30 które przeżył już naprawdę wszystko i wszyscy się dziwią, że tyle. Wiele lat mojego życia było tragicznych nie z własnej winy potrzebowałem miłości, a że mieszkam na wsi i mam wysokie wymagania nigdy jej nie znalazłem chociaż się starałem po tylu latach ciężko mi samemu chociaż każdy mnie pociesza bo te małżeństwa na wsi czy w mojej rodzinie są nic nie warte każdy się ożenił byle jak, a ile rozwodów w okolicy byście się zdziwili doganiamy szybko miasto tu moje pytanie czy miłość istnieje i jeśli tak gdzie jej szukać założyłem konta na badoo itd. ale tam jest tragedia nic te dziewczyny w głowie nie mają ps. jestem przystojnym mężczyzną mam ogromny dom i dobrą pracę co robić ?

zacząć chodzić do kościoła tak jak mój kuzyn,serio

15 minut temu, Gość gość1 napisał:

Miłość sama do ciebie przyjdzie, albo nie. Nie masz wpływu na uczucia. To jest jak grom z jasnego nieba. Alleluja!

te gromy to nie wypały to tylko pożadanie,chucie, musi poznać dziewczynę ktora go ujmie swoją osobowoscią , charakterem a wtedy do miłości krok, miłośc to proces fascynacji ktora postepuje  bo pożadanie szybko mija przecieraz oczy i mowisz co ja w niej widziałem i tyle

Ministrantem byłem i jakoś nie poznałem podobało mi się parę, ale wszystkie zajęte itd. ostatnio nawet taką dobrą spotkałem ale ma kogoś także już nie wiem może za późno teraz dla mnie już dużo już dziewczyn się pożeniło itd.

Mój ojciec wiekowy i cichy człowiek za życia sprzedał mi pewną prawdę.

Miłość to tylko słowo. Na początku są motylki w brzuchu ale to zawsze mija. Gdy od początku motylki są porywcze, to później zbyt wiele nam brakuje byśmy mogli być nadal szczęśliwi z tą drugą osobą. Natomiast, jeśli motylki są dość leniwe na początku, to mamy pole do popisu i możemy pomóc im rozwinąć skrzydła. 

W prostym tłumaczeniu- sęk w tym, by czuć się dobrze w towarzystwie drugiej osoby, by mieć w niej przyjaciela, rozmówce i partnera. Miłość przemija lub się zmienia, a człowiek zostaje. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mój ojciec wiekowy i cichy człowiek za życia sprzedał mi pewną prawdę.

Miłość to tylko słowo. Na początku są motylki w brzuchu ale to zawsze mija. Gdy od początku motylki są porywcze, to później zbyt wiele nam brakuje byśmy mogli być nadal szczęśliwi z tą drugą osobą. Natomiast, jeśli motylki są dość leniwe na początku, to mamy pole do popisu i możemy pomóc im rozwinąć skrzydła. 

W prostym tłumaczeniu- sęk w tym, by czuć się dobrze w towarzystwie drugiej osoby, by mieć w niej przyjaciela, rozmówce i partnera. Miłość przemija lub się zmienia, a człowiek zostaje. 

Ale ładne

54 minuty temu, Gość Romeo12311212 napisał:

ps. jestem przystojnym mężczyzną mam ogromny dom i dobrą pracę co robić ?

Skupić się na osobowości, charakterze i postawie. Miłość w gruncie rzeczy opiera się na wzajemnym dopasowaniu i spełnianiu własnych potrzeb - psychicznych zwłaszcza (zmiana środowiska biochemicznego organizmu, warunkująca głębsze uczucia i przywiązanie), fizycznych i materialnych - za pomocą partnera. Człowiek jest z natury egoistyczny i ''miłość'' nie jest tego rysu pozbawiona. Także grunt, to odnaleźć odpowiednią kobietę w Twoim przypadku. Nie jest to łatwe, większość związków tworzy się dziś w oparciu o ulotne pożądanie, bądź złudne zauroczenie i stąd późniejsze problemy, kłótnie i rozwody. Kluczem jest charakter i umiejętność oceny potencjalnych kandydatów na partnera. To też praca nad samym sobą, szeroko pojęty rozwój osobisty. Powodzenia.

Ja w jakąś od pierwszego wrażenia nie wierzę, ale wiem, że można się zakochać poznać kogoś jak bez kogoś nie można żyć itd. ja teraz też nie mogę żyć

8 minut temu, Gość Romeo12311212 napisał:

Ministrantem byłem i jakoś nie poznałem podobało mi się parę, ale wszystkie zajęte itd. ostatnio nawet taką dobrą spotkałem ale ma kogoś także już nie wiem może za późno teraz dla mnie już dużo już dziewczyn się pożeniło itd.

moj kuzyn zaczął chodzić do kościoła, nawrócił się, przyjmował komunie , zaczął poważnie podchodzić do tych spraw, chodził na różne godz ,trwało to z rok a potem dalej  już tylko na jedną i tą samą, gdy spostrzeł jakąś dziewczynę udawał,że jej nie widzi oczywista, gdzieś po 2 miesięcach zaczeła go Ona rozpoznawac wzrokowo ale żadnych flirtow i innych wygibasów, w kosciele ogłosili jakaś wycieczkę ,zapisał się i Ona okazało się też , no i poszło, zbaraniał dla Niej fest bo to porządna kobieta (32 l) a nie jakaś lafirynda, nawet myśli o założeniu rodziny z Nią i mówi,że spotkała go łaska Boża , bo zawsze prosił przez te wszystkie msze o spotkanie przyszłej żony dla niego

Nenesh po prostu chciałbym, żeby była dla mnie najlepszym przyjacielem i mógłbym jej zaufać, nie mam 16 lat i nie myślę tylko o urodzie, ale w miłość też nie wierzę w sumie już co się dzieje u mnie w rodzinie czy w okolicy tylko męczarnie w głównej mierze tych chłopów młodych

Ja jestem dziewczęca, miła, dobra, spontaniczna i lekko szalona(blondynka)mieszkam w duzym miescie, mam swoje mieszkanie bez kredytu,prace a tez nie moge znalezc kogos w kim sie szczerze za kocham. 

Ja też jestem szalony, ale pozytywnie nawet w sumie za bardzo bo sam wesela prowadzę zabieram wodzirejowi mikrofon i rozkręcam, ale na trzeźwo wszystko tak chyba wewnętrzny ból zagłuszam

4 minuty temu, Gość Romeo12311212 napisał:

Ja też jestem szalony, ale pozytywnie nawet w sumie za bardzo bo sam wesela prowadzę zabieram wodzirejowi mikrofon i rozkręcam, ale na trzeźwo wszystko tak chyba wewnętrzny ból zagłuszam

8 minut temu, Gość Ona12345 napisał:

Ja jestem dziewczęca, miła, dobra, spontaniczna i lekko szalona(blondynka)mieszkam w duzym miescie, mam swoje mieszkanie bez kredytu,prace a tez nie moge znalezc kogos w kim sie szczerze za kocham. 

los Wam sprzyja czas się skontaktowac ze sobą:)

W sumie to nawet racja, ale niektórym to przeszkadza zachować się potrafię tylko ten mój showman czasami za mocno daję u mnie znać raz tak prowadziłem, że wszyscy w na ciastach się położyli

Ona12345 jak chcesz możemy się skontaktować

3 minuty temu, Gość Romeo12311212 napisał:

Ona12345 jak chcesz możemy się skontaktować

Napisz swojego mail to sie odezwe

remek.origin@wp.pl

Ps. mam nadzieję, że się odezwiesz

A u was ogólnie w otoczeniu dużo jest rozwodów i z jakiego powodu ? ja bym się chciał ożenić tylko by musiało być wszystko ok a nie że jakoś to będzie bo o wielu widziałem że z tego nic nie będzie

Przeznaczenie jak cholera pisałem sobie z Ona12345 i napisałem- rowera nie lubię w sumie bo miałem akcji w holandii że by mi nogi wybuchły, jeszcze lubię ufo i zjawiska paranormalne i jeszcze gry i bawić się z dziećmi i zostałem oskarżony o pedofila bardzo dziękuję bo nie sprecyzowałem z jakimi dziećmi  czyli siostrzeńcami i kumpli dziećmi. Jeśli są jakieś normalne kobiety nadal proszę o odpowiedź popiszemy

Miłość istnieje, ale nie znajdziesz jej biorąc "listę cech wymaganych" i zakładając profil na stronkach na których ludzie szukają romansów

Jajko Pisanka czy ja napisałem coś złego bo ta mi pisze odwracasz kota ogonem itd. ona ma iq?