Czy zakochana dziewczyna może udawać niezainteresowaną

Głupie Polki udają niezainteresowane choć są zainteresowane z jednego prostego powodu. Bo mają nasrane we łbach.  

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To samo się tyczy w drugą stronę.

Według mnie do faceta należy pierwszy krok. I tak uważa większość kobiet. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Głupie Polki udają niezainteresowane choć są zainteresowane z jednego prostego powodu. Bo mają nasrane we łbach.  

Weź się zastanów chłopie szukasz porady jak znasz odpowiedź? 

Nasrane we łbie to ma ktoś z urojeniami, że wszystkie kobiety są nim zainteresowane.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nasrane we łbie to ma ktoś z urojeniami, że wszystkie kobiety są nim zainteresowane.

Otóż to

15 minut temu, Gość Werrr napisał:

Według mnie do faceta należy pierwszy krok. I tak uważa większość kobiet. 

Według mnie do kobiety należy pierwszy krok. I tak uważa większość facetów. 

ty się chyba ożeniłeś dla zemsty na byłych, które cię rzuciły jak śmiecia, a teraz nie możesz ochłonąć ze zdumienia, że je to obchodzi tyle co wczorajszy stolec. 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nasrane we łbie to ma ktoś z urojeniami, że wszystkie kobiety są nim zainteresowane.

Z dupy "wniosek".

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ty się chyba ożeniłeś dla zemsty na byłych, które cię rzuciły jak śmiecia, a teraz nie możesz ochłonąć ze zdumienia, że je to obchodzi tyle co wczorajszy stolec. 

co to za bełkot?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Według mnie do kobiety należy pierwszy krok. I tak uważa większość facetów. 

To takim podejściem za wiele nie zdziałasz i tyle w temacie. Każda porządna dziewczyna dobrze wychowana nie lata za facetem bo jej nie przystoi. To facet jest zdobywca i koniec kropka. Jak byś sobie tego nie tłumaczył. Jeśli jest coś co stoi na przeszkodzie np macie zobowiązania to nawet się nie dziwię tej kobiecie. Może coś odwaliles? Może straciła do Ciebie zaufanie nic o sobie nie napiszesz ani o niej a chcesz porad, jaka ona jest? 

Masz rację 

To nie bełkot tylko ty masz zabełtane w bani i nie rozumiesz prostego zdania. 

Patrzymy na siebie już od dłuższego czasu,szukamy się wzrokiem ,aleczasem mam już tego dość, bo nie wiem co naprawdę on czuje,wstydzę się spuszczam wzrok.patrzę w bok ,w dół, udaje że nie widzę go,bo on nic więcej prócz patrzenia nie robi,czasem łapią mnie źle myśli i we wszystko wątpię, nie chcę mu się narzucać, On jest mężczyzną,jestem w nim zakochana ale kalkulluje każdy swój krok żeby źle o mnie nie pomyślał,a jak tęsknię, wczoraj przyjechał widziałam go,byłam przeszczesliwa.Może za 2 tygodnie żniw się zobaczymy.

Trzeba mieć klasę, brawo kobieto,czekasz cierpliwie

Zwykle jest tak, że psitka zainteresowana udaje niezainteresowaną, ostentacyjnie i z wysiłkiem. Powody są trzy:

- wpojony, naturalny, imperatyw bierności i cnotliwości ("to ja mam być podrywana", "to niech on się stara"),

- chęć podbicia ceny ("nie jestem pierwsza lepsza", "nie tacy się o mnie starali i starają"),

- kompleksy ("prawdopodobnie by mnie odrzucił, to może lepiej ja będę udawała, że też bym go odrzuciła").

W przypadku takich Stefanów, Wieśków i innych żonatych Januszów, jest jeszcze czwarty możliwy powód - ta kobieta ma cię w doopie. 

To znaczy że jest nie opiekuńcza. 

Szukaj prorodzinnej w Gambii, RPA czy indiach koniecznie zaszczep ją przeciw wzw, a pote miej z nią 6tkę jak król.

Biała księżniczka Ci powie po pierwszym dziecku, Misiu na drugie "nas" nie stać, będzie powtarzać jak to bardzo chce drugiego, ale sama nadgodzin nie weźmie Lampucera.

Zastanów się, bo biegniesz ku smutkówi.

46 minut temu, Gość Andyou napisał:

To facet jest zdobywca i koniec kropka. 

Nie w dobie równouprawnienia. Teraz kto ma ochotę ten zaprasza. Teraz kto zaprasza ten ma ochotę zapłacić. Teraz chłop uczy się zachowań i umiejętności kobiecych. Teraz kobieta jest mechanikiem, hydraulikiem, chętnie bierze nadgodziny, bo jest niezależna.

39 minut temu, Gość gość napisał:

W przypadku takich Stefanów, Wieśków i innych żonatych Januszów, jest jeszcze czwarty możliwy powód - ta kobieta ma cię w doopie. 

W tym "miejscu" może mieć też coś innego. Kwestia ceny...

13 minut temu, Gość Stefan58 napisał:

W tym "miejscu" może mieć też coś innego. Kwestia ceny...

Nie każdą kobietę można kupić, ty podłe, śmierdzące gowno. Mnie nie można. Mam trudną sytuację i liczę się z możliwością samobójstwa, ale się nie sprzedam. A tobie pluję w ten bezczelny pysk. Tfu. 

Przepraszam, mam coś z garem, andropauza robi swoje     

11 godzin temu, Gość Andyou napisał:

To takim podejściem za wiele nie zdziałasz i tyle w temacie. Każda porządna dziewczyna dobrze wychowana nie lata za facetem bo jej nie przystoi. To facet jest zdobywca i koniec kropka. Jak byś sobie tego nie tłumaczył. Jeśli jest coś co stoi na przeszkodzie np macie zobowiązania to nawet się nie dziwię tej kobiecie. Może coś odwaliles? Może straciła do Ciebie zaufanie nic o sobie nie napiszesz ani o niej a chcesz porad, jaka ona jest? 

Każdy porządny chłopak dobrze wychowany nie lata za kobietą bo mu nie przystoi. To kobieta jest zdobywczynią i koniec kropka. Jakbyś sobie tego nie tłumaczyła.

11 godzin temu, Gość Niebieska napisał:

Patrzymy na siebie już od dłuższego czasu,szukamy się wzrokiem ,aleczasem mam już tego dość, bo nie wiem co naprawdę on czuje,wstydzę się spuszczam wzrok.patrzę w bok ,w dół, udaje że nie widzę go,bo on nic więcej prócz patrzenia nie robi,czasem łapią mnie źle myśli i we wszystko wątpię, nie chcę mu się narzucać, On jest mężczyzną,jestem w nim zakochana ale kalkulluje każdy swój krok żeby źle o mnie nie pomyślał,a jak tęsknię, wczoraj przyjechał widziałam go,byłam przeszczesliwa.Może za 2 tygodnie żniw się zobaczymy.

Te brednie o rzekomym narzucaniu się wymyśliły puste jak bęben pseudoksiężniczki, którym próżność nie pozwala zwyczajnie do chłopaka zagadać. Nikt nikomu nie wmówi, że zwykłe zagadanie to jakieś niby narzucanie się. Macie po prostu zryte berety w tym kraju i tyle.

10 godzin temu, Gość gość napisał:

W przypadku takich Stefanów, Wieśków i innych żonatych Januszów, jest jeszcze czwarty możliwy powód - ta kobieta ma cię w doopie. 

Tak sobie tłumacz Karyno.

Przed chwilą, Gość xyz napisał:

Te brednie o rzekomym narzucaniu się wymyśliły puste jak bęben pseudoksiężniczki, którym próżność nie pozwala zwyczajnie do chłopaka zagadać. Nikt nikomu nie wmówi, że zwykłe zagadanie to jakieś niby narzucanie się. Macie po prostu zryte berety w tym kraju i tyle.

To won do Kambodży jelopie. 

Moc może, tylko po co? 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

To won do Kambodży jelopie. 

Zabolało Karynę?