Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie rozumiem

Po co decydowaliście się na dzieci skoro nie lubicie gdy są z Wami w domu?

Polecane posty

Gość Nie rozumiem

Jeszcze jestem w stanie zrozumieć mamy, które muszą dużo pracować i w czasie wakacji mają problem z opieką nad swoimi małymi dziećmi. Ale mamy które są na urlopie macierzyńskim z młodszym dzieckiem i przeżywają, że w wakacje będzie z nimi cały dzień także starsze? Albo mamy dzieci starszych, które mogą zostać już same w domu narzekają, że szkoła się kończy? Przecież to strasznie przykre, nie lubicie swoich dzieci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

w ogole smiech na sali jak placzą,ze do pracy trzeba,w domu trzeba,z dziecmi trzeba..zycie. Ale singiel to egoista i prostak,bo kto mu popielniczke na starosc poda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kobiety nie potrafią sie cieszyć tym co maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ndbdb

Pracuje w żłobku jako intendent i dzieci siedzą od otwarcia do zamknięcia. 

Kto głównie wysiaduje maksymalna liczbę godzin??? Dzieci mamuś które są: na ciazowym, jeszcze na wychowawczym, mają drugie w domu dziecko albo to wielodzietna ogolnie rodzinka. 

Ludzie o dni wolne się rzucają jak zbieram listę żeby zaplanować wyżywienie dla maluchów boooo przecież ona w domu nie da rady z dwojka siedzieć, nieeee my nie wyjeżdżamy wiec dziecko będzie, tatuś ma wolne ale sobie w domu nie poradzi etc. 

Mają raz w życiu możliwość poświecić się swojemu dziecku a kombinują na maxa żeby tylko odbębnić.... 

o chorobach, brudnych dzieciach, głodnych rano nie wspomnę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co
28 minut temu, Gość Ndbdb napisał:

Pracuje w żłobku jako intendent i dzieci siedzą od otwarcia do zamknięcia. 

Kto głównie wysiaduje maksymalna liczbę godzin??? Dzieci mamuś które są: na ciazowym, jeszcze na wychowawczym, mają drugie w domu dziecko albo to wielodzietna ogolnie rodzinka. 

Ludzie o dni wolne się rzucają jak zbieram listę żeby zaplanować wyżywienie dla maluchów boooo przecież ona w domu nie da rady z dwojka siedzieć, nieeee my nie wyjeżdżamy wiec dziecko będzie, tatuś ma wolne ale sobie w domu nie poradzi etc. 

Mają raz w życiu możliwość poświecić się swojemu dziecku a kombinują na maxa żeby tylko odbębnić.... 

o chorobach, brudnych dzieciach, głodnych rano nie wspomnę....

Smutne to jest 😶

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja lubię być w domu z dziećmi, tym bardziej, że rzadko mam taką możliwość, bo pracuję. Prawdą jest jednak, że gdy jest to kilka dni pod rząd, to trochę mnie męczą ich wzajemne kłótnie o wszystko (bliźniaki czteroletnie) i stwierdzam, że panie w przedszkolu ma przerąbane z taką gromadką. Nigdy nie byłam osobą specjalnie energiczną i żywiołową, dlatego ciągłe wymyślanie zabaw mnie zwyczajnie męczy, wolę z dzieciakami czytać, rysować, rozmawiać, a te wszystkie zabawy podwórkowe bardziej odbębniam z musu ;) nie widzę też nic dziwnego w tym, że matka, która kocha swoje dzieci nad życie, chwilami chciałaby mieć święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Core

Ja tam lubię jak dzieci są w domu pod moją opieką i kontrolą.Nie muszą martwić się szkołą, skończy się ten cały kierat szkolny chociaż na 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie ma w tym nic przykrego. Autorko źle rozumujesz. Miłość nie oznacza, że jedna osoba dla drugiej chce być 24-godzinnym bluszczem. Kochasz swoją matkę ? Zakładam, że kochasz. Spędzasz z nią każdy dzień swojego życia od rana do nocy ? Zapewne nie. A dlaczego ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie ma w tym nic przykrego. Autorko źle rozumujesz. Miłość nie oznacza, że jedna osoba dla drugiej chce być 24-godzinnym bluszczem. Kochasz swoją matkę ? Zakładam, że kochasz. Spędzasz z nią każdy dzień swojego życia od rana do nocy ? Zapewne nie. A dlaczego ?

 

Dlatego, że obie jesteśmy dorosłymi osobami, mamy swój świat, swoje życie.

5 latek nie jest dorosły, jest częścią naszego świata, naszego dorosłego życia. Jest od nas w pełni zależny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Kobiety nie potrafią sie cieszyć tym co maja

spieprzaj przegrywie stulejarzu na wykop albo na inne forum dla takich zer jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inowrocław
2 godziny temu, Gość Nie rozumiem napisał:

Dlatego, że obie jesteśmy dorosłymi osobami, mamy swój świat, swoje życie.

5 latek nie jest dorosły, jest częścią naszego świata, naszego dorosłego życia. Jest od nas w pełni zależny. 

W punkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
Dnia 18.06.2019 o 16:25, Gość Nie rozumiem napisał:

Dlatego, że obie jesteśmy dorosłymi osobami, mamy swój świat, swoje życie.

5 latek nie jest dorosły, jest częścią naszego świata, naszego dorosłego życia. Jest od nas w pełni zależny. 

Moje dziecko nie jest częscią mojego świata. Jest bo jest czego żałuję do tego jest cholernie trudnym dzieckiem jak ja, upartym, zawsze musi postawić na swoim. No i jest sobie taka ja która też zawsze musi postawić na swoim, która lubi długo pospać, pograć, nienawidzę być w ruchu. A moje dziecko musi biegać szaleć, najlepiej by cały dzień goniło na dworze. Jestem szczęśliwa że pracuję od pon do soboty i 2 niedziele w miesiącu. Mam dosc tych wrzasków i klótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moje dziecko zwyczajnie się w domu nudzi, woli iść do przedszkola do kolegów niż bawic się że mną i maluchem, więc absolutnie nie mam wyrzutów, że chodzi w wakacje do przedszkola, tez ma juz swój maly świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Takie jesteście nieszczęśliwe i umęczone swoimi gowniakami a wszędzie piszecie że bezdzietne wam zazdroszczą takiego bagna 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olala

Też mnie to wkurza! Pracuje w szkole i już miesiąc przed końcem roku mamusie narzekają, że niestety zbliżają się wakacje i będą mieć dzieci na głowie cały czas. Narzekają i narzekają... nie mogę tego zrozumieć!? Ja będąc kilka lat w domu z dziećmi, bez żadnych babć i opiekunek uwielbiałam wakacje i dni wolne. Można było pospać, poleżeć, odpocząć, jechać na basen czy gdziekolwiek wtedy kiedy mieliśmy ochotę a nie czas. Teraz mam wolne wakacje z racji bycia nauczycielem i cieszę się że mogę w końcu pobyć z dziećmi, bo w roku szkolnym szkoła często do 15, zajęcia dodatkowe, lekcje, nie ma czasu na bycie razem. Dlatego drogie mamy, weźcie się do roboty, przestańcie ciągle opowiadać o swoich dzieciach i w końcu się nimi zajmijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OsiemJeden

Do Polski nie wroce bo nie mam po co i do kogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 18.06.2019 o 15:14, Gość Gosc napisał:

Nie ma w tym nic przykrego. Autorko źle rozumujesz. Miłość nie oznacza, że jedna osoba dla drugiej chce być 24-godzinnym bluszczem. Kochasz swoją matkę ? Zakładam, że kochasz. Spędzasz z nią każdy dzień swojego życia od rana do nocy ? Zapewne nie. A dlaczego ?

 

Bo jest dorosla ?

Nie rozrozniasz malego dziecka, ktore jest emocjonalnie uzaleznione od rodzicow , dla ktorego oni sa calym swiatem, od doroslego, niezaleznego czlowieka ze swoim zyciem, praca, czasami rodzina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
51 minut temu, Gość gosc napisał:

Bo jest dorosla ?

Nie rozrozniasz malego dziecka, ktore jest emocjonalnie uzaleznione od rodzicow , dla ktorego oni sa calym swiatem, od doroslego, niezaleznego czlowieka ze swoim zyciem, praca, czasami rodzina ?

Zazwyczaj jest odwrotnie i to baba jest uzależniona od dziecka i jest ono jej całym swiatem bo poza nim nie ma żadnych zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zazwyczaj jest odwrotnie i to baba jest uzależniona od dziecka i jest ono jej całym swiatem bo poza nim nie ma żadnych zainteresowań.

To chyba ja ! ale mam zainteresowania a jednak wolę spędzać czas z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olala

Czytajcie ze zrozumieniem. Chodzi o narzekanie że dziecko jest w domu cały czas, że szkoła się kończy, że teraz dziecku trzeba będzie poświęcić trochę czas, itd. Dlaczego jest tak, że najgłośniej narzekają te co to zamęczają wszystkich opowieściami o swoich dzieciach?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 18.06.2019 o 16:14, Gość Gosc napisał:

Nie ma w tym nic przykrego. Autorko źle rozumujesz. Miłość nie oznacza, że jedna osoba dla drugiej chce być 24-godzinnym bluszczem. Kochasz swoją matkę ? Zakładam, że kochasz. Spędzasz z nią każdy dzień swojego życia od rana do nocy ? Zapewne nie. A dlaczego ?

 

Taaaa, dwulatek jest bluszczem, bo nie można go samego nawet na 10 minut zostawić, trzeba mu jedzenie pod nos podstawiać, pieluchy zmieniać.

I takie typiary się rozmnażają i przekazują swoje geny dalej. Nie dziwię się, że spoleczeństwo jest coraz glupsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaa
52 minuty temu, Gość Olala napisał:

Czytajcie ze zrozumieniem. Chodzi o narzekanie że dziecko jest w domu cały czas, że szkoła się kończy, że teraz dziecku trzeba będzie poświęcić trochę czas, itd. Dlaczego jest tak, że najgłośniej narzekają te co to zamęczają wszystkich opowieściami o swoich dzieciach?!

Pewnie liczyły na to, że ich bąbelek będzie oryginalnym płatkiem śniegu i będzie przesypiał całe noce, będzie wszystko jadł bez grymaszenia, będzie w stanie sam się sobą zająć przez kilka godzin, nie będzie marudził, płakał itp. A rzeczywistość okazała się całkiem inna. No i teraz starają sie udowodnić całemu światu, że jest idealnie. Ale że nie jest i wiedzą, że znalazły się w niezłym szambie to chcą, żeby inne kobieta nie miały za kolorowo. Piszą więc w internetach, że bezdzietne to głupie lambadziary, egoistki, wygodnickie ąę i że pewnie nikt nie chce ich zapłodnić. A swoim koleżaneczkom trują dùpę i pytają się, kiedy i one zajdą w ciążę, żeby ich bąbelki mogły się razem bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

powiem ci tak.Mam dwojke dzieci, jedno 9 letnie, a drugie 3 letnie.Kocham bardzo,ale czasem miewam ich dosc. Pracuje,zajmuje sie domem,a w wolnym czasie klaskam uszami,zeby z jednym skladac puzzle, liczyć autka i budowac zamki z piasku.A z drugim grac w gry, rozmawiac o ksiazkach, o tym,ze sie poklócil z kolegą o cos i tłumaczyć dlaczego w strefie 51 nima nic. I to wszystko jednoczenie.

Nie,ze pokolei!

W wolnym czasie pracuje prosze ja ciebie, gdzie moge chwile odpocząc od ukladania klockow i tłumaczenia dlaczego jak nałykasz sie helu to smiesznie mowisz.

A w wolnym czasie pomiedzy powyzszym sprzatam,piore,gotuje i pieke ciastka w kształcie owieczek dla młodszego i tetris dla starszego.

W ciagu wakacji zlaziłam z nimi wszystkie sciezki w okolicy, wszystkie atrakcje dla dzieci, trampoliny,muzea,place zabaw, baseny, scieżki rowerowe, parki,ogrody botaniczne, oceanarium,zoo, farmy, cyrki, pokazy ogni, baniek mydlanych, zajecia dla dzieci, przyjecia urodzinowe, plaze, gory i pikniki i zaraz wlasnie zwijamy dupeczki na rowery.ZNOW!

Nie mam nikogo do pomocy poza mezem,ktory akurat w lecie ma najwiecej pracy,wiec wiekszosc życia teraz spadło na mnie.

I juz doczekac sie nie moge na poczatek szkoły,zebym jedno dziecko wysłala do szkoły,drugie do przedszkola i biore urlop!. Kochac bede tak samo,ale matka tez człowiek, potrzebuje chwili spokoju, a nie miałam juz go od dawna. Bede spac , odpoczywac, chodzić po sklepach, w koncu normalnie wyjde do fryzjera bez koniecznosci umawiania sie z mezem kiedy bedzie wczesniej w domu zebym wyrwała sobie godzine na podciecie koncowek,. Jeszcze miesiac!

Lubie spedzać czas z dziecmi, staram sie byc kreatywna,ale od nadmiaru slodyczy zęby bolą.Mysle,ze latwiej mowić osobom,ktore maja jakąs pomoc ze strony babc,cioc i td. My nie mamy a co za tym idzie nie mamy spokoju. Chyba ze za grube hajsy,ktore wole juz poswiecić na wspolny dzien z atrakcjami.Ale znow z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja posłałam do przedszkola syna, dopiero gdy skończył 4 lata. W domu siedziałam z nim dwa lata, potem poszłam do pracy, a on przez rok był pod opieką babć gdy byliśmy w pracy. Pracuje po 12h, ale mam dużo wolnego. Jak akurat mam dzień wolny, to nie posyłam syna do przedszkola tylko z nim jestem. Jedziemy na jakiś fajny plac zabaw, malujemy, tworzymy coś z mas plastycznych, chodzimy na spacery itp itd. Czasem jak mam duże sprzątanie, albo coś do załatwienia na mieście to go posyłam do przedszkola, ale nigdy nie siedział w przedszkolu dłużej niż 6h. W grupie ma dzieci, które są od 6 do 17 w przedszkolu i są to dzieci w większości matek niepracujących, które siedzą w domu z młodszymi dziećmi. Nie rozumiem tego posetpowania i szkoda mi tych maluchów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutne ale taka prawda. Kobiety decydują się na dzieci. Rodzą i..no właśnie. A bo za dużo płacze, a bo trzeba karmić a bo to a bo tamto. Nie mogą nigdzie wyjsc. Jak najszybciej tylko do babci oddać. No i po co? 

Dzieci potrzebują matek. Zabawy z nimi. A nie osoby która odda byle komu aby mieć spokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Użytkowniczka napisał:

Smutne ale taka prawda. Kobiety decydują się na dzieci. Rodzą i..no właśnie. A bo za dużo płacze, a bo trzeba karmić a bo to a bo tamto. Nie mogą nigdzie wyjsc. Jak najszybciej tylko do babci oddać. No i po co? 

Dzieci potrzebują matek. Zabawy z nimi. A nie osoby która odda byle komu aby mieć spokój. 

To urodz i daj znać jak sobie radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 18.06.2019 o 16:14, Gość Gosc napisał:

Nie ma w tym nic przykrego. Autorko źle rozumujesz. Miłość nie oznacza, że jedna osoba dla drugiej chce być 24-godzinnym bluszczem. Kochasz swoją matkę ? Zakładam, że kochasz. Spędzasz z nią każdy dzień swojego życia od rana do nocy ? Zapewne nie. A dlaczego ?

 

Bo jest dorosła, amebo umysłowa? Jprdl 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

To urodz i daj znać jak sobie radzisz

Pewnie nie raz będę miała dosyć. Pewnie nie raz będę płakała. Ale przepraszam. Nie będę się "pozbywała dziecka" jeśli będzie mi ciężko. Powiem to tak jak niektóre użytkowniczki na tym forum: jak teraz wam tak ciężko i narzekacie to trzeba było nóg nie rozkładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja pracuję w przedszkolu, na etapie zapisu są już pytania o wakacje i święta. Jest dużo dzieci, które są w przedszkolu zawsze. W ubiegłym roku mieliśmy dzieci w wigilię do 17, dzieci które obchodzą święta. Rodzice lubią mieć spokój, wielu mówi że wariuja z dziećmi w domu. Oczywiście są wyjąć, ale coraz więcej jest dzieci po żlobku i przebywajacych dlugo w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Knvf

Zgadzam się, też nie mogę do słuchać tego starsznego narzekania, że trzeba spędzać czas z dzieckiem. Ja teraz jestem w domu z 6,5 latkiem i 2 latkiem i jest mi ciężko w wakacje. Bo jeszcze jest u nas chora teściowa i nie możemy wybrać się gdzieś np. na pół dnia. Także zamulamy głównie w domu i na podwórku. Ale staram się cieszyć tym czasem, bo to tylko chwila...i dzieci dorosną. Mogłabym od września wysłać młodszego do prywatnego przedszkola, w październiku będzie miał 2,5 roku. I miałabym spokój 😉, ale nie chce, jeszcze zdąży się nachodzić do placówek...niech ma jeszcze trochę luzu, a nie już w tym wieku ta musztra placówkowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×