Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miziacz

Dotykanie samej siebie

Polecane posty

Gość Miziacz

Cześć, 

Chciałbym wiedzieć, jak patrzycie na dotykanie samych siebie podczas wspólnych pieszczot. 

Jestem już trochę czasu ze swoją dziewczyną, jeszcze nie uprawialiśmy seksu, tylko jesteśmy na poziomie pieszczot "ręcznych". No i ostatnio wyszło, że ona nie chce się przy mnie masturbować, ba! a nawet dotykać. Twierdzi, że jest to dziwne, brzydzące, że masturbacja powinna być czymś, co robi się samemu. Ja jednak jestem zdania przeciwnego, bo według mnie nie jest to coś nienormalnego, ona za to patrzy na to jak na fetysz - a przynajmniej mówi, że dla jednych nie jest dziwne, gdy mają lateksowe maski i tak dalej. 

Co w takiej sytuacji zrobić? Mam wypaczony punkt widzenia i to ja źle to postrzegam? Dla mnie nie byłoby to krępujące ani dziwne, gdyby zapytałaby mnie o to samo. To moje ciało i się go nie wstydzę, mało tego. Chcę dzielić swoją intymność wraz z nią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gość Miziacz napisał:

Cześć, 

Chciałbym wiedzieć, jak patrzycie na dotykanie samych siebie podczas wspólnych pieszczot. 

Jestem już trochę czasu ze swoją dziewczyną, jeszcze nie uprawialiśmy seksu, tylko jesteśmy na poziomie pieszczot "ręcznych". No i ostatnio wyszło, że ona nie chce się przy mnie masturbować, ba! a nawet dotykać. Twierdzi, że jest to dziwne, brzydzące, że masturbacja powinna być czymś, co robi się samemu. Ja jednak jestem zdania przeciwnego, bo według mnie nie jest to coś nienormalnego, ona za to patrzy na to jak na fetysz - a przynajmniej mówi, że dla jednych nie jest dziwne, gdy mają lateksowe maski i tak dalej. 

Co w takiej sytuacji zrobić? Mam wypaczony punkt widzenia i to ja źle to postrzegam? Dla mnie nie byłoby to krępujące ani dziwne, gdyby zapytałaby mnie o to samo. To moje ciało i się go nie wstydzę, mało tego. Chcę dzielić swoją intymność wraz z nią. 

Najwyraźniej nie dorosła jeszcze do takich zabaw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miziacz
17 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Dość trudna sytuacja. Możesz napisać coś więcej? 

Widzisz, sprawa jest o tyle dziwna, że nie ma problemu, gdy ja ją pieszczę lub ona mnie. Przeciwnie, oboje czerpiemy z tego przyjemność i jak dotąd nie było większych problemów z dojściem do kompromisu. 

Sęk w tym, że nie rozumiem jej w tym momencie. Dla mnie wydaje się naturalnym, że chcę ją wpuścić do tego mojego małego, prywatnego świata intymności. I logicznym jest, że jednocześnie chcę zrobić furtkę do jej świata tak, byśmy oboje mieli dostęp do siebie w takich chwilach. 

@Laluz Być może, nie wykluczam takiej opcji. Jest ode mnie ciut młodsza, jesteśmy również swoimi pierwszymi partnerami. 

Zastanawia mnie, czy mam rację, będąc rozczarowanym taką postawą, czy może faktycznie mam jakieś "zboczenie". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie miałam na myśli wieku. Bardziej dojrzałość seksualną. Ona widocznie potrzebuje więcej czasu na dojście do tego poziomu wspólnej intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Miziacz napisał:

Widzisz, sprawa jest o tyle dziwna, że nie ma problemu, gdy ja ją pieszczę lub ona mnie. Przeciwnie, oboje czerpiemy z tego przyjemność i jak dotąd nie było większych problemów z dojściem do kompromisu. 

 

uważa, że seks powinien mieć charakter partnerski a nie każdy sam sobie. To aspekt psychologiczny. Niektóre kobiety tak uważają dlatego pobudzanie ręczne przez partnera akceptują a masturbację nie. Inna sprawa, że bardzo często seks partnerski nawet bez penetracji daje większą przyjemność pomnożoną o relacje niż masturbacja. Niewykluczone też, że jak jest sama to dotyka się sama ale jak jesteś to woli abyś ty to robił ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miziacz
3 minuty temu, darkeacer napisał:

uważa, że seks powinien mieć charakter partnerski a nie każdy sam sobie. To aspekt psychologiczny. Niektóre kobiety tak uważają dlatego pobudzanie ręczne przez partnera akceptują a masturbację nie. Inna sprawa, że bardzo często seks partnerski nawet bez penetracji daje większą przyjemność pomnożoną o relacje niż masturbacja. Niewykluczone też, że jak jest sama to dotyka się sama ale jak jesteś to woli abyś ty to robił ....

Widzisz, wszędzie jest trochę racji - w Twoich słowach również. Prawda, powinno to mieć charakter partnerski, ale wspólna masturbacja na zasadzie "ja sobie, ty sobie" też jest w pewien sposób na zasadzie partnerstwa. Patrzysz na drugą osobę, obserwujesz reakcję. A już nawet nie chodzi o taki rodzaj masturbacji, tylko nawet o sytuację, gdy ona będzie siebie dotykała, a ja w tym czasie zajmę się pieszczotami innej części ciała. 

 

@Laluz I szczerze powiedziawszy, to tego się obawiam. U niej, jak dotąd nie było czegoś takiego jak "stopniowanie", raczej duże "booom". Jednego dnia nagle stwierdza, że czemu nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Miziacz napisał:

. A już nawet nie chodzi o taki rodzaj masturbacji, tylko nawet o sytuację, gdy ona będzie siebie dotykała, a ja w tym czasie zajmę się pieszczotami innej części ciała. 

 

 

może namów ją najpierw właśnie na coś takiego. Możliwe, że ma psychologiczną barierę przed masturbowaniem się czyli samodzielnym dotykaniem na Twoich oczach. Boi się podświadomie czy nie będzie to wyglądało śmiesznie, nieprzyzwoicie lub nieelegancko. Być może potrzeba czasu. Moim zdaniem jak dobrze wychodzi wam seks partnerski to na siłę nie napieraj na masturbację... na wszystko będzie czas  a przecież dotykacie się wzajemnie i jest wam dobrze. Stres więc niepotrzebny i dla niej i dla Ciebie.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

niektóre kobiety faktycznie w obecności partnera krępują się/nie chcą się masturbować. Moja partnerka nie ma problemu z pieszczeniem się w mojej obecności natomiast partnerka kumpla przy nim nie będzie się sama zabawiać za chiny ludowe - tak wynika z jego relacji przynajmniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miziacz

No cóż, zobaczymy, co to będzie. Naciskać nie mam zamiaru, ale z drugiej strony zadowolony też nie będę. Traktuję to tak, jakby wtydziła się mnie, chciała zachować coś dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Problemy 16 latka 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×