Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka

Kobiety, które zdecydowały się na samotne życie

Polecane posty

Gość zażenowana

Mężczyzna zranił moje zaufanie do innych mężczyzn i tak przez ponad 10 lat jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana

Mężczyzna zranił moje zaufanie do innych mężczyzn i tak przez ponad 10 lat jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana

Mężczyzna zranił moje zaufanie do innych mężczyzn i tak przez ponad 10 lat jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Taką osobę też znam co nie znaczy, że jest szczęśliwa. Po prostu była raz zakochana i jest temu wierna, mimo, że jest 20lat po rozwodzie.  

Nie chodzi o szklankę wody na starość tylko bliskość emocjonalną z drugim człowiekiem. Potrzeba tej bliskości jest naturalna. Brak tej potrzeby jest defektem psychologicznym. 

Potrzebę bliskości emocjonalnej można zaspokajać nie będąc w związku. Pojmiesz to w końcu? Nie każdy ma ja rozwinięta w takim stopniu jak ty widocznie. I nie każdy ma defekt psychiczny a nie psychologiczny jeśli już. Są ludzie którzy muszą się wszystkim dzielić i być wiecznie glaskanym po główce a są tacy którzy nie i koniec tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaaarrriiiikkkkk

W kazdym lesie sa rozne drzewa,ale wilk jest tylko jeden chociaz jest ich wiele…😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadźka
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ale Ty nie jesteś samotna z wyboru. Ty zostałaś odrzucona przez ludzi, z którymi chciałaś być .To jest zupełnie coś innego.

1. Po pierwsze bywam czasem samotna, a nie jestem w sposób ciągły samotna.

 

2. Ale w sumie jestem z wyboru sama, bo faktem jest, że wprawdzie zostałam odrzucona

(tzn. nie wprost, bo oni nie wiedzieli co ja czuję), ale miałam trochę okazji,

żeby się związać z na prawdę fajnymi chłopakami, ale nie chciałam.

Wiele moich koleżanek wiązało się nie  z  miłości, tylko z innych powodów, ja też mogłam tak zrobić,

ale nie zrobiłam.  Gdyby ludzie wiązali się ze sobą tylko wtedy, gdy zachodzi obustronna miłość, to większość byłaby sama.

 

3. Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że wszyscy odczuwają to samo co oni i myślą, że jak ktoś mówi coś innego

co nie jest zgodne z ich odczuciami, to kłamią, ściemniają, zakłamują rzeczywistość. Tu jest anonimowe forum, ja nie piszę do kogoś kogo znam i mu ściemniam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatam

Arystoteles,ty za to jesteś ....... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×