Przylapalam

Kilka dni temu przylapalam kolegę z kursu na tym jak siedział i bardzo się mi przyglądał jak zahipnotyzowany trzymając kciuka w ustach i miał takie spojrzenie ktorego nie da się opisać trochę zboczone  był bardzo zadowolony 

Co to moglo oznaczac? 

Chciałby ci zrobić loda

??? 

59 minut temu, Gość 787 J napisał:

Co to moglo oznaczac? 

Pewnie nasuwają się dwie możliwości najbardziej prawdopodobne - albo fantazjował o Tobie, bądź o osobie, którą może mu przypominasz, albo rozmarzył się i bezwiednie zwiesił na Tobie tylko wzrok. Wyobrażenia niekoniecznie muszą mieć odzwierciedlenie w faktycznych zamiarach, czy chęciach, także jeśli ten facet na codzień jest wobec Ciebie obojętny, czy neutralny... wiadomo. Ale zawsze warto się zainteresować i zweryfikować, jeśli Ci się podoba.

Ok a jeśli mi się podoba to co? 

1 minutę temu, KermitZaba napisał:

ogarniętych ludzi, którzy zachowywali się w taki sposób?

W stanie silnej fascynacji, zauroczenia i podniecenia wielu ludzi zachowuje się dziwnie, przy czym nawyk pakownia palców do ust, czy obgryzania paznokci przy zmyśleniu, czy rozkojarzeniu, nie jest zjawiskiem nietypowym. Emocje swoją drogą, rozsądek swoją, zaś ocenianie człowieka po jednej sytuacji, jako 'nieogarniętego', o rozsądku nie świadczy raczej. Autorka ma pełen obraz sytuacji i wie o rzeczonym facecie najwięcej, tylko ona może zaopiniować.

Na pewno nie jest nieogarniety

Jest fajnym facetem 

20 minut temu, KermitZaba napisał:

Gdzieś nawet czytałem/oglądałem, że tego typu gesty mają swoje podłoże... [...]

Owszem, wszystko ma swoje podłoże, natomiast już różne przyczyny, przejawy i skutki w ujęciu konkretnego zestawu cech osobniczych. Pozostanę zatem przy opinii, że na podstawie jednego gestu, zachowania, czy sytuacji danej osoby nie sposób jej ocenić prawidłowo.

20 minut temu, KermitZaba napisał:

zauważyłem, że nim ktoś ma lepszą samokontrolę tym ogólnie lepiej z takim człowiekiem przebywać

Ogólnie zgoda. W rozpatrywaniu poszczególnych sytuacji i przypadków już różnie. Plus, subiektywnie.

20 minut temu, KermitZaba napisał:

[...] Pewnie dlatego, że biologicznie nie jest predestynowany do odczuwania "silnej fascynacji, zauroczenia i podniecenia', z byle powodu [...]

Biologicznie jest predysponowany w ogóle, skoro takie zjawisko zachodzi. Natomiast, zdefiniuj 'byle powód'. Dla każdego organizmu pobudki są indywidualne, zależne od konstrukcji psychiki i nie sposób stosować tutaj subiektywizmów. Dla Ciebie powód mógł być 'byle', a w uznaniu innej podświadomości, już nie. Przykładasz własną miarę, ale inni ludzie jej nie podlegają i czasem można się przez to bardzo pomylić.

No ok bo schodzi to na inny temat 

Podoba mi się ten facet jak to dalej pociągnąć do przodu?