otyły mężczyzna

Co sadzicie o zwiazku z otylym mezczyzna,

 Nie chciałabym grubasa. Po co mi taki? Jak mu klate lizać czy jajka? Fujj

jest bardzo mily, dobry i inteligentny, ale tez bardzo "duzy" wysoki i ok 170 kg

Nie. Sama jestem szczupła i tego samego wymagam od faceta

Ja bym mogła, ale z otyłym 80-100 kg. 170 to monstrum

tłuściochy do utylizacji

9 minut temu, Gość jedw napisał:

jest bardzo mily, dobry i inteligentny, ale tez bardzo "duzy" wysoki i ok 170 kg

Sama nadwaga by mi nie przeszkadzała, jeśli oczywiście zechciałby coś z tym zrobić, bo to poważna nadwaga, zagrażająca zdrowiu i życiu. Z doświadczenia natomiast wiem, że zakompleksieni mężczyźni są kiepskimi partnerami. Więc jeśli byłby miły, sympatyczny, bardzo inteligentny i pewny siebie, to spoko.

Tak do 105 kg. Więcej nie udzwigne na sobie %) 

Nie, nigdy ,nie cierpie grubasow- poca sie i smierdza, sa leniwi i wstyd sie z takim pokazac

Przed chwilą, Gość Jaa napisał:

Nie, nigdy ,nie cierpie grubasow- poca sie i smierdza, sa leniwi i wstyd sie z takim pokazac

Nie przesadzaj i nie obrażaj. Ja mojego misia kocham i nic tego nie zmieni 

A ja nie lubie chudzielcow. O wiele bardziej wole takich przy kosci czytaj: z nadwaga tak do 120kg nie otylych ktorzy nie umieja siw schylac ani poruszac. To juz choroba.

Wlasnie ma pewnie kompleksy, bo bardzo sie zamyka jak cokolwiek wspomne na ten temat. Nie wiem jak do niego dotrzec. Dla mnie jest piekny dusza i cialem, ze tak to ujme. Nieraz zapewnialam, ze tak jest i nigdy go nie zostawie, ale czasem mam wrazenie ze on mi nie wierzy. Moze ma mysli, ze znajde innego. Nie wiem.