Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mera

Czy zmuszanie dziecka do siadania na nocnik to dobry pomysl

Polecane posty

Gość Mera

Tak twierdzi moja mama. Moj syn ma 2l i 3mce i nosi pieluche. Odkad skonczyl 15 mcy co jakis czas podejmowalam proby sadzania na nocnik i zgodnie z obecnymi wytycznymi, nie zmuszalam, jesli plakal/ uciekal/ wyginal sie. 

Na dzien dzisiejszy maly ma dni, gdy zawola 2-5 razy, ale wiekszosc jest takich, gdy nie usiadze za nic. No wieczorem przed kapiela tylko robi codziennie na ubikacje z nakladka. 

Probowalam roznych metod. W formie pokazywania, ze mis siedzi na nocniku, ze ja chce siusiu i ide do lazienki. Pytam/ zachecam, czy chce zrobic. Pokazuje mu inne dzieci w rodzinie i u znajomych, ktore nie maja pieluch. Kupilam kolorowe majteczki, daje mu nawet wybor, ktore by chcial zalozyc i nic- nie zalozy. Tlumacze, ze jest goraco i ma czerwona pupe od pieluszek. Myslalam, ze da sobie zdjac i z gola pupa bedzie i bede mu przypomimac co chwile. Ale jest tylko placz. Puszczam mu co jakis czas edukacyjna bajke, gdzie postaci maja majtki i chodza do lazienki.

No i dzis mialam scysje z mama, bo ona juz ze zloscia na mnie naskoczyla mowiac, ze to wstyd, zeby takie duze dziecko nosilo pieluchy. Uwaza, ze powinnam go na sile rozbierac i przytrzymywac na nocniku. Wg niej to kwestia 3 dni i syn zrozumie, ze mu nie odpuszcze i nie bedzie protestowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja zmuszałam. Nie jestem z tego dumna, ale gdybym miała czekać aż córka będzie gotowa, to bym się chyba nie doczekała. Córka miała skończone 3 lata i uparcie odmawiała siedzenia na nocniku, mimo że tak jak Ty tłumaczyłam, pokazywałam filmy, książeczki, śpiewałam piosenki o nocniku i różne cuda wyprawialam. W końcu wkurzyłam się, przestałam w ogóle zakładać jej pieluchy i zmuszałam mimo płaczu i histerii do siedzenia na nocniku. Po tygodniu takich cyrków córka chyba zrozumiała, że nie odpuszczę i zaczęła sama wołać na nocnik 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C.  Hhbg

Ja uwazam ze nie powinnas zmuszać.

Moj zostal odpieluchowany w wieku 2,5 i wiekszosc dzieci ktore znam mniej wiecej maja tylw wiec nie to nie wstyd.

Na razie odpusc calkiem powiedzmy na tydzien konpletnie zeezygnuj z tematu, nawet z tej nakladki, moze sam zacznie sie upominac? Jak sie upomni to chwal ze jest duzym chlopcem. Mysle zespokojnie ma jeszcze cale lato na to.

Moj na szczęście lubil majtki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam ten sam problem z moją dwuletnią córką.  Jednak ja poczekam jeszcze. Trochę na siłę próbowałam pdpieluchowac syna i później cierpiał  na nawykowe zaparcia. Drugi raz nie popelnie tego błędu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mera

Syn sie upomina o nakladke. Wieczorem tuz przed kapiela. To mu weszlo w nawyk i zawsze wtedy robi siku. Dzis prz3d kapiela to samo, ale zanim wszedl do wanny, wzial nakladke drugi raz i zrobil grubsza sprawe.

Ja sie pytam, bo juz jestem zdesperowana i chcialabym zeby w wakacje juz wolal.

We wrzesniu skonczy 2.5 roku.

Z opowiadan znajomych wynika, ze ich dzieci wlasnie magicznie w okolicach 2.5 roku same rezygnowaly z pieluch i wolaly. Ponoc szlo ekspresowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgfdx

No widzisz sam woła to juz jest dobrze. Ma jeszcze czas. Ja na Twoim miejscu bym odpuscila do tego wrzesnia i ewentualnie we wrzesniu juz bardziej naciskała bo jednak jesien i zima nie sprzyjaja odpieluchowaniu.

My wujechalismy na wies i tam syn chodzil wyłącznie w majtkach wiec nawet i w majtki sie posikal pare razy i zrozumial ze jak nie zawola to bedzie brudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy

Mój się odpieluchowal jak miał 2.5 roku w ciągu 3 dni. Potem kilka było wpadek z kupa 💩 ale teraz już ładnie wola i robi na nocnik. Wcześniej było kilka prób ale widocznie nie był gotowy. Moim zdaniem nie warto zmuszać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mera

No, tylko moj syn za nic nie chce zalozyc majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mera

A moja mama uwaza, by go zmusic, bo ja niby przed rokiem nie robilam w pieluchy, jedynie na wyjazdy mialam zakladane. No i bylam sadzana z poduchami dla podpory, gdy mialam pol roku. Juz wyskoczyla, ze robie z syna uposledzonefo, bo to wstyd pielucha w tym wieku. Az sie z nia poklocilam. Bo nie bedzie mi.dziecka obrazac. Synek gada calymi zdaniami, jest ciekawy swiata choc ostrozny. A ona porownuje go ze mna. Ciekawe, ze pamieta dokladnie, co robilam/ mowilam 30 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie zmuszalam. Po dzieciach widać kiedy są gotowe, po co uprzykszac sobie macierzyństwo ucząc roczniaka korzystania  z nocnika? Mam dwojke dzieci o oboje zalapali po 2,5 roku, nauka trwała kilka dni. Starszy syn byl szybszy, młodszemu troche zajęło komunikowanie. Zmuszanie jest stresujące dla ciebie i dziecka. A gadanie ze kiedys dzieci po roku korzystały z nocnika to bzdura, bo pamiętam sznury zasikanych upranych rajstop mojego rodzeństwa i sąsiadów dzieci. Wszyscy chwalili się,że dziecko sika do nocnika, a zapomnieli dodać ze lazili za dzieckiem patrząc w oczy i jak raczylo zakomunikować to lecieli pod krzaczek. Wstydzić sue tez nie ma czego, to dziecko i nikomu nic do tego w jakim tempie załapał ta umiejętność. Do szkoly opanuje 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaąaasas

Taaa jasne, roczniak bez pieluchy, trochę Twoja mamusia się zagalopowala...pewnie wymyśla te bzdety żeby pokazać jaką wspaniałą matką była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Już tu kiedyś pisałam, 3 miesiące, to bardzo dużo w dojrzałości malucha do odstawienia pieluch. Próbowałam odpieluchować córkę w wieku 2lata i 3 miesiące właśnie. Nie zaskoczyło. Za 3 miesiące poszło gładko i do przedszkola poszła już bez pieluchy, a niektóre dzieci w maluchach jeszcze je nosiły, więc niech sobie schowają swoje rady w kieszeń osoby z rodziny. To Ty wychowujesz dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Mera napisał:

A moja mama uwaza, by go zmusic, bo ja niby przed rokiem nie robilam w pieluchy

Jak musiała gotować tetrę, to pewnie chciała jak najszybciej. Przed rokiem, to w ogóle niezdrowe jest. Można się nabawić problemów z jelitami (tak mi pediatra mówił). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mera

No to wychodzi, ze ja to jakis fenomen, na rok bez pieluchy, na rok gadalam zdaniami...

Ile ja sie nasluchalam, ze syn zaniedbany, bo na 18mcy mowil30 pojedynczych slow... A jako niemowle 8mczne wg mojej mamy mial pokazywac kotka w ksiazeczce.

No i ja nie wiem, kiedy ona na to wychowywanie ponadprzecietnego dziecka miala czas, skoro stala w kolejkach w sklepach ( gdzie jechala rowerem bo mieszkalismy w malutkiej wiosce), wode miala ze stuni, musiala sobie przyniesc/ drewka narabac/ zagrzac wode, wyprac recznie, ugotowac, jeszcze swojemu ojcu pomagala, bo byl juz stary i chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość taaąaasas napisał:

Taaa jasne, roczniak bez pieluchy, trochę Twoja mamusia się zagalopowala...pewnie wymyśla te bzdety żeby pokazać jaką wspaniałą matką była.

ja czesto słysze takie legendy o rocznych dzieciach bez pieluchy, tylko szanowne panie matki nie dodają ile par rajstop,gaci, spodni w ciagu dnia takie dziecko zasikalo,bo mama w czas nie zapytala, bo dziecko za duzo sie napiło i mama nie zdązyła posadzić na nocnik,czy dziecko w trakcie zabawy zaszalało i nie pamietało o tym,ze chce sikać. Nawet starszym dziecio zdarza sie popuscić w trakcie zabawy, u 3 latkow sie zdarza. Moja znajoma taki kozak,bo dzieci po roku uczyła na nocnik. Wchodziłas do niej do mieszkania i amoniak z dywanow szczypał w oczy. Nie widze zupełnie powodu by wariowac i naciskac na takie rzeczy.Wychowanie i dorastanie dziecka to nie konkurs, wszystko w swoim czasie, jak dziecko bedzie gotowe to zalapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga83

Najstarszy pozegnal pieluchy jak mial 1rok i 3 miesiace, mlosza probowalam jak miala 18 miesiecy, nie szlo, odpuscilam, wrocilismy do tematu tydzien przed 2 urodzinami i poszlo od razu. Teraz najmlodszy ma 22 miesiace i prawie nie mowi. To nawet nie zawola i tez jeszcze czekam. Kazde dziecko jest inne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Mera napisał:

No to wychodzi, ze ja to jakis fenomen, na rok bez pieluchy, na rok gadalam zdaniami...

Ile ja sie nasluchalam, ze syn zaniedbany, bo na 18mcy mowil30 pojedynczych slow... A jako niemowle 8mczne wg mojej mamy mial pokazywac kotka w ksiazeczce.

No i ja nie wiem, kiedy ona na to wychowywanie ponadprzecietnego dziecka miala czas, skoro stala w kolejkach w sklepach ( gdzie jechala rowerem bo mieszkalismy w malutkiej wiosce), wode miala ze stuni, musiala sobie przyniesc/ drewka narabac/ zagrzac wode, wyprac recznie, ugotowac, jeszcze swojemu ojcu pomagala, bo byl juz stary i chory.

wiesz,z dzieckiem nie trzeba specjalnie siedziec i uczyć słowek z ksiazeczki.Wystarczy z nim przebywac,wykonywac codzienne czynnosci i rozmawiac.Ono sie uczy. Teraz panuje przekonanie,ze nauka dziecka to jedno,a obowiazkie domowe to co innego i trzeba to rozdzielać.Wcale nie.

Tez znam dzieci ktore szybko mowiły, moj starszy syn po roku, mojej kolezanki corka ledwo rok skonczyla,a gadala jak stara.  A moj młodszy np milczy wymownie. Ma 2 i pol roku, logopeda zaliczony i odwiedzamy, sluch ma sprawdzony,badania robione a milczy jak zaklęty.

-Powiedz KAWA"

-Kawa

Raz powiedzial i nie powtorzy. Niedoczekanie.

Idziemy na plac zabaw? leci po buty i krzyczy NIO

kazde dziecko ma swoj czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość taaąaasas napisał:

Taaa jasne, roczniak bez pieluchy, trochę Twoja mamusia się zagalopowala...pewnie wymyśla te bzdety żeby pokazać jaką wspaniałą matką była.

Żadne bzdety. Prawie wszystkie osoby powyżej 30 rż są odpieluchowane o tym czasie. Moje roczniaki też chodziły w tym wieku bez pieluchy. Najgorzej jest właśnie z dwulatkami, bo dwulatki zawsze testują rodziców co im wolno, a co nie i urządzają histerię  dla samej zasady. A roczne dziecko bardzo szybko się wszystkiego uczy. 

Autorko, ja myślę, żeby zrezygnować z nocnika i przejść całkowicie na tą nakładkę na WC. Piszesz, że mu niby w nawyk wieczorem weszło, a może on po prostu woli nakładkę, a ty w dzień go zmuszasz na nocnik. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Mera napisał:

No to wychodzi, ze ja to jakis fenomen, na rok bez pieluchy, na rok gadalam zdaniami...

O ile roczne dziecko odpieluszkujesz i nauczysz jeść samodzielnie, tak mowa i chodzenie jest indywidualną rozwojową sprawą każdego dziecko. Jak pisałam wyżej moje bez pieluchy jak miały po roczku, a z mową to, pierwsze półtora roku i mówiło zdaniami, a drugie dopiero mając 2i pół roku ledwo ledwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

O ile roczne dziecko odpieluszkujesz i nauczysz jeść samodzielnie, tak mowa i chodzenie jest indywidualną rozwojową sprawą każdego dziecko.  

O ile w rozwoju motoryki można i należy dziecko wspomagać, (a i tu nic na siłę się nie przeskoczy), o tyle umiejętność nie tylko komunikowania, ale i kontrolowania potrzeb fizjologicznych również jest indywidualną sprawą rozwojową każdego dziecka. Owszem, w czasach naszego dzieciństwa dzieci na roczek obowiązkowo na nocnik (nieraz i wcześniej), bo jak ktos słusznie zauważył, matka miała do prania i gotowania stosy pieluch, ubranek, często ręcznie a przy odrobinie szczęścia- we frani (plus dalej ręczne płukanie, wyżymanie itd. Nasze pokolenie to nie były jakieś cudowne dzieci ktore nie lały w spodnie i mając 12 mcy wiedziały ze trzeba iść na nocnik- ot, sadzało się dziecko, nieraz w "dużym pokoju" żeby miało towarzystwo i się nie nudziło, na nocniku, ewentualnie właśnie zmuszało bądź zabawiało, wstawało jak zrobiło co trzeba. Sadzało się po drzemce, przed drzemką, przed spacerem, po posiłku... a i tak popuszczało, raz, dwa, kilka razy dziennie. Moja mama sama przyznała że "pieluchy to tylko na spacer i wyjścia były w tym wieku"- przecież nie dlatego że dziecko na spacerze czy w przychodni w magiczny sposób traciło na rozumie, tylko dlatego że nie było tego przeklętego nocniczka na którym można było posadzić, zachęcać i czekać aż zrobi. 

Ze starszym próbowałam odkąd miał rok, ale odpowiedni czas przyszedł jak miał 2 lata i cztery miesiące. Wtedy nagle w czasie zabawy zaczął zauważać że robi siusiu, biegliśmy z nim do toalety żeby chociaż dokończył na muszli (wolał nakładkę, nie chciał siadać na nocnik), i zaraz potem przyszedł czas kiedy zauważał że chce mu się siusiu i był w stanie ten moment na dobiegnięcie wytrzymać. I to jest kluczowe- że dziecko zauważa swoje potrzeby, potrafi powiedzieć i i jest w stanie samo poczekać. W żaden sposób się tego nie przyśpieszy, dokładnie tak samo jak mówienia czy chodzenia. Można wspomagać, pokazywać, i na tym koniec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Takie zmuszanie, że dziecko płacze i się wyrywa siłą to bardzo zły pomysł.

Ja zmuszałam, tj. przytrzymywałam, gdy chciał wstać, zagadywałam, pokazywałam książkę/telefon/cokolwiek, ale nic na siłę i bez dramatów. Odpieluchowałam dwoje dzieci i w obu przypadkach pielucha całkowicie poszła w odstawkę i w sumie tydzień zajęło, gdy nie było już żadnych wpadek, a po koljnym tygodniu czy dwóch nie było pieluchy także na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×