Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Litania

Bum na mamy 40+ Kożuchowska Krupa Warnke co myslicie ?

Polecane posty

Gość Gość
1 godzinę temu, Gość lena napisał:

Nie oceniaj, a nie będziesz oceniany-urodziłam moje wymarzone drugie dziecko, kiedy miałam już  poukładany świat: dobrą pracę, kolejne studia skończone, spłacony kredyt mieszkaniowy, dorastającego syna i męża na stanowisku, sama też zawodowo awansowałam. Przez te wszystkie lata była to gonitwa i nieustanna walka o życie, żeby sobie i innym udowodnić, ze tak wiele osiągnęłam...Z czasem zapragnęłam mieć córeczkę, udało się i zaszłam w ciążę, kiedy miałam 38 lat. Były badania, zagrożona ciąża i marzenie, żeby się urodziła, bo wiedziałam, ze to córeczka. NIKT I NIC NIE POTWIERDZIŁO trisomii 21 chromosomu, a byłam pod opieką dobrych lekarzy... Urodziłam córeczkę z wadą genetyczną, a do tego z nieuleczalną chorobą jelit, moje życie zmieniło się CAŁKOWICIE. Czasami chciałabym cofnąć czas, wtedy urodziłabym drugie dziecko wcześniej, a nie gnała tak za mieszkaniem, awansem w pracy, kolejnymi studiami...Nie czekajcie zbyt długo, bo można się bardzo rozczarować...

sądź się z lekarzami, niezauważenie wady rozwojowej płodu-zespołu downa w życiu płodowym to błąd w sztuce lekarskiej, i sorry twoja historia mogła sie przydarzyć również 10 i 15 lat wcześniej, wiek ma tu mało do rzeczy

podejrzewam, że u warnke i u kożucha było in vitro, więc nie miało prawa coś takiego się wydarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 godzinę temu, Gość lena napisał:

Nie oceniaj, a nie będziesz oceniany-urodziłam moje wymarzone drugie dziecko, kiedy miałam już  poukładany świat: dobrą pracę, kolejne studia skończone, spłacony kredyt mieszkaniowy, dorastającego syna i męża na stanowisku, sama też zawodowo awansowałam. Przez te wszystkie lata była to gonitwa i nieustanna walka o życie, żeby sobie i innym udowodnić, ze tak wiele osiągnęłam...Z czasem zapragnęłam mieć córeczkę, udało się i zaszłam w ciążę, kiedy miałam 38 lat. Były badania, zagrożona ciąża i marzenie, żeby się urodziła, bo wiedziałam, ze to córeczka. NIKT I NIC NIE POTWIERDZIŁO trisomii 21 chromosomu, a byłam pod opieką dobrych lekarzy... Urodziłam córeczkę z wadą genetyczną, a do tego z nieuleczalną chorobą jelit, moje życie zmieniło się CAŁKOWICIE. Czasami chciałabym cofnąć czas, wtedy urodziłabym drugie dziecko wcześniej, a nie gnała tak za mieszkaniem, awansem w pracy, kolejnymi studiami...Nie czekajcie zbyt długo, bo można się bardzo rozczarować...

To Ty czekałaś. Ja nie. Ja nie miałam z kim mieć dziecka.

Jesteś w stanie zagwarantować zdrowe dzieci wszystkim młodym matkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak twoje dziecko zacznie studia, to będziesz dobijać do 70.

60, wroć do szkoly. 40 plus 18-19 to 59,a nie 70. Poza tym co z tego w jakim wieku bede kiedy dziecko bedzie szlo na studia? jaki to ma w ogole zwiazek z czymkolwiek? 40 moze dla ciebie to starosc, ale to normalny wiek. Kobieta jest mloda, silna i spokojnie jest w stanie zając sie dzieckiem oraz je wychowac. To zadna starosc, teraz spoleczenstwo mentalnie tez sie nie starzeje tak szybko jak kiedys. Kiedy kobieta po 40 przywdziewala chustke, teraz 60 latka jezdzi po sanatoriach, chodzi do kosmetyczki, pracuje zawodowo i spotyka sie ze znajomymi. Nie znam juz typowych babc jakie my znałysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

To kiedy i jak sie zestarzejesz nie zalezy od ciebie. Skoro babcia sie jest po 70 to kiedy prababcia? Po 120? 

Nie wmawiaj sobie ze do 70 bedziesz boginia seksu, bo szybko ci pierdzie*** w karku.

ale o czym to do mnie bredzisz? ja nie planuje byc boginią seksu, na mozg mi nie siadło.Ale mentalnie sie nie zamierzam zestarzeć. Co to dla ciebie znaczy "babcia"? babcią zostaje sie kiedy twoj wnuk sie rodzi i to tylko nazwa. Wiek to tylko cyfra :D A prababcią pewnie sie zostaje jak wnuki rodzą dzieci,a nie po osiągnieciu x wieku. Moja babcia urodzila mame w wieku 42 lat, mama urodzila mnie majac 22 lata, wiec babcia została "babcią" w wieku 64 lat, co jest normalnym wiekiem. Ledwo emerytalny. Ja urodziłam w wieku 24 lat, wiec moja babcia zostala "prababcią" w wieku 88 lat i doczekala sie 2 prawnokow. Moja mama w tej chwili ma 55 lat, pracuje, nie zajmuje sie wnukami, zyje wlasnym zyciem, aktualnie jest w Grecji ze znajomymi i tatą, jest aktywna i jest babcią tylko z nazwy.Figury niejedna matka polka by jej pozazdroscila.Jest zadbana, bo dzieci sie wyprowadzily,zyje dla siebie i ma czas na siebie. A ty piszesz,ze to juz starosc?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Proponuję się przejść do lekarza w wieku 40 lat i porobić wszystkie badania i prześwietlenia. A potem usłyszeć, że jak na ten wiek to serce jeszcze dobrze chodzi. Rodźcie sobie kiedy chcecie, ale przestańcie chrzanić. 

Albo usłyszeć jak ja, że ma się dekadę mniej niż w papierach. 

 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A co ty się mnie czepiasz? Napisałam mniejszy ruch, co nie oznacza bezruchu. Nie wszyscy pracują przed komputerkiem. W swojej pracy robię ponad 20 tys kroków. A oprócz tego robię treningi. Jeszcze się okaże, że mam 3 razy więcej ruchu niż ty. Pisałam też o zwyrodnieniach kręgosłupa. Tego ruchem nie nadrobisz. 

 Aktorstwo i modeling to nie taka łatwa praca to raz, a dwa, będziesz w ciąży po wybiegach latać? Dlatego to się planuje, a każdego  miesiąca szkoda.  Jesteś jedną z wielu, zachodzisz w ciążę, rok cię nie ma w branży, a nawet niecały i możesz wypaść z obiegu. Dlatego one zachodzą w ciążę tak późno, bo wtedy mają bardzo mocno ugruntowaną pozycję. 

Aha i przy takiej kondycji po dwóch tygodniach już nie masz formy i ciężko ci dojść do siebie. Coś cięzko mi w to uwierzyć.  Alicja Medak ma 46 lat i jest w stanie ukończyć Ironmana.
Na zwyrodnienia w wieku 40 to te koleżanki sobie raczej zapracowały. Zapewne tuszą, bo to najbardziej wpływa na stawy.

Dlatego napisałam o Kożuchowskiej i Warnke. One już nie muszą się bać, że je ktoś wygryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama
1 godzinę temu, Gość lena napisał:

Nie oceniaj, a nie będziesz oceniany-urodziłam moje wymarzone drugie dziecko, kiedy miałam już  poukładany świat: dobrą pracę, kolejne studia skończone, spłacony kredyt mieszkaniowy, dorastającego syna i męża na stanowisku, sama też zawodowo awansowałam. Przez te wszystkie lata była to gonitwa i nieustanna walka o życie, żeby sobie i innym udowodnić, ze tak wiele osiągnęłam...Z czasem zapragnęłam mieć córeczkę, udało się i zaszłam w ciążę, kiedy miałam 38 lat. Były badania, zagrożona ciąża i marzenie, żeby się urodziła, bo wiedziałam, ze to córeczka. NIKT I NIC NIE POTWIERDZIŁO trisomii 21 chromosomu, a byłam pod opieką dobrych lekarzy... Urodziłam córeczkę z wadą genetyczną, a do tego z nieuleczalną chorobą jelit, moje życie zmieniło się CAŁKOWICIE. Czasami chciałabym cofnąć czas, wtedy urodziłabym drugie dziecko wcześniej, a nie gnała tak za mieszkaniem, awansem w pracy, kolejnymi studiami...Nie czekajcie zbyt długo, bo można się bardzo rozczarować...

A mialas badanie wolnoplodowego DNA? Czy tylko USG i PAPPA?

Testy typu NIPT daja 99,9% pewnosci, moglas zrobic tez amnipunkcje, ktora daje 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Aktorstwo i modeling to nie taka łatwa praca to raz, a dwa, będziesz w ciąży po wybiegach latać? Dlatego to się planuje, a każdego  miesiąca szkoda.  Jesteś jedną z wielu, zachodzisz w ciążę, rok cię nie ma w branży, a nawet niecały i możesz wypaść z obiegu. Dlatego one zachodzą w ciążę tak późno, bo wtedy mają bardzo mocno ugruntowaną pozycję. 

Jest to tak trudna i wymagająca praca, że wszystkie aktorskie dzieci nigdy nie idą do tego zawodu. No błagam. Już lepiej na kasie siedzieć niż być aktorką? A ciąże to obecnie w branży pomagają, jakiś blog, insta, sesja, wywiad... znana z tego, że jest w ciąży. One po prostu nie chcą mieć wcześnie dzieci, bo są bardzo skupione na sobie i nie zbyt skłonne do poświęceń. Zwłaszcza wśród polskich aktorek. Ile z nich da się naawet dla roli oszpecić? One żyją swoją urodą i wizerunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jakie ryzyko? O czym wy w ogóle gadacie? W sensie, że wieksze ryzyko np. zespolu downa? Przecież tego typu choroby sa wykrywane przez USG. Aborcja chorego dziecka również jest legalna, więc nie wiem o jakie "ryzyko" wam chodzi.

Może o takie, że po aborcji znacznie trudniej jest zajść w ciąże a kobiety po 40 nie maja za dużo czasu i wiadomo organizm 20 latki jest silniejszy niż 40 latki. Ja w wieku 20 lat tak rzygałam, ze sobie nie wyobrażam jakbym miała to znieść w wieku lat 40. Wiek swoje robi, mimo dbania o siebie itd. Organizm 40 latki zawsze będzie słabszy od młodszej kobiety 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Może o takie, że po aborcji znacznie trudniej jest zajść w ciąże a kobiety po 40 nie maja za dużo czasu i wiadomo organizm 20 latki jest silniejszy niż 40 latki. Ja w wieku 20 lat tak rzygałam, ze sobie nie wyobrażam jakbym miała to znieść w wieku lat 40. Wiek swoje robi, mimo dbania o siebie itd. Organizm 40 latki zawsze będzie słabszy od młodszej kobiety 

Zwłaszcza od spasionej, palącej, niestroniącej od alkoholu 20 letniej lochy. Taka zadbana 40 nie ma z nią szans. Zawsze będzie od niej słabsza. Gdzie wy żyjecie? W jakiej szklanej bańce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość4 napisał:

To prawda z tym, że można mieć wszystkie pieniądze świata, ale wszystkiego nie da się przewidzieć. Kożuchowska i Warnke późno wyszły za mąż, mam w rodzinie kobietę która urodziła mając lat prawie 40 i za sobą już jedno nieudane małżeństwo. Mam koleżankę,której dziecko zmarło po porodzie i przez całą ciąże nikt niczego nie zauważył chociaż mógł. Jest wiele chorób i zaburzeń rozwojowych, których w ciąży wykryć się nie da. Nie dowiesz się dzięki pieniądzom i najlepszym lekarzom, że dziecko jest głuchonieme dopóki się nie urodzi, nie dowiesz się, że jest autystyczne, nie dowiesz się, że może być niewidome, nie mówiąc już o innych okropnościach, które po prostu mogą na ciebie spaść gdy dziecko ma 5, 10 czy 18 lat. Nie pisze aby straszyć, ale by uświadomić, że nie na wszystko w życiu mamy wpływ, nie wszystko jest zero-jedynkowe i pieniądze nie wszystko załatwią, chociaż wiele mogą ułatwić.

 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ja myślę, że to bardzo pyszne, uważać że zdrowie zależy wyłącznie od nas więc każda 40 może być sprawna jak 20. Można dbać o siebie a i tak zachorować mając choćby genetycznie skłonność do niektórych chorób. Widzieć siebie jako super wysportowaną staruszkę 70+ hasającą po sanatoriach. Magiczna wizja, ale rzeczywistość jest smutniejsza. Żyjemy w stresie, środowisko jest zatrucie, trujemy się chemią, pracujemy przed komputerami. To wszystko nie sprzyja zdrowiu. Zobaczymy jak współczesne pokolenie 30/40 latków się będzie starzeć. Coraz młodsi chorują i wcale nie ci "skapcanieli" tylko chętni do działania a tu choroba im utrudnia życie. Przykre, ale prawdziwe, życzę wszystkim dużo zdrowia. Trzeba się cieszyć każdym dniem w zdrowiu. 

Filozofki z kafeterii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdf
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego wyśmiewasz, że dla kogoś rodzina jest ważna, najważniejsza? Wielkomiejska paniusiu. Żeby Ciebie kto tak kiedyś nie podsumował i twoich wartości, a to, że nic poza rodziną nie istnieje to sama sobie dopowiedziałaś. Rozmawiamy o konkretnym temacie, jakbyś nie zauważyła.

Ale wam już wolno wyśmiewać te 40-letnie mamy? 

mentalność polskiego katolstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoska

40 lat to pozne macierzynstwo ale jednak to kobieta w srednim wieku wiec jak sie czuje na silach to czemu nie, sa badania genetyczne i inne testy i napewno maja to na uwadze ze ryzyko jest wyzsze, w razie co pewnie usuwaja. jednak zazwyczaj sa to juz kobiety z pozycja, kasa i moga sie skupic juz tylko na dziecku, oddac macierzynstwu w pelni, a nie dopiero dorabiaja sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuko

Niech rodzą kiedy chcą.. jak im się udało zajść to znaczy, że organizm jest w stanie tą ciążę donosić. 

Jak niektóre młode laski w ciąży widzę na ulicy z papierosem, otyłością i pewnie cukrzyca ciążową to się zastanawiam czy nie lepiej żeby rodziły zdrowe i zadbane 40tki. 

A Krupa to chyba jeszcze 40ki nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoska
1 godzinę temu, Gość Anna napisał:

To Ty czekałaś. Ja nie. Ja nie miałam z kim mieć dziecka.

Jesteś w stanie zagwarantować zdrowe dzieci wszystkim młodym matkom?

Dokladnie, ja urodzilam syna maja 25 lat, zdrowy, corke urodzilam majac 30 lat i corka urodzila sie nieslyszaca(wada genetyczna izolowana o ktorej nie mielismy pojecia). A znam i wiele mlodych kobiet ktore poronily albo maja chore dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

 

Filozofki z kafeterii...

Swoje w życiu przeszłam, już nie wdając się w szczegóły, to nie filozofowanie, ale praktyka, doświadczenia, których nikomu nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiek matki nie ma wpływu na np zespół Downa. Z ostatnich badań wynika, że najwięcej takich dzieci rodzą dwudziestokilkulatki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wiek matki nie ma wpływu na np zespół Downa. Z ostatnich badań wynika, że najwięcej takich dzieci rodzą dwudziestokilkulatki. 

Taaa, myślenie nie boli...

wiesz dlaczego takie są stastystyki? Bo dużo więcej 20 latek zachodzi w ciąże niż 40 latek. Więc logiczne  jak wyjdzie statystyka. 40 latka ma większe szanse na urodzenie dziecka z wadą ponieważ jej komórki organizmu i jajowe są straże  i dłużej narażone na szkodliwe czynniki środowiska. Kobieta już w rozwoju zarodkowym produkuje komórki jajowe, zaczynają dojrzewać w wieku kiedy dojrzewa organizm i przez ten cały czas są narażone na chociażby promieniowanie miejskie czy wszystkie prześwietlenia, które zrobisz w życiu. Im starsza kobieta tym większe prawdopodobieństwo, że przy rozdzielaniu choromosomow coś pójdzie nie tak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zwłaszcza od spasionej, palącej, niestroniącej od alkoholu 20 letniej lochy. Taka zadbana 40 nie ma z nią szans. Zawsze będzie od niej słabsza. Gdzie wy żyjecie? W jakiej szklanej bańce?

Zawsze organizm 40 latki był dłużej narażony na różne czynniki wynikające ze środowiska niż 20 latki, im starsza komórka jajowa tym większa szansa, że materiał genetyczny, który zawiera jest uszkodzony. To samo dotyczy mężczyzn, to nie jest złośliwość tylko fakt. Wiele 39 latek roni, ale czemu robicie takie porównania. Zawsze zachodzi w ciąże mniej 40 latek niż 20 latek. W ciąże zajdzie np milion 20 latek a poroni załóżmy 100 tysięcy, w ciąże zajdzie 100 tysięcy 40 latek a poroni 20 tysięcy, więc tak przez was lubiana statystyka pokaże ze młode ronią częściej, radzę patrzeć na całość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze organizm 40 latki był dłużej narażony na różne czynniki wynikające ze środowiska niż 20 latki, im starsza komórka jajowa tym większa szansa, że materiał genetyczny, który zawiera jest uszkodzony. To samo dotyczy mężczyzn, to nie jest złośliwość tylko fakt. Wiele 39 latek roni, ale czemu robicie takie porównania. Zawsze zachodzi w ciąże mniej 40 latek niż 20 latek. W ciąże zajdzie np milion 20 latek a poroni załóżmy 100 tysięcy, w ciąże zajdzie 100 tysięcy 40 latek a poroni 20 tysięcy, więc tak przez was lubiana statystyka pokaże ze młode ronią częściej, radzę patrzeć na całość 

A jednak wszystko zależy od konkretnego przypadku.

Jak dwudziestolaka żyje w okolicach Czarnobyla albo przy wytwórni abzestu i żre rundup w warzywach i owocach, to jej komórki jajowe też już raczej za długo nie pociągną :D

Wszystko jest takie oczywiste w statystykach, a życie sobie. Poza tym, gdyby kobieta nie miała rodzić w okolicach 40tki, to by wtedy przekwitała, a jak już o statystykach mowa, to Polka menopauzę przechodzi w okolicach 50tki. Więc rodzenie 10 lat wcześniej to żadna sensacja ani wyczyn. Tym bardziej teraz - przy tak rozwiniętej medycynie.

Nie zamierzam sie zresztą o te bzdury wykłócać, bo mi naprawdę serdecznie lotto kto kiedy, po co i z kim się zapładnia. Osobiście uważam, że rodzenie dzieci w tak skażonym środowisku to szczyt głupoty i nieodpowiedzialności bez względu na wiek w jakim się te głupotę popełnia.

Amen.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

sądź się z lekarzami, niezauważenie wady rozwojowej płodu-zespołu downa w życiu płodowym to błąd w sztuce lekarskiej, i sorry twoja historia mogła sie przydarzyć również 10 i 15 lat wcześniej, wiek ma tu mało do rzeczy

podejrzewam, że u warnke i u kożucha było in vitro, więc nie miało prawa coś takiego się wydarzyć

Kożuchowska miała problemy, ale to osoba w tej chwili bardzo wierząca i opowiada jak to jej naprotechnologia pomogła. Jak jest w rzeczywistości, to tylko tak naprawdę ona, jej mąż i lekarz wiedzą. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfd

Pierwsze dziecko miałam w wieku 24 lat , drugie 28 . Wpadka trafiał sie po 40 , a dokladnie 44 . Teraz córka ma 5 lat jest bardzo żywiołowym dzieckiem  , siły już nie te  i czasami brakuje chwili wytchnienia .... ciąża po 40 jest zupełnie inna niż po 20  przynajmniej u mnie ... 

Jeżeli chcą to prosze bardzo , ale świadomie obawiałabym sie chorób , powikłań .... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznajaklaleczka
50 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze organizm 40 latki był dłużej narażony na różne czynniki wynikające ze środowiska niż 20 latki, im starsza komórka jajowa tym większa szansa, że materiał genetyczny, który zawiera jest uszkodzony. To samo dotyczy mężczyzn, to nie jest złośliwość tylko fakt. Wiele 39 latek roni, ale czemu robicie takie porównania. Zawsze zachodzi w ciąże mniej 40 latek niż 20 latek. W ciąże zajdzie np milion 20 latek a poroni załóżmy 100 tysięcy, w ciąże zajdzie 100 tysięcy 40 latek a poroni 20 tysięcy, więc tak przez was lubiana statystyka pokaże ze młode ronią częściej, radzę patrzeć na całość 

Ja tam nie wiem, ale niedawno czytałam artykuł/reportaż o ćpunce i alkoholiczce, baba naprawdę dawała czadu na maksa, total uzależniona, no absolutne dno.

9 miesięcy temu, w wieku 41 lat urodziła dzieciaka. Podobno zdrowego. Sama się zdzwiła, że była w stanie zajść. Ciąża bez problemów. Zaszła z jakimś cieciem jak była na detoksie w jakimś ośrodku. Więc długo się nie starała :D

Możliwości organizmu ludzkiego są niezbadane. A wiek to tylko liczba, nic nie mówi o nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznajaklaleczka
2 minuty temu, Gość ślicznajaklaleczka napisał:

Ja tam nie wiem, ale niedawno czytałam artykuł/reportaż o ćpunce i alkoholiczce, baba naprawdę dawała czadu na maksa, total uzależniona, no absolutne dno.

9 miesięcy temu, w wieku 41 lat urodziła dzieciaka. Podobno zdrowego. Sama się zdzwiła, że była w stanie zajść. Ciąża bez problemów. Zaszła z jakimś cieciem jak była na detoksie w jakimś ośrodku. Więc długo się nie starała :D

Możliwości organizmu ludzkiego są niezbadane. A wiek to tylko liczba, nic nie mówi o nikim.

A, i dodam, że na zdjęciu ta kobita wyglądała na jakieś 55+ więc nawet zewnętrze nie mówi nic o tym co się dzieje w środku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznajaklaleczka
1 minutę temu, Gość ślicznajaklaleczka napisał:

A, i dodam, że na zdjęciu ta kobita wyglądała na jakieś 55+ więc nawet zewnętrze nie mówi nic o tym co się dzieje w środku ;)

Tu jest ten artykuł:

 

http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,44788,24933321,dzieci-bezdomne-marcel-8-miesiecy-bezdomny-od-urodzenia.html

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zawsze organizm 40 latki był dłużej narażony na różne czynniki wynikające ze środowiska niż 20 latki, im starsza komórka jajowa tym większa szansa, że materiał genetyczny, który zawiera jest uszkodzony. To samo dotyczy mężczyzn, to nie jest złośliwość tylko fakt. Wiele 39 latek roni, ale czemu robicie takie porównania. Zawsze zachodzi w ciąże mniej 40 latek niż 20 latek. W ciąże zajdzie np milion 20 latek a poroni załóżmy 100 tysięcy, w ciąże zajdzie 100 tysięcy 40 latek a poroni 20 tysięcy, więc tak przez was lubiana statystyka pokaże ze młode ronią częściej, radzę patrzeć na całość 

Oczywiście, że to fakty. Z wiekiem zdolność ronienia zanika. Ma to związek prawdopodobnie z tym, że młody organizm ma jeszcze mnóstwo szans na potomstwo, więc może sobie  wadliwe płody  podrzucać. Natomiast u 40 latki ze względu na wiek, a więc przekłada się to na rezerwę jajnikową szansa na potomstwo jest proporcjonalnie mniejsza, więc organizm nie będzie sobie wybierał i przebierał, skoro tak naprawdę biologicznym celem życia każdego żywego organizmu, jest przedłużenie gatunku. Dokładając do tego to, co piszesz o czynnikach środowiska, oraz wiek jajeczek, to wszystko ma wpływ na zwiększone ryzyko urodzenia chorego dziecka. Jak ktoś chce rodzić w tym wieku, to proszę bardzo. Jej ciało, jej decyzja, jej praca przy dziecku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cvbn
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kożuchowska miała problemy, ale to osoba w tej chwili bardzo wierząca i opowiada jak to jej naprotechnologia pomogła. Jak jest w rzeczywistości, to tylko tak naprawdę ona, jej mąż i lekarz wiedzą. 

 

Taka wierząca, jak ze świni rumak. Siedziała latami w konkubinacie... taka wierząca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odmładzanie na siłę- mogę to co 20 latka tylko metryka nie kłamie.Bliżej do przekwitania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Odmładzanie na siłę- mogę to co 20 latka tylko metryka nie kłamie.Bliżej do przekwitania.

I co w tym złego? Nie mów że 20 lat to taki cudny wiek. Owszem, idealny wiek rozplodowy, a poza tym? Z każdym dniem jesteś bliżej przekwitania,,ale co to ma do rzeczy? Jeśli kobieta w wieku 40 lat jest w ciąży to tylko gratulowac. Po co roztrzasac i czuć się lepsza? Co zazwyczaj młoda matka ma do zaoferowania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że są to kobiety spełnione zawodowo, pewne siebie, ze stabilną sytuacją życiową, świadome wszelkiego ryzyka. Kobiety, które po latach życia na świeczniku w końcu chcą postawić na życie prywatne, są gotowe na przerwę w karierze. Nie neguję takiej postawy, choć sama w tym wieku już bym rodzić nie chciała, ale każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrateściowatomartwateści
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Po co roztrzasac i czuć się lepsza?

Dokładnie.

Od kiedy się urodzimy nasz wagonik jedzie już tylko w jedną stronę.

Takie sztuczne pompowanie sobie poczucia wartości i to tym, na co się nie ma żadnego wpływu, jest tak płytkie i żałosne...I krótkotrwałe, niestety. 20 latka też kiedyś będzie miała 40 i to szybciej niż się spodziewa.  Potem 60, 80...o ile dożyje.To jest przykre, że wszyscy zdechniemy, ale cóż poradzić. Trzeba cieszyć się życiem bez względu na wiek, a nie ma też sensu narzucać sobie jakichś bzdurnych ograniczeń, a już zwłaszcza z powodu tego 'co ludzie powiedzą' albo 'co wypada'.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×