Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zolla10991

Pies na depresje, nerwice?

Polecane posty

Gość Zolla10991

Od kilku lat startamy się z mężem o dziecko, niestety nieskutecznie, mam za sobą 3poronienia, przez to wszystko nabawiłam się depresji, ciągle placze, wszystkim się martwię, chodzę do pracy wracam i nic mi się nie chce bo nie widzę sensu zycia. Chciałabym jakoś zmienić swoje życie, ale brak dziecka powoduje że nie widzę sensu już w niczym. Ostatnio zastanowiła mnie myśl kupienia małego pieska. Uwielbiam psy i na pewno bardzo bym go pokochała, zyskalabym nowe obowiązki które może postawiły by mnie na nogi. Jednoczesnie trochę się boje ze może nie dam sobie rady, a te nowe obowiazki  jeszcze bardziej mnie zfrustruja. A nie chciałabym żeby pies ucierpiał. Co myślicie, czy jest to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolla10991

Ktoś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarrriiikkkk

sik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa

Autorko, czy jesteś wegetarianką? Poczytaj sobie o mikroelementach, żelazie hemowym. Mały pies to mały mózg, dużego psa nauczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

to zależy czy mieszkasz na wsi czy w bloku w mieście , pies się musi wyganiać żeby był zdrowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Gość Zolla10991 napisał:

Co myślicie, czy jest to dobry pomysł?

Myślę, że pies to nie zabawka, ani prywatny terapeuta - to żywe stworzenie, które potrzebuje odpowiedniej opieki i wiele uwagi. Dlatego na początek proponuję, byś zasięgnęła wiedzy nt prawidłowej socjalizacji czworonogów. Istotna jest również wiedza nt grup oraz poszczególnych ras, by zorientować się, jaka spełniałaby Twoje oczekiwania, a jednocześnie nadawała się do warunków, które jesteś w stanie zapewnić. Zorientuj się co do kosztów utrzymania psa, obowiązków z tego wynikających oraz potencjalnych konsekwencji. Twoja decyzja musi być przede wszystkim przemyślana i świadoma. Zastanów się, co zrobisz, kiedy po zakupie psa w pewnym momencie zajdziesz w ciążę - odpowiedzialność i obowiązki będą podwójne. Opieka równocześnie nad psem i dzieckiem do łatwych nie należy, niestety, zdać sobie z tego sprawę najłatwiej po fakcie. Jeśli istnieje ryzyko, że wtenczas pies pójdzie w 'odstawkę', to szczerze zakup odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarriiikkk

sik!

polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Widzę, że w formie jak zwykle Pani Psyche 😛

Po prostu zjadłam pożywne śniadanie xD Miłej niedzieli Ci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolla10991

Myślałam o rasie mało ruchliwej, o psie bardziej leniwym np mops lub buldog. Mieszkam w domu więc mogłabym go po prostu wypuścić na zewnątrz w razie gorszych momentów. Kocham zwierzęta więc nie wyobrażam sobie żeby pies mógł iść w odstawke. Mój psycholog doradza mi żebym przestała myśleć jedynie o dziecku bo to wpędza mnie w depresje, zrobił się to dla mnie cel który nada mi sens w życiu a którego nie mogę osiągnąć. Próbowałam sportu, chodzenie po sklepach, sprzątania itp ale nic to nie daje mi radości, stąd pomysł na psa, na pewno bardzo pozytywnie zajął by moje myśli ale mimo wszystko trochę się boje tego pomysłu, że przerosnie mnie to i zamiast pomóc jeszcze bardziej zdołuje z powodu braku dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjj

Polecam Westie, kochane, male pieski, lubia sie wylegiwac, nie musza za duzo biegac, nie robia krzywdy, nic nie niszcza, na pewno ukoja nerwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Buldoga samego na dwór nie wypuścisz bo to jest pies który chce być zawsze blisko człowieka. Mam buldogi to wiem, one chodzą za mną nawet do łazienki. Weź kundelka ze schroniska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×