Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pan_Zero_Tu_Jest

Jestem zerem....pociesz mnie...za pozno na studia?

Polecane posty

Gość Pan_Zero_Tu_Jest

Co tu duzo mowic, wszystkie decyzje ktore w zyciu podjlalem prosze o pomste do nieba. Nigdy nie brakowalu mi talentu do nauki, moze troche zawsze bylo gorzej z przedmiotami scislymi ale reszta to szla mi genialnie. Wiadomo jak wszystkie dzieci z rocznika 80 co chialy sie uczyc, swiadectwo z paskiem , szosteczki. Wystapienia w szkole, referatym oklaski. Bylem w czolowce albo na szczyscie innych uczniow. Inni to tak ciagneli na 3, 4 a ja piateczki, szosteczki. Chcialo mi sie uczyc. .... Potem liceum sie skonczylo i trzeba na studia przec. To byl swiat o ktorym rodzicie nic nie wiedzieli, zero wiedzieli wiec nic nie pomogli. Poszedlem na mala uczelnie w moim miescie, chyba im to poszlo na reke bo nie wiazalo sie to z kosztami. Studia skonczylem w pierwsze 5, tylko kierunek beznadziejny, studia humanistyczne.....co za nedza. Potem wyjechalem za granice i co.....i praca manualna, tak przez dwa lata zeby sie kasy nalapac. Potem cos tam znalazlem nie manualnego, dostaje te 150 tysiecy rocznie brutto zlotych ale to malo tutaj, mam prace bez aspiracji. Utkwilem. myslalem ze ciezka praca dajde daleko ale realia sa inne. Jestem na tej samej pozycji, juz 9 latek. ciagle to samo, nic nowego. gdzie zgubilem swoja pasje. Rozmawiam z trojkowiczami z liceum o oni sa inzynierami, magistrami, niektorzy zarabiaja po 300 tysiecy zlotych. Co ja zrobilem nie tak? Czemu mi sie tak stalo. No to chce wziasc sprawe w swoje rece ale jak, rachunki trzeba placic, kredyty trzeba placic. Chce isc na studia ale z czego przezyje. Czy ja mam tak juz zyc do konca zycia. Jestem pozbawiony energii zyciowej....jestem zerem. Mysle ze moja katastrofa zaczela sie od wybrania zlej uczelni po ktorej skonczeniu mialem zludzenie ze jestem cos wart....ale nie jestem. System wyprodukowal kolejne zero. Jestem zerem. Mam 38 lat, na studia za pozno ? Skonczylbym jakbym mial 42, jak moge konkurowac z mlodymi.....JESTEM ZEREM.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażyna

Bywa i tak. W twoim wypadku niestety porażka na całej linii. Dobrze, że chociaż zdajesz sobie z tego sprawę. I prawdopodobnie będzie jeszcze gorzej, bo raczej za późno na zmiany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indominous rex

Człowieku, jakie za późno? 38 lat, to jeszcze nie starość. Właśnie po raz kolejny zaczynam od początku, a jestem starsza od Ciebie, i w życiu bym o sobie nie powiedziała, że jestem na coś za stara. Nie patrz na to, co za Tobą, popatrz raczej na to, ile jeszcze lat przed Tobą i ile możesz osiągnąć. Fakt, tancerzem baletowym ani olimpijczykiem raczej już nie zostaniesz, ale chyba nie o to Ci chodzi, prawda? Więc może warto jednak zawalczyć o siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

[...] Wiadomo jak wszystkie dzieci z rocznika 80 co chialy sie uczyc, swiadectwo z paskiem , szosteczki. Wystapienia w szkole, referatym oklaski. Bylem w czolowce albo na szczyscie innych uczniow. Inni to tak ciagneli na 3, 4 a ja piateczki, szosteczki. Chcialo mi sie uczyc. .... Potem liceum sie skonczylo i trzeba na studia przec. [...]  Studia skonczylem w pierwsze 5, tylko kierunek beznadziejny, studia humanistyczne.....

Pierwsze kłamstwo systemu, którego jesteś ofiarą - ucząc się przykładnie, czy raczej 'zakuwając' i dążąc do bycia pod samym tym względem lepszym od innych dzieciaków, bynajmniej NIE warunkuje się dobrej przyszłości, dobrej pracy i płacy. Liczy się przede wszystkim zaradność, spryt, umiejętności dostosowawcze, umiejętność dostrzegania szerokiego horyzontu oraz ambicja wykraczania poza utarte schematy. Pomysł na siebie. I na to właśnie - poza samą wiedzą stricte, która oczywiście również jest istotna - powinno się kłaść nacisk w szkołach. Aktualnie, stary system pozostał, a świat już rządzi się innymi regułami. Jako młodziak wychowany w określonym środowisku nie mogłeś tego wiedzieć, nie wiń się.

2 godziny temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

myslalem ze ciezka praca dajde daleko

Drugie kłamstwo systemu, j/w.

2 godziny temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

Co ja zrobilem nie tak?

Kwestia przypadku, uwarunkowań środowiskowych oraz osobniczych. Prawdopodobnie byłeś zbyt 'ułożony', by pójść własną drogą i zbyt 'wysoko', by udawać się na kierunki uchodzące za 'gorsze', abstra....ąc od preferencji i talentów (jak twierdzisz, jesteś raczej humanistą). To nic, miałeś prawo wybrać studia humanistyczne, to system i państwo nie wywiązało się z obowiązku zapewnienia Tobie możliwości rozwoju po ich ukończeniu.

2 godziny temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

Jestem pozbawiony energii zyciowej....

W takim razie potrzebujesz odskoczni. Potrzebujesz rozwoju i doświadczeń w rozdzielności od pracy zawodowej - czyli określenia własnych zainteresowań, odnalezienia hobby, pasji, czegoś, co lubiłbyś i chciał robić 'po godzinach'. Co dawałoby Ci przyjemność i satysfakcję. Eksperymentuj. Kiedy się już zweryfikujesz, być może dostrzeżesz rokujące, całkiem odmienne opcje biznesowe.

2 godziny temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

Mam 38 lat, na studia za pozno ?

Nigdy nie jest za późno na rozwój i naukę. Nigdy nie jest za późno na osiągnięcia i poprawę standardu życia. Nigdy.

2 godziny temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

....JESTEM ZEREM.......

Nie jesteś. Po prostu się pogubiłeś.

Pozbieraj się prędko i do dzieła! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna

Ładnie podtrzymujecie kolegę na duchu, ale on wie lepiej od was, że jest przegrany. I niestety nic tego nie zmieni. No chyba że nagle trafi eurojackpot, ale to mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Zero_Tu_Jest
14 godzin temu, Nenesh napisał:

Pierwsze kłamstwo systemu, którego jesteś ofiarą - ucząc się przykładnie, czy raczej 'zakuwając' i dążąc do bycia pod samym tym względem lepszym od innych dzieciaków, bynajmniej NIE warunkuje się dobrej przyszłości, dobrej pracy i płacy. Liczy się przede wszystkim zaradność, spryt, umiejętności dostosowawcze, umiejętność dostrzegania szerokiego horyzontu oraz ambicja wykraczania poza utarte schematy. Pomysł na siebie. I na to właśnie - poza samą wiedzą stricte, która oczywiście również jest istotna - powinno się kłaść nacisk w szkołach. Aktualnie, stary system pozostał, a świat już rządzi się innymi regułami. Jako młodziak wychowany w określonym środowisku nie mogłeś tego wiedzieć, nie wiń się.

Drugie kłamstwo systemu, j/w.

Kwestia przypadku, uwarunkowań środowiskowych oraz osobniczych. Prawdopodobnie byłeś zbyt 'ułożony', by pójść własną drogą i zbyt 'wysoko', by udawać się na kierunki uchodzące za 'gorsze', abstra....ąc od preferencji i talentów (jak twierdzisz, jesteś raczej humanistą). To nic, miałeś prawo wybrać studia humanistyczne, to system i państwo nie wywiązało się z obowiązku zapewnienia Tobie możliwości rozwoju po ich ukończeniu.

W takim razie potrzebujesz odskoczni. Potrzebujesz rozwoju i doświadczeń w rozdzielności od pracy zawodowej - czyli określenia własnych zainteresowań, odnalezienia hobby, pasji, czegoś, co lubiłbyś i chciał robić 'po godzinach'. Co dawałoby Ci przyjemność i satysfakcję. Eksperymentuj. Kiedy się już zweryfikujesz, być może dostrzeżesz rokujące, całkiem odmienne opcje biznesowe.

Nigdy nie jest za późno na rozwój i naukę. Nigdy nie jest za późno na osiągnięcia i poprawę standardu życia. Nigdy.

Nie jesteś. Po prostu się pogubiłeś.

Pozbieraj się prędko i do dzieła! 🙂


Dziekuje bardzo za cieple slowa. Mysle ze milo bylo mi to przeczytac dzisiaj rano. Czasami mi sie wydaje ze zycie mnie pochlonie. Ze im przybywa mi lat tym bardziej czuje sie czescia wielkiej masy spolecznej anizeli ambitna jednostka, ktora kiedys bylem. Mysle ze duzo radosci i szczescia daloby mi studiowanie informatyki. Z pseudo zawodu jestem administraotrem w dziale ksiegowosci. Moglbym tez to studiowac ale chyba to nie moja pasja. Pewnie potrzebowalbym czegos co mnie zmotywuje zeby to pociagnac. 

Dziekuje za mile slowa.


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Zero_Tu_Jest
15 godzin temu, Gość indominous rex napisał:

Człowieku, jakie za późno? 38 lat, to jeszcze nie starość. Właśnie po raz kolejny zaczynam od początku, a jestem starsza od Ciebie, i w życiu bym o sobie nie powiedziała, że jestem na coś za stara. Nie patrz na to, co za Tobą, popatrz raczej na to, ile jeszcze lat przed Tobą i ile możesz osiągnąć. Fakt, tancerzem baletowym ani olimpijczykiem raczej już nie zostaniesz, ale chyba nie o to Ci chodzi, prawda? Więc może warto jednak zawalczyć o siebie ?

Dziekuje, czy myslisz ze taki wiek to jest za pozno zeby zaczac studiowac informatyke? Ja naprawde potrzebuje zastrzyku energi. Kiedys taki nie bylem. Swiat byl u moich stop a z czasem zostalem zmiazdzony przez niesprawiedliwosc dzisiejszego swiata. Zostalem zgnieciony psychicznie. Swiat jest niesprawiedliwy, bylem mlody i glupi. Teraz chce lepiej. Boje sie ze jak zaczne to wyladuje na ulicy. Boje sie ale wiem ze musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna
57 minut temu, Gość Pan_Zero_Tu_Jest napisał:

Dziekuje, czy myslisz ze taki wiek to jest za pozno zeby zaczac studiowac informatyke? Ja naprawde potrzebuje zastrzyku energi. Kiedys taki nie bylem. Swiat byl u moich stop a z czasem zostalem zmiazdzony przez niesprawiedliwosc dzisiejszego swiata. Zostalem zgnieciony psychicznie. Swiat jest niesprawiedliwy, bylem mlody i glupi. Teraz chce lepiej. Boje sie ze jak zaczne to wyladuje na ulicy. Boje sie ale wiem ze musze.

Informatyki nie podołasz, bo to skomplikowane studia. To co nazywasz „niesprawiedliwością świata” to normalna selekcja dla ludzi przydatnych społeczeństwu i mniej przydatnych. Ale i oni muszą żyć i radzić sobie z losem. Ty wylądowałeś w tej drugiej grupie i raczej z niej nie wyjdziesz. Cuda się zdarzają więc nikłe szanse są. Nie poddawaj się i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Zero_Tu_Jest
14 minut temu, Gość Krystyna napisał:

Informatyki nie podołasz, bo to skomplikowane studia. To co nazywasz „niesprawiedliwością świata” to normalna selekcja dla ludzi przydatnych społeczeństwu i mniej przydatnych. Ale i oni muszą żyć i radzić sobie z losem. Ty wylądowałeś w tej drugiej grupie i raczej z niej nie wyjdziesz. Cuda się zdarzają więc nikłe szanse są. Nie poddawaj się i do przodu!

Nie ukrywam ze mnie troche podlamas, wydaje mi sie ze informatyka to taka moja ukryta pasja. Moj kolega zaczal studiowac jak mial 28 lat i skonczyl, niestety kontakt sie miedzy nami urwal. Jemu sie udalo ale rozumiem ze to musi byc bardzo techniczne, czy studia zaczyna sie od zera czyli zaklada sie ze studenci dopiero zaczynaja zglebiac tajniki rzeczy ktora studiuja. Czy to jest prawda? czy starsi ludzie, (tacy jak ja) maja gorzej sie tego nauczyc? jak bede sie trzymal humanistycznych studiow to chyba bym popelnil samobojstwo jak po 3 latach wrocilbym do pozycji wyjscia. Swiat pewnie bedzie sie ma mnie patrzyl jak na dziwaka. 38 lat i studiuje - " ej mam 38 lata w grupie, ZERO !, zycie my sie nie udalo". Czasami mi sie wydaje ze jestem na przegranej pozycji, ze otoczenie i swiat ode mnie wymaga a ja po prostu nie moge. Chce ale nie moge. Czuje sie jak gigant na glinianych nogach, kazdego dnia schodze nizej i nizej. Dziekuje za rade, tak trudno jest mi z kimkolwiek o tym porozmawiac. Dziekuje ze jestes normalna i ze nie skrytykowalas, ze nie smiejesz sie, ze nie kategoryzujesz. Dziekuje ze jestes czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maro

Gosciu jestes zerem. Takich jak ty jest po peki. Smieje sie z takich jak ty. Jestes zalosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla

Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. Masz czas I mozliwosci.Co prawda niektore rzeczy moga przyjsc wolniej ,ale z tym trzeba sie liczyc. Sama wyjechalam za granice prosto po szkole. Dopiero po 5 latach od matury za 3 razem poprawilam matematyke by miec pelne srednie.Nie poddawalam sie co roku I przylatywalam do Polski na egzamin.Dopiero ostatnim razem udalo mi sie go zdac dzieki temu ze zaplacilam za prywatne korepetycje(ktore trudno bylo znalesc).Co by bylo gdybym zaangazowala sie w to wszystko na 100%od samego poczatku? Proste moj pobyt byl by krotszy w uk o 4 lata. Ciezka praca tutaj dala mi do zrozumienia ze chce wrocic do kraju ,sprobowac zycia w Polsce I zdobyc wyksztalcenie.Te pare lat za granica dobitnie dalo mi do zrozumienia  ze musze cos zmienic.Nie bede marnowac kolejnych .I ty nie marnuj .Jesli jestes nieszczesliwy -zmien to .Bo gdy bedziesz stary,schorowany bedziesz zalowal ze twoje zycie nie bylo takie jakie powinno. Ja nie chce sie wtopic w ten cykl jakim zyja tutaj polacy .Social ,praca w fabryce,wycieczka raz na rok ,brak rodziny ,slaba pogoda.Sa ludzie ktorzy sie w tym odnajduja . To nie dla mnie .Nie czuje sie jak u siebie .Owszem stac mnie na wszystko ale za jaka cene? Mentalny wrak.Takie zycie mnie nie satysfakcjonuje. Chce sprobowac innej drogi.Zycia w Polsce.Zawsze bede mogla wrocic jesli sie przekonam ze naprawde jest w Polsce ciezko .Po to jest zycie zeby probowac a nie isc na wygodne a pozniej byc nieszczesliwym.Jesli masz ochote popisac masz moj email ewe5@onet.eu.Nie radze sie oglaszac na tego typu forum bo zawsze znajdzie sie jakis niezadowolony z zycia hejter,ktory sie wyzyje na Tobie by sie dowartosciowac.

Pozdrawiam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×