Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krzysiek

Chyba nieudany podryw

Polecane posty

Gość Krzysiek

Witam. Mam pytanie gdyż nie wiem co zabardzo teraz zrobić?Postanowiłem zagadać dziewczynę która pracuje w sklepie po drodze do pracy.Podszedłem do niej dałem jej czekolade i chciałem się z nią umówić. Nie wiem czy to stres a może moja głupota ale prawie nie potrafiłem złożyć jakiegokolwiek sensownego zdania.Na jej pytanie z jakiej to okazji odpowiedziałem ,,a tak dłuższy czas zachodze do  sklepu to pomyślałem że dam pani czekolade" i coś tam chyba nie istotnego jeszcze.Po czym powiedziałem dowidzenia. Po przemyśleniu tej sytuacji tak sobie myśle czy próbować naprostować to co chciałem powiedzieć a może lepiej sobie odpuścić żeby nie pogrążac się dalej? Co zrobić w tej sytuacji??? Jak myślicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Krzysiek napisał:

Witam. Mam pytanie gdyż nie wiem co zabardzo teraz zrobić?Postanowiłem zagadać dziewczynę która pracuje w sklepie po drodze do pracy.Podszedłem do niej dałem jej czekolade i chciałem się z nią umówić. Nie wiem czy to stres a może moja głupota ale prawie nie potrafiłem złożyć jakiegokolwiek sensownego zdania.Na jej pytanie z jakiej to okazji odpowiedziałem ,,a tak dłuższy czas zachodze do  sklepu to pomyślałem że dam pani czekolade" i coś tam chyba nie istotnego jeszcze.Po czym powiedziałem dowidzenia. Po przemyśleniu tej sytuacji tak sobie myśle czy próbować naprostować to co chciałem powiedzieć a może lepiej sobie odpuścić żeby nie pogrążac się dalej? Co zrobić w tej sytuacji??? Jak myślicie????

Mogłeś kupić w tym sklepie prezerwatywy to wtedy ona nie miałaby wątpliwości, co będziecie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Krzysiek napisał:

Witam. Mam pytanie gdyż nie wiem co zabardzo teraz zrobić?Postanowiłem zagadać dziewczynę która pracuje w sklepie po drodze do pracy.Podszedłem do niej dałem jej czekolade i chciałem się z nią umówić. Nie wiem czy to stres a może moja głupota ale prawie nie potrafiłem złożyć jakiegokolwiek sensownego zdania.Na jej pytanie z jakiej to okazji odpowiedziałem ,,a tak dłuższy czas zachodze do  sklepu to pomyślałem że dam pani czekolade" i coś tam chyba nie istotnego jeszcze.Po czym powiedziałem dowidzenia. Po przemyśleniu tej sytuacji tak sobie myśle czy próbować naprostować to co chciałem powiedzieć a może lepiej sobie odpuścić żeby nie pogrążac się dalej? Co zrobić w tej sytuacji??? Jak myślicie????

Czy ona ci się podobała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Krzysiek napisał:

Witam. Mam pytanie gdyż nie wiem co zabardzo teraz zrobić?Postanowiłem zagadać dziewczynę która pracuje w sklepie po drodze do pracy.Podszedłem do niej dałem jej czekolade i chciałem się z nią umówić. Nie wiem czy to stres a może moja głupota ale prawie nie potrafiłem złożyć jakiegokolwiek sensownego zdania.Na jej pytanie z jakiej to okazji odpowiedziałem ,,a tak dłuższy czas zachodze do  sklepu to pomyślałem że dam pani czekolade" i coś tam chyba nie istotnego jeszcze.Po czym powiedziałem dowidzenia. Po przemyśleniu tej sytuacji tak sobie myśle czy próbować naprostować to co chciałem powiedzieć a może lepiej sobie odpuścić żeby nie pogrążac się dalej? Co zrobić w tej sytuacji??? Jak myślicie????

Najlepsza baba to własna graba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek

Jak mam się dowiedzieć, czy ona mnie rozprawiczy? Ona wygląda na 50 lat a ja mam 20 lat. Pragnę stracić prawictwo z tym dojrzałym kociakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Krzysiek napisał:

Witam. Mam pytanie gdyż nie wiem co zabardzo teraz zrobić?Postanowiłem zagadać dziewczynę która pracuje w sklepie po drodze do pracy.Podszedłem do niej dałem jej czekolade i chciałem się z nią umówić. Nie wiem czy to stres a może moja głupota ale prawie nie potrafiłem złożyć jakiegokolwiek sensownego zdania.Na jej pytanie z jakiej to okazji odpowiedziałem ,,a tak dłuższy czas zachodze do  sklepu to pomyślałem że dam pani czekolade" i coś tam chyba nie istotnego jeszcze.Po czym powiedziałem dowidzenia. Po przemyśleniu tej sytuacji tak sobie myśle czy próbować naprostować to co chciałem powiedzieć a może lepiej sobie odpuścić żeby nie pogrążac się dalej? Co zrobić w tej sytuacji??? Jak myślicie????

Chcesz jej wsadzić gołego czy w gumce do szparki rozkoszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No raczej już nic. Powinieneś mieć swiadomość, że Ci to nie wyjdzie. Ja wiem,że nie wypadłbym korzystnie na spotkaniu fanów literatury , bo nic o niej nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nieudany podryw
9 minut temu, Gość gość napisał:

Czy ona ci się podobała? No pewnie że tak.

No pewnie że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nieudany podryw
9 minut temu, Gość gość napisał:

Czy ona ci się podobała? No pewnie że tak.

No pewnie że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość chyba nieudany podryw napisał:

No pewnie że tak.

Rozumiem, że chcesz zakisić ogóra. A czy masz kasę na alimenty jakby prezerwatywa pękła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek

Już nie wytrzymam. Mam 20 lat a siusiaka nadal używam tylko do sikania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kop

Podpucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek
Przed chwilą, Gość Kop napisał:

Podpucha

Naprawdę chcę stracić prawictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×