Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Nie mam serca zostawić dziecka chociaż na godzinę z kimś

Polecane posty

Gość Gość

Córeczka ma 2 miesiąca jest najgrzeczniejszym dzieckiem jakie znam. Potrafi leżeć sama w łóżeczku patrzeć się na wszytsko machać rączkami i nóżkami ale nawet nie zapłacze, przesypia większość dnia, odłożona do łóżeczka czy wózka sama zasypia ,nie trzeba jej nosić na rękach całymi dniami nie jest typem dziecka  ktore caly dzien wisi na cycku, zje i jest odkładana spać bez żadnych protestów. No dziecko anioł dlatego też nie byłoby żadnego problemu zostawić ją nawet na caly dzień z dziadkami i wyjść gdzieś. I tu jest problem bardzo chciałby gdzieś wyjść z mężem spędzić trochę czasu sami bardzo tego potrzebuje ale najkrótsza rozłąka z córką to dla mnie koszmar. Rodzice moi jak i męża proponują caly czas żebyśmy małą im przywieźli żebym tylko przygotowała pokarm, zapakowala pampersy przywiozła malucha i spędziła kilka godzin sam na sam z mężem ale ja nie potrafię. Z jednej strony potrzebuje tego a z drugiej nie potrafilabym się dobrze bawić ciągle myslalbym  o córce. Jak sobie z tym poradzic? Widzę że mąż też bardzo chciałby pobyć ze mną sam na sam zagaduje ciągle o to a ja tylko odmawiam bo serce mnie boli jak mam ją zostawić chociaż na godzinę. Wiem że to bardzo niezdrowe podejscie bo dziecko też w końcu urośnie pójdzie swoją drogą a ja nie będę przy niej 24 na dobę do końca życia. Czy wam też było tak ciężko zostawiać swoje pociechy? Ile tygodni/miesiący miało wasze dziecko kiedy po raz pierwszy zostawiliscie je z dziadkami itp? Jak to przezyliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Córeczka ma 2 miesiąca jest najgrzeczniejszym dzieckiem jakie znam. Potrafi leżeć sama w łóżeczku patrzeć się na wszytsko machać rączkami i nóżkami ale nawet nie zapłacze, przesypia większość dnia, odłożona do łóżeczka czy wózka sama zasypia ,nie trzeba jej nosić na rękach całymi dniami nie jest typem dziecka  ktore caly dzien wisi na cycku, zje i jest odkładana spać bez żadnych protestów. No dziecko anioł dlatego też nie byłoby żadnego problemu zostawić ją nawet na caly dzień z dziadkami i wyjść gdzieś. I tu jest problem bardzo chciałby gdzieś wyjść z mężem spędzić trochę czasu sami bardzo tego potrzebuje ale najkrótsza rozłąka z córką to dla mnie koszmar. Rodzice moi jak i męża proponują caly czas żebyśmy małą im przywieźli żebym tylko przygotowała pokarm, zapakowala pampersy przywiozła malucha i spędziła kilka godzin sam na sam z mężem ale ja nie potrafię. Z jednej strony potrzebuje tego a z drugiej nie potrafilabym się dobrze bawić ciągle myslalbym  o córce. Jak sobie z tym poradzic? Widzę że mąż też bardzo chciałby pobyć ze mną sam na sam zagaduje ciągle o to a ja tylko odmawiam bo serce mnie boli jak mam ją zostawić chociaż na godzinę. Wiem że to bardzo niezdrowe podejscie bo dziecko też w końcu urośnie pójdzie swoją drogą a ja nie będę przy niej 24 na dobę do końca życia. Czy wam też było tak ciężko zostawiać swoje pociechy? Ile tygodni/miesiący miało wasze dziecko kiedy po raz pierwszy zostawiliscie je z dziadkami itp? Jak to przezyliscie ?

Normalnie. Dziecko niech sie przyzwyczaja. Dziadkowie chwala bogu ze chetni. Inni nie chca w ogole. Korzystaj z zycia dziewczyno. 

To ze teraz jest spokojna to nie znaczy ze bedzie pozniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Miałam identycznie. Jak jechaliśmy do urzędu zarejestrować syna który został z babcią na dosłownie godzine to się popłakałam. Więź matki z dzieckiem jest tak silna że często aż właśnie zbyt silna negatywnie nieststy. Frustracja we mnie rosła bo bardzo chciałam gdzieś wyjść czy to z mężem czy sama czy z koleżankami ale po prostu nie potrafiłam. Jak syn miał 2,5 miesiąca mąż właściwie siłą zabrał mnie nad jezioro. Synek został z dziadkami. Spędziliśmy miłe kilka godzin odpoczęliśmy i pomimo ze większość czasu myślałam o małym to bylo miło. Najgorszy jest ten pierwszy raz jak się przelamiesz będzie lepiej. My już później regularnie co jakiś czas zostawiliśmy synka i jechaliśmy gdzieś spędzić trochę czasu razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina

Chyba kazda mama tak ma przynajmniej na początku. Trzeba się przełamać, kilka razy zostanie z dziadkami i będzie ci łatwiej. Dziecko musi też się przyzwyczaić. Ja też tak zwlekałam, a bo córka jeszcze za mała a bo to tamto sramto, jak miała pół roku wylądowałam w szpitalu na tydzień mąż musiał pracować nie dali mu urlopu siłą rzeczy mała musiała być z dziadkami i co to były za cyrki, ryk przez cały dzień nie chciała jeść, spać ciągle płakała tak przyzwyczaiła się że spędza ze mną 24 na dobę że jak znikenalam to zniosła to okropnie załowałam wtedy że wcześniej nie zrobiłam czegoś z tym było by prościej i mi i jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja córka ma 3 lata i tylko raz została z babcia. Szczerze zazdroszczę wam pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaaa

Teraz. ..Zobaczysz potem. Faktycznie bedziesz musiala zostawic . to bedzie jazda. Moje zostaja wszedzie jak trzeba. Za to znajomej corka. Kobita 10 lat ,miala u nas na nocke zostac. A mieszka 5min ode mnie. Matka plakala 2 godziny ,corka zaczela plakac I szlochaly lament straszny! Zostala to matka co 3-5 minut dzwonila nawet w nocy !!!!!!!!!budzila ...ka wszystkich.Nigdy wiecej! !!!!pierwszy I ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

chciałbym na cycku wisieć cały dzień i pupie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Jaaaaaaa napisał:

Teraz. ..Zobaczysz potem. Faktycznie bedziesz musiala zostawic . to bedzie jazda. Moje zostaja wszedzie jak trzeba. Za to znajomej corka. Kobita 10 lat ,miala u nas na nocke zostac. A mieszka 5min ode mnie. Matka plakala 2 godziny ,corka zaczela plakac I szlochaly lament straszny! Zostala to matka co 3-5 minut dzwonila nawet w nocy !!!!!!!!!budzila ...ka wszystkich.Nigdy wiecej! !!!!pierwszy I ostatni raz.

Ja raz byłam świadkiem jak byliśmy u znajomej  jak córka jednej  koleżanki tak  się darła ,że z nią  do ubikacji chce z nią wejść , że do dziś mam traumę😨 i ta s.r.a.ł.a ,a mała na koszu siedziała na nasze pytanie czemu na to pozwala odpowiedź: no bo ona jest taka ze mną zżyta, ja prd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Syn został z mężem na 4h jak miał miesiąc. Potem jak miał 3 lata został w przedszkolu. Pierwszego dnia przedszkola trochę płakał. Potem już było tylko pytanie czy na pewno go odbiorę. Dziś ma 10 lat i ma normalne relacje i z nami i rówieśnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja raz byłam świadkiem jak byliśmy u znajomej  jak córka jednej  koleżanki tak  się darła ,że z nią  do ubikacji chce z nią wejść , że do dziś mam traumę😨 i ta s.r.a.ł.a ,a mała na koszu siedziała na nasze pytanie czemu na to pozwala odpowiedź: no bo ona jest taka ze mną zżyta, ja prd.

bo jak kobieta robi kupe to miło popatrzeć i siku . też nieraz wchodzę za nią do kibla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja raz byłam świadkiem jak byliśmy u znajomej  jak córka jednej  koleżanki tak  się darła ,że z nią  do ubikacji chce z nią wejść , że do dziś mam traumę😨 i ta s.r.a.ł.a ,a mała na koszu siedziała na nasze pytanie czemu na to pozwala odpowiedź: no bo ona jest taka ze mną zżyta, ja prd.

Haahah 😂😂😂 nie dziwie Ci sie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja raz byłam świadkiem jak byliśmy u znajomej  jak córka jednej  koleżanki tak  się darła ,że z nią  do ubikacji chce z nią wejść , że do dziś mam traumę😨 i ta s.r.a.ł.a ,a mała na koszu siedziała na nasze pytanie czemu na to pozwala odpowiedź: no bo ona jest taka ze mną zżyta, ja prd.

Nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No takkk
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja raz byłam świadkiem jak byliśmy u znajomej  jak córka jednej  koleżanki tak  się darła ,że z nią  do ubikacji chce z nią wejść , że do dziś mam traumę😨 i ta s.r.a.ł.a ,a mała na koszu siedziała na nasze pytanie czemu na to pozwala odpowiedź: no bo ona jest taka ze mną zżyta, ja prd.

Z jej kupa tez? 😉 trzeba bylo zapytac :)hehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja raz byłam świadkiem jak byliśmy u znajomej  jak córka jednej  koleżanki tak  się darła ,że z nią  do ubikacji chce z nią wejść , że do dziś mam traumę😨 i ta s.r.a.ł.a ,a mała na koszu siedziała na nasze pytanie czemu na to pozwala odpowiedź: no bo ona jest taka ze mną zżyta, ja prd.

Nic nowego😂 to już było w latach 90 jak bylam na Mazurach, mialam wtedy 9 lat ,siostra 5 byli z nami sąsiedzi z równolatkiem mojej siostry , chlopak z matką chodził pod prysznic do ubikacji też siedział na koszu hehe(dodam że to było pole z domkami więc sanitariaty wspólne)moj ojciec wnerwiał niemiłosiernie tego sąsiada dogryzając mu,  że syn częsciej cycki i zadek ogląda niż mąż 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttt

Moj syn pierwszy raz zostal sam z tatą jak  miał  jakoś niecale 2 miesiące, musiałam iść sama do lekarza.

Potem jak miał pol roku, poszlismy z mężem na imprezę - tak od 21szej do 2 w nocy -a małym zajmowała się moja siostra.

Jak mial rok to wyjechalismy sobie na 10 godzin na wycieczkę, a syn z był z babcią.

jak mial 3 lata to ja pojechalam z koleżanką na 3 dni na mini wakacje do Austrii.

 no ogolnie to ja wróciłam do pracy jak syn miał 11 miesięcy, ale na niepełny etat - na cały etat wrócilam jak mial 4 lata.

co roku wyjeżdzam z koleżanką na 3-4 dni na jakies wypady, bez męża bez dziecka. zresztą mąż robi tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Może to właśnie wynika z tego, że masz bezproblemowe dziecko ( jak na 2 miesieczniaka) ja pierwszy raz zostawiłam córkę z babcią jak miała 4 msc i z mężem poszliśmy do kina na 3h, cieszyłam się jak głupia że wreszcie wyjście bez dziecka, raz tylko podałam smsa czy wszystko ok i szczerze miesiąc nawet nie zatęskniłam :p tylkoże moja córeczka straszny płaczek i od urodzenia dziecko tzw nieodkladalne więc przez te 3h miałam okazje odpocząć , taka ze mnie wyrodna matka 😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chyba jestem złą matką, coś ze mną nie tak 😕 Ja pojechałam na zakupy na jakieś dwie godxinh z mężem jak syn miał tydzień i nie miałam wyrzutów sumienia. Nawet się cieszyłam, że mogę wyjść z domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×