Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kurtyna

Czy chodzicie z niemowlakami do supermarketów?

Polecane posty

Gość Kurtyna

Chodzicie z niemowlakami do supermarketów albo galerii handlowych czy unikacie i chodzicie tylko do osiedlowych sklepów? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmghmgh

Monstrualna klimatyzacja nadmu...ąca wszystko, co możliwe w nozdrza dziecka (ze środkami grzybobójczymi czy chorobami od bezdomnych włącznie), światła, hałas...

Ja swojego dziecka nie narażałam tak. Zakupy tylko blisko albo gdy ktoś przejmował opiekę. 

 

Nawet nie wiesz przeciwko czemu oraz CZYM ludzie bywają leczeni. A potem idą do supermarketu...

 

Owszem, nie odseparuje się dziecka od czynników szkodliwych. Teraz powietrze, woda, jedzenie trują.

Ale dawać mu skoncentrowaną dawkę syfu bez potrzeby, to ...izm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Do pol roku wcale. Teraz kiedy już muszę np przymierzyć coś do kupienia dziecku. Zakupy spożywcze robi mąż. Ciuszki staram się przez neta. Zdarza mi się iść do piekarni, ale to tez po skończeniu 6 mies. Wcześniej tylko spacery. Galeria to za dużo bodźców i zarazkow 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie, unikałam jak ognia. Bezmyślność. Zawsze można kogoś poprosić, żeby został z dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Wy tak na poważnie? Rozumiem pierwsze 2 miesiące, może 3, ale później? Nawet do sklepu z tym dzieciakiem wyjść nie można?! A do lekarza jakoś można (zarazki są w poczekalni itd) i na badania można, do szpitala jak trzeba to można i wizyty ciotek też przeżywa takie dziecko. Natomiast do sklepu nie można?! Odwalilo wam już totalnie!!!!!!!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
8 minut temu, Gość gość napisał:

Nie, unikałam jak ognia. Bezmyślność. Zawsze można kogoś poprosić, żeby został z dzieckiem. 

Zawsze? Niby kogo? Nie każdy mieszka z tesciami ...ko. Nie każdy ma rodzinę za płotem. A co wtedy jak mąż w pracy, babcie daleko? Ok, mogę poczekać aż mąż wróci albo zamówic online. Czasami jednak potrzebuję czegoś na szybko i co wtedy? Będąc na spacerze nie mogę wjechać do sklepu na 5 minut, bo to skrajna nieodpowiedzialnosc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Ja chodzę. Dziecko zdrowe. Koleżanka nie chodzi. Dziecko już 3 antybiotyk. Zobaczymy jak wam taka lalka bez odporności pójdzie do żłobka czy przedszkola... Będziecie u lekarza co tydzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaprawda

najgorsze to są i.d.iotki które dziecko próbują odizolować od całego świata i trzymały by je pod kloszem.Tylko nikt im nie wbije do pustego łba że krzywdzą dziecko w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

Już drugi raz dzisiaj czuję się jakby kafeterianki miały rozdwojenie jaźni. Niedawno był tutaj temat o wakacjach z 2 miesięcznym dzieckiem, podróż 10 godzin w jedną stronę autem. WSZYSCY pomysł poparli, no bo przecież jak to tak, rodzice mają nie jechać na wakacje, a matka zamienić się w kurę domową 'bo dziecko'? No przecież nie. I wtedy temat takiej długiej drogi, hoteli, zarazków, przemęczenia dziecka nikogo nie ruszał. A teraz nagle z dzieckiem do supermarketu niedaleko domu tylko po skończeniu pół roku, odwiedziny rodziny tylko po 3 miesiącu (drugi temat który dzisiaj był) bo wcześniej odporność za niska. Co z wami ludzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość festiwal głupoty niektóryc
19 minut temu, Gość Kasia napisał:

Zawsze? Niby kogo? Nie każdy mieszka z tesciami ...ko. Nie każdy ma rodzinę za płotem. A co wtedy jak mąż w pracy, babcie daleko? Ok, mogę poczekać aż mąż wróci albo zamówic online. Czasami jednak potrzebuję czegoś na szybko i co wtedy? Będąc na spacerze nie mogę wjechać do sklepu na 5 minut, bo to skrajna nieodpowiedzialnosc? 

Nie ośmieszaj się. Jedyną .../ką jesteś tu ty i czas sobie to wreszcie uświadomić. 

Z teściami? 230 km stąd. Za płotem? Nie każdy pochodzi z przysiółka, jak ty, młodzi rodzice rodziców noworodka w wielkich miastach jeszcze pracują, tylko u ciebie wiszą na twoim płocie obgadując sąsiadów. Mąż kiedyś wraca z pracy (chyba, że twój nie), a takie TESCO jest czynne co najmniej do 24, a nawet i całą dobę, jak wielkie.

Są przyjaciele, sąsiedzi - no, chyba, że ktoś jest aspołeczny albo chory psychicznie, ale wtedy raczej nie powinien mieć dzieci, albo się zabezpieczyć na takie okazje. Pilnowałam dziecka sąsiadce- samotnej matce bez rodziny na miejscu, mnie pomagała przyjaciółka itp, itd. Małe dziecko nie musi być włóczone w takie miejsca. Wystarczy używać mózgu. Ale trzeba go najpierw mieć, to nie twój przypadek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra, co za dzban
11 minut temu, Gość takaprawda napisał:

najgorsze to są i.d.iotki które dziecko próbują odizolować od całego świata i trzymały by je pod kloszem.Tylko nikt im nie wbije do pustego łba że krzywdzą dziecko w ten sposób

Nie, najgorsze są i.diot.ki twojego pokroju, które działają na forach na zasadzie "nie wiem, ale się wypowiem" i zabłysnę, jak salceson na twojej kanapce a chełpią się echem w czaszce, jakby było czym. Dzbanecznice nadzwyczajne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiaś czy głupsza?
35 minut temu, Gość Olga napisał:

Wy tak na poważnie? Rozumiem pierwsze 2 miesiące, może 3, ale później? Nawet do sklepu z tym dzieciakiem wyjść nie można?! A do lekarza jakoś można (zarazki są w poczekalni itd) i na badania można, do szpitala jak trzeba to można i wizyty ciotek też przeżywa takie dziecko. Natomiast do sklepu nie można?! Odwalilo wam już totalnie!!!!!!!!!! 

Użyj więcej wykrzykników, może ci ulży, ale rozumu ci od tego nie przybędzie, za późno i nikt nie naprawi ubytków w twoim mózgu, chyba, że zdolny neurochirurg w ramach zajęć dla studentów na specjalizacji. Ale zawsze możesz sobie baranka o ścianę strzelić, w twoim przypadku wstrząsy mogą zadziałać zbawiennie: może przestaniesz głupio pitolić na kafe 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
4 minuty temu, Gość Monia napisał:

Już drugi raz dzisiaj czuję się jakby kafeterianki miały rozdwojenie jaźni. Niedawno był tutaj temat o wakacjach z 2 miesięcznym dzieckiem, podróż 10 godzin w jedną stronę autem. WSZYSCY pomysł poparli, no bo przecież jak to tak, rodzice mają nie jechać na wakacje, a matka zamienić się w kurę domową 'bo dziecko'? No przecież nie. I wtedy temat takiej długiej drogi, hoteli, zarazków, przemęczenia dziecka nikogo nie ruszał. A teraz nagle z dzieckiem do supermarketu niedaleko domu tylko po skończeniu pół roku, odwiedziny rodziny tylko po 3 miesiącu (drugi temat który dzisiaj był) bo wcześniej odporność za niska. Co z wami ludzie? 

Nie widziałam tamtego tematy. Ja jestem za umiarem we wszystkim, ale coś Ci powiem. Co innego zakupy 10 minut i powrót do domu a co innego jazda autem 10 h w upał! Przecież to całkiem coś innego! Jakie ty masz niby rozdwojenie? Co do wizyt to samo, co ma jedno wspólnego z drugim?! Mogę zrobić zakupy z dzieckiem w 5 minut i wrócić na spokojnie do domu, dziecko nakarmić i położyć spać , samej się zdrzemnac itd, jak w stanę to jeszcze dom ogarnę  i mogę nie mieć jednocześnie ochoty na 5h pogadanek z teściową i szwagierką, dla których problemem jest umyć pieprzone ręce a po drodze były w lesie na grzybach czy zrywaly jakieś pomidory. Czy one są jakieś sterylne czy jak? Myślisz, ze któraś przechodzi odkażanie przed wejściem do domu:)? Popracuj nas swoim rozdwojeniem, bo to niebezpieczne zjawisko:) Naucz się rozróżniać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodziłam bo

Wyjscia nie mialam. Kto mi zakupy zrobi. 

Jedno i 2gie ma sie dobrze i sa zdrowi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra
11 minut temu, Gość festiwal głupoty niektóryc napisał:

Nie ośmieszaj się. Jedyną .../ką jesteś tu ty i czas sobie to wreszcie uświadomić. 

Z teściami? 230 km stąd. Za płotem? Nie każdy pochodzi z przysiółka, jak ty, młodzi rodzice rodziców noworodka w wielkich miastach jeszcze pracują, tylko u ciebie wiszą na twoim płocie obgadując sąsiadów. Mąż kiedyś wraca z pracy (chyba, że twój nie), a takie TESCO jest czynne co najmniej do 24, a nawet i całą dobę, jak wielkie.

Są przyjaciele, sąsiedzi - no, chyba, że ktoś jest aspołeczny albo chory psychicznie, ale wtedy raczej nie powinien mieć dzieci, albo się zabezpieczyć na takie okazje. Pilnowałam dziecka sąsiadce- samotnej matce bez rodziny na miejscu, mnie pomagała przyjaciółka itp, itd. Małe dziecko nie musi być włóczone w takie miejsca. Wystarczy używać mózgu. Ale trzeba go najpierw mieć, to nie twój przypadek. 

Jesteś ...ana. Współczuję dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość Ania napisał:

Ja chodzę. Dziecko zdrowe. Koleżanka nie chodzi. Dziecko już 3 antybiotyk. Zobaczymy jak wam taka lalka bez odporności pójdzie do żłobka czy przedszkola... Będziecie u lekarza co tydzień 

Serio? Skończyłaś gimnazjum czy ci się nie udało (i już nie uda, bo wygasili)? Pseudoargument z tego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga
5 minut temu, Gość gość napisał:

Serio? Skończyłaś gimnazjum czy ci się nie udało (i już nie uda, bo wygasili)? Pseudoargument z tego poziomu.

Odezwała się inetligentka. Jakie ty masz argumenty? Nie obsraj się kuro domowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja babcia miała astmę i ćmiła papierosy, jak komin (2 paczki dziennie) a żyła 102 lata w niezłej formie. Sąsiadka niepaląca, zmarła właśnie na raka płuc w wieku 45 lat. Nikotyna lekiem gwarantującym długowieczność, palmy na całego! Inaczej będziemy u lekarza co tydzień (jak sąsiadka) i umrzemy po 40-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
12 minut temu, Gość głupiaś czy głupsza? napisał:

Użyj więcej wykrzykników, może ci ulży, ale rozumu ci od tego nie przybędzie, za późno i nikt nie naprawi ubytków w twoim mózgu, chyba, że zdolny neurochirurg w ramach zajęć dla studentów na specjalizacji. Ale zawsze możesz sobie baranka o ścianę strzelić, w twoim przypadku wstrząsy mogą zadziałać zbawiennie: może przestaniesz głupio pitolić na kafe 😛 

Zamknij ryja patologio, wniosek 500 plus już złożyłas? Może pomocy potrzebujesz? Z twoim ptasim wyliniałym mózgiem na nic więcej cię nie stać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Moja babcia miała astmę i ćmiła papierosy, jak komin (2 paczki dziennie) a żyła 102 lata w niezłej formie. Sąsiadka niepaląca, zmarła właśnie na raka płuc w wieku 45 lat. Nikotyna lekiem gwarantującym długowieczność, palmy na całego! Inaczej będziemy u lekarza co tydzień (jak sąsiadka) i umrzemy po 40-tce.

Wypierdalaj ku. wo!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
8 minut temu, Gość gość napisał:

Serio? Skończyłaś gimnazjum czy ci się nie udało (i już nie uda, bo wygasili)? Pseudoargument z tego poziomu.

Wypierdalaj szmato! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Olga napisał:

Odezwała się inetligentka. Jakie ty masz argumenty? Nie obsraj się kuro domowa

Srasz tylko ty na tym forum, prymitywna prostaczko. Won z tą kloaką do starego, a nie pyskujesz tam, gdzie nie pasujesz. P.S. Nie każdy zajmuje się tym, co ty, patologio, nie wszyscy mieszają w garach w ramach ambicji życiowych.Wypad w podskokach, lumpenproletariacie kafeteryjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

2 minuty temu, Gość Pati napisał:

Zamknij ryja patologio, wniosek 500 plus już złożyłas? Może pomocy potrzebujesz? Z twoim ptasim wyliniałym mózgiem na nic więcej cię nie stać. 

Powiedz to mamusi, bo ci najprawdopodobniej przy porodzie na głowę usiadła. Leki wzięte? Pilnuj tego, skoro ci oddział psychiatryczny na wakacje zamknęli i wypuścili między ludzi, odpadzie genetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Sandra napisał:

Jesteś ...ana. Współczuję dziecku

Powiedziałaś to już do lustra? Nie? To najwyższa pora. Chyba, że wszystkie poodwracałaś do ściany, co absolutnie nie dziwi. Popracuj nad zasobem słownictwa, bo wioniesz oborą na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Srasz tylko ty na tym forum, prymitywna prostaczko. Won z tą kloaką do starego, a nie pyskujesz tam, gdzie nie pasujesz. P.S. Nie każdy zajmuje się tym, co ty, patologio, nie wszyscy mieszają w garach w ramach ambicji życiowych.Wypad w podskokach, lumpenproletariacie kafeteryjny.

Ty jesteś patologia co boi się zaraza! ...ana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Powiedziałaś to już do lustra? Nie? To najwyższa pora. Chyba, że wszystkie poodwracałaś do ściany, co absolutnie nie dziwi. Popracuj nad zasobem słownictwa, bo wioniesz oborą na odległość.

... się utrzymanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Chodziłam bo napisał:

Wyjscia nie mialam. Kto mi zakupy zrobi. 

Jedno i 2gie ma sie dobrze i sa zdrowi 

W takich sytuacjach to oczywiste, każdemu się zdarza. Chodzi raczej o świadome decyzje robienia dużych zakupów z noworodkiem/ małym niemowlakiem mimo ryzyka i spacery/ lans po galeriach, "bo co mi tam". Ale te inteligentne inaczej plujące jadem tego nie rozróżniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamknąć r.yje

baby przestańcie drzeć m.ordy.Lepiej weźcie się za jakąś pracę kury domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Pati napisał:

Ty jesteś patologia co boi się zaraza! ...ana

Odpuść sobie, marginesie społeczny. Krótko i po kafeteryjnemu: wypad w półprzysiadach, ale JUŻ. Bez odbioru, nikt z menelami dyskutował nie będzie.

Do MOPSu po zasiłek i dotankuj Arizony, bo z niedopicia od rana rzucasz mięchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
3 minuty temu, Gość gość napisał:

W takich sytuacjach to oczywiste, każdemu się zdarza. Chodzi raczej o świadome decyzje robienia dużych zakupów z noworodkiem/ małym niemowlakiem mimo ryzyka i spacery/ lans po galeriach, "bo co mi tam". Ale te inteligentne inaczej plujące jadem tego nie rozróżniają.

A w temacie było zawarte, czy chodzi o lans czy pierwszą potrzebę? Nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×