Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asa

Moje dziecko się dziwnie zachowuje

Polecane posty

Gość Asa

Mam 2,5letniego syna. Jest wesołym żywym chłopcem z dużą dozą energii. Od kilku tygodni zachowuje się jednak dziwnie. Jest jakby odrealniony i rozkojarzony. Nie słucha mnie albo udaje, ze nie słyszy poleceń. Z jednej strony zaskakuje mnie bystroscia ponieważ dokładnie potrafi powtórzyć wiele domowych czynności, liczy do trzech i umie powtórzyć nawet słowa po angielsku a z drugiej jednak nie rozumie (albo udaje że nie rozumie) prostych poleceń typu "podnieś zabawkę" "przynieś swoj kubek". Ostatnio też nie zostanie chwili sam w żadnym pomieszczeniu. Nie mogę iść nawet do kuchni bo w ryk. Wcześniej tak się nie zachowywał zwłaszcza, ze zostaje z babcią czy męża siostra kiedy my jestesmy w pracy. Chodził również do punktu przedszkolnego i Panie go chwaliły że grzeczny i sprytny. Ale co miały mówić jak ja tam płaciłam kupę kasy:/

Czesto też wpada w histerie. Wrzeszczy. Potrafi mnie uderzyć. Nigdy nie widziałam takiego zachowania u dziecka. Wczoraj wył bite dwie godziny bo chciał żebym włączyła mu bajki. To byl nieprzerwany przeszywajacy wrzask a nie płacz

Porównując go do dzieci na placu zabaw jest jakby nadpobudliwy. Inne dzieciaczki siedzą ładnie się bawią tylko mój skacze po wszystkich drabinkach lub biega w kolko:( Wyprawa na plac zabaw to meczarnia. Teściowa mowi, że powinnam iść z nim do psychologa i chyba się wybierzemy bo jego zachowanie też mnie niepokoi. Co myślicie? Może coś doradzicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak cie uderzy, to oddaj dwa razy mocniej. Odechce mu sie lapami wymachiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Dobrze, że teraz psycholodzy są, bo tyle nieudolnych matek jest. Podejrzewam, że ciąża pewnie zagrożona była i na podtrzymaniu. 

Co będzie później, w wieku 5lat pewnie do zakładu będziesz musiała oddać, bo sobie wogóle nie poradzisz. 

Z tego co piszesz to masz normalne dziecko, które tresuje sobie matkę. Ty jako matka dajesz się presji 2.5 latka.  To musi być straszne, że Twój mały biega na placu zabaw, może coś daj mu na zwolnienie i zamulenie. Mój syn w wieku 2-lat był bardziej aktywny niż my oboje z mężem. Kilka godzin grania w piłkę, hulajnoga plus godzinne spacery-oboje byliśmy pod wrażeniem jego wytrzymałości. A Ty wyjdziesz na chwilę na plac zabaw i chcesz, żeby dziecko siedziało spokojnie. Ty do tego psychologa wybierz się, ale sama, najlepiej z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asa
5 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Dobrze, że teraz psycholodzy są, bo tyle nieudolnych matek jest. Podejrzewam, że ciąża pewnie zagrożona była i na podtrzymaniu. 

Co będzie później, w wieku 5lat pewnie do zakładu będziesz musiała oddać, bo sobie wogóle nie poradzisz. 

Z tego co piszesz to masz normalne dziecko, które tresuje sobie matkę. Ty jako matka dajesz się presji 2.5 latka.  To musi być straszne, że Twój mały biega na placu zabaw, może coś daj mu na zwolnienie i zamulenie. Mój syn w wieku 2-lat był bardziej aktywny niż my oboje z mężem. Kilka godzin grania w piłkę, hulajnoga plus godzinne spacery-oboje byliśmy pod wrażeniem jego wytrzymałości. A Ty wyjdziesz na chwilę na plac zabaw i chcesz, żeby dziecko siedziało spokojnie. Ty do tego psychologa wybierz się, ale sama, najlepiej z teściową.

Inne dzieci siedzą spokojnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co Wy z tymi poleceniami macie??? To ma być tresowana małpa, czy samodzielnie myślący człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Asa napisał:

Inne dzieci siedzą spokojnie 

Ja tam na placach zabaw w mniejszości widzę dzieci, które siedzą spokojnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
1 godzinę temu, Gość Asa napisał:

Inne dzieci siedzą spokojnie 

To sobie wymień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja tam na placach zabaw w mniejszości widzę dzieci, które siedzą spokojnie. 

Może i siedzą, bo już się ulatały. Wyjdzie na plac zabaw od wielkiego dzwonu i oczekuje od dziecka, żeby siedziało w miejscu. Normalna to ona raczej nie jest. Trzeba było jej chomika sobie, ale czekaj on też byłby za bardzo aktywny-to może żółw sprostałby wymaganiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość Ewa napisał:

może żółw sprostałby wymaganiom.

Żółwie też lubią się bawić 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko nie słuchaj "mądrych " rad że to twoja wina itp

idź do psychologa , tylko takiego co specjalizuje się w dzieciach i pracuje od lat z różnymi przypadkami żeby umiał się dokładnie przyjrzeć.

omijajaj specjalistów co na niczym się nie znają

jeśli wszystko będzie ok to i tak psycholog może ci pomóc wypracować różne zachowania z synem, udoskonalić zabawę itp. Tylko jeszcze raz podkreślam musi to być SUPER SPECJALISTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lpo

Moja też tak biega po placu inne dzieci siedzą spokojnie ona biega dopiero jak  zmeczy np. po godzinie biegania albo jest śpiąca siedzi w piaskownicy tam trochę odpocznie i znowu biega po całym placu zabaw , ma 1.5 roku , też płacze jak czegoś się nie robi po jej myśli , próbuje wymusić różne rzeczy płaczem , na placu zabaw też jest najzywszym dzieckiem , niektóre tak mają , wydaje mi się że to lepsze niż jakby cały czas siedziala w miejscu , najgorsze jest tylko to wymuszanie , mam nadzieję że jej to przejdzie jak zacznie mówić , podobno niektóre dzieci siedzą godzinę albo dłużej i z miejsca się nie ruszają tylko bawią jedna zabawka nie wiem czy z takim szybciej nie iść do psychologa niż z żywym dzieckiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rylee

Jeśli chodzi o zabawę na placu zabaw, to normalne. Każde dziecko ma inny temperament, może twój syn jest z tych bardziej ruchliwych dzieci? No ewentualnie to może być ADHD,ale wątpię. A w sprawie ryku i jakby to ująć... ,,wymuszania",  to nad tym właśnie powinnaś się zastanowić , bo jesteś kontrolowana przez syna i wymusza na tobie swoje wygody płaczem (bajki itd.) . Trzeba mu przemówić stanowczo bo się chłopak nie nauczy i będzie rozpuszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×