Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyszły mąż źle mnie traktuje przy moich rodzicach

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat, wyższe wykształcenie i prowadzę własną firmę. Rok temu poznałam faceta. Bardzo przystojny, choć tylko po podstawówce bo pochodzi z patologicznej rodziny. Zaczęliśmy się spotykać a że w łózku było nam świetnie pomyślałam że możemy się pobrać. Problemem był tylko brak wykształcenia i brudna praca fizyczna którą wykonywał. Postanowiłam to zmienić. Zaproponowałam mu żeby w trybie zaocznym skończył liceum(w trybie przyspieszonym można je skończyć w 2 lata), zdał maturę a potem poszedł na studia. Przecież na naukę nigdy nie jest za późno. Ponieważ jego praca jest bardzo brudna a ja mam znajomości powiedziałam mu że na czas skończenia szkoły niech pracuje jako sprzedawca w sklepie elektronicznym a po zdaniu matury w czasie studiowania załatwię mu pracę biurową w swojej firmie. Był zaskoczony moim pomysłem i nic nie powiedział. Za jakiś czas zaczęło się między nami psuć a mój facet zrobił się bardzo chamski. Byłam zdziwiona takim obrotem sprawy ale postanowiłam przedstawić go rodzicom. To był kiepski pomysł. Moi rodzice też są wykształconymi, kulturalnymi ludźmi a on zrobił na nich fatalne wrażenie bo bardzo prostacko się zachowywał, zaczął przy nas zachwycać się innymi kobietami i był przy moich rodzicach taki chamski do mnie że tato zwrócił mu uwagę. Mój facet to olał i powiedział że na ten cały pomysł ze skończeniem szkoły i zmianą pracy to on ma wy...e(dosłownie tak powiedział przy moich rodzicach) bo gdyby chciał się uczyć to zrobił to dawno temu a nie teraz i że jemu nie jest to do niczego potrzebne. Po czym zwyczajnie sobie poszedł zostawiając nas samych. Rodzice byli w szoku, kazali natychmiast zerwać z nim znajomość. Było mi przykro ale na drugi dzień poszłam do niego do domu żeby to wyjaśnić. I stało się najgorsze. Zastałam go w łóżku z pewną salową ze szpitala w naszym mieście. Byłam w szoku. Żeby mnie kobietę z klasą, wykształconą zostawić dla jakiejś prymitywnej baby po OHP? Czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli ktoś ma tylko podstawówkę to już wiele o nim mówi. Myslas że go wychowasz od nowa? Proszę Cię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość gość napisał:

Mój facet to olał i powiedział że na ten cały pomysł ze skończeniem szkoły i zmianą pracy to on ma wy...e(dosłownie tak powiedział przy moich rodzicach) bo gdyby chciał się uczyć to zrobił to dawno temu a nie teraz i że jemu nie jest to do niczego potrzebne. [...] ale na drugi dzień poszłam do niego do domu żeby to wyjaśnić. I stało się najgorsze. Zastałam go w łóżku z pewną salową ze szpitala [..]

Najwyraźniej dało o sobie znać jego urażone ego, niska samoocena i poczucie niższości w stosunku do Ciebie. Podważyłaś jego status, kazałaś mu się uczyć i zmienić pracę, poczuł się gorszy, uświadomił sobie, że Tobie nie odpowiada i masz go za nic, więc zaczął się stawiać okoniem. Ostatecznie udowodnił Tobie - i sobie - że pomimo braku wykształcenia i marnej pracy cieszy się powodzeniem i stać go na poderwanie kobiety, stąd zdrada.

11 minut temu, Gość gość napisał:

Żeby mnie kobietę z klasą, wykształconą zostawić dla jakiejś prymitywnej baby po OHP?

Zbyt wysokie mniemanie o sobie?

11 minut temu, Gość gość napisał:

Czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa?

Nie dostrzegam takowej. Lepiej poszukać bardziej odpowiedniego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Natychmiast zakończ tę durnowatą znajomość, to nie ma racji bytu. Po co ci jakiś  niewykształcony bydlak z patologii. Sprawdził się jako kochanek, mieliście romans i koniec. Na męża to on się nadaje dla tej salowej ale nie dla ciebie skoro ty jesteś wykształcona. On ma inne priorytety niż ty i widzę że jemu nie podoba się że ty go chcesz zmienić i woli obracać się w swoim prymitywnym środowisku a nie wśród intelektualistów. To zwykły burak, słoma mu z butów wystaje, urodził się chamem i umrze chamem, na wieki wieków chamem. Wrona orła nie urodzi, prostak nigdy nie stanie się gentlemanem. Jak nawet teraz przy rodzicach źle cię traktuje to założę się że po ślubie byłabyś regularnie bita. Brak wykształcenia i brudna praca fizyczna są problemem dla ciebie a nie dla niego. Pomyśl sobie gdyby on chciał cię też zmienić na swoje podobieństwo i zaproponował żebyś rzuciła swoją pracę i została sprzątaczką. Odpowiadało by ci to? Tak samo jest z nim, jemu odpowiada być brudnym robolem a nie urzędnikiem. Jak widzę wyższe wykształcenie mu nie imponuje skoro woli głupią salową od ciebie, bardziej patrzy się na urodę niż na wykształcenie. Poza tym skoro ona też jest niewykształcona to ma z nią więcej wspólnych tematów niż z tobą. Uwierz że patologia też przekazuje swoje geny dalej. Gdybyście mieli dziecko mogłoby być takie tępe jak on i na pewno on by je zniechęcał do nauki. Wasi rodzice też by nie mieli wspólnych tematów. Znajdź sobie kogoś na swoim poziomie ze swojego środowiska. Mezalianse się nie sprawdzają. Życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla niej nie ma odpowiedniego partnera.

Ona preferuje tylko sztywne kotasy bez klasy.

Autorko - zapoluj teraz na spoconego listonosza - i każ mu rzucić torbę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Trochę rozumiem autorkę. Gdyby facet zdradził ją chociaż z kobietą taką jak ona z wyższym wykształceniem to też byłoby jej przykro ale z salową? Czyli z kimś kto w hierarchii społecznej jest na samym dnie przy niej. Trochę mi to przypomina scenę z Tytanica gdzie bogaty narzeczony traktował Jacka jak śmiecia i nie brał go na poważnie a gdy zobaczył że on naprawdę stał się jego rywalem to z tej złości(że jego kobieta woli jakiegoś biedaka a nie jego bogacza)chciał go zabić. Tyle że Jack być może miał jakieś wykształcenie artystyczne ale był biedny, a facet autorki to burak  bez szkoły. Wolałabym do końca życia być sama, lepiej siwieć niż parszywieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie z kolei śmieszy wasze podejście do życia. Że niby kobieta z wyższym wykształceniem musi być ładniejsza od niewykształconej salowej. Co to ma wspólnego? Może być od salowej mądrzejsza ale brzydsza. Osobiście na kochankę wolałbym atrakcyjną salową niż brzydką księgową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morgenstern

Po pierwsze: gdybym była facetem i jakiejś wykształconej ...eczce przeszkadzała by moja ,,brudna robota fizyczna" i zbyt niskie wykształcenie jak na wymagania jaśnie pani to wypier... bym od razu.

Po drugie: gdyby rodzice kazali mi zerwać z kimś znajomość, no pozostawię to bez komentarza.

To twoje życie i sama musis, decydować co chcesz, jak chcesz, kogo chcesz i co jest dla Ciebie ważne. Jezeli zależy Ci na wykształceniu i ,,czystej robocie" to takiego faceta szukaj. I pamiętaj że to jest twoje życie, nie twoich rodziców i sama podejmuj decyzje. 

Był seks, było fajnie ale widać nie pasujecie do siebie tak żeby wspólnie żyć. Naprawdę nie widzisz że dla was nie ma szansy? Ty chcesz go zmienić a on jest po prostu taki jaki jest. Nie odpowiada ci to nara 

I jeszcze taka jedna uwaga, to że ty masz wyższe wykształcenie, a zwykła salowa jest tylko zwykłą, ,,prymitywną" 😒 salową nie czyni cię lepszym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, 

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Mam 30 lat, wyższe wykształcenie i prowadzę własną firmę. Rok temu poznałam faceta. Bardzo przystojny, choć tylko po podstawówce bo pochodzi z patologicznej rodziny. Zaczęliśmy się spotykać a że w łózku było nam świetnie pomyślałam że możemy się pobrać. Problemem był tylko brak wykształcenia i brudna praca fizyczna którą wykonywał. Postanowiłam to zmienić. Zaproponowałam mu żeby w trybie zaocznym skończył liceum(w trybie przyspieszonym można je skończyć w 2 lata), zdał maturę a potem poszedł na studia. Przecież na naukę nigdy nie jest za późno. Ponieważ jego praca jest bardzo brudna a ja mam znajomości powiedziałam mu że na czas skończenia szkoły niech pracuje jako sprzedawca w sklepie elektronicznym a po zdaniu matury w czasie studiowania załatwię mu pracę biurową w swojej firmie. Był zaskoczony moim pomysłem i nic nie powiedział. Za jakiś czas zaczęło się między nami psuć a mój facet zrobił się bardzo chamski. Byłam zdziwiona takim obrotem sprawy ale postanowiłam przedstawić go rodzicom. To był kiepski pomysł. Moi rodzice też są wykształconymi, kulturalnymi ludźmi a on zrobił na nich fatalne wrażenie bo bardzo prostacko się zachowywał, zaczął przy nas zachwycać się innymi kobietami i był przy moich rodzicach taki chamski do mnie że tato zwrócił mu uwagę. Mój facet to olał i powiedział że na ten cały pomysł ze skończeniem szkoły i zmianą pracy to on ma wy...e(dosłownie tak powiedział przy moich rodzicach) bo gdyby chciał się uczyć to zrobił to dawno temu a nie teraz i że jemu nie jest to do niczego potrzebne. Po czym zwyczajnie sobie poszedł zostawiając nas samych. Rodzice byli w szoku, kazali natychmiast zerwać z nim znajomość. Było mi przykro ale na drugi dzień poszłam do niego do domu żeby to wyjaśnić. I stało się najgorsze. Zastałam go w łóżku z pewną salową ze szpitala w naszym mieście. Byłam w szoku. Żeby mnie kobietę z klasą, wykształconą zostawić dla jakiejś prymitywnej baby po OHP? Czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa?

Niezbyt to dobrze świadczy o twojej inteligencji - wziąć jełopa po podstawówce i później próbować go zmienić. Nikt lepszy nie chciał? Czy masz skłonności do troglodytów?

Naprawdę myślałaś że jakikolwiek mężczyzna chciałby wleźć ci pod pantofel i dopasować się do  twojego życia?
Koniec końców pan troglodyta pokazał, że ma trochę charakteru. Jakikolwiek ten charakter by nie był. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja z kolei nie rozumiem dlaczego tak krytykujecie autorkę. To chyba dobrze że chciała faceta wyprowadzić na ludzi, żeby do czegoś doszedł. Co w tym złego? Czyli waszym zdaniem np. resocjalizacja więźniów jest niepotrzebna,tak? Moja koleżanka po studiach też znalazła sobie faceta po zawodówce i też tak jak autorka zaproponowała mu dalszą naukę. Zgodził się, skończył zaocznie liceum, potem studia. Do dziś jest jej za to wdzięczny,że siedzi w korporacji za eleganckim biurkiem a nie tyra na łopacie. I lepsze pieniądze, i prestiż społeczny. Co w tym złego. Dlaczego tak piętnujecie naukę? Gdyby nikt się nie uczył do dziś żylibyśmy w jaskiniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Taki prostak po podstawówce to powinien mieć za zaszczyt że zainteresowała się nim wykształcona pani, trafiło mu się jak ślepej kurze ziarno, a on jeszcze wybrzydza, nie umie docenić tego co ma. Musi być psychicznie chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Też bym się czuła źle a mam wyższe wykształcenie stając w konkury z salową. To tak jakbym rywalizowała z psim gównem. Ludzie powinni się dobierać zgodnie ze swoim wykształceniem i wiekiem. Salowa niech rywalizuje z pokojówką czy babką klozetową, a lekarka z księgową czy panią adwokat. Dla własnego dobra każdy powinien pozostać we własnym środowisku. Też kiedyś we wczesnej młodości romansowałam z takim wołem roboczym co mieszkał w socjalnej oficynie. Dobrze to wspominam, w łózku było nam super ale nie wyobrażałam sobie układać z nim życia. Nawet gdyby jakimś cudem udało mu się zdobyć wykształcenie,np. za łapówki to i tak by to niczego nie zmieniło bo wywodził się z zupełnie innego świata niż ja. To jak starcie wody z ogniem. Takie związki sprawdzają się tylko w łózku, nawet dobrze się je później wspomina, ale to jest dobre tylko na chwilę dla wykształconej kobiety. Życie w takiej codzienności by ją wykończyło dlatego taki partner musi mieć też patologiczną partnerkę a kobieta wykształcona kogoś o jej statusie społecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nawet uroda takich ludzi jest inna. Inaczej wygląda przystojny macho z pod budki z piwem a inaczej przystojny prawnik. Pies będzie z suką a nie z kotką czy z kozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tym właśnie różnimy się od zwierząt że one kierują się instynktem a my rozumem. Pies nie nauczy się miauczeć, ale a  Niemiec nauczy się włoskiego.. Czasami można na lepsze zmienić drugiego człowieka,lecz w tym całym jest ambaras żeby dwoje chciało na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Też bym się czuła źle a mam wyższe wykształcenie stając w konkury z salową. To tak jakbym rywalizowała z psim gównem. Ludzie powinni się dobierać zgodnie ze swoim wykształceniem i wiekiem. Salowa niech rywalizuje z pokojówką czy babką klozetową, a lekarka z księgową czy panią adwokat. Dla własnego dobra każdy powinien pozostać we własnym środowisku. Też kiedyś we wczesnej młodości romansowałam z takim wołem roboczym co mieszkał w socjalnej oficynie. Dobrze to wspominam, w łózku było nam super ale nie wyobrażałam sobie układać z nim życia. Nawet gdyby jakimś cudem udało mu się zdobyć wykształcenie,np. za łapówki to i tak by to niczego nie zmieniło bo wywodził się z zupełnie innego świata niż ja. To jak starcie wody z ogniem. Takie związki sprawdzają się tylko w łózku, nawet dobrze się je później wspomina, ale to jest dobre tylko na chwilę dla wykształconej kobiety. Życie w takiej codzienności by ją wykończyło dlatego taki partner musi mieć też patologiczną partnerkę a kobieta wykształcona kogoś o jej statusie społecznym.

Salowa do gunwa porównujesz? I co z tego że salowa skoro może być i prawdopodobnie jest od ciebie lepsza jako człowiek? Tacy jak ty to najgorsze ludzkie scierwo o czym się przekonałam nie raz. Myśli że jak ma wykształcenie i pieniądze to ci niżej są smieciami . Wyzej srasz niż dùpe masz paniusiu a wracając do tematu to co ma do rzeczy przy zdradzie? Facet jak chce zasadzić to ma wyjèbane jaki zawód kochanka wykonuje. Tak czy sràk powinnaś się czuć poniżona samym jej faktem a nie tym czy zdradził ze sprzątaczka czy z miss koziej wolki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nawet uroda takich ludzi jest inna. Inaczej wygląda przystojny macho z pod budki z piwem a inaczej przystojny prawnik. Pies będzie z suką a nie z kotką czy z kozą.

Z pod? Ty rozumiem ten spod budy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Salowa do gunwa porównujesz? I co z tego że salowa skoro może być i prawdopodobnie jest od ciebie lepsza jako człowiek? Tacy jak ty to najgorsze ludzkie scierwo o czym się przekonałam nie raz. Myśli że jak ma wykształcenie i pieniądze to ci niżej są smieciami . Wyzej srasz niż dùpe masz paniusiu a wracając do tematu to co ma do rzeczy przy zdradzie? Facet jak chce zasadzić to ma wyjèbane jaki zawód kochanka wykonuje. Tak czy sràk powinnaś się czuć poniżona samym jej faktem a nie tym czy zdradził ze sprzątaczka czy z miss koziej wolki. 

I boli ją, ze jej facet mógłby ją zostawić dla salowej. To dopiero potwarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscbjj

Provo żeby oczernic niewykszyalconych, jeszcze to zakonczenie. Radze doczytac do konca zanim zabierzecie glos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiadomo ale tacy ludzie niestety istnieją naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak boli ją że salowa co w szpitalu może po niej wynieść nocnik czy basen  okazała się bardziej interesująca od kujonki-mola książkowego wykształconych rodziców. Bardziej podniecająca z urody. Że ktoś kto jest nikim okazał się wszystkim. Jak ona zakuwała po nocach matmę to salowa balowała po dyskotekach i na domiar złego odbiła jej faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscbjj
21 minut temu, Gość gość napisał:

Też bym się czuła źle a mam wyższe wykształcenie stając w konkury z salową. To tak jakbym rywalizowała z psim gównem. Ludzie powinni się dobierać zgodnie ze swoim wykształceniem i wiekiem. Salowa niech rywalizuje z pokojówką czy babką klozetową, a lekarka z księgową czy panią adwokat. Dla własnego dobra każdy powinien pozostać we własnym środowisku. Też kiedyś we wczesnej młodości romansowałam z takim wołem roboczym co mieszkał w socjalnej oficynie. Dobrze to wspominam, w łózku było nam super ale nie wyobrażałam sobie układać z nim życia. Nawet gdyby jakimś cudem udało mu się zdobyć wykształcenie,np. za łapówki to i tak by to niczego nie zmieniło bo wywodził się z zupełnie innego świata niż ja. To jak starcie wody z ogniem. Takie związki sprawdzają się tylko w łózku, nawet dobrze się je później wspomina, ale to jest dobre tylko na chwilę dla wykształconej kobiety. Życie w takiej codzienności by ją wykończyło dlatego taki partner musi mieć też patologiczną partnerkę a kobieta wykształcona kogoś o jej statusie społecznym.

Jesteś śmiec/iem nie człowiekiem skoro przyrownujesz człowieka który pracuje fizycznie do gów/na i nic sobą nie prezentujesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ależ autorko to zwykły prostak. Gdyby wykształcony facet zostawił cię dla salowej mogłabyś być wściekła ale ty byłaś dla niego po prostu za mądra, więc wziął sobie babę na swoim poziomie która niczego od niego nie oczekuje. Obydwoje nie są warci nawet twojego splunięcia, nie dorastają ci do pięt a ty się tym martwisz? Spójrz na to inaczej. On by się wykształcił, potem namówił by tą salową żeby też się wykształciła, zaczęliby dobrze zarabiać a ty np. byś zbankrutowała bo jak go wykształciłaś to zmądrzał, wyrolował cię i zabrał ci firmę. Dobrze że tak się stało i nic ci nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam coś powiem

Nie wszystkie osoby niewykształcone są głupie czy patologiczne. Inteligencja jest wrodzona a jak ktoś nie miał warunków w dzieciństwie to mógł zboczyć na zła drogę. U mnie nie było jedzenia nawet, tylko obiad w szkole i to była jedyna motywacja by do niej iść, ciuchy podarte po starszym bracie, do tego z racji biedy wyzwiska i izolacja od rówieśników. Nawet nie wiecie jakie katusze takie dziecko przechodzi. Do tego w domu matka nie interesujaca się, ćpająca leki i nie mająca na jedzenie dla dzieci. Pozwalała nie chodzić do szkoły, miała to w dupie. Nie chce oczerniać mojej rodziny ale tak to u mnie wyglądało. Więc u mnie też skończyło się zaocznym lo. Mam pracę umysłową, często interesują się mną kobiety z wyższym wykształceniem i wiedzą jakie ja mam, nie ukrywam tego. Wiadomo że nie u każdego tak to się skończy. Mój brat i siostra skończyli edukacje na podstawowce i nie mieli ochoty się kształcić, ich sprawa. Wartość człowieka nie zależy od wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość gość napisał:

To chyba dobrze że chciała faceta wyprowadzić na ludzi,

Wyprowadzać, to sobie może krowy na pastwisko. I z racji swojego małego, prymitywnego, zapyziałego (chociaż wysoko szkolonego) móżdżku - tym właśnie powinna się zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaza

Z facetami sex fajny to ślub biorę i to nic że i tak zamierzam go zmienić pod siebie ale przecież sex był fajny. To już nie chodzi o to że facet to cham ale o to jak głupia tak naprawdę jest autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przeciez to prowokacja ludzie !!!ta baba takie pisze prowokacje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prawda Zaza , bzykają sie , seks zbliza i dlatego chca sie chajtac z  byle kim 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Przeciez to prowokacja ludzie !!!ta baba takie pisze prowokacje 

To galerianka Sebcia a nie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×