Więc może tak: jakie macie cele życiowe może coś zgapie bo nie mam żadnego

Jw

zrobić dla siebie tyle najlepszego ile jestem w stanie

Zmienić płeć

Kiedyś chcialam jako dziecko umieć szpagat więc może to....

Wychować dziecko

Być najlepszą wersja siebie

Najważniejsze to, nie patrzeć w przeszłość. Drugie to, kupić kawałek ziemi, trzecie wybudować domek "budę dla psa" i w razie potrzeby go powiększać. Kochać psa, kota i tego kogoś kto się plącze pod nogami zanim pojawi się dziecko. Cel to język obcy, napisanie książki i namalowanie obrazu, przy którym każdemu dech zaprze. Żadnych zabaw - bo to daje tylko wspomnienia, a przy tym chleb odbiera. I żadnych przyzwyczajeń, bo to prowadzi do samo zamartwiania.

11 minut temu, Leżaczek napisał:

Odłożyć i mieć pewną sumę pieniędzy na lokatach. Póki co tylko tyle ale na bieżąco też przechodzić gry i robić postępy w minimalizmie. 

jeśli na tym polega życie, to...

... zaraz popełnię samobójstwo!

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

jeśli na tym polega życie, to...

... zaraz popełnię samobójstwo!

W sumie samobój to ostateczny minimalizm,  a wszystko inne wydaje się tylko półśrodkami. 

Drugi fakultet i pisanie prac naukowych na temat który mnie już od dawna interesuje. 

I co trollu, zgapisz? Nie, bo jesteś za głupi. 

7 godzin temu, Gość Lili napisał:

Jw

cel, zdechnąć szybko i bezboleśnie, to byłby sukces, reszta celów jest gòwno warta