Jak przekonać nastolatkę do rodzeństwa?

Moja córka ma 14lat i za 2 miesiące zostanie starszą siostrą. Problem jest w tym, że ona cały czas znajduje same minusy bycia starsza siostrą. Chciałam ją zabrać na USG, pokazać zdjęcia dziecka czy zabrać na zakupy dla maluszka, ale ona kategorycznie odmawia. Raz powiedziała, że ona nigdy nie chiała rodzeństwa. Na początku Natalia była pozytywnie nastawiona a potem z każdym dniem jej nastawienie się zmieniało. Nie chce by moje dzieci miały źle relacje ze sobą.

Córka jest teraz w "tym wieku".

Może to zazdrość. Może teraz skupiacie się bardziej na maleństwie a ona czuje się odrzucona. Może na początku tak nie było dlatego się cieszyła ale wiadomo z czasem wszystko się zmieniło, już nie możecie się doczekać no a ona wysłu...ąc tego jest zazdrosna. 

Porozmawiaj z nią ale jeśli nie to nie zmuszaj bo będzie jeszcze gorrzej

Tez mam Natalie i 12 lat roznicy i jest ciezko. Zrobilas sie opryskliwa i wredna. Jest zwyczajnie zazdrosna. 

Zamiast pomoc,rzuca klody pod nogi

Pewnie wie co ja czeka czyli wymuszanie opieki nad dzieckiem na niej. Zakladalam tu pare dni temu temat o tym jak musze sie zajmowac moim bratem a przez to go nie znosze

Nie zamierzam Natalki obciążać opieką nad rodzeństwem. Owszem, w przyszłości może się zdarzyć, że kilka razy zostanie z dzieckiem ale nie jakoś nagminnie

Bo 14 lat roznicy to lata swietlne. Bedziesz miala dwojke jedynakow w domu. 

1 minutę temu, Gość Aga napisał:

Nie zamierzam Natalki obciążać opieką nad rodzeństwem. Owszem, w przyszłości może się zdarzyć, że kilka razy zostanie z dzieckiem ale nie jakoś nagminnie

No to dobrze bo to co ja przechodzilam to jakas przesada i odradzam to kazdej matce. W ogole ten temat przypomnial mi o moim ktorego zalozylam kilka dni temu. Mozesz poczytac jak masz ochote  Jest na tym dziale

Dla ułatwienia haha

Zieeew.

41 minut temu, Gość Aga napisał:

Nie chce by moje dzieci miały źle relacje ze sobą.

One nie będą miały żadnych relacji. A jak już to będzie to relacja opiekuńcza i to z duuużą niechęcią. Normalne relacje będą mieć, kiedy młodsze skończy jakieś 25 lat. Poza tym to ona ma guzik do gadania, czy chce rodzeństwo, czy też nie, bo nic jej prawdopodobnie nie będzie brakowało kosztem rodzeństwa, ale też ty nie masz prawa obarczać ją opieką nad dzieckiem. Dobrze, że nie masz takiego zamiaru. Wydaje i się, że będzie dobrze, córka chyba jest wystraszona, że faktycznie będzie musiała zająć się "bachorem". Odpuść, nie namawiaj na zakupy, lekarza itd. Za duży nacisk chyba czuje. Ty lepiej weź ją na zakupy typowo dla niej, bo może czuje się nieważna. I dobrze ci radzę, przeznacz jeden dzień w miesiącu tylko dla niej. Kino, zakupy, restauracja.

Mamy 15 latka, 13 latke i ..... 3 latka. Kochają go obydwoje do szaleństwa. Musisz chwilę poczekać aż zakocha się w nowym bobasku i będzie dobre. Dodam jeszcze że to nasz bobasek przez ten nasz zachwyt nad nim staje się coraz bardziej nieznośny i rozpieszczony.

1 godzinę temu, Gość Aga napisał:

Moja córka ma 14lat i za 2 miesiące zostanie starszą siostrą. Problem jest w tym, że ona cały czas znajduje same minusy bycia starsza siostrą. Chciałam ją zabrać na USG, pokazać zdjęcia dziecka czy zabrać na zakupy dla maluszka, ale ona kategorycznie odmawia. Raz powiedziała, że ona nigdy nie chiała rodzeństwa. Na początku Natalia była pozytywnie nastawiona a potem z każdym dniem jej nastawienie się zmieniało. Nie chce by moje dzieci miały źle relacje ze sobą.

Nie dziwię jej się. Sama jestem nastolatką i mam siostrę, ale wolałbym, żeby jej nie było, bo mam wrażenie, że rodzice kochają ją bardziej. Jeśli Pani będzie poświęcała mało uwagi nastoletniej córce i przeleje całą miłość na małe dziecko, to nie ma Pani na co liczyć, że starsza córka zaakceptuje siostrę.

I przede wszystkim nic na siłę. Córka potrzebuje czasu i miłości w tym okresie.

Ja mam brata 12 lat starszego. Przez całe dzieciństwo wogóle ze sobą nie rozmawialiśmy, on nie chciał spędzać ze mna czasu. Zmieniło się to dopiero pod koniec mojego LO. Dziś oprócz męża i dzieci jest mi najbliższy na świecie.

Nawet jeśli na początku dzieci nie będą się dogadywać nie przekreśla to tego, że w przyszłości nawiażą wspanoałą relacje. 

Między mną, a moim rodzeństwem jest 12 i 14 lat różnicy i w ogóle nie utrzymuję z nimi kontaktu poza życzeniami na święta i urodziny. Oni się wyprowadzili z domu jak ja byłam w podstawówce. Tyle lat różnicy to jest przepaść. 

A czy corka bedziecdzielila pokoj z rodzenstwem? Bo jak 4tak to wlsie jej nie dziwie

Raczej nie widze szans na dobry uklad miedzy rodzenstwem. W najlepszym wypadku beda sobie obcy. Moj brat jest 15 lat starszy. Wyprowadzil sie z domu jak mialam 7 lat. Jest dla mnie obcy, nie znam go, widujemy sie raz w roku u rodzicow i nie mamy ze soba nic wspolnego.

Różnie to w rodzinach bywa - ja znam dwie siostry rok po roku - mogłby być jak przyjaciółki, a nie odzwywają się do siebie. Pewnie, że jako matka marzysz o dobrych relacjach między swoimi dziećmi, ale jest to jedna z tych rzeczy,  na które nie masz wpływu - one same muszą budować te relacje, dzień po dniu i nie możesz ich w tym wyręczyć, tak jak nie możesz wybrać męża córce, jeśli ona sama się nie zakocha w tym a nie innym człowieku.

Trzeba poczekac, az sie urodzi i wtedy zobaczysz czy naprawde jest problem.  Narazie nie ma co sie stresowac i do niczego zmuszac.

U nas będzie 7 lat różnicy. Uważam, że to już będzie przepaść a gdzie tam 14 Rodze we wrześniu. Syn póki co cieszy się na brata, ale zobaczymy jak będzie. Mam obawy. Na taką różnice wieku jak u was w życiu bym się nie zdecydowała. 

Ja mam 9 l roznicy miedzy dziecmi i jest tak sobie.  Corka ma 11, syn 2. Nigdy nie musiala przy nim nic robic, ale tez slyszalam, ze ona chciala jak juz siostre i nie tyle mlodsza. 

Relacje w rodzinach sa rozne. Moja mama ma na przyklad 6 rodzenstwa, gdzie najlepszy kontakt miala wlasnie z 15 lat starszym bratem i 10l starsza siostra. A ma tez rok starsza siostre i kontaktu nie maja ze soba juz od 20 lat, zreszta nawet jak byly dziecmi, to sie nie dogadywaly.

Moja kolezanka wlasnie ma corki nastolatki 18 i 16 l i syna lat 3 i relacje tam sa super. Dziewczyny same z siebie opiekuncze i pomocne i bardzo kochaja brata.

U mojej szwagierki jest 3 chlopakow w wieku 19, 8 i 3 lata i ona wlasnie mowi, ze ma wrazenie, ze wychowuje trzech jedynakow. 

3 godziny temu, Gość Ola napisał:

A czy corka bedziecdzielila pokoj z rodzenstwem? Bo jak 4tak to wlsie jej nie dziwie

Nie będzie.

Przez najbliższe lata i tak nie będą miały żadnej relacji. Dobrze ktoś wyżej napisał, z taką różnicą wieku to dwoje jedynaków. I przestań ją namawiać na jeżdżenie na usg czy wybieranie wyprawki. Jeszcze bardziej ją zrazisz.