Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Goscmm

Siostrzency nie znosza mojego synka

Polecane posty

Gość Goscmm

Siostrzeniec (10 lat) i siostrzenica (8 lat) sa teraz u mojen mamy. Niestety tez musialsm dzis do niej jechac z malym, maz przyjedzie po nas o 16. Dzieciaki sa okropne! Nie pozwalaja synkowi dotykac ktorejkolwiek zabawki. Sa zazdrosne, wypominaja mojej matce, ze zrobila malemu jesc. Slyszalam, jak mowia, ze go nienawidza! Syn ma 14 miesiecy nic zlego im nie zrobil, to spokojne usmiechniete dziecko. Nie wiem czy powinnam jakos zareagowac. Jesli zwroce uwage siostrze, to pewnie sie obrazi. Czy to ⁷normalne  zeby dzieciaki w tym wieku byly takie samolubne? Jak mozna mowic, ze sie kogos nienawidzi? Ja majac 10 lat zajmiealam sie młodszymi  corkami brata, uwielbialam je! Powiedzcie czy to normalne zachowanie czy przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodał

zapytaj się siostry skąd  jej dzieci mają takie nastawienie do twojego synka? takie rzeczy wynosi się z domu ,musieli po prostu słyszeć jakieś rozmowy rodziców na temat twojego dziecka albo na twój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
Przed chwilą, Gość Dodał napisał:

zapytaj się siostry skąd  jej dzieci mają takie nastawienie do twojego synka? takie rzeczy wynosi się z domu ,musieli po prostu słyszeć jakieś rozmowy rodziców na temat twojego dziecka albo na twój temat.

Nie wydaje mi sie... Jestesmy z siostra w dobrych stosunkach. Ona lubi mojego synka, jak bylam w ciazy kupowals mu ubranka, itp. To wynika z zazdrosci, w tym zazdrosci o uwage matki i babci. Pytanie tylko czy to normalne zachowanie czy juz przesadzone  takie z ktorym trzeba cos zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo

Coś ty oszalała ? Czemu uwagi nie zwrócisz dzieciakom tylko tu piszesz. Gdybym usłyszą ze nienawidzą to strzelilabym taka pogadankena temat nienawiści ze zrobiliby się naprzemiennie czerwoni i bladzi. Oni są już zdecydowani za duzi na takie zachowanie i powinnaś ich wprowadzić w zażenowanie tym jak się zachowują kobieto. Siostra ci chyba głowy nie urwie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To jest dziwne zachowanie autorko, jestes pewno, ze dzieci nie maja powodow do zazdrosci? Moze maly ma duzo wiecej uwagi niz starsze dzieci? Moje dzieci sa w podobnym wieku do Twoich siostrzencow I doslownie uwielbiaja mojego 1,5 rocznego bratanka od kiedy sie urodzil, to nie jest normalne, zeby dzieci kogos nienawidzily bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój syn nie lubi syna  mojej przyjaciółki, dużo od siebie młodszego, bo od maleńkiego, kiedy tylko zostawali sami,tamten go szczypał i gryzł. Rozmowy z przygośćjaciółką nic nie dały, więc przestałam synka zabierać na wspólne spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danka

U nas jest podobnie ale chodzi o dzieci mojei siostry męża...... Też kupowała mi ubranka gdy byłam w ciąży itp... Ale to właśnie taki typ że tu wazelina a gdy się odwrocisz to noz w plecy. Zastanów się czy siostra ci czegoś nie zazdrości może macie większą kasę może lepszego meza. Siostrzencom od razu zwróciła bym uwagę i siostrze też bym powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
1 godzinę temu, Gość Halo napisał:

Coś ty oszalała ? Czemu uwagi nie zwrócisz dzieciakom tylko tu piszesz. Gdybym usłyszą ze nienawidzą to strzelilabym taka pogadankena temat nienawiści ze zrobiliby się naprzemiennie czerwoni i bladzi. Oni są już zdecydowani za duzi na takie zachowanie i powinnaś ich wprowadzić w zażenowanie tym jak się zachowują kobieto. Siostra ci chyba głowy nie urwie? 

Bylam w szoku i mnie zatkalo. Z reszta nigdy nie wtracalam sie w ich wychowanie i to moze dlatego... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

To nie jest normalne zachowanie, trzeba to korygować. 

Nie pozwalają dotykać zabawek-czyje to zabawki?ich własne?

Jak mama zareagowała, gdy wypominała jej zrobienie jedzenia?

Ktoś był w pobliżu, gdy mówiły, że nienawidzą go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Halo napisał:

Coś ty oszalała ? Czemu uwagi nie zwrócisz dzieciakom tylko tu piszesz. Gdybym usłyszą ze nienawidzą to strzelilabym taka pogadankena temat nienawiści ze zrobiliby się naprzemiennie czerwoni i bladzi. Oni są już zdecydowani za duzi na takie zachowanie i powinnaś ich wprowadzić w zażenowanie tym jak się zachowują kobieto. Siostra ci chyba głowy nie urwie? 

A nie można inaczej tylko z agresją? Rozmawiałabyś na temat nienawiści z agresją? Nie tędy droga. Moim zdaniem dzieci może są zazdrosne i trzeba zorganizować zabawę razem ale to musi wyjść od autorki. 

Autorko spróbuj wymyśleć zabawę w którą mogą się wszyscy bawić i nie faworyzować swojego dziecka. Pogadać też z tymi dziećmi i wytłumaczyć że twój synek a ich kuzyn jest jeszcze malutki i wiele nie rozumie, a oni też kiedyś byli tacy malutcy. Spróbuj z empatią i serdecznością. Nie zmuszaj, nie krzycz nie bądź pasywno agresywna. Nie zmusisz nikogo by lubił twojego synka, ale możesz serdecznością i uczuciem to sprawić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość Goscmm napisał:

Siostrzeniec (10 lat) i siostrzenica (8 lat) sa teraz u mojen mamy. Niestety tez musialsm dzis do niej jechac z malym, maz przyjedzie po nas o 16. Dzieciaki sa okropne! Nie pozwalaja synkowi dotykac ktorejkolwiek zabawki. Sa zazdrosne, wypominaja mojej matce, ze zrobila malemu jesc. Slyszalam, jak mowia, ze go nienawidza! Syn ma 14 miesiecy nic zlego im nie zrobil, to spokojne usmiechniete dziecko. Nie wiem czy powinnam jakos zareagowac. Jesli zwroce uwage siostrze, to pewnie sie obrazi. Czy to ⁷normalne  zeby dzieciaki w tym wieku byly takie samolubne? Jak mozna mowic, ze sie kogos nienawidzi? Ja majac 10 lat zajmiealam sie młodszymi  corkami brata, uwielbialam je! Powiedzcie czy to normalne zachowanie czy przesadzam?

 

Takie zachowanie nie powinno miec miejsca i jest niedopuszczalne i powinniscie zareagowac.

Ale rownoczesnie zastanow sie i poobserwuj, autorko, jak rodzina zachowuje sie w stosunku do Twojego malucha a jak zachowuje sie w stosunku do innych dzieci . Takie zachowanie moze wynikac z zazdrosci jesli dzieci widza ze twoj syn jest zawsze tym dobrym, ktoremu wszystko wolno, w obronie ktorego cala rozdzina stoi murem, ktory ma wszystko o co poprosi a oni sa caly czas strofowani ze nie wolno, ze powinni ustapic, ze sa niegrzeczni, ze marudza.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

 

Takie zachowanie nie powinno miec miejsca i jest niedopuszczalne i powinniscie zareagowac.

Ale rownoczesnie zastanow sie i poobserwuj, autorko, jak rodzina zachowuje sie w stosunku do Twojego malucha a jak zachowuje sie w stosunku do innych dzieci . Takie zachowanie moze wynikac z zazdrosci jesli dzieci widza ze twoj syn jest zawsze tym dobrym, ktoremu wszystko wolno, w obronie ktorego cala rozdzina stoi murem, ktory ma wszystko o co poprosi a oni sa caly czas strofowani ze nie wolno, ze powinni ustapic, ze sa niegrzeczni, ze marudza.... 

Syn ma 14 miesiecy, jest niesmialy. Zazwyczaj ns spotkaniach rodzinnych jest u mnie lub swojego ojca na rekach. Na pewno sa zazdrosni, ale mysle, ze w tym wieku to juz powinni rozumiec  ze to tylko dziecko. Wezmie misia s potem odda, nie zje go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A nie można inaczej tylko z agresją? Rozmawiałabyś na temat nienawiści z agresją? Nie tędy droga. Moim zdaniem dzieci może są zazdrosne i trzeba zorganizować zabawę razem ale to musi wyjść od autorki. 

Autorko spróbuj wymyśleć zabawę w którą mogą się wszyscy bawić i nie faworyzować swojego dziecka. Pogadać też z tymi dziećmi i wytłumaczyć że twój synek a ich kuzyn jest jeszcze malutki i wiele nie rozumie, a oni też kiedyś byli tacy malutcy. Spróbuj z empatią i serdecznością. Nie zmuszaj, nie krzycz nie bądź pasywno agresywna. Nie zmusisz nikogo by lubił twojego synka, ale możesz serdecznością i uczuciem to sprawić. 

Nie bardzo mam pomysl na zabawe dziesieciolatka i roczniaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madka

Uważaj to mogą być mali psychopaci. W Wielkiej Brytanii dzieci w podobnym wieku uprowadziły i zamordowały ze szczególnym okrucieństwem 2 letniego Jamesa Buglera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym nie zostawiała ich samych z maluchem. Może to zwykła zazdrość, bo teraz babcia ma nowego wnuka, któremu ze względu na wiek trzeba poświęcić więcej uwagi, ale nigdy nie wiadomo co dzieciom wpadnie do głowy. A co do zwrócenia uwagi siostrzeńcom można zrobić pogadankę, ale nie wiadomo czy to nie pogorszy sytuacji, bo mogą poczuć się pokrzywdzone i zemścić się na twoim dziecku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla

Nienawidza 14 miesiecznego dziecka? Zamiast sie krygowac trzeba bylo wziac ich i zrobic wyklad. Nie lekcewaz tego, jak nikt nie widzi to mozliwe, ze szarpia malego, dokuczaja etc. Przykre, bo dzieci raczej lubia maluchy i to zachowanie tych dzieci jest niepokojace. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
1 godzinę temu, Gość Oschla napisał:

Nienawidza 14 miesiecznego dziecka? Zamiast sie krygowac trzeba bylo wziac ich i zrobic wyklad. Nie lekcewaz tego, jak nikt nie widzi to mozliwe, ze szarpia malego, dokuczaja etc. Przykre, bo dzieci raczej lubia maluchy i to zachowanie tych dzieci jest niepokojace. 

Nigdy nie zistaja z nim sami. Generalnie, poza ta sytuacja dzis, raczej go ignoruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brigitte

Dziewczyny ale jaka serdecznością jakie zabawy wspólne bo co wy ? Przecież to nie jest wprowadzanie maluszka do grupy 3-4 latków a są to duże dzieci które nigdy nie powinny spojrzeć na siostrzeńca jak na rywala. Powinni raczej chcieć się nim opiekować uczyć nowych rzeczy. Zwłaszcza ze maluch jest dzieckiem jak zaznacza autorka wycofanym nieśmiałym. Autorko nie pozwalaj na takie traktowanie. Jak ktoś pisał - strzelić im taka pogadankę żeby się zawstydzili. Otwarcie negować ich zachowanie. Ty jako matka masz brac stronę swojego dziecka i to jest normalne naturalne. Poza tym radzę nie zostawiać ich z twoim dzieckiem sam na sam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U nas podobma sytuacja.Jedynie co ci doradzę.Nie stawiaj na rodzinę!!! Szukaj w obcych ludziach rówieśników.Rodzina to tylko...na święta. 

Z rodzina tylko na zdjęciach.

Kolejne dziecko miej w głowie a potem w brzuszku 😉 kuzyni  są dalecy i w sumie niepotrzebni w życiu 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość Ewa napisał:

To nie jest normalne zachowanie, trzeba to korygować. 

Nie pozwalają dotykać zabawek-czyje to zabawki?ich własne?

Jak mama zareagowała, gdy wypominała jej zrobienie jedzenia?

Ktoś był w pobliżu, gdy mówiły, że nienawidzą go?

Czemu nie odpisałaś na pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czemu nie odpisałaś na pytania?

Odpisalam, ale widocznie sie nie zappisalo...

 

Tak ich zabawki. Matka powiedziala, zeby mala nie byla samolubna i ze u niej nie ma marudzenia, bo mloda zaczela wymyslac, ze nie bedzie jadla obiadu w takim wypadku. Matka stara sie trzymac dzieciaki krotko.

Ja bylam w drugim pokoju, slyszala to moja mama. Powiedziala, ze nie mozna tak mowic, ale po dzieciakach to splynelo jak po kaczce najwidoczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm

Rozmawialam wieczorem z siostra. Powiedziala  ze mam sie nie przejmowac ich gadaniem, tak jak i ona. Rece mi opadly. Powiedzialam, ze moim zdaniem powinna z nimi porizmswiac wytlumaczyc. Ona, ze tlumaczyla wielokrotnie i nic....

Dziwnie sie czuje pouczajac ja w kwestiach wychowania, bo to moje pierwsze dziecko,   nie mam doświadczenia. Uwazam jednak, ze takich zachowan nie mozna lekcewazyc, bo pozniej sie slyszy, ze dzieci zaszczuly kokege z klasy , bo byl inny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co to znaczy tłumaczyła wielokrotnie i nic? To znaczy, że może odpuścić ? To co będzie jak dorosną?

Albo ona pozwalała im całe życie robić co chciały i tym samym wychowuje ciężkie jednostki dla społeczeństwa albo siostrzyczka ma cię po prostu w tyłku i cie lekceważy a wasze rzekomo dobre stosunki z zewnątr w głębi ducha są olewackie. Mów jej, że jako matka nie powinna tego lekceważyć ani odpuszczać, bo jak oni się nie nauczą zachowywać odpowiednio to będziesz musiała albo ty wkroczyć do akcji albo nie dopuszczać do wzajemnych spotkań, bo dziecko twoje może być niszczone przez nich psychicznie od małego, a po co mu skrzywiona psychika na dzień dobry tym bardziej, że jak piszesz dziecko jest nieśmiałe więc potrzebuje wspierania a nie dodatkowego niszczenia. A co twoja mama na tą sytuację o wypominaniu jedzenia ? bo nic nie piszesz. Też powinna reagować, bo ona z kolei jest babcią i matką twojej siostry. Moja mama na pewno by tego nie tolerowała będąc babcią. Na złe zachowanie dorośli muszą reagować czy to ty czy twoja siostra. Siostrze mów, że ona nie może odpuszczać tematu wychowania bo jest za swoje dzieci odpowiedzialna, a jak ona zlekceważy to wtedy ty będziesz musiała stawać w obronie synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm
51 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co to znaczy tłumaczyła wielokrotnie i nic? To znaczy, że może odpuścić ? To co będzie jak dorosną?

Albo ona pozwalała im całe życie robić co chciały i tym samym wychowuje ciężkie jednostki dla społeczeństwa albo siostrzyczka ma cię po prostu w tyłku i cie lekceważy a wasze rzekomo dobre stosunki z zewnątr w głębi ducha są olewackie. Mów jej, że jako matka nie powinna tego lekceważyć ani odpuszczać, bo jak oni się nie nauczą zachowywać odpowiednio to będziesz musiała albo ty wkroczyć do akcji albo nie dopuszczać do wzajemnych spotkań, bo dziecko twoje może być niszczone przez nich psychicznie od małego, a po co mu skrzywiona psychika na dzień dobry tym bardziej, że jak piszesz dziecko jest nieśmiałe więc potrzebuje wspierania a nie dodatkowego niszczenia. A co twoja mama na tą sytuację o wypominaniu jedzenia ? bo nic nie piszesz. Też powinna reagować, bo ona z kolei jest babcią i matką twojej siostry. Moja mama na pewno by tego nie tolerowała będąc babcią. Na złe zachowanie dorośli muszą reagować czy to ty czy twoja siostra. Siostrze mów, że ona nie może odpuszczać tematu wychowania bo jest za swoje dzieci odpowiedzialna, a jak ona zlekceważy to wtedy ty będziesz musiała stawać w obronie synka

No właśnie sie martwie, ze bedzie miala z dzieciakami trudne zycie. Trzeba uczciwie orzyznac, ze sa rozpuszczone. Z moim synem widuja sie rzadko, wiec jakos te stosunki pewnie sie uloza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Maja prawo się nie dzielić swoimi zabawkami. Ale mówisz ok, mały będzie brał swoje zabawki zawsze, ale wy tez nie możecie się nimi bawić. Nie mają za to prawa wypominac babci, że dała mu jeść czy wzięła na ręce, czy zabawila, czy prowadziła go w wózku. Nie mogą też mówić, że go nienawidzą. Za pierwszym razem bym tylko wytłumaczyła ostro, czemu się tak nie mówi. Za kolejnym razem bym mówiła że mały też ich nienawidzi, bo nie dziela się zabawkami, są zazdrośni o babcie, są niemili. Może mało pedagogiczne, ale jak tłumaczenie nic nie daje to trzeba dać zasmakować tego co robią innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×