Na co wydajęcie pieniądze?

Pytanie kieruje do osób samotnych, pogodzonych ze swoim losem.

Jestem 31 letnim mężczyzną. Wiem, że stały związek już mi raczej nie grozi. Zarobki mam w miarę atrakcyjne, mam swoje mieszkanie, kończę spłacać kredyt.

Ostatnio zastanawiałem się nad tym na co można wydawać zarobione pieniądze. Wiadomo, że jako kawaler mam mniejsze potrzeby niż rodzina 2+1, więc chciałbym zacząć odkładać trochę hajsu na czarną godzinę, a resztę przypieprzyc na głupoty.

Na co wydajęcie pieniądze? 

Kuźwa kup se auto. To jest studnia bez dna heh. Ostatnio władowałem kupe kasy ale będe miał żylete do póki znów się coś nie roz.....doli.

Pracuje zawodowo jako kierowca, więc już na sam widok kierownicy chce mi się rzygać. Odkąd pozbyłem się samochodu osobowego mogę sobie pozwolić na więcej, śpię spokojnie i nie zamierzam zmieniać tego stanu rzeczy. Żyje w bardzo dobrze skomunikowanym mieście, więc na co dzień poruszam się autobusem lub tramwajem. Samochód osobowy nie jest mi do niczego potrzebny.

Myślałem raczej o inwestycji w samego siebie poprzez podróże, które podobno kształcą, i nabycie nowych umiejętności itp. Itd.

35 minut temu, Opierdziane Gacie napisał:

Pracuje zawodowo jako kierowca, więc już na sam widok kierownicy chce mi się rzygać. Odkąd pozbyłem się samochodu osobowego mogę sobie pozwolić na więcej, śpię spokojnie i nie zamierzam zmieniać tego stanu rzeczy. Żyje w bardzo dobrze skomunikowanym mieście, więc na co dzień poruszam się autobusem lub tramwajem. Samochód osobowy nie jest mi do niczego potrzebny.

 

Myślałem raczej o inwestycji w samego siebie poprzez podróże, które podobno kształcą, i nabycie nowych umiejętności itp. Itd.

Pomóż dzieciom chorym na raka , no i tak podróże to super sprawa będziesz miał wspomnienia no i fajne laski możesz poznać, np. ja byłam wczoraj nad morzem ale niky mnie nie zaczepił hehe bo ja już stara i brzydka ale widziałam super laski w barze 

38 minut temu, Opierdziane Gacie napisał:

Pracuje zawodowo jako kierowca, więc już na sam widok kierownicy chce mi się rzygać. Odkąd pozbyłem się samochodu osobowego mogę sobie pozwolić na więcej, śpię spokojnie i nie zamierzam zmieniać tego stanu rzeczy. Żyje w bardzo dobrze skomunikowanym mieście, więc na co dzień poruszam się autobusem lub tramwajem. Samochód osobowy nie jest mi do niczego potrzebny.

 

Myślałem raczej o inwestycji w samego siebie poprzez podróże, które podobno kształcą, i nabycie nowych umiejętności itp. Itd.

Odkładaj na drugie mieszkanie na wynajem albo działke na Mazurach tam jest pięknie

6 godzin temu, Opierdziane Gacie napisał:

Pytanie kieruje do osób samotnych, pogodzonych ze swoim losem.

Jestem 31 letnim mężczyzną. Wiem, że stały związek już mi raczej nie grozi. Zarobki mam w miarę atrakcyjne, mam swoje mieszkanie, kończę spłacać kredyt.

Ostatnio zastanawiałem się nad tym na co można wydawać zarobione pieniądze. Wiadomo, że jako kawaler mam mniejsze potrzeby niż rodzina 2+1, więc chciałbym zacząć odkładać trochę hajsu na czarną godzinę, a resztę przypieprzyc na głupoty.

Na co wydajęcie pieniądze? 

Inwestuj tak aby mieć dochód pasywny i nie musiał pracować do końca życia.

Np. idź na kurs żeglarski, potem możesz pływać rekreacyjnie, ewentualnie kurs szybowcowy.

Zwiedzanie dalekich krajów - Japonia, Chiny, Meksyk.

Ja ostatnio zapodałam sobie słoik majonezu. Fit w sensie. W sumie się opłacało w tym momencie. Centralnie.

Ja co miesiąc kupuję sztabkę złota. Auto mam,chałupę na wsi mam.Wystarczy mi.

18 godzin temu, Gość Paweł napisał:

Ja co miesiąc kupuję sztabkę złota. Auto mam,chałupę na wsi mam.Wystarczy mi.

Kobiety wiedzialyby co robić z pieniędzmi

Ja inwestuje w to by jak najmniej pracować. 

Szanuje czas i swoje życie.

Dlatego wolę nie zarobić a pospać czy posiedzieć sobie.

To jest cel: niepracowanie

Odkładam sobie kaskę na podróże moim marzeniem jest zwiedzić Rosję  , Las Vegas i z bliska zobaczyć wodospad Niagara .