Lubnauer jest przeciwko adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Tak jak większość Polaków!

Niejaki Hartman (Jasio zwany głupkiem)=ebilowaty lewacki kmiotek. dzięki takim dołom intelektualnym uniwerki z Polski zajmują miejsca poniżej 500 na 1000. Tytuły naukowe nie powinny być przydzielane raz na zawsze

Pary homoseksualne pod żadnym pozorem NIE POWINNY POSIADAĆ DZIECI.

Sam jestem ,,inny'' i znam mnóstwo gejów z czego tylko 20% z nich jest ludźmi normalnymi (takimi bez kompleksów,dojrzałymi emocjonalnie,pracującymi).

Niestety 80% gejów z racji fatalnego dzieciństwa posiada zaburzoną osobowość a co za tym idzie wiele cech charakteru które zaburzają ich funkcjonowanie z ludźmi.

Dlatego też tacy geje którzy mają kłopoty ze sobą NIE POWINNI ZAJMOWAĆ SIE ADOPCJĄ ITP.

Oni powinni zająć sie leczeniem siebie.

Ja też miałam fatalne dzieciństwo a jestem hetero. 

Przed chwilą, atari799927176virgin napisał:

Pedaly do gazu!

Idiocii również 

32 minuty temu, Gość Ktoś napisał:

Pary homoseksualne pod żadnym pozorem NIE POWINNY POSIADAĆ DZIECI.

Sam jestem ,,inny'' i znam mnóstwo gejów z czego tylko 20% z nich jest ludźmi normalnymi (takimi bez kompleksów,dojrzałymi emocjonalnie,pracującymi).

Niestety 80% gejów z racji fatalnego dzieciństwa posiada zaburzoną osobowość a co za tym idzie wiele cech charakteru które zaburzają ich funkcjonowanie z ludźmi.

Dlatego też tacy geje którzy mają kłopoty ze sobą NIE POWINNI ZAJMOWAĆ SIE ADOPCJĄ ITP.

Oni powinni zająć sie leczeniem siebie.

No to tak samo jak w przypadku osób hetero.

23 minuty temu, Gość gość napisał:

No to tak samo jak w przypadku osób hetero.

Nie tak do końca.Dziecko homoseksualne lub nie daj Boże transseksualne przechodzi koszmarniejsze dzieciństwo niż dziecko heteroseksualne które jest wychowywane przez rodziców pijaków.Dlaczego?

Dlatego,że nasza samoocena i poczucie własnej wartości BUDUJE SIĘ na bazie reakcji społeczeństwa w stosunku do naszej osoby.

To,że dziecko-gej ma fajnych rodziców nie oznacza,że będzie ono czuło sie wartościowe.

Wyznacznikiem budowania poczucia wartości dziecka jest SZKOŁA.

Dziecko w szkole styka się z setką innych dzieci i tam weryfikuje to jak jest odbierane.

Jeśli cała szkoła zacznie nabijać sie z dziecka i robić to przez kilka lat to takie dziecko będzie sie czuło jak ,,śśmieć'' mimo,że w domu kochają go rodzice.

Rodzice to tylko dwójka ludzi i żeby żyć wśród ludzi w poczuciu normalności trzeba czuć że nas szanują.Nie muszą nas lubić czy akceptować,ale ich szacunek do naszej osoby (niedokuczanie i nie wyśmiewanie nas) jest najistotniejsze w kształtowaniu swojej samooceny.

Jeśli dziecko -heteroseksualne miało rodziców pijaków którzy średnio go kochali średnio sie nim zajmowali,ale mimo tego to dziecko było w szkole liderem grupy lubianych przez większość dzieci to takie dziecko będzie miało solidnie zbudowaną samoocenę i w dorosłym życiu nie będzie musiało sztucznie zabiegać o uznanie społeczeństwa