Ilu lącznie partnerów miałyście?

43 minuty temu, Gość sylwia s napisał:

kłamią?ja nie kłamię!

wiek 40 

związek -1 małżeński 

przygody z nieznajomymi 0

imprezy 5(sylwester babci, urodziny wujka w strażnicy,ślub brata,ślub kuzynki,ślub kuzyna)

seks układy 0

razem 1

 

Superkłoda.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Sylwia S czyli rozumiem że nie będzie ci przeszkadzać jak się w kimś zaliczasz i dowiesz się że brał jak leciało i pukną 2× tyle co ty

możesz jaśniej bo nie bardzo rozumiem o czym piszesz?co to znaczy tyle co ty?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Superkłoda.

jestem kobietą moralną i wierzącą,nie łamię przykazań.Kłoda ? tak znam nazwisko pewnej pani sędziny o nazwisku ,,Kłoda'' ,urodziła w tym samym dniu co ja ,w jednej sali byłyśmy.Odbyłam z nią bardzo ważną rozmowę 21 l temu.

O ile wpisy o pajacach popieram to te o kłodach są słabe.

Wiek- 40+

Stale zwiazki bez ślubu - 3

Przygody z nieznajmymi/impezy - 8

Seks uklady - 0

Zdrad - 1 (2 tyg po ślubie  )

Razem 13 kobiet

O ile wpisy o pajacach popieram to te o kłodach są słabe.

jedni  lubią tak inni inaczej:) trochę tolerancji:)

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

O ile wpisy o pajacach popieram to te o kłodach są słabe.

a ja chętnie pofatyguję się do pani Kłody -sędziny ,obiecała pomoc 21 lat temu ,pewnie mnie pamięta doskonale .dziś mam powód ,teściowa rozwala moje małżeństwo ,własnie słyszałam jak opowiadała ciotcce mojego o jego nowej ,,fajna babka młodziutka ''ciotka do niej nie mów tak głosno bo ona tam pranie wiesza jeszcze cie usłyszy i powie w sądzie ze ją zdradza ,na co tesciowa,,nic mu nie zrobi,ma prawo mieć nową jak ona taka je''Nie wiem jaka niby jestem? no tak jestem zła bo nie przeklinam jak ona ,bo z nia nie piję ,bo nie wysmiewam sie z księży jak ona ,bo nie jestem flejtuchem jak ona i nie mam siedem klas jak ona ,jej najlepsze kolezanki to pijaczki.Tesciowej przeszkadza że wierzę w Boga .Dobrze że wyszłam na podwórko,wszystko wiem.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiek- 40+

Stale zwiazki bez ślubu - 3

Przygody z nieznajmymi/impezy - 8

Seks uklady - 0

Zdrad - 1 (2 tyg po ślubie  )

Razem 13 kobiet

O ty dziadu, 2 tyg. po ślubie to trwa miesiąc miodowy, a ty do innej pszczółki poleciałeś

A trochę tam mam za uszami nie powiem ale o tym akurat nikt się nie dowie

15 minut temu, Gość Gość napisał:

O ile wpisy o pajacach popieram to te o kłodach są słabe.

tylko jednej rzeczy teściowa jeszcze nie wie że mąż ma kobietę w ciąży ,odbyłam z nim już rozmowę na ten temat ,wszystkiego sie wypiera i robi z niej wariatkę,dokładnie tak jak mówiła że będzie mówił o niej że go wrabia.

6 minut temu, Gość sylwia s napisał:

teściowa rozwala moje małżeństwo

Kłamiesz! Teściowa to kobieta a kobiety są nieskazitelne. Jeżeli uważasz inaczej  zmień to forum. Tutaj tylko mężczyźni są źli  

12 minut temu, Gość Kobita napisał:

O ty dziadu, 2 tyg. po ślubie to trwa miesiąc miodowy, a ty do innej pszczółki poleciałeś

Mogła mi się oddać przed moim ślubem i nie byłoby problemu  A tak trzeba było dokończyć co się wcześniej zaczęło  

Kobieta lat 31.

Pierwszy zwiazek w wieku 17lat, trwal rok, zero seksu, pocalunki i dotyk raczej zwiazek duchowy, psychiczny.

Drugi zwiazek w wieku 18lat, trwal 2lata, zero seksu, pocalunki,odwazne pieszczoty.

Trzeci zwiazek w wieku 20lat, trwal 7lat, seks po 2mies, potem niezbyt czesto. 

Czwarty zwiazek w wieku 28lat, trwa nadal, jestem zareczona, szczesliwa, seks czesto I spelniam swoje fantazje pierwszy raz.

Ogolnie w swoim zyciu calowalam sie z 8 facetami w tym 4 to owi chlopacy w zwiazkach. Reszta zlapana gdzies pomiedzy, przyjaciel, nieznajomy w pociagu, facet z koncertu, facet z randek.

Zawsze bylam troche aseksualna, kazdy partner o tym wiedzial. Nie bylo mowy i nie ma nadal o zdradzie fizycznej. Dzis jestem mniej aseksualna, jestesmy dobrani i pod tym wzgledem.

Ja nie zliczę ilu mialam ale ostatni byl najgorszym kochankiem i dnem totalnym a do tego alkoholik. Na szczescie to historia. A co bedzie dalej czas pokaze. 

Po co więc poszlas z nim do lozka ?

To juz nie twoja sprawa. Licz swoich skoro juz jesteś na takim temacie a nie tylko z ciekawosci wchodzisz. 

Kobieta po 40.

Związki nieseksualne:

1-wszy związek (miłostka raczej), szkoła średnia, 2 tygodnie bez pocałunku tylko przytulanie.

2-gi związek rok z tygodniową przerwą. Szkoła średnia. Bez seksu, przytulanie i pocałunki.

3-ci związek 8 miesięcy. Jw.tylko bez przerwy.

Związki seksualne:

1-wszy związek  2 miesiące, utrata dziewictwa i koniec związku.

2-gi związek seks po 3 miesiącach i trwa do dziś.(ponad 10 lat) Znaliśmy się wcześniej.

Seks układy 0, zdrady 0, romanse 0.

Kobieta lat 50 , około 30 chyba . 

6 godzin temu, Gość Ona napisał:

Kobieta lat 50 , około 30 chyba . 

lepiej

16 godzin temu, Gość wy próżne koorvy napisał:

kłamiesz, mało, X2 się to liczy u was koorviszonów

Tu na forum? Jako anonimka? Na chooy klamac? Wlasnie tu raczej mozna sie szczerze wypowiedziec bo anonimowo jest. Za to w realu...oj wtedy to baby zanizaja swoje ilosci

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tu na forum? Jako anonimka? Na chooy klamac? Wlasnie tu raczej mozna sie szczerze wypowiedziec bo anonimowo jest. Za to w realu...oj wtedy to baby zanizaja swoje ilosci

Dziwisz się że zanizają? Kiedyś po alkoholu w przypływie szczerości, na pytanie mojego byłego już faceta, z iloma spałam, odpowiedziałam "z 5 w zwiazku, no z tobą i w 4 poprzednich" a on wtedy zrobil takie zbulwersowane "coooooo? aż tylu? myslalem ze jestem twoim max trzecim" a miałam dokończyć "oraz jeszcze niezobowiązująco z 4 gdy bylam miedzy związkami", ale gdy zobaczylam te jego zdziwienie i bulwers, to ugryzlam sie w jezyk. To byl w sumie początek konca naszego zwiazku, wprawdzie bylismy razem jeszcze ok 1,5 roku, ale zaczelo sie psuc, bo ciagle robil mi przytyki do tamtej ilosci do której mu sie przyznalam. Az strach pomyslec co by bylo jakbym przyznala sie jeszcze do tamtych 4 niezobowiązujących. Mialam wtedy 26 lat. Dzis mam 31 lat i dorobek sie powiekszyl do 7 w zwiazkach, w tym obecny, ktory jest mężem i do 9 niezobowiązująco, czyli razem 16. 

2 godziny temu, Gość Olka napisał:

Dziwisz się że zanizają? Kiedyś po alkoholu w przypływie szczerości, na pytanie mojego byłego już faceta, z iloma spałam, odpowiedziałam "z 5 w zwiazku, no z tobą i w 4 poprzednich" a on wtedy zrobil takie zbulwersowane "coooooo? aż tylu? myslalem ze jestem twoim max trzecim" a miałam dokończyć "oraz jeszcze niezobowiązująco z 4 gdy bylam miedzy związkami", ale gdy zobaczylam te jego zdziwienie i bulwers, to ugryzlam sie w jezyk. To byl w sumie początek konca naszego zwiazku, wprawdzie bylismy razem jeszcze ok 1,5 roku, ale zaczelo sie psuc, bo ciagle robil mi przytyki do tamtej ilosci do której mu sie przyznalam. Az strach pomyslec co by bylo jakbym przyznala sie jeszcze do tamtych 4 niezobowiązujących. Mialam wtedy 26 lat. Dzis mam 31 lat i dorobek sie powiekszyl do 7 w zwiazkach, w tym obecny, ktory jest mężem i do 9 niezobowiązująco, czyli razem 16. 

Po ślubie czy przed? 

2 godziny temu, Gość Olka napisał:

Dziwisz się że zanizają? Kiedyś po alkoholu w przypływie szczerości, na pytanie mojego byłego już faceta, z iloma spałam, odpowiedziałam "z 5 w zwiazku, no z tobą i w 4 poprzednich" a on wtedy zrobil takie zbulwersowane "coooooo? aż tylu? myslalem ze jestem twoim max trzecim" a miałam dokończyć "oraz jeszcze niezobowiązująco z 4 gdy bylam miedzy związkami", ale gdy zobaczylam te jego zdziwienie i bulwers, to ugryzlam sie w jezyk. To byl w sumie początek konca naszego zwiazku, wprawdzie bylismy razem jeszcze ok 1,5 roku, ale zaczelo sie psuc, bo ciagle robil mi przytyki do tamtej ilosci do której mu sie przyznalam. Az strach pomyslec co by bylo jakbym przyznala sie jeszcze do tamtych 4 niezobowiązujących. Mialam wtedy 26 lat. Dzis mam 31 lat i dorobek sie powiekszyl do 7 w zwiazkach, w tym obecny, ktory jest mężem i do 9 niezobowiązująco, czyli razem 16. 

Po ślubie czy przed? 

2 godziny temu, Gość Olka napisał:

Dziwisz się że zanizają? Kiedyś po alkoholu w przypływie szczerości, na pytanie mojego byłego już faceta, z iloma spałam, odpowiedziałam "z 5 w zwiazku, no z tobą i w 4 poprzednich" a on wtedy zrobil takie zbulwersowane "coooooo? aż tylu? myslalem ze jestem twoim max trzecim" a miałam dokończyć "oraz jeszcze niezobowiązująco z 4 gdy bylam miedzy związkami", ale gdy zobaczylam te jego zdziwienie i bulwers, to ugryzlam sie w jezyk. To byl w sumie początek konca naszego zwiazku, wprawdzie bylismy razem jeszcze ok 1,5 roku, ale zaczelo sie psuc, bo ciagle robil mi przytyki do tamtej ilosci do której mu sie przyznalam. Az strach pomyslec co by bylo jakbym przyznala sie jeszcze do tamtych 4 niezobowiązujących. Mialam wtedy 26 lat. Dzis mam 31 lat i dorobek sie powiekszyl do 7 w zwiazkach, w tym obecny, ktory jest mężem i do 9 niezobowiązująco, czyli razem 16. 

Skąd się bierze tyle zakompleksionych męskich cip?