Zakochałam się w góralu. Jest tu ktoś z Podhala? Albo znacie kogoś z tych rejonów? Prosze o pomoc mądre osoby.

Zakochałam się do szaleństwa, góral,  bardzo przystojny. Ma na imię Kazik, jest naprawdę idealny,  czuły, troskliwy, opiekuńczy. Mieszka w Poroninie. Spotkaliśmy się kilka razy, ostatnia randka zakończyła się seksem. To był mój pierwszy raz. Kazik szybko zorientował się że jest dla mnie pierwszy. Był trochę zły że nie uprzedzilam go o tym wcześniej ale wydawał się być bardzo zadowolony. Następnego dnia miałam wracać do domu, Kaziu przyszedł do pensjonatu w którym mieszkałam, poprosił mnie o rozmowę, uklekną na kolano, wyciągną pierścionek i oświadczył mi się. Bardzo sie wzruszylam, powiedziałam tak, ale musiałam pojechać do domu. W domu entuzjazm zgasł.  Wszyscy na około mówiło że góral zły, bije żonę, piję, awanturny, chytry  itp... o dziwo na drugi dzień Kazik przyjechał do mnie:-) bardzo mnie to ucieszyło:-) zapewnił o swojej miłości.  Gdy odpowiedziałam mu o swoich watpliwosciach,  powiedziałam mi że  on jest góral ale taki wyempacynowany góral:-) i że mnie kocha i że  o mnie zadba, i że nigdy krzywdy mi nie wyrządzi a ja czuję że bardzo bym chciała, bo go kocham ale sie boję.  Powiedzcie Czy będąc na moim miejscu poszły byście na to?

Tylko z karpielem. 

* powiedział