Bartek Klapek

Kolejny wątek o uzdrowicielu przez telefon.

Co tamten tam szybko poleciał? Prawda zabolała? 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Co tamten tam szybko poleciał? Prawda zabolała? 

Za dużo było niewygodnych pytań. Czyżby niszczyciel hejterów miał coś do ukrycia?

Bartuś się boi, bo sytuacja z typiarą, która wymyśliła Marcelinę mocno śmierdzi.

13 minut temu, Gość Aaaa napisał:

Bartuś się boi, bo sytuacja z typiarą, która wymyśliła Marcelinę mocno śmierdzi.

Zgadzam się

Zastanawia mnie w przypadku takich ludzi jak Bartek czego ooconizekują mówiąc, że leczą przez telefon? Naprawde spodziewaja sie entuzjazmu ?

Palma kobieto daj sobie spokój z zakładaniem wątków...

4 godziny temu, Gość Gggg napisał:

Palma kobieto daj sobie spokój z zakładaniem wątków...

Klapek, idź sprawdź czy nie ma cię w kuchni jedzącego po kryjomu paczkę chipsów.

9 minut temu, Gość Gooo napisał:

Klapek, idź sprawdź czy nie ma cię w kuchni jedzącego po kryjomu paczkę chipsów.

I daj trochę swojej dziewczynie sknero

Oglądałam jego filmik jak robił lody z synem. Aleks była na głodówce, a on żarł z taką satysfakcją na jej oczach. U rodziców też wpierdala zupy i ciasta, może nawet coś więcej, a tej dziewczynie każe się głodzić.

Cyniczny sadysta i klamczuch

Jej też nikt nie zmusza do bycia z nim w związku i do picia samych soków.

7 godzin temu, Gość Qqq napisał:

Jej też nikt nie zmusza do bycia z nim w związku i do picia samych soków.

Leci na przyszłego teścia obory, krowy, byki, hektary. Normalnemu mężczyźnie zaimponowałaby kobieta rozumem lub inteligencją, a klapkowi wystarczy jak opije sie sokiem. Warci siebie, oboje są płytcy i ograniczeni

To kim jest ojciec Klapka?

Nawiasem mówiąc śmiesz mnie promowanie przez niego frutarianizmu, skoro od czasu do czasu zje np. taką zupę czy inny posiłek, który dostarczy mu składników odżywczych, których nie ma w owocach. I później chwali się, że przecież na owocach można super funkcjonować.

12 minut temu, Gość Uwuuwu napisał:

To kim jest ojciec Klapka?

Nawiasem mówiąc śmiesz mnie promowanie przez niego frutarianizmu, skoro od czasu do czasu zje np. taką zupę czy inny posiłek, który dostarczy mu składników odżywczych, których nie ma w owocach. I później chwali się, że przecież na owocach można super funkcjonować.

Skoro on poleca jako pseudodietetyk dietę raw i ogólne oczyszczanie do żygu to średnio żeby pokazywał się jako wszystożerca. To wszystko to doskonały biznes dla tych ludzi tylko, że Bartosz stał się parodią całego detoxu wraz ze swoją narzeczoną.

- kiwaja Ci się zęby - detox

- poparzyłeś się na słońcu - detox

- trądzik- detox

- krwawią Ci dziąsła - detox

Mam nadzieję, że ktoś dominuje Bartka do biologicznej bzdury roku.

Jak zostal zlapany ja jedzeniu zupek (pewnie na miesku) i ciastek od czasu do czasu, to znaczy ze je tak na codzien, a jego frutarianizm to jedna wielka sciema. Tak samo jak 100 dni na soczkach u Alex. Kto ich w domu skontroluje? Niezly biznes na naiwnych, ci co go ogladaja to sa niespelna rozumu. Wcale by mnie nie zdziwilo jakby Aga tez jadla wszystko, wszystkozercy tez maja anoreksje i ortoreksje.

W swoim ostatnim filmie Bartek odkrył, że martwy pokarm jest martwy, a czasem nawet jest martwy od dwóch tygodni. Poza tym ceny arbuzow są takie wysokie przez koncerny mięsne bo one chcą zmusić wegan do jedzenia mięsa. Nie wiem, może ta macocha to go zmuszała do jedzenia zupy bo pracuje dla przemysłu mięsnego a my źli ludzie sie nabijamy.