Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwionamama

Moja córka w ogóle mnie nie słucha ani nie szanuje

Polecane posty

Gość Zmartwionamama

Mam problem z moją 19-letnią córką. W tym roku zdała maturę i nie zamierza iść na studia. Od razu mi to powiedziała i że maturę zdaje żebyśmy z mężem się od niej odczepili. Moja córka od pewnego czasu spotyka się z takim pewnym chłopakiem z bogatej rodziny, odkąd zaczął się ich związek zrobiła się wyjątkowo niegrzeczna, wiecznie mówi że jego rodzice są lepsi, że my jesteśmy biedakami i nudziarzami. Ostatnio po maturze pokłóciliśmy się jeszcze bardziej i córka powiedziała że albo z mężem przestaniemy się wtrącać w jej życie albo już nie będziemy jej rodzicami. Nie brałam jej słów na poważnie, ale okazało się że ona zamieszkała razem ze swoim chłopakiem w jego mieszkaniu, tak po prostu zniknęła jak z mężem byliśmy w pracy, zostawiła kartkę że mamy spadać i jej nie szukać, że zaczyna nowe życie. Ona wymyśliła sobie że chce otworzyć jakiś salon kosmetyczny i jej chłopak w to zainwestuje oczywiście za pieniądze swoich rodziców. Ona nie chce z nami rozmawiać, jak już odbierze telefon to żale i wyzwiska. Ja już nie mam siły do tej dziewczyny. Co mam zrobić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olać i modlić się, żeby nie wróciła z brzuchem i pustymi rękami. Jest dorosła, nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ufff, co zrobić? Zacznij żyć 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ja bym na razie nie pchała się z butami w jej życie, kiedyś dojrzeje i sama odnowi kontakt, a teraz, interweniując, tylko zszargacie sobie nerwy i jeszcze bardziej poglębicie ten dystans. Powiecie za dużo słów, których będziecie żałowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dziewczyna jest młoda. Młodość i zarozumiałość idzie razem w parze. Życie jednak jest krótkie i pełne kopniaków. Dziewczyna potrzebuje czasu aby pewnych rzeczy doświadczyć i nowe wnioski wysnuć. Może pare miesięcy, a może pare lat, może dłużej któż to wie. Proponuję nie odzywać się. Jak córka się odezwie to tylko na warunkach szacunku względem was. Tu nawet nie chodzi o poglądy na życie, ale o wysławianie się względem was. Jak odezwie się nadal butna to ja bym nie kontynuowała rozmowy nawet dopóki się nie nauczy co znaczy szacunek do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
25 minut temu, Gość Zmartwionamama napisał:

Mam problem z moją 19-letnią córką. W tym roku zdała maturę i nie zamierza iść na studia. Od razu mi to powiedziała i że maturę zdaje żebyśmy z mężem się od niej odczepili. Moja córka od pewnego czasu spotyka się z takim pewnym chłopakiem z bogatej rodziny, odkąd zaczął się ich związek zrobiła się wyjątkowo niegrzeczna, wiecznie mówi że jego rodzice są lepsi, że my jesteśmy biedakami i nudziarzami. Ostatnio po maturze pokłóciliśmy się jeszcze bardziej i córka powiedziała że albo z mężem przestaniemy się wtrącać w jej życie albo już nie będziemy jej rodzicami. Nie brałam jej słów na poważnie, ale okazało się że ona zamieszkała razem ze swoim chłopakiem w jego mieszkaniu, tak po prostu zniknęła jak z mężem byliśmy w pracy, zostawiła kartkę że mamy spadać i jej nie szukać, że zaczyna nowe życie. Ona wymyśliła sobie że chce otworzyć jakiś salon kosmetyczny i jej chłopak w to zainwestuje oczywiście za pieniądze swoich rodziców. Ona nie chce z nami rozmawiać, jak już odbierze telefon to żale i wyzwiska. Ja już nie mam siły do tej dziewczyny. Co mam zrobić? 

Ciesz się, że zrobiła mature, bo zawsze na studia może się zapisać. A tak daj jej spokój i nic nie rob. Im więcej będziesz jej mówiła co ma robić tym odwrotny skutek to przyniesie. Czekaj na rozwój wydarzeń. Jeżeli wszystko się ułoży to jej pogratuluj a jak wróci z podkulonym ogonem to nie praw morałów bo już będzie mieć nauczkę tylko ją wesprzyj i dalej kibicuj. Jesteśmy tylko rodzicami, wychowujemy dzieci na samodzielne jednostki, które tak jak my kiedyś będą uczyć się na własnych doświadczeniach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Niestety jest dorosła i nic nie możesz zrobić. Im więcej będziesz "zrzędzić" i dawać dobrych rad, tym gorzej. Wiem, że swoje przeżyłaś i chciałabyś uchronić córkę od niewłaściwych decyzji, ale ludzie muszą czasem się nauczyć na własnych błędach. To taki czas, kiedy młoda osoba zachłysnęła się swoją "dorosłością" i odrzuca doświadczenie życiowe rodziców. Tak to już jest. Daj jej trochę przestrzeni. Naciskacie na nią za bardzo i dlatego się buntuje. Może jak się na trochę odsuniecie, to dziewczyna sama zatęskni, bo póki co wasza troska jej bokiem wychodzi. Nie ma co uszczęśliwiać kogoś na siłę, tylko pogłębicie konflikt. Ale też nie powinniście sobie pozwalać na jakieś wyzwiska z jej strony. Jest dorosła i odpowiedzialna za swoje słowa, więc ja bym nie słuchała pretensji i wyzwisk, tylko przestała dzwonić. Będzie ciężko, nie ma się co oszukiwać, ale to jest potrzebne, żeby nie zepsuć tej relacji do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Proponuje aby ten temat przyswoiły sobie dziewczyny gloryfikujące start w życie od przysłowiowej jednej łyżeczki. Jak to może wyglądać w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Olać i modlić się, żeby nie wróciła z brzuchem i pustymi rękami. Jest dorosła, nic nie zrobisz.

Jak zostanie zbrzuchacona to będą alimenty, kosiniakowe i 500+, dziadkowie jeszcze zarobią na wnuku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a nie jest Wam wstyd, że uwierzyli w nią obcy ludzie wykładając pieniądze na jej marzenia związane z gabinetem kosmetycznym, a rodzice jedyne co mają do zaoferowania to zestaw pretensji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzz

tobie jako matce powinno być wstyd- jestem w wieku twojej corki i do głowy takie rzeczy jak ona wyprawia by mi nie przyszły? wiesz czemu? bo rodzice potrafili mnie wychować i wbić pewne rzeczy do glowy

ide na studia, zdobywam zawód wykształcenie a nie myśle o tym jak dac się zaciazyc

to nie wina corki ale ciebie jako nieudolnej matki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pięknie wychowałaś córkę, gratulacje. Teraz to już sobie możesz jedynie zakładać wątki na kafe, dziewczyna knabrna, niewychowana, bez postawionych granic robi co chce, efekt bezstresowego wychowania, trzeba było pomyśleć wcześniej, teraz mleko się rozlało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Jak zostanie zbrzuchacona to będą alimenty, kosiniakowe i 500+, dziadkowie jeszcze zarobią na wnuku :D

:D :D :D

Coś w tym jest, Twoja córcia to modelowy przykład obywatela, finalny produkt pokolenia 500+. Mało myśli, niewiele pracuje, daleka od ambicji a jak ma ponadprzeciętne libido to prezes płacze kotu ze wzruszenia :D "o takom Polskie walczył ja" JK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To raczej nie brzmi jak efekt bezstresowego wychowania. Nikt kto ma kochajaca i dobra rodzine nie uciek od niej w wieku 19lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość gość napisał:

:D :D :D

Coś w tym jest, Twoja córcia to modelowy przykład obywatela, finalny produkt pokolenia 500+. Mało myśli, niewiele pracuje, daleka od ambicji a jak ma ponadprzeciętne libido to prezes płacze kotu ze wzruszenia :D "o takom Polskie walczył ja" JK

500 plus zostało wprowadzone jak  jej córka miała 17 lat wiec coś ci nie wyszło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

a nie jest Wam wstyd, że uwierzyli w nią obcy ludzie wykładając pieniądze na jej marzenia związane z gabinetem kosmetycznym, a rodzice jedyne co mają do zaoferowania to zestaw pretensji?

Uwierzyli? Przecież to zwykła ściema jej chłopaka. Czuć cwaniactwem z daleka. Albo jego cwaniactwem, bo ją mami, albo jej, bo ona mami jego rodziców. Buuuu,  jaka ja biedna, chcę sie wyrwać z tego patologicznego domu. Nic nigdy nie miałam, oni się nade mną znęcali buuu...

2 godziny temu, Gość zzzz napisał:

tobie jako matce powinno być wstyd- jestem w wieku twojej corki i do głowy takie rzeczy jak ona wyprawia by mi nie przyszły? wiesz czemu? bo rodzice potrafili mnie wychować i wbić pewne rzeczy do glowy

ide na studia, zdobywam zawód wykształcenie a nie myśle o tym jak dac się zaciazyc

to nie wina corki ale ciebie jako nieudolnej matki 

Poczekaj, aż się zakochasz. Nie wiesz, czy będziesz rozsądna, czy nie. Ja byłam bardzo rozsądna, natomiast moja siostra już nie. A wychowanie dokładnie takie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak

a nie jest Wam wstyd, że uwierzyli w nią obcy ludzie wykładając pieniądze na jej marzenia związane z gabinetem kosmetycznym, a rodzice jedyne co mają do zaoferowania to zestaw pretensji?

xx

o to, to! Dziewczyna widocznie ma rację nazywając was biedakami i nudziarzami... widocznie boli ją to, ze nic jej nie daliscie na start, a jej chłopakowi rodzice dali, dlatego są wg niej lepsi niż wy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość tak napisał:

widocznie boli ją to, ze nic jej nie daliscie na start, a jej chłopakowi rodzice dali, dlatego są wg niej lepsi niż wy!

Dali na start w wieku 19 lat? Niech się do nauki weźmie, albo do pracy. Pokolenie roszczeniowych nierobów (przepraszam za uogólnienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że ona zdaje się chce pracować. 

Na miejscu autorki zastanowiłabym się co zrobiłam, że mnie moje własne dziecko nie trawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Tylko, że ona zdaje się chce pracować. 

Na miejscu autorki zastanowiłabym się co zrobiłam, że mnie moje własne dziecko nie trawi

1. Ona nie chce pracować, tylko OTWORZYĆ salon kosmetyczny 🙂 W wieku 19 lat, to najpierw niech sobie kurs zrobi, żeby mieć jakieś umiejętności i zobaczy, co chce w tej "kosmetyce" robić.

2. Odnośnie drugiego akapitu, to w sumie się zgadzam. Coś poszło nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to wasza córka i będzie to trudne ale olejcie ją. Dziewczyna jest dorosła. Poznała chłopaka, zakochała się i myśli że wszystko wie i wszystko może. Daj jej robić co chce. Niech zamieszka z tym chłopakiem o niech otwiera swój salon kosmetyczny jeśli ma aż tak genialne kwalifikacje. 

Jak coś pójdzie nie tak to ciekawe do kogo wróci z płaczem bo przecież wy jesteście takimi nudziarzami i w ogóle jesteście tacy źli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×