CZy wlasnie takie sa 2 latki? Wszystko musi byc jak on chce bo inaczej krzyk

Tak, przyznaje, ze jestesmy dosc glosna rodzina, moja mama ktora  z nim czesto zostawala - jest nerwowa i zdarza jej sie podnosic glos (glupio tak pisac o swojej mamie, ale obiektywnie -taka jest i zawsze byla)

x

 No to masz odpowiedz- dziecko nasladuje dorosłych...Mamy nie zmnienisz, ale staraj sie ty byc zawsze spokojna a jednoczesnie miec najwiekszy autorytet i byc najbardziej kochana mamą. ( to dotyczy tez taty. oczywiscie)

. 

Ale co jest zlego w podnoszeniu glosu na dziecko gdy trzeba? Lepiej sie cackac? Moja kolezanka tak robi, ciumka, tuli a jej 2latka i tak ma to w nosie i robi, co chce czyli wymusza, robi na zlosc.  Czasem kolezanka podniesie ton, a potem jest jej zal bo mala placze. I wtedy ja bierze tuli i przeprasza jeszcze bardziej. A przeciez 2latek doskonale rozumie wszystko. 

Nie mowie zeby non stop podnosoc ton czy krzyczec na dziecko, ale czasem trzeba. A co do tej babci z pista wyzej, ze nerwowa i dzieckiem sie zajmuje. Przeciez nie da sie non stop byc opanowanym, dorosly tez swoje emocje ma. A dziecku nalezy tlumaczyc zachowanie babci. Przeciez w zyciu zetknie sie z roznymi ludzmi i nie da sie go pid kloszem trzymac.