Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam swoje zdanie

Slub i chrzestni, brak zaproszenia

Polecane posty

Gość mam swoje zdanie

Wczoraj dotałam zawiadomienie o ślubie swojego chrzesniaka. Od razu wyjasnię, że w niektórych miejscach w Polsce wysyła sie takie zawiadomienia, ale nie jest to zaproszenie. do gości których chce się zaprosić wyayła się zaproszenia a do innych tylko zawiadomienie. Troche jestem zaskoczona bo slub jest kościelny, ale chrzestnych nie zapraszają. Zastanawiam się jak mam się zachować? Na pewno musze przekazac jakies życzenia, skoro juz wiem, ale czy powinnam sie poczuwac do jakiegoś prezentu/kasy? Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reksio

Ja bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reksio

Wyślij życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
7 minut temu, Gość mam swoje zdanie napisał:

Wczoraj dotałam zawiadomienie o ślubie swojego chrzesniaka. Od razu wyjasnię, że w niektórych miejscach w Polsce wysyła sie takie zawiadomienia, ale nie jest to zaproszenie. do gości których chce się zaprosić wyayła się zaproszenia a do innych tylko zawiadomienie. Troche jestem zaskoczona bo slub jest kościelny, ale chrzestnych nie zapraszają. Zastanawiam się jak mam się zachować? Na pewno musze przekazac jakies życzenia, skoro juz wiem, ale czy powinnam sie poczuwac do jakiegoś prezentu/kasy? Sama nie wiem.

Do kasy nie, jeśli chodzi o prezent, możesz dać butelkę wina i kwiaty, będzie elegancko.
Zawiadomienie to nie zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam swoje zdanie

Na pewno nie pójde, bo nie mam zaproszenia. Gdyby to bylo w tym samym miescie to może poszła bym na ślub i dala cos. Ale slub jest 500 km od mojego miasta, więc nie poadę. jada natomiast moi rodzice, czyli dziadkowie. Powinnam włożyć kase do koperty z życzeniami czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość mam swoje zdanie napisał:

Wczoraj dotałam zawiadomienie o ślubie swojego chrzesniaka. Od razu wyjasnię, że w niektórych miejscach w Polsce wysyła sie takie zawiadomienia, ale nie jest to zaproszenie. do gości których chce się zaprosić wyayła się zaproszenia a do innych tylko zawiadomienie. Troche jestem zaskoczona bo slub jest kościelny, ale chrzestnych nie zapraszają. Zastanawiam się jak mam się zachować? Na pewno musze przekazac jakies życzenia, skoro juz wiem, ale czy powinnam sie poczuwac do jakiegoś prezentu/kasy? Sama nie wiem.

No nie chce cie zapraszac na ślub i wesele. Wyslal zawiadomienie zeby do konca wiochy nie robić. Wg mnie zachował się chamsko i to bardzo. Wysłałabym kartke z życzeniami a w niej zaczełabym pisać - Dziękuje za zawiadomienie... Itd. 

A spotykacie sie na urodzinach czy imieninach itp? Dzwonicie do siebie np zlozyc zyczenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość mam swoje zdanie napisał:

Na pewno nie pójde, bo nie mam zaproszenia. Gdyby to bylo w tym samym miescie to może poszła bym na ślub i dala cos. Ale slub jest 500 km od mojego miasta, więc nie poadę. jada natomiast moi rodzice, czyli dziadkowie. Powinnam włożyć kase do koperty z życzeniami czy nie?

Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
5 minut temu, Gość mam swoje zdanie napisał:

Na pewno nie pójde, bo nie mam zaproszenia. Gdyby to bylo w tym samym miescie to może poszła bym na ślub i dala cos. Ale slub jest 500 km od mojego miasta, więc nie poadę. jada natomiast moi rodzice, czyli dziadkowie. Powinnam włożyć kase do koperty z życzeniami czy nie?

W takim wypadku myślę, że w żadnym wypadku nie powinnaś dawać im kasy. Ja bym nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc .

Nie wiem co tu takiego chamskiego, zprosil osoby które chciał na swoim weselu i tyle. Skończyła się era 'zaproś bo tak wypada'. Ja na twoim miejscu podałabym przez rodziców jakieś dobre wino np, czy jakiś inny fajny i niedrogi prezent i tyle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam swoje zdanie

Jest to maja bardzo bliska rodzina, syn brata. Utrzymuje staly kontakt z bratem, a z bratankiem spotykamy sie od czasu do czasu głównie na uroczystościach rodzinnych. W dodatku jest chrzestnym mojego syna. Dziwnie się z tym czuję. Parę lat temu był slub starszego bratanka, tylko cywilny, ale chrzestni byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam swoje zdanie

Dodam tylko, ze jest to bardzo kameralna uroczystość, rodzice, dziadkowie, rodzeństwo. Nie jakies duże wesele. Nie ukrywam, ze brak zaproszenia jest mi na rękę. Dowiedziałam sie o ślubie wczoraj a ślub jest za 4 tygodnie, akurat wrócimy z wakacji a wiadomo jak z kasą po wakacjach. A koszt duży przejazd 500 km, hotel na 2 doby i prezent. I jeszcze ciuchy. Nie jestem obrażona, ani w żaden sposób dotknięta, tylko zastanawiam się co powinnam dać. Zyczenia na pewno przekażę, ale czy coś wsadzić w kopertę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Wsadź życzenia.
My też bierzemy kameralny ślub, rodzina, przyjaciele, chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam

No widzisz, kameralny ślub ale jednak chrzestni bedą... Napisz tak szczerze, czy oczekiwalas bys prezentu od chrzestnej gdybys ich nie zaprosiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Nie musisz nic wsadzac w koperte. Zasada jest prosta. Gdy ktos Cie zaprasza na slub i wesele wtedy go obdarowujesz w miare swoich mozliwosci, gdy ktos tego nie robi wysylasz tylko kartke z zyczeniami. Jesli bardzo chcesz dac prezent, kupujesz dobre wino i tyle. Mlodzi doskonale wiedza, ze nic nie dostana. W koncu sami od siebie tez nic nie daja. 

Ciesz sie, ominie Cie duzy wydatek. Z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

Dziękuje za odpowiedzi. Rozwiałyście moje wątpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość mam napisał:

No widzisz, kameralny ślub ale jednak chrzestni bedą... Napisz tak szczerze, czy oczekiwalas bys prezentu od chrzestnej gdybys ich nie zaprosiła?

Ja bym absolutnie nie oczekiwała prezentu. Kameralny ślub (sama miałam taki) to i kopert mało, to oczywiste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

W sumie macie racje. Zawsze wkładałam coś w kopertę i przekazywałam jak były jakieś uroczystości a ja nie jechała. Ale wtedy mnie zapraszali a ja decydowałam że nie pojadę. To była inna sytuacja. Z drugie strony to taka troche dziwna sytuacja z tymi zawiadomieniami. Takie zawiadomie powinno sie wysyłac po ślubie, żeby uniknąć nieporozumień. U nas w Malopolsce nie ma takiego zwyczaju. Są tylko zaproszenia i albo sie kogos prosi albo nie - wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prezent po zawiadomieniu? Jak to niektórzy nic nie czają. Zawiadomienie jest raczej forma urzędowa, nie nosi si, nie podaje prezentów, jak ktoś chce może wysłać życzenia i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość mam tak samo napisał:

W sumie macie racje. Zawsze wkładałam coś w kopertę i przekazywałam jak były jakieś uroczystości a ja nie jechała. Ale wtedy mnie zapraszali a ja decydowałam że nie pojadę. To była inna sytuacja. Z drugie strony to taka troche dziwna sytuacja z tymi zawiadomieniami. Takie zawiadomie powinno sie wysyłac po ślubie, żeby uniknąć nieporozumień. U nas w Malopolsce nie ma takiego zwyczaju. Są tylko zaproszenia i albo sie kogos prosi albo nie - wszystko jasne.

No ja z Krakowa jestem i pierwszy raz slysze o zawiadomieniach. Nie jestes zaproszona, prezentu nie dawaj a oni nie oczekuja go również.

Choc dziwny jest brak zaproszenia z jego strony. Gdyby mnie syn brata nie zaprosil czulabym sie zawiedzona a z drugiej strony ominal by mnie wydatek. Tak jak mówisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jaki masz z nim kontakt? Dzwonisz do niego? Bo jeśli ograniczysz się do życzeń raz w roku to nie dziw się, że nie zaprosił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość mam swoje zdanie napisał:

Jest to maja bardzo bliska rodzina, syn brata. Utrzymuje staly kontakt z bratem, a z bratankiem spotykamy sie od czasu do czasu głównie na uroczystościach rodzinnych. W dodatku jest chrzestnym mojego syna. Dziwnie się z tym czuję. Parę lat temu był slub starszego bratanka, tylko cywilny, ale chrzestni byli.

Przeciez napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na zawiadomienie odpowiedziałabym życzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

Przecież napisałam, że u nas w Małopolsce nie ma takiego zwyczaju. Oni mieszkają w Toruniu. Tam jest zwyczaj wysyłania zawiadomień. Już kiedys takie dostałam od dalekiej kuzynki z Bydgoszczy i nie znając tego zwyczaju wczesniej bylam pewna że to zaproszenia. dopiero rodzina mnie oświeciła, ze to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

Cytat z Poradnika weselnego:

"Zawiadomienia o ślubie

Zawiadomienie to elegancka forma przekazania informacji o ślubie, równoznaczna z zaproszeniem na uroczystość ślubną, bez zaproszenia na przyjęcie weselne.

Do kogo najczęściej się je kieruje? Do osób, których z różnych względów nie chcemy, nie możemy zaprosić na wesele (każda sala ma swoją pojemność, a trudno zaprosić 20 osób z pracy z osobami towarzyszącymi, nawet jeśli wszystkich bardzo lubimy, prawda?), a jednak są dla nas na tyle ważni, że chcemy aby uczestniczyli w ceremonii ślubnej.
Otrzymane zawiadomienie nie obliguje gości do kupna prezentu. Goście natomiast najczęściej przynoszą kwiaty oraz kartki z życzeniami i wręczają je składając życzenia przed kościołem lub usc."

Teraz to juz nie wiem. Ale zapraszać kogos tylko na ślub 500 km [shock]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakiś głupi ten zwyczaj. Po co zapraszać kogoś na sam ślub? Zawracanie dupy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wyślij im kwiaty przez pocztę kwiatową i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość mam swoje zdanie napisał:

Wczoraj dotałam zawiadomienie o ślubie swojego chrzesniaka. Od razu wyjasnię, że w niektórych miejscach w Polsce wysyła sie takie zawiadomienia, ale nie jest to zaproszenie. do gości których chce się zaprosić wyayła się zaproszenia a do innych tylko zawiadomienie. Troche jestem zaskoczona bo slub jest kościelny, ale chrzestnych nie zapraszają. Zastanawiam się jak mam się zachować? Na pewno musze przekazac jakies życzenia, skoro juz wiem, ale czy powinnam sie poczuwac do jakiegoś prezentu/kasy? Sama nie wiem.

Im też wyślij zawiadomienie z życzeniami 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GPW

Skoro to tylko zawiadomienie to wyślij kartkę z życzeniami. Brata syn to przecież najbliższa rodzina,dziwne że cię nie zaprosili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

No dobrze, w Poznaniu wysyla sie zawiadomienia i zaroszenia na slub a ostatnio nawet na komunie, co mnie zaskoczylo. 

Zaproszenie dotyczy slubu i wesela. Zawiadomienie jest forma grzecznosciowa mowiaca, ze pamietamy o kims na tyle zeby go zawiadomic, ze bierzemy slub. Co ten ktos z tym zrobi juz niejako pozostawiamy tylko tej osobie. Nie oczekujemy tez informacji zwrotnej. Jesli ktos mieszka blisko i nie ma co zrobic z czasem to moze przyjsc do kosciola lub USC i zlozyc pozniej zyczenia, jesli mieszka dalej to albo nie reaguje albo jak jest dobrze wychowany wysyla zyczenia. Tyle w temacie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

Dziekuje za rozsądna odpowiedź. Szczególnie, że w waszym rejonie jest to praktykowane. mam jeszcze miesiąc na zastanowienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×