Czy istnieją jeszcze kobiety, które uprawiają seks tylko w związku?

Mam 21 lat i chciałbym poznać dziewczynę, która nie chciałaby uprawiać seksu na pierwszej/drugiej/trzeciej randce, tylko dopiero, gdy już będziemy razem. Czy mam szansę taką poznać?

up

A dlaczego nie chcesz od razu

no są, ja jestem, ale jesteś za młody

8 minut temu, Gość gosc napisał:

A dlaczego nie chcesz od razu

Dlatego że najważniejsze są dla mnie uczucia, seks ma drugorzędne znaczenie, zresztą nie poszedłbym do łóżka z pierwszą lepszą dziewczyną, to musi być ta, którą kocham i z którą jestem, ponieważ seks łączy się z uczuciem.

9 minut temu, Gość gość napisał:

no są, ja jestem, ale jesteś za młody

Pytam o rówieśniczki, wiem, że wśród tych starszych ode mnie są takie kobiety. Ale dziękuję za wypowiedź.

To moze nie szukaj w klubie disco polo ani w barach

2 minuty temu, Gość wiki napisał:

To moze nie szukaj w klubie disco polo ani w barach

Właśnie, w klubach techno same dziewice, tam idź.

3 minuty temu, Gość wiki napisał:

To moze nie szukaj w klubie disco polo ani w barach

Nie szukam w takich miejscach, nawet tam nie chodzę.

Jestem, mam 25 lat ale dla mnie zwiazek moze byc tylko z uczucia,a nie z rozsądku

1 minutę temu, Gość 1029384 napisał:

Jestem, mam 25 lat ale dla mnie zwiazek moze byc tylko z uczucia,a nie z rozsądku

Dla mnie też.

Jestes dziwny, kazdy facet chce ..., zwłaszcza za darmo!

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Jestes dziwny, kazdy facet chce ..., zwłaszcza za darmo!

Nie każdy.

W 1 poscie piszesz tak,jakbys mogl''zakochac sie''tylko w porzadnej dziewczynie

nie da sie rozsadkowo zakochac

mozna kochac rozsadnie, jak przyjaciolke, matke dzieci itd, ale z zakochaniem to nie ma nic wspolnego

po prostu szukasz kogos na powaznie chyba

1 minutę temu, Gość ook napisał:

Nie każdy.

To pewnie dlatego nie możesz nikogo znaleźć, bo one wszystkie chcą już, teraz, bo muszą od razu wszystko przetestować, by nie marnować czasu na związek z kimś kto nie spełnia ich 500000000 wymagań.

Przed chwilą, Gość 1029384 napisał:

W 1 poscie piszesz tak,jakbys mogl''zakochac sie''tylko w porzadnej dziewczynie

nie da sie rozsadkowo zakochac

mozna kochac rozsadnie, jak przyjaciolke, matke dzieci itd, ale z zakochaniem to nie ma nic wspolnego

po prostu szukasz kogos na powaznie chyba

Tak, interesuje mnie tylko poważny związek

Wstąp do jakiejś wspólnoty religijnej.Jest tam pełno dziewic, nawet w wieku 30 paru lat.Mam kolegę, który poznał swoją dziewczynę we wspólnocie.Oni tam nawet nie myślą o masturbacji, bo wg nich to choroba.

Daj spokoj w wieku 21 lat myslec o powaznym zwiazku, wyszalej sie, nie mowie o rozwiazlosci seksualnej ale ogolnie .. podrozuj,rozwijaj sie,poznawaj ludzi

nie da sie w kims zakochac tylko dlatego ze jest porzadny ,na to sklada sie wiele innych czynnikow i nie warto patrzec w ten sposob, bo jak poznasz kogos z kim bedzie laczylo cie prawdziwe uczucie to nawet rozwiazlosc pojdzie w niepamiec i dziewczyna stanie sie wierna itd

3 minuty temu, Gość 1029384 napisał:

Daj spokoj w wieku 21 lat myslec o powaznym zwiazku, wyszalej sie, nie mowie o rozwiazlosci seksualnej ale ogolnie .. podrozuj,rozwijaj sie,poznawaj ludzi

nie da sie w kims zakochac tylko dlatego ze jest porzadny ,na to sklada sie wiele innych czynnikow i nie warto patrzec w ten sposob, bo jak poznasz kogos z kim bedzie laczylo cie prawdziwe uczucie to nawet rozwiazlosc pojdzie w niepamiec i dziewczyna stanie sie wierna itd

Podróżować lubię i często to robię. Poznawać ludzi chciałbym, ale niestety nie mam znajomych, ludzie za mną nie przepadają... Swoje pasje rozwijam.

Oczywiście, że tak, na zakochanie się wpływa wiele czynników. I nie miałbym problemu z dziewczyną, która miała wielu partnerów, pod warunkiem, że byłaby mi wierna i nie miała żadnego HIVa ani nic takiego. Ale przecież ja nie o tym pisałem, tylko o wstrzymywaniu się z seksem do rozpoczęcia związku.

8 minut temu, Gość Marek00 napisał:

Wstąp do jakiejś wspólnoty religijnej.Jest tam pełno dziewic, nawet w wieku 30 paru lat.Mam kolegę, który poznał swoją dziewczynę we wspólnocie.Oni tam nawet nie myślą o masturbacji, bo wg nich to choroba.

Jestem agnostykiem i nie ciągnie mnie do żadnych zgromadzeń religijnych.

1 godzinę temu, Gość ook napisał:

Czy mam szansę taką poznać?

Tak. No i chyba tylko tyle w temacie, ludzie są różni.

Abstrah.ując, realne emocjonalne związki postępują na zasadzie: 1. zauroczenie - 2. weryfikacja oczekiwań i wzajemnego dopasowania - 3. rozwój relacji lub rezygnacja z niej. Natomiast Ty postawiłeś etap drugi na pierwszym miejscu, także miej świadomość, że samo spełnianie wskazanego przez Ciebie kryterium niekoniecznie uwarunkuje głębsze uczucia i emocje w stosunku do danej partnerki. Ponieważ to kwestia bardzo wielu czynników, nie wyłącznie tych uświadomionych, ale - głownie - podświadomych. Tak samo odnośnie seksu, nie ma znaczenia, czy się czeka, czy nie, jeśli partnerzy są dobrani. Jeśli dążysz do związku 'rozsądnego' i 'kontrolowanego', podlegającego sztywnym zasadom, miej na uwadze, że może on nie być szczęśliwy i ostatecznie nie okazać się udanym i trwałym.

1 minutę temu, Nenesh napisał:

Tak. No i chyba tylko tyle w temacie, ludzie są różni.

Abstra....ąc, realne emocjonalne związki postępują na zasadzie: 1. zauroczenie - 2. weryfikacja oczekiwań i wzajemnego dopasowania - 3. rozwój relacji lub rezygnacja z niej. Natomiast Ty postawiłeś etap drugi na pierwszym miejscu, także miej świadomość, że samo spełnianie wskazanego przez Ciebie kryterium niekoniecznie uwarunkuje głębsze uczucia i emocje w stosunku do danej partnerki. Ponieważ to kwestia bardzo wielu czynników, nie wyłącznie tych uświadomionych, ale - głownie - podświadomych. Jeśli dążysz do związku 'rozsądnego' i 'kontrolowanego', miej na uwadze, że może on nie być szczęśliwy i ostatecznie nie okazać się udanym i trwałym.

Oczywiście masz rację, ale nie postawiłem etapu 2 na pierwszym miejscu. Z resztą posta się zgadzam. Nie chodzi mi o "kontrolowany związek z rozsądku", tylko o szczęśliwy związek z dziewczyną, którą z wzajemnością pokocham.

To raczej kobiety stawiają etap 2 na pierwszym miejscu, bo często jeśli facet nie pójdzie z nimi do łóżka na pierwszej/drugiej/trzeciej randce (w zależności od kobiety), to urywają kontakt.

...bo uważają, że coś z nim jest nie tak.

Oczywiscie, że takie są i masz szanse takie poznać :) Tylko nie na imprezach ani tinderach, tylko może bardziej jakieś kursy, kółka zainteresowań, wycieczki. To czuć i widać np. po ubiorze dziewczyny, że ma wartości. Pięknie, że masz takie podejście do miłości, jestem przekonana że kogoś podobnego przyciągniesz :) 

1 minutę temu, Gość ona22 napisał:

Oczywiscie, że takie są i masz szanse takie poznać Tylko nie na imprezach ani tinderach, tylko może bardziej jakieś kursy, kółka zainteresowań, wycieczki. To czuć i widać np. po ubiorze dziewczyny, że ma wartości. Pięknie, że masz takie podejście do miłości, jestem przekonana że kogoś podobnego przyciągniesz

Dziękuję Nie szukam na imprezach, bo rzadko bywam, kont na portalach randkowych też nie mam.

Mam nadzieję, że masz rację, choć już powoli tracę wiarę, że taką znajdę

Na kursach, wycieczkach itd. próbowałem szukać wielokrotnie, ale jeszcze nie trafiłem na taką, która byłaby zainteresowana...

to kiepsko,zle to o tobie swiadczy

No właśnie w tym problem, żeby dwoje chciało na raz  Jesteś bardzo młody (gorzej by bylo gdybyś miał np.42 lata i nadal sam, bo też z własnej rodziny znam takie przypadki), nie ma co tracić nadziei. Jeszcze poznasz setki kobiet i to automatycznie daje szansę, że wsród nich będzie ta jedyna. Nic na siłę, to nie jest wyścig na czas  

Wnioskuję po Twoim wieku, że jesteś studentem. Rozejrzyj się w swojej grupie, na roku. Uczelnia to zbiorowisko młodych ludzi, jest w czym wybuierać  

Przed chwilą, Gość ona22 napisał:

No właśnie w tym problem, żeby dwoje chciało na raz  Jesteś bardzo młody (gorzej by bylo gdybyś miał np.42 lata i nadal sam, bo też z własnej rodziny znam takie przypadki), nie ma co tracić nadziei. Jeszcze poznasz setki kobiet i to automatycznie daje szansę, że wsród nich będzie ta jedyna. Nic na siłę, to nie jest wyścig na czas  

Wnioskuję po Twoim wieku, że jesteś studentem. Rozejrzyj się w swojej grupie, na roku. Uczelnia to zbiorowisko młodych ludzi, jest w czym wybuierać  

No rzecz w tym, że nie poznaję kobiet, bo nie poznaję ludzi. Nie mam w ogóle znajomych, nawet na roku. Od czasu do czasu wymienię z nimi parę zdań, ale nic poza tym. Znalazłem jedną dziewczynę, która wydaje się taka skromna i ogólnie w porządku, ale też nie jest zainteresowana...

Gdybym miał w czym wybierać, to nie byłoby problemu.

Hmm, może ta dziewczyna po prostu się troche wstydzi? Prawdopodobnie nie miała wcześniej wiele z facetami do czynienia i nawet nie wie jak zareagować na nawet aluzję podrywu? Ciężka sprawa z takimi, ona musi sama do tego dojrzeć (wiem z autopsji  ), ale jeżeli czujesz że to może być ta, to musisz przejać całkowicie inicjatywę. Pokazac że jesteś łagodny i niegroźny, tak żeby jej nie spłoszyć. Może pojść gdzies razem, ale w jakiejś grupie, tak żeby "oswoić"? Jeżeli dziewczyna jest fajna to myślę że warto  

Czemu nie poznajesz ludzi? Może masz w sobie coś co ich odpycha? Wystarczy to uczciwie odnaleźć i ztłumić tą cechę, a karty się odwrócą