Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czterdziestokilkulatka

Prawo jazdy po 40stce

Polecane posty

Gość Czterdziestokilkulatka

Czy znacie kogoś kto zrobił prawo jazdy po 40stce? Czy szło mu w miarę łatwo czy było ciężko? Chodzi mi o kogoś kto teraz współcześnie zdawał egzaminy a nie np 25 lat temu gdzie było trochę łatwiej na egzaminach, mniejszy ruch na drogach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestokilkulatka

Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Up up chvj Ci w dziub
37 minut temu, Gość Czterdziestokilkulatka napisał:

Up

 

 

5 godzin temu, Gość Czterdziestokilkulatka napisał:

Czy znacie kogoś kto zrobił prawo jazdy po 40stce? Czy szło mu w miarę łatwo czy było ciężko? Chodzi mi o kogoś kto teraz współcześnie zdawał egzaminy a nie np 25 lat temu gdzie było trochę łatwiej na egzaminach, mniejszy ruch na drogach. 

Znam kolegi ojciec robił przed 50, zdał za pierwszym razem. Całkiem dobrze radzi sobie za kołem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna40

Ja sie wlasnie zapisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124

ja robilem po 30-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestokilkulatka

Anna a ile masz lat?  Jaką styczność miałaś z autem? Próbowałas juz prowadzić? Co Cię skłoniło żeby zrobić prawko? 

Ja z autem oprócz bycia pasażerka nie miałam kontaktu. Pochodze z niezmotoryzowanej rodziny rodzice nie mają prawa jazdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna40

40 lat kończę w tym roku. Tata ma prawo jazdy, mama nie miała, nigdy u nas nie było samochodu i nigdzie nigdy prawie nim nie jeździliśmy. Mój pierwszy ex miał prawko, ale nie było samochodu, drugi nie miał prawka.

Chcę być niezależna. W moim mieście są kiepskie oferty pracy, a w sąsiednich wioskach znajdują się dużo ciekawsze firmy, które znacznie lepiej płacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna40

P.s. Pasażerką byłam mniej niż 10x w życiu, chyba, że liczyć autobusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestokilkulatka

Ja w roli pasażera jeździłam sporo. Ale jakoś nigdy nie mogłam się przełamać żeby zapisać się na kurs. I czuję że jeśli nie zrobię tego teraz to później juz będzie za późno. 

Nie ukrywam że mam spore obawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×