Wymyśliłem sobie, że mam dziewczynę by ludzie mnie lubieli na studiach!

A tak naprawdę jestem prawiczkiem co cały dzień gra na komputerze. Wymyślona dziewczyna to jeszcze nic, opowiadam o mojej niesamowitej studniówce, gdzie tańczyłem z najpiękniejszymi dziewczynami w szkole, a z jedną nawet się całowałem i wszyscy klaskali (a na studniówce nawet nie byłem). Opowiadam o moim wspaniałym życiu, o tym jaki byłem super. Kolegom opowiadam np. bajki o tym,że zaliczyłem najlepszą sztukę z mojej klasy na osiemnastce (a ta dziewczyna mnie tak naprawdę wyśmiewała bo się czerwieniłem przy niej, a kiedyś potknąłem się gdy niosłem książki a ona na mnie spojrzała). Opowiadam o moich przygodach na imprezach i osiemnastkach, sylwestrach, a tak naprawdę nikt mnie nigdy nie zaprosił nigdzie.  Albo bajki o tym że w gimnazjum zdobyłem dziewczynę bo przegoniłem łobuzów ( w rzeczywistości to ja byłem tępiony przez innych). Jedyne co robiłem to grałem na komputerze i oglądałem telewizje. Moje opowieści wymyślałem na podstawie różnych scen z książek z filmów lub opowiadań z internetu (co przerabiałem by były realistyczne). Dbałem o szczegóły by nikt się niczego nie przyczepił opowiadałem to pewnie i z emocjami. Boję się, że jak prawda wyjdzie na jaw to nikt mnie nie będzie lubiał :-( A głupio stracić znajomych bo w końcu mnie gdzieś zaproszono...

Oczywiście to nie jest tak że ledwo się przywitam i zaczynam opowiadać -> wtedy by wiedzieli że wszystko zmyślam i mieliby mnie za mitomana. Staram się jak ktoś mnie o coś zapyta a potem przytaczam opowieść ,,ze swojej" przeszłości.

3 minuty temu, Arystoteles napisał:

co ci bede duzo mowil, typowy lamus i tyle

oczywiscie ten temat to prowo, ale takich ludzi w realu jest naprawde wielu, my faceci mamy prz3sr@ne.. bo jak sie nie jest naprawde kozakiem to sie jest lamusem, a tacy maja przeyebane

Wielu wyolbrzymia czasem swoją przezzłość dodając coś od siebie. Ja kłamie tylko by nie być znowu wyśmiewanym i ignorowanym.

5 minut temu, Arystoteles napisał:

i tu sie mylisz.. dla kobiet o wiele bardziej atrakcyjny jest facet, ktory ma juz kobiete, niz taki ktory jhest wiecznie samotny, bo one podchodza do tego w ten sposob, ze skoro facet jest cialge samotny tzn, ze jest cos z nim nie tak i momentalnie traci w ich oczach zainteresowanie

W ten sposób autor ma szansę na prawdziwą dziewczynę. Wszyscy kłamią teraz więc autor nie jest wyjątkiem.

14 minut temu, Arystoteles napisał:

i tu sie mylisz.. dla kobiet o wiele bardziej atrakcyjny jest facet, ktory ma juz kobiete, niz taki ktory jhest wiecznie samotny, bo one podchodza do tego w ten sposob, ze skoro facet jest cialge samotny tzn, ze jest cos z nim nie tak i momentalnie traci w ich oczach zainteresowanie

I tak i nie. To zależy od dziewczyny. To tak samo jak facet szuka np dziewicy to kobieta może chcieć faceta mniej doświadczonego albo w ogóle. Kwestia gustu jak w wielu przypadkach.