Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cvbn

Nagły brak seksu 🤨

Polecane posty

Gość Cvbn

Mój mąż od ok pół roku nie chce seksu chociaż on zazwyczaj zaczynał. Teraz odwraca się plecami a jak próbuję się do niego zbliżyć to na mnie krzyczy. Nie wiem co robić. Zdrada nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn

Macie jakieś pomysły? Nie chce rozmawiać zbywa mnie wręcz jest wściekły jak zaczynam ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

U mnie było podobnie. Po prostu moja partnerka się zaniedbała. Tylko praca i praca, chodzenie po domu w rozciągniętych gaciach i takie tam rzeczy zabijające atrakcyjność. Zero sportu, ruchu, dbania o siebie nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Lorenzo01 napisał:

U mnie było podobnie. Po prostu moja partnerka się zaniedbała. Tylko praca i praca, chodzenie po domu w rozciągniętych gaciach i takie tam rzeczy zabijające atrakcyjność. Zero sportu, ruchu, dbania o siebie nic. 

A ty po domu chodzisz w garniturze żeby zawsze atrakcyjność wzbudzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobietę podnieca zapocony listonosz. 

Facet śmierdzącej baby nie tknie nawet kijem przez szm/ate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty po domu chodzisz w garniturze żeby zawsze atrakcyjność wzbudzać?

Jak wracam z pracy to owszem. A tak to nago albo w samych slipach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn

Jest w tym trochę racji ostatnio mi powiedział że mam duży brzuch, ale nawet jak ważyłam 50kg mi mówił że gruba jestem no teraz ważę 75 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn

Ale czy to znaczy że dla niego liczy się tylko mój wygląd że się mnie brzydzi?? 

Nie chodzę jakaś brudna zapocona czy w rozciągniętych ciuchach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Cvbn napisał:

Jest w tym trochę racji ostatnio mi powiedział że mam duży brzuch, ale nawet jak ważyłam 50kg mi mówił że gruba jestem no teraz ważę 75 🤪

50kg i gruba? No chyba, że masz 140cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On-

Do tej pory pewnie on się starał a ty stroiłaś fochy i wydzielałaś mu. Facet się wkurzył, znalazł odpowiednie strony i woli ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Haha co za problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

może macie ostatnio słaby kontakt? oddaliliscie się? lub ma jakieś problemy. porozmawiaj z nim tak jak kiedyś, przygotuj jakas niespodziankę, coś co lubi- miejsce z przeszlosci, ugotuj ulubiona potrawe, kup prezent, romantycznie spędzcie czas i uczucie sie odrodzi, moze jest zapracowany po prostu.. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn
44 minuty temu, Ciiii napisał:

może macie ostatnio słaby kontakt? oddaliliscie się? lub ma jakieś problemy. porozmawiaj z nim tak jak kiedyś, przygotuj jakas niespodziankę, coś co lubi- miejsce z przeszlosci, ugotuj ulubiona potrawe, kup prezent, romantycznie spędzcie czas i uczucie sie odrodzi, moze jest zapracowany po prostu.. 🙂

No oddaliliśmy się i to bardzo.... Do tego stopnia że traktuje mnie jak powietrze. A ja cokolwiek się odezwę to mam wrażenie że się narzucam. Mam wrażenie jakby był ze mną na siłę.

To co piszesz.... O gotowaniu prezentach itp. już chyba wszystkiego próbowałam. Jestem mu całkowicie obojetna. 

Już nawet powiedziałam mu że jak tak to ma wyglądać to ja chcę rozwodu on na to że tak najprościej ale z dnia na dzień jest coraz gorzej.

Jak chce porozmawiać to mówi że wieczorem jak dzieci pójdą spać. Ale wieczorem wciąż wymyśla sobie różne rzeczy do roboty i jest zajęty. Albo się kładzie spać i mówi że jutro pogadamy i tak jest codziennie... 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiedz autorko jak to było wcześniej? Tak szczerze, a nie jak Ci się wydaje, że było. 

 

Powiem Ci jak było u mnie, bo w pewnym momencie znalazłem się dokładnie w sytuacji Twojego męża. 
Przez długi czas w moim związku było w ten sposób, że ona mnie " dopuszczała" człowiek się starał na co dzień by czuła się atrakcyjana. Budował atmosferę itp. Ale ona kręciła nosem. W 8 na 10 prób rozpoczęcia czegokolwiek kończyło się fiaskiem. Nawet głupie pieszczoty były często zbywane jakimś klasycznym bólem głowy albo zwykłym "nie mam ochoty dziś"

OK. Przez, może rok sie starałem to zmienić. Później? Po prostu mi się odechciało. Nie dla tego, że przestała mnie kręcić tylko dlatego, że mój mózg kojarzył zbliżenia z nią z upokorzeniem i z czymś po czym w większości sytuacji czułem się źle. W takim układzie to nic dziwnego, że mój organizm raczej "trzymał się od niej z daleka" niż do niej ciągnął. Nie pchasz się tam gdzie cię kopią po jajach, proste. 

Moja partnerka tez później płakała, że mi się nie chce, że coś tam. Dziś to juz na szczęście nie mój problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn

U nas to było tak że nawet jak nie chciałam to mnie zmuszał jak ja miałam ochotę to praktycznie zawsze mnie odtracal. Więc był czas że zrezygnowałam bo on i tak robił co chciał kiedy chciał bez względu na to co ja czuję. A na tą chwilę to już nic nas nie łączy oprócz dzieci.... mimo to mówi mi że chce ze mna być to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Cvbn napisał:

U nas to było tak że nawet jak nie chciałam to mnie zmuszał jak ja miałam ochotę to praktycznie zawsze mnie odtracal. Więc był czas że zrezygnowałam bo on i tak robił co chciał kiedy chciał bez względu na to co ja czuję. A na tą chwilę to już nic nas nie łączy oprócz dzieci.... mimo to mówi mi że chce ze mna być to chore

NO to klasyka. Związałaś się z pooojeb a nym gościem, a teraz płaczesz. Twoje wybory kobieto. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn

Nie płacze tylko się zastanawiam o co tu chodzi. 

Nie wiem może on by chciał żebym go błagała o sex 😂 ludzie mają dziwne preferencje. 

Tak czy siak na tą chwilę wiem że rozwodu mi nie da. Nie chcę robić wojny bo dzieci ucierpią. 

Nie wiem jak do niego dotrzeć... żeby chciał porozmawiać. Raz nawet kupiłam wódkę zrobiłam przekąski. Pomyślałam posiedzimy pogadamy o czymś miłym a nóż widelec język mu się rozplacze. 

Ale nie... Chociaż jestem małomówna to ja ciągle mówiłam a on jakby myślami był gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Cvbn napisał:

No oddaliliśmy się i to bardzo.... Do tego stopnia że traktuje mnie jak powietrze. A ja cokolwiek się odezwę to mam wrażenie że się narzucam. Mam wrażenie jakby był ze mną na siłę.

To co piszesz.... O gotowaniu prezentach itp. już chyba wszystkiego próbowałam. Jestem mu całkowicie obojetna. 

Już nawet powiedziałam mu że jak tak to ma wyglądać to ja chcę rozwodu on na to że tak najprościej ale z dnia na dzień jest coraz gorzej.

Jak chce porozmawiać to mówi że wieczorem jak dzieci pójdą spać. Ale wieczorem wciąż wymyśla sobie różne rzeczy do roboty i jest zajęty. Albo się kładzie spać i mówi że jutro pogadamy i tak jest codziennie... 😔

jejku współczuję, macie gorszy czas może ale tak czy siak dalej tworzycie zwiazek i warto dac jeszcze czas i troche poswiecenia, potrzebujecie zmiany jakiejś, odskoczni i to minie 🙂 jeśli mielibyscie szansę pobyć sam na sam wyjeżdżając gdzieś na dzień chociaż wtedy z niczego by się nie wywiązał. Jakaś seksowna ...enka i mnóstwo czasu razem w spokoju, złapanie oddechu to może być to 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakie minie?!Samo sie nie naprawi trzeba szukac zrodla!Kochanka lub impotencja(przyczyna ty albo jego zdrowie fizyczne lub psychiczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakie minie?!Samo sie nie naprawi trzeba szukac zrodla!Kochanka lub impotencja(przyczyna ty albo jego zdrowie fizyczne lub psychiczne).

Dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvanaa

A dlaczego niby zdrada nie wchodzi w grę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strata energetyczna
18 godzin temu, Gość Cvbn napisał:

Mój mąż od ok pół roku nie chce seksu chociaż on zazwyczaj zaczynał. Teraz odwraca się plecami a jak próbuję się do niego zbliżyć to na mnie krzyczy. Nie wiem co robić. Zdrada nie wchodzi w grę.

po hooj facetowi seks? strata energetyczna a i tak nic z tego, pomyśl babo logicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereo
14 godzin temu, Gość Cvbn napisał:

U nas to było tak że nawet jak nie chciałam to mnie zmuszał jak ja miałam ochotę to praktycznie zawsze mnie odtracal. Więc był czas że zrezygnowałam bo on i tak robił co chciał kiedy chciał bez względu na to co ja czuję. A na tą chwilę to już nic nas nie łączy oprócz dzieci.... mimo to mówi mi że chce ze mna być to chore

te związki są coraz lepsze widze a durni ludzie się w nie dalej pakują, dziwne zjawisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbo
15 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Powiedz autorko jak to było wcześniej? Tak szczerze, a nie jak Ci się wydaje, że było. 

 

Powiem Ci jak było u mnie, bo w pewnym momencie znalazłem się dokładnie w sytuacji Twojego męża. 
Przez długi czas w moim związku było w ten sposób, że ona mnie " dopuszczała" człowiek się starał na co dzień by czuła się atrakcyjana. Budował atmosferę itp. Ale ona kręciła nosem. W 8 na 10 prób rozpoczęcia czegokolwiek kończyło się fiaskiem. Nawet głupie pieszczoty były często zbywane jakimś klasycznym bólem głowy albo zwykłym "nie mam ochoty dziś"

OK. Przez, może rok sie starałem to zmienić. Później? Po prostu mi się odechciało. Nie dla tego, że przestała mnie kręcić tylko dlatego, że mój mózg kojarzył zbliżenia z nią z upokorzeniem i z czymś po czym w większości sytuacji czułem się źle. W takim układzie to nic dziwnego, że mój organizm raczej "trzymał się od niej z daleka" niż do niej ciągnął. Nie pchasz się tam gdzie cię kopią po jajach, proste. 

Moja partnerka tez później płakała, że mi się nie chce, że coś tam. Dziś to juz na szczęście nie mój problem. 

mam nadzieje że kopnąłeś w doopsko tą kłode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dokładnie. Dzieci zrobione? Zrobione. Czyli facet swoje zrobił. Może odpoczywać. Zresztą cały ten sex to bardzo dziwna czynność.

A tobie jak go tak brakuje, to zatrudnij sie na pół etatu w bordellu - będziesz miała seksu, jak z tąd do...do.. Toronto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×