nie chodzę do pracy żeby jej nie spotkać

A czy ona ma dziecko? 

Ja nie widzę innego wyjścia jak sie z nią spotkać i porozmawiać o tym jak masz numer to dzwon nawet dzisiaj bo uczucie może wygasnac pozdrawiam

nie ma pierścionka to może jest szansa

a ona wgl okazuje jakieś znaki zainteresowania?

Nie rozumiem tylko czemu chcesz ją przetrzymywac jeszcze się odkocha. 

nie przetrzymuje tylko nie wiem jak to rozwiązać, mnie też to dręczy 

Wiem o czym mówicie 

Pracować z taką osobą przerabane 

Do tego widać że druga strona też coś czuje i stara się jak może 

Niestety wszyscy o tym wiedzą i obserwują nas nawet jak jedno drugiego broni albo pomaga to  potrafia to wysmiac. 

Jestes przestraszony? Co sobie ludzie pomysla itd ze skoro jestescie obydwoje w zwiazkach a czy ona proponuje Ci spotkania? 

5 godzin temu, Gość malkontent napisał:

wziąłem trochę wolnego bo ten widok mnie dobija i smuci.. ile można patrzeć na kogoś i marzyć o kimś gdy się nic nie dzieje

wiesz co.. ja, kobieta, osoba która do szkoly nie lubiła zbyt często chodzić, teraz nawet przed wakacjami kiedy nie ma lekcji chodzę specjalnie tylko, żeby go na chwilę zobaczyć, nawet jeśli ma sie nic nie stać, po prostu zatopić w nim oczy, gotowa nawet jestem pierwsza zagadac, wstaje o 5 zeby specjalnie dla niego sie spodobać i wiesz co? nie widziałam 2 tygodnie, ja dopiero czuje sie zmęczona, staram się, a jego zachowanie, nie przychodzi tak jakby mu nie zależało, tęsknię za nim i zawodze za każdym razem, ze go znowu nie ma i próbuje dalej i angażuje a on nawet nie może przyjść, a jak już raz na jakiś czas jest to patrzy tymi pięknymi oczami.. dalej uważasz, ze masz gorzej?

24 minuty temu, Gość malkontent napisał:

nie przetrzymuje tylko nie wiem jak to rozwiązać, mnie też to dręczy 

O gościu malkonencie, mam tą samą sytuację, gdzie pracujesz

Tylko on zajęty hahaha

cały dzień dziś przeleżałem w łóżku , czuje się jakby mnie walec przejechał, tęsknota, strach, nadzieja

10 minut temu, Gość malkontent napisał:

cały dzień dziś przeleżałem w łóżku , czuje się jakby mnie walec przejechał, tęsknota, strach, nadzieja

Czemu nie powiesz, lepiej zaryzykować odrzucenie niż żałować , a ona czuje coś do Ciebie? 

Czy tylko Ty? 

4 minuty temu, Gość Gość małpka napisał:

Czemu nie powiesz, lepiej zaryzykować odrzucenie niż żałować , a ona czuje coś do Ciebie? 

tego mi nie powiedziała, jednak to się czuje i widzi, wszystko ją zdradza że tak

Raz się żyje autorze. Szkoda twojego życia. A jak to miłość twojego życia? 

Kij że zajęta, może być przecież nieszczęśliwa, ja bym spróbował. 

Wiem zawsze odzywają się w głowie morale, bo przecież nie powinno się. 

Wyczuj moment i jej powiedz, prosto z mostu. Wtedy chociaż będziesz, wiedział na czym stoisz i możesz się martwić i płakać do woli. Teraz cierpienie jest bezzasadne. 

1 minutę temu, Gość malkontent napisał:

tego mi nie powiedziała, jednak to się czuje i widzi, wszystko ją zdradza że tak

A po czym to poznajesz, może Ci się wydaje

Jeśli jesteś pewny że coś czuję do Ciebie to na co czekasz. Pewnie czeka na twój krok, porządne dziewczyny zazwyczaj tak mają. Większość. Jeśli ona czuje to samo co ty to marnujesz swoją szansę. Jesteś sam? 

Rozumiem autora, bo to nie są proste sprawy. W pracy ludzie karmią się rzekomymi romansami i więcej szkody niż pożytku. Nie macie możliwości pobyć sam na sam? Może ona widzi że się zakochałeś też, myślisz że widać po Tobie? Czy dobrze ukrywasz? 

12 minut temu, Gość Cwaniak napisał:

Jeśli jesteś pewny że coś czuję do Ciebie to na co czekasz. Pewnie czeka na twój krok, porządne dziewczyny zazwyczaj tak mają. Większość. Jeśli ona czuje to samo co ty to marnujesz swoją szansę. Jesteś sam? 

jestem sam, wiem na 100% że jest zauroczona, ale właśnie ten jej związek

1 minutę temu, Gość malkontent napisał:

jestem sam, wiem na 100% że jest zauroczona, ale właśnie ten jej związek

Co innego jakbyście oboje byli zajęci, wtedy chyba było by łatwiej. Tak to będziesz musiał żyć z tym że coś możesz rozbić i narobić więcej szkody niż pożytku. 

Poza tym nie wiem czy wiesz ale zauroczyc można się wielokrotnie w swoim życiu. Jak to normalna kobieta to zauroczenie nie będzie powodem że rzuci faceta. Jeśli się zakochała to znak że tamtego nie kocha. 

1 minutę temu, Gość Gość małpka napisał:

Poza tym nie wiem czy wiesz ale zauroczyc można się wielokrotnie w swoim życiu. Jak to normalna kobieta to zauroczenie nie będzie powodem że rzuci faceta. Jeśli się zakochała to znak że tamtego nie kocha. 

po zachowaniu wnioskuje że oczekuje ruchu z mojej strony.. zwał jak zwał, jest coś na rzeczy od pierwszego spotkania i rozmowy

Długo to trwa już? Możesz powiedzieć że jesteś pewny? 

Że coś czuje?

5 minut temu, Gość Gość małpka napisał:

Długo to trwa już? Możesz powiedzieć że jesteś pewny? 

rękę dam uciąć

A po czym to poznajesz nie wiem slini się na twój widok? Oczy maślane i takie tam, swoją drogą to domena mężczyzn z tymi oczami, kobiety to rzadkość tak gdzieś pisało. Jeśli świeca się jej jak znicze to zakochana na bank. Facet może chcieć tylko seksu gdy mu się tak błyszczą 

Robi coś dziwnego hahaha kobiety jak się zakochają są dziwne, nawet mogą odrzucić pozornie 

1 minutę temu, Gość Gość małpka napisał:

A po czym to poznajesz nie wiem slini się na twój widok? Oczy maślane i takie tam, swoją drogą to domena mężczyzn z tymi oczami, kobiety to rzadkość tak gdzieś pisało. Jeśli świeca się jej jak znicze to zakochana na bank. Facet może chcieć tylko seksu gdy mu się tak błyszczą 

oczy, specyficzne spojrzenie, ciągle szukanie wzrokiem, łapie ja na spogladaniu, gdy rozmawiamy głos jej się zmienia na taki łagodny i lekko nerwowy, speszenie, czerwienienie się, szczery uśmiech

W ogóle zakochana baba jest jak jakaś pomylona