Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiula

Duże kobiety wspierajmy się

Polecane posty

Gość Kasiula

Hej. Postanowiłam założyć nowy temat o odchudzaniu. Ważę prawie 100 kg przy dość niskim wzroście. Mam już dosyć najbardziej tego że nie mogę się ubrać w to co bym chciał tylko noszę to co na mnie pasuje. Obecnie noszę ubrania które nosiłam w ciąży. W piwnicy mam cały karton ulubionych ubrań z przed kilku lat w które się nie mieszczę. Już kilka razy podchodziłam do odchudzania i nic z tego, trudno mi się zmotywować. Może tutaj znajdę jakąś bratnią duszę w takiej samej sytuacji. Pisalam w kilku tematach ale tam nie znalazłam wsparcia i zrozumienia. Większość dziewczyn ma kilka kg do zrzucenia a ja mam kilkanaście i tego nie rozumia. Mam również ograniczony budżet nie mogę sobie pozwolić na gotową dietę od dietetyka (zresztą i tak w to nie wierzy) ani jakiś karnet na fitness czy silownie. Nie pracuje, zajmuję się dziećmi w domu i postaram się sama sobie poradzić z tymi kg.

Zapraszam do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Witaj Kasiula chętnie się  przyłączę. Mam na imię Agata mam 36 lat, mam dwójkę dzieci, 154 cm wzrostu i ważę 93 kg. I niestety tak jak ty noszę ubranie w które się mieszczę a nie te które mi się podobają. Odchudzanie to dla mnie abstrakcja, nie umiem się odchudzać, nie wiem jak. Całe odchudzanie trwa u mnie trzy, cztery dni. Najpierw się głodzę a później a później jem za sześć osób i tak wygląda zawsze moja dieta. Jak wyliczalam sobie na jakimś tam kalkulatorze BMI to wyszło, że powinnam ważyć 48 do 56 kg czyli mam nadwagi 37 kg😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Cześć Agata🙂 miło że napisałaś. Ja też sobie liczyłam to BMI i też wyszło mi 56 kg i że to drugi stopień otyłości. Ja się nie glodze i nie mam takich napadów na jedzenie. Mój największy problem to chyba podjadanie np jak gotuje obiad to zawsze coś tam się spróbuj i to nie raz a później je się obiad. Moje odchudzanie zaczyna się i kończy na planach. Wszystko sobie zapisze, zaplanuje ćwiczenia, dużo sobie obiecuje i tak nic z tego. Nie umiem się zmotywować i o to najbardziej jestem zła na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Hej. Wiem jak to jest ja mam tak samo lubię podjadać ale też i moje ulubione dania to bomby kaloryczne pizza, nagetsy, frytki itd. A jak u ciebie pierwszy dzień diety? Ja na śniadanie dwie kanapki z chlebem ciemnym, jajkiem i pomidorem. Na obiad miałam pomidorową i udko pieczone a na kolację jeszcze nie mam pomysłu. A no i na śniadanie kawa z mlekiem i zaraz jeszcze jedną sobie zrobię bo coś dzisiaj pogoda kiepska i jakoś spać mi się chce.  Pozdrawiam☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Ja to pizze tak średnio raz w miesiącu jem, ale za to w domu sobie robimy zapiekanki, hod dogi inne takie nie zdrowe rzeczy. A frytki to piekę w piekarniku. 

Dzisiaj zjadłam dwie kanapki ze zwykłym chlebem bo nie kupiłam wczoraj ciemnego, pół serka ziarnistego i pół żółtego pomidora. Na obiad zupa taka lekka warzywna. Dwie kawy z mlekiem i pół łyżeczki cukru do każdej no i woda ale chyba za mało jej piję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata
32 minuty temu, Gość Kasiula napisał:

 

No ja ogólnie wody bardzo mało pije, jakoś nigdy mi się nie chce. No to ja bardzo często jem pizze, zapiekanki, Lasagne itd. i już mnie korci, żeby na kolację coś takiego sobie zrobić🤔 ale wytrzymam, obiecałam sobie, że tym razem się nie poddam i do nowego roku będę ważyła 80 kg tak minimum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynnia

Hej

Dołączam do Was, też mam problem z nadwagą. Dwa lata temu schudłam 18 kg na diecie dukana, na dzień dzisiejszy waga wróciła tj.18 kg mam już w zadku 😞  Byłam u dietetyczki, kazała mi jeść i waga wzrosła, nie jadłam waga rosła, jadłam zdrowo waga rosła, niezdrowo rosła, teraz już nie wiem co mam robić 😞  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.

Cynnia, prawdopodobnie jesz za duzo. Oblicz sobie CPM, odejmij 300-400 kalorii i tyle dziennie jedz, byle nie ponizej PPM.

Dziewczyny, jak tak lubicie pizze i rozne zapiekanki, to róbcie warzywne, pizze na blacie dyniowym albo kalafiorowym,  bialy ser zamiast żółtego, każde danie da sie odchudzić i nadal bedzie smacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Agata to jakieś 13 kg, ja mam podobnie bo ważę dokładnie 95 kg jak bym zeszła do 80 to całkiem dobrze. To co? Podejmujemy wyzwanie 🙂 i robimy sobie prezent na gwiazdkę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Kasiula no naturalnie, że podejmujemy wyzwanie👍

Cynnia jak masz ochotę dołączyć to zapraszamy🤗 napisz coś o sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

🙂🙂

Cynnis nie zauważyłam że napisałaś, oczywiście zapraszamy do nas🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

A w ogóle to jaki macie  plan na odchudzanie?  Bo ja jakoś nie mam żadnego i nie wiem od czego właściwie zacząć. 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynnia

Dziewczyny ja chciała bym tak ok.10 kg mniej, a ważę 85 kg przy wzroście 168 cm, masakra. Na dodatek cztery wesela przedemną.

Właśnie dajcie jakiś plan, dziś na kolację mam w planie pstrąga z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Mój plan jest taki żeby ograniczyć białe pieczywoi wszystko co nie zdrowe, więcej warzyw i owoców no i więcej ruchu co przy tych upałach nie będzie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

A ja się zastanawiam czy nie zacząć liczyć kalorii i notowac wszystko, żeby ogarnąć sobie ile i co właściwie jem. I taki próg sobie narazie ustaliłam 1600 kcal dziennie. I zobaczyć jaki będzie efekt po tygodniu czy dwóch. Chociaż okres mi się zbliża to teraz efektu nie będzie tylko będę napuchnieta i wzdeta jak 🐷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Ja też właśnie się zastanawiam nad liczeniem kalorii i zapisywaniem wszystkiego ale już kiedyś tak robiłam i mi się nie sprawdziło bo nie pilnowałam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

No i ja niestety też mam problem z takimi rzeczami ale teraz się uparłam i dzisiaj kupiłam kalendarz gdzie będę od jutra wszystko notować, wagę kuchenną mam z pięć lat stała na lodówce i się kurzyla 😁 więc teraz się przyda i ważyć wszystko też będę. Jaka jestem z siebie dumna😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Powodzenia trzymam kciuki za ciebie i za siebie. Są różne aplikację co liczą kalorie moze sobie takiej poszukam. Również takiej co liczy km i spalone kalorie podczas spaceru albo jazdy rowerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Ja w telefonie mam taką aplikację co liczy kroki itd. ale wolalabym opaskę na rękę bo ja jak chodzę w domu lub gdzieś wyjdę blisko to nie zawsze mam telefon i mi wtedy nie liczy. A odnośnie aplikacji co liczy kcal to muszę popatrzeć w necie bo ja się nigdy tym specjalnie nie interesowalam😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Ja też trzymam za nas kciuki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Miałam taką aplikację co liczy kroki i to tak nie bardzo mi się podobało bo właśnie jak miałam tel przy sobie to liczy kroki a jak tel leży to już nie a chodzi się cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Hej🙂 ja już piję kawkę, zbieram siły na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Hej Kasia ja już po kawie i po śniadaniu, dzieci zawiozłam do szkoły i sama jadę się uczyć😂 na obiad mam dzisiaj pierogi ruskie a o kolacji jeszcze nie myślałam. 

Milego dnia i trzymaj się szczupło😘😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Ja już tez po śniadaniu dwie kanapki z wędliną i sałatka z pomidorów. Na obiad będzie kurczak pieczony, a na kolację też nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula

Jak tam dziewczyny? Ja zjadłam obiad ale nie za dużo. Przez to gorąca się wcale nie chce jeść, ale za to sporo wody z cytryną wypiłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Hej ja na obiad miałam pierogi ruskie a na kolację zrobię sobie kanapki z jajkiem i ogórkiem kiszonym. I w sumie wychodzie mi dzisiaj jakieś 1670 kcal. 

Kasiula ja dzisiaj po brałam sobie aplikacje fitatu do liczenia kalorii. Poleciła mi ją siostra i w sumie myślę, że jest ok. 

W ogóle postanowiłam, że będę się ważyć co niedzielę bo to najbardziej spokojny dzień u mnie kiedy rano mam sporo czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Witam. Dieta u mnie trwa. Na śniadanie jajecznica z szynką i chlebem pełnoziarnistym, kawa z mlekiem. Obiad filet z kurczaka, ziemniaki i sałatka. Kolacja sałatka owocowa. I suma kcal wychodzi 1570. A co tam dziewczyny u was? Jakaś tutaj cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Poziomeczka

chciałabym dołączyć, potrzebuję mocnego kopa i wparcia aby wreszcie ruszyć z miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Poziomeczka

startuję z dużej wagi, choruję przewlekle, próbuję od dawna skutecznie schudnąć ale każdy kg wiąże się z ogromnym wysiłkiem co zgubię to natychmiast powraca, teraz muszę jeszcze bardziej się postarać oraz porządnie wziąć się za siebie, nie ma już żadnych wymówek mam nadzieję że będziemy tutaj się wspierać i pozostaniemy na dłużej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Hej dziewczyny. Witaj poziomeczka zapraszamy serdecznie. Napisz coś o sobie. U mnie dzisiaj dzień do tyłu, chipsy, grill i alkohol. No ale mam dzisiaj rodzinna imprezkę więc sobie odpuszczę trochę. Jutro tak jak zapowiedziałam i tak się będę ważyć bo ogólnie tydzień do przodu. Chociaż mam teraz okres i wiadomo w tym czasie woda się zatrzymuje i spada szybkość przemiany materii więc różnicy na wadze się nie spodziewam ale cóż nie poddam się i brnę dalej w swoim postanowieniu. Miłego weekendu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×