Gość Zynia Napisano Czerwiec 21, 2019 Witam. Jak żyje się wam z kredytem ? Czy posiadacie duze raty? Na ile lat? Zalujecie teraz kredytu? Może ktoś ma kredyt w Aliorze? Jak ocenia ten bank? Czy byl problem z wypłata transz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 Normalnie. Do tej pory wynakmowalam, teraz choć płacę za swoje. A rate mam.nizsza niż płaciłem za wynajem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podaj nazwe Napisano Czerwiec 21, 2019 Fajny temat, chetnie poczytam bo zaraz kupujemy dom...na kredyt oczywiscie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zynia Napisano Czerwiec 21, 2019 Właśnie my też . A macie jakieś doczynienia z Aliorem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2019 Mieszkam w domu, nie mam kredytu hipotecznego ufff. I od razu wyprzedzę komentarze, nie mieszkam z żadnymi rodzicami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Napisano Czerwiec 21, 2019 1 godzinę temu, Gość Gość napisał: Normalnie. Do tej pory wynakmowalam, teraz choć płacę za swoje. A rate mam.nizsza niż płaciłem za wynajem Znajmi stracili dom, nie dali rady spłacać, brakowało im 5 lat do spłaty. Firma zaliczyła plajtę, brak dochodów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 Kredyt wzięliśmy ponad 6 lat temu. Wibor był wtedy wysoki. Zaczynaliśmy od raty koło 1500, teraz mamy 1030 przy obecnym wiborze. A dochody i wydatki znacznie większe, więc rata mało odczuwalna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Napisano Czerwiec 21, 2019 W zeszłym roku spłaciłam kredyt. Wzięty zaraz po ślubie 16 lat temu, ratę mieliśmy 900 zł, co, za mieszkanie w Gdańsku, uważam za śmieszną kwotę, ale to był akurat dobry "czas" kredytowania, poza tym całą kasę ze ślubu i oszczędności wypracowane za granicą, na studiach również wsadziliśmy w nieruchomość. Teraz myślimy o tym, zeby wziąć kolejny kredyt na jakieś 10 lat, kupić mieszkanie pod wynajem dla studentów, spłacać kredyt wynajmem, a potem mieć dla dzieci. Nigdy o źródło dochodów się nie martwilam, mąż pracował od początku studiów w branży it, ja w branży finansowej. Jakby zabrakło nam 2, 3 lata do końca kredytu i rzeczywiście stałby się armagedon, że strata pracy, brak jakiejkolwiek poduszki oszczednosciowej (choć to trudne do wyobrażenia) itp. to i tak moglibyśmy liczyć na rodzinę i przyjaciół, których potem byśmy spłacili, więc zrobilibyśmy zrzutę na resztę kredytu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lolol Napisano Czerwiec 21, 2019 Wzięliśmy kredyt 6lat temu. Spłacamy na spokojnie i żyjemy tez dobrze jednak widmo tego kredytu zawsze będzie gdzieś w tyle głowy wisi. Gdyby coś wypadło to mamy do spieniężenia kilka dóbr i byśmy dali radę ale wiadomo, nikt nie chce wszystkiego tracić jak nie trzeba. Mam nadzieje ze uda nam się spłacić wcześniej bo odkładamy ale jednak staramy się tez żyć-wyjeżdżać, podróżować etc. Patrząc po znajomych to mamy najmniejszy kredyt-jedni 450tys zł na dom wzięli wiec z oprocentowaniem wychodzi kupa forsy, inni na mieszkania ok. 200tys zł my mamy jeszcze mniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 My startowalismy z 500tys na dom. Wszyscy się o nas "martwili " jak my będziemy żyć. Żyliśmy lepiej od większości tych co się dopytywali jak dajemy biedni radę. Jeździliśmy na zagraniczne wakacje , 2 samochody itp. Zostało nam 4 lata spłaty. Dom będzie nasz, od początku mieliśmy wszystko zrobione i nie dziadowalismy latami jak niektórzy żeby tylko nie mieć kredytu. Ludzie potrafią przez 10 lat żyć jak dziad , nic sobie nie kupić i nigdzie nie jechać.... Jak powiedziałam dzisiaj znajomej że jadę na wakacje za 10tys to się zdziwiła że mam kredyt i takie drogie wakacje, że ona woli za tyle nowy dach w domu zrobić więc ja dziękuję za takie życie do grobu tego domu nie weźmiesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 6 minut temu, Gość Gość napisał: My startowalismy z 500tys na dom. Wszyscy się o nas "martwili " jak my będziemy żyć. Żyliśmy lepiej od większości tych co się dopytywali jak dajemy biedni radę. Jeździliśmy na zagraniczne wakacje , 2 samochody itp. Zostało nam 4 lata spłaty. Dom będzie nasz, od początku mieliśmy wszystko zrobione i nie dziadowalismy latami jak niektórzy żeby tylko nie mieć kredytu. Ludzie potrafią przez 10 lat żyć jak dziad , nic sobie nie kupić i nigdzie nie jechać.... Jak powiedziałam dzisiaj znajomej że jadę na wakacje za 10tys to się zdziwiła że mam kredyt i takie drogie wakacje, że ona woli za tyle nowy dach w domu zrobić więc ja dziękuję za takie życie do grobu tego domu nie weźmiesz Ale dzieci będą miały dom, a wakacji do grobu też nie weźmiesz pani mądralinska... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2019 1 godzinę temu, Gość gość napisał: Mieszkam w domu, nie mam kredytu hipotecznego ufff. I od razu wyprzedzę komentarze, nie mieszkam z żadnymi rodzicami to po kiego się udzielasz? pytanie jest do osób z hipotecznym, bo ewidentnie ktoś się przymierza, a ty przyłazisz i meldujesz nam o swoim życiu, że mieszkasz w domu bez kredytu i rodziców .... a kogo to obchodzi? jak to ma niby pomóc autorce? aż tak łakniesz uwagi i uznania desperatko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 1 godzinę temu, Gość gosc napisał: Znajmi stracili dom, nie dali rady spłacać, brakowało im 5 lat do spłaty. Firma zaliczyła plajtę, brak dochodów. Przykro mi. Ale nikt za darmo tez ci nie wynajmie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 12 minut temu, Gość Gość napisał: Ale dzieci będą miały dom, a wakacji do grobu też nie weźmiesz pani mądralinska... Dziękuję za takie życie żebym ja miała cały czas oszczędzać i dziadowac żeby dzieci miały dom. Nikt tego nie doceni A potem jak będziesz bardzo stara to za plecami będą odliczać dni do twojej śmierci:)) wolę żyć wygodnie niż zostawiać dzieciom pałace zostawię ile mogę ale nie poświęcę swojego życia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2019 My mamy mieszkanie na kredyt, 20 lat, rata 1500. Za kilka lat planujemy kupić działkę, a potem wziąć kredyt na budowę domu. Będziemy próbowali zatrzymać mieszkanie i damy je na wynajem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zynia Napisano Czerwiec 21, 2019 Dziekuje Wam za odpowiedzi . Boję się zaciagac kredyt ale wiem że będziemy budować się latami. Popieram Panią która korzysta z życia i jedzie na wakacje . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aliurre Napisano Czerwiec 21, 2019 27 minut temu, Gość Gość napisał: Ale dzieci będą miały dom, a wakacji do grobu też nie weźmiesz pani mądralinska... No pewnie zarypać się żeby dzieci po naszej śmierci miały dom, a dla siebie za życia nic. Typowe myślenie komunistycznych męczenników . Owszem, wakacji nie weźmiesz ale za życia użyjesz i podniesiesz sobie jakość tego życia, bo człowiek potrzebuje wypoczynku, relaksu, wyjazdu. Ja też jestem ważna, bo życie jest jedno. Nie zamierzam się zaje/bać i niczego nie użyć, nie wypocząć, nie zwiedzić, bo dachy, kute płoty i kij wie co jeszcze. Ja też mam takich znajomych, którzy cudują koło chałupy, a w życiu jeszcze ani gór ani morza nie widzieli i co roku narzekają jak to bardzo by chcieli gdzieś pojechać i jak to nam zazdroszczą, że tak fruwamy "no ale nowe kanapy trzeba było kupić skórzane i auto z salonu i znowu nigdzie nie pojadą ojojoooj"... no de/bile. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zynia Napisano Czerwiec 21, 2019 Uwazam ze to jest 100% racji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2019 44 minuty temu, Gość gość napisał: to po kiego się udzielasz? pytanie jest do osób z hipotecznym, bo ewidentnie ktoś się przymierza, a ty przyłazisz i meldujesz nam o swoim życiu, że mieszkasz w domu bez kredytu i rodziców .... a kogo to obchodzi? jak to ma niby pomóc autorce? aż tak łakniesz uwagi i uznania desperatko? ktoś tu komuś zazdrości... :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ananasa Napisano Czerwiec 21, 2019 My dom wybudowany w kilka lat. Pracowaliśmy za granica ale nie biedowalismy. Wycieczki, dobre sprzęty, auta. Dzieci nauczyły się języka obcego my poznaliśmy inna kulturę i wróciliśmy do domu bez kredytu a z fajnymi wspomnieniami. Ja osobiście nie wyobrażam sobie żyć z takim obciążeniem. 500tys kredytu plus odsetki to mimo 30 lat spłaty ogromna rata. Przez prawie polowe tego czasu spłaca się same odsetki- odkładając ta kwotę na emeryturę wyszłaby całkiem niezła sumka. Nie zdecydowałabym się- wolałabym skromniej w mieszkaniu ale bez takiego stresu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2019 6 minut temu, Gość gość napisał: ktoś tu komuś zazdrości... o już atencjuszka się podnieca. jakie zazdrości dzbanie? co ma tamten komentarz do tematu? skąd się takie tłuki biorą? ja akurat nie mam kredytu ale temat mnie zaciekawił dlatego weszłam. Serio nie rozumiem tych wszystkich idio/tek, które na ewidentrne pytanie odpowiadają, że nie wiedzą, bo ich to nie dotyczy... no ręce opadają.... To tak samo jak na jednym portalu z opiniami o produktach. Połowa opinii brzmi: "nie wiem, bo dopiero dzisiaj odebrałam przesyłkę, a to za mało żeby cokolwiek powiedzieć, zobaczymy" więc 2 na 5 gwiazdek póki co.... No to jest już specjalny wymiar dzbaństwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.... Napisano Czerwiec 21, 2019 Dla mnie rata to normalne koszty życia takie jak prąd czy internet. Rata jest mała i nawet jak ja czy maz stracilibyśmy prace to damy rade jakos przeżyć i oplacic te podstawowe rachunki. Ale teraz to rąk do pracy brakuje wiec ciezko być bezrobotnym i zostać całkiem bez żadnej pracy, zwlaszcza tej poniżej kwalifikacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 21 minut temu, Gość gość napisał: ktoś tu komuś zazdrości... Ja się zgadzam z osobą wyżej. Pytanie dotyczy kredytu itd, jeśli nie masz to nie wiem po co sie wypowiadać i wnosi twoja wypowiedz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Czerwiec 21, 2019 21 minut temu, Gość Ananasa napisał: My dom wybudowany w kilka lat. Pracowaliśmy za granica ale nie biedowalismy. Wycieczki, dobre sprzęty, auta. Dzieci nauczyły się języka obcego my poznaliśmy inna kulturę i wróciliśmy do domu bez kredytu a z fajnymi wspomnieniami. Ja osobiście nie wyobrażam sobie żyć z takim obciążeniem. 500tys kredytu plus odsetki to mimo 30 lat spłaty ogromna rata. Przez prawie polowe tego czasu spłaca się same odsetki- odkładając ta kwotę na emeryturę wyszłaby całkiem niezła sumka. Nie zdecydowałabym się- wolałabym skromniej w mieszkaniu ale bez takiego stresu. My tak samo,7 lat na obczyźnie ale teraz żyjemy bez stresu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2019 20 minut temu, Gość gość napisał: o już atencjuszka się podnieca. jakie zazdrości dzbanie? co ma tamten komentarz do tematu? skąd się takie tłuki biorą? ja akurat nie mam kredytu ale temat mnie zaciekawił dlatego weszłam. Serio nie rozumiem tych wszystkich idio/tek, które na ewidentrne pytanie odpowiadają, że nie wiedzą, bo ich to nie dotyczy... no ręce opadają.... To tak samo jak na jednym portalu z opiniami o produktach. Połowa opinii brzmi: "nie wiem, bo dopiero dzisiaj odebrałam przesyłkę, a to za mało żeby cokolwiek powiedzieć, zobaczymy" więc 2 na 5 gwiazdek póki co.... No to jest już specjalny wymiar dzbaństwa. nie podniecaj się tak i/d/i/o/t/k/o, bo dla męża nie starczy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Napisano Październik 27, 2019 Dnia 21.06.2019 o 20:30, Gość gosc napisał: Znajmi stracili dom, nie dali rady spłacać, brakowało im 5 lat do spłaty. Firma zaliczyła plajtę, brak dochodów. A nie mogli się gdzieś zatrudnić? Jak są dwie osoby to nawet praca w sklepie, druga nawet jako dostawca pizzy i juz się fajnie wychodzi. Ale ja wiem jak to jet wielki Pan przedsiębiorca, który wcześniej był bosem nie może być teraz psem na posylki.. Sprzedać co się da i można było udźwignąć te 5 lat, no chybaże mieli ratę na poziomie 3-5 tysięcy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxx Napisano Październik 27, 2019 Jak im firma splajtowała, to podejrzewam, że długi mieli również i komornik wszystko by im zabrał prędzej czy później, a z najniższych pensji-nawet dwóch ciężko jest spłacać kredyt hipoteczny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Catcher in the rye Napisano Październik 27, 2019 Kredyt to dla mnie absolutna koniecznosc, i szczerze podziwiam wszystkich, ktorzy wzieli kilkaset tys kredytu, do splaty drugie tyle... Masakra, choc rozumiem, ze czasem nie ma innej mozliwosci. Zaraz po studiach wyjechalismy z mezem za granice, znalismy dobrze jezyki, wtedy za prace umyslowa naprawde dobrze placili, w kilka lat bez problemu odlozylismy ok 150 tys euro, kupilismy za gotowke w Polsce duze mieszkanie z ogrodkiem, samochod i jeszcze starczylo na inwestycje we wlasny biznes Ale to bylo juz troche lat temu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Październik 27, 2019 Dnia 21.06.2019 o 21:17, Gość Gość napisał: My startowalismy z 500tys na dom. Wszyscy się o nas "martwili " jak my będziemy żyć. Żyliśmy lepiej od większości tych co się dopytywali jak dajemy biedni radę. Jeździliśmy na zagraniczne wakacje , 2 samochody itp. Zostało nam 4 lata spłaty. Dom będzie nasz, od początku mieliśmy wszystko zrobione i nie dziadowalismy latami jak niektórzy żeby tylko nie mieć kredytu. Ludzie potrafią przez 10 lat żyć jak dziad , nic sobie nie kupić i nigdzie nie jechać.... Jak powiedziałam dzisiaj znajomej że jadę na wakacje za 10tys to się zdziwiła że mam kredyt i takie drogie wakacje, że ona woli za tyle nowy dach w domu zrobić więc ja dziękuję za takie życie do grobu tego domu nie weźmiesz A ja " dziadowalam " 6 lat i mam dom i samochód bez kredytu. Mogę spać spokojnie i nie martwić się czy jak mi noga się nie powinie to bede miała na ratę. Dla mnie głupota jest brać kredyt na 20 lat i oddawac bankowi prawie drugie tyle co się wzięło, a przez 20 lat wiele się może zdarzyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi Napisano Październik 27, 2019 Dnia 21.06.2019 o 22:43, Gość Gość napisał: Ja się zgadzam z osobą wyżej. Pytanie dotyczy kredytu itd, jeśli nie masz to nie wiem po co sie wypowiadać i wnosi twoja wypowiedz? No ale ona tak bardzo chce zeby jej zazdroscic, no to co miala zrobic? No musiala sie wypowiedziec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach