tak z waszej obserwacji, czy to prawda że ludzie najczesciej decydujacy sie na trzecie dziecko maja juz dwoje dzieci tej samej plci i tęsknią za dzieckiem plci przeciwnej?

zastanawia mnie, na ile to jest powód

Z moich obserwacji 3 dziecko to najczęściej wpadka

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Z moich obserwacji 3 dziecko to najczęściej wpadka

no bez kitu :) a ja to w ogóle nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach, przy dostepnosci takiej antykoncepcji ktokolwiek jeszcze jest w stanie wpaść. chyba półgłów tylko

6 minut temu, Gość gość napisał:

no bez kitu a ja to w ogóle nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach, przy dostepnosci takiej antykoncepcji ktokolwiek jeszcze jest w stanie wpaść. chyba półgłów tylko

Moja znajoma ma 2 synów i chciała córkę, bo inaczej będzie "niespełniona". Jest w ciąży. Wczoraj lekarz orzekł, że będzie synek. Psikus losu, pstryk w nos. Siedzi w domu i płacze, dziś dzwoniła, że jest załamana. To głupota planować 3 dla konkretnej płci, skoro płeć można zaplanować na 100% tylko przy in vitro. 

1 minutę temu, Gość Karo napisał:

Moja znajoma ma 2 synów i chciała córkę, bo inaczej będzie "niespełniona". Jest w ciąży. Wczoraj lekarz orzekł, że będzie synek. Psikus losu, pstryk w nos. Siedzi w domu i płacze, dziś dzwoniła, że jest załamana. To głupota planować 3 dla konkretnej płci, skoro płeć można zaplanować na 100% tylko przy in vitro. 

moja znajoma ma dwie córki, mówiła że z trzecim dzieckiem na razie basta, po czym szybko zaszła w ciążę i...znowu córka.

Albo wpadka albo właśnie chcą inną płeć-takie obserwacje w moim otoczeniu.

Bo chyba nie z powodu plus500,bo nikt taki głupi nie jest.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

no bez kitu a ja to w ogóle nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach, przy dostepnosci takiej antykoncepcji ktokolwiek jeszcze jest w stanie wpaść. chyba półgłów tylko

Myślisz,że kazda kobieta poświęca się dla swojego męża i bierze pigułki?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Myślisz,że kazda kobieta poświęca się dla swojego męża i bierze pigułki?

Dokładnie. Nie każda może, lub chce brać piguły. Ja podałabym jeszcze jeden powód, jeden z najgłupszych moim zdaniem. Dzieci nastolatki i poczucie "samotności". 

2 godziny temu, Gość Karo napisał:

Moja znajoma ma 2 synów i chciała córkę, bo inaczej będzie "niespełniona". Jest w ciąży. Wczoraj lekarz orzekł, że będzie synek. Psikus losu, pstryk w nos. Siedzi w domu i płacze, dziś dzwoniła, że jest załamana. To głupota planować 3 dla konkretnej płci, skoro płeć można zaplanować na 100% tylko przy in vitro. 

widać że cie ta informacja bardzo ucieszyła....Nie ma to jak znajomy co tylko czeka na jakiś poślizg żeby miał satysfakcję.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

moja znajoma ma dwie córki, mówiła że z trzecim dzieckiem na razie basta, po czym szybko zaszła w ciążę i...znowu córka.

morał taki żeby nie mieć wszystkim swoim pseudo znajomym co byśmy chcieli 

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

morał taki żeby nie mieć wszystkim swoim pseudo znajomym co byśmy chcieli 

ty rozumiesz sama siebie? bo ja ciebie ni w ząb

Corka, syn, corka u mnie.

Kolezanka ma podobnie. Inna syn, corka, corka

Siostra ma syna, corke, syna i blizniaczki.

W zasadzie nie znam nikogo kto by mial dwoje dzieci tej samej plci i zdecydowal sie na trzecie.

Kiedys dawno zbierali pieniadze na czworaczki. Para misla trzy corki, zdecydowali sie sproboeac jeszcze raz. Wyszly im czworaczki- cztery dzieeczynki

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Nie każda może, lub chce brać piguły. Ja podałabym jeszcze jeden powód, jeden z najgłupszych moim zdaniem. Dzieci nastolatki i poczucie "samotności". 

O tak, też słyszałam ten argument i wg mnie to jest żałosne.

Moja prababcia tak zachodziła w czwartą i piątą ciążę z nadzieją, że będzie w końcu dziewczynka. Skończyła na 5 synach.

Moja babcia chciała mieć córke i skończyła na 3 synach, moja teściowa to samo. Ale teściowa że ogarnięty dość to nawet próbowała trików z dniami plodnymi i owulacja. Pierwsza ciąża syn (mój mąż), za 2 lata znów syn, potem za 15 lat trzecia próba i trzeci syn. 

Mówiła że nigdy nie chciała mieć synów i miała racje bo jako matka sobie nie poradziła zupełnie. 

A nikomu do łba nie przyjdzie, że niektórzy chcą mieć trójkę?

My od początku planowaliśmy trójkę i wszyscy się nam dziwili, że po co tyle dzieci. Teraz mamy córkę i małego synka i wszyscy tylko gadają, że o jak fajnie mamy parkę, to już jesteście spełnieni, trzeciego nie potrzeba. Do tego jak planowaliśmy kolejne dzieci za każdym razem próbowali nam obrzydzić tę trójkę mówiąc, że jeszcze zobaczymy, że nam się odwidzi jak małe będą płakać. A my chcemy, bo marzymy o większej rodzinie.

Dnia 1.07.2019 o 10:24, Gość Gość napisał:

O tak, też słyszałam ten argument i wg mnie to jest żałosne.

Zauważyłam, że kobiety, które z pierwszym dzieckiem wpadły bardzo młodo, sprawiają sobie drugie albo trzecie już w praktycznie średnim wieku, bliżej 40tki. Może ma to związek z samotnością, a może z tym, że instynkt się obudził w najwłaściwszym czasie? 

Ja mialam corke i syna z 13 letnia roznica wieku.

Zawsze chcialam miec 3 dzieci,ale niekoniecznie dwoch jedynakow.. tak wyszlo..

Gdy syn skonczyl 2 lata stwierdzilismy, ze czas o rodzenstwo dla niego ,obojetnie jakiej plci, choc nie powiem  preferowalam syna ( dwoch chlopakow bedzie blizej ze soba ) i.. mamy blizniaki, 2 synow

Czyli mam w sumie 4 dzieci

Moja znajoma ma 2 corki i po 7latach zdecydowali sie na nastepne- jest syn.

Inna ma 3 chlopakow ,pierwszy duzo starszy.

Jeszcze inna ma 3 dzieci -syna, syna i corke i tu bylo parcie na corke.

A dwie inne pary maja po 2 chlopakow i ani mysla o 3 dziecku.

ludzie sa rozni..

Czasami  tylko jedna płeć rodzi kobieta z drugą cos jest nie tak , roni itp. u mnie były 2 poronienia jedno to chłopiec ,2 nie wiem pewnie też, mam 2 dziewczynki 

Wiecie coś w tym jest i każdy ma po trochu racji. Są małżeństwa/pary, które marzą o konkretnej płci i może za tym 3 razem wyjdzie -loteria raz sie uda raz nie do końca . Są też takie które chcą mieć 3 i więcej dzieci  więc czemu nie maja spróbować. Zdarzają się też wpadki bo po mimo iż wiemy o antykoncepcji dużo to różnie z zastosowaniem wychodzi. Każdy żyje jak chce i każdy ma tyle dzieci ile może mieć.